PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=503156}

Dragon Ball Kai

8,0 16 422
oceny
8,0 10 1 16422
Dragon Ball Kai
powrót do forum serialu Dragon Ball Kai

Wiem wiem nowy temat i niby nie na temat ale jednak. Chodzi o to iż
niejaki "run4fun" dopuścił się karygodnego błędu pisząc recenzje. Drogi
kolego..zanim zaczniesz pisać jakiekolwiek recenzje, najpierw racz
sprawdzić poprawność imion w danym filmie, kreskówce czy anime. Owszem
większość młodych ludzi zna Son Goku pod imieniem Songo[brrrr] ale Ty
pisząc recenzje powinieneś pilnować poprawności pisowni tegoż imienia, a
nie iść po najmniejszej linii oporu, gdyż spolszczone imię ma się nijak
do oryginału. Poza tym nawet w serii zwracano się do głównego bohatera
Son lub Goku...nigdy nie łączono tego w Songo[brrrr]. Tyle tytułem
błędu. Idę zabrać głos w innych treściwych palących sprawach tegoż
anime. Pozdrawiam serdecznie.

ps.O ile przy Songo[brrrr] jeszcze jakoś da się przeżyć..to jakbym
zobaczyła tu Szatana[bleh]Serduszko zamiast Piccolo...to...oj nie
chciałabym być w skórze tego osobnika który by coś takiego w recenzji
napisał.

Arli_Dreamcatcher

W tym temacie:
http://www.filmweb.pl/topic/1117385/Songo.html
napisałem już jak niekarygodne to jest. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
Arli_Dreamcatcher

Skoro sie tak czepiamy, to Ty dopusciles sie karygodnego bledu mowiac o moim "bledzie" w recenzji... recenzji? hmmm DB Kai nie posiada recenzji. Moze chodzilo CI o opis? Porownywalny blad. Zreszta jesli, az tak zalewa Cie krew to nikt nie broni napisac, i wstawic wlasnego opisu serialu.

PS. Songo, Son Goku, Goku czy inaczej. kazdy wie o co chodzi.

ocenił(a) serial na 10
run4fun

Wiesz ale jak już się za coś bierzesz to nie odwalaj fuszerki przy
recenzji czy też opisie i tylko o to mi chodzi. Bo jeśli ktoś już się
odważy napisać opis,recenzję czy inne teksty na temat danej produkcji
powinien pilnować nazewnictwa, a nie brać się za to od strony "bo wiedzą
o co chodzi". Dla mnie to przejaw czystego lenistwa i nieposzanowania
dla tych osób które akurat to czytają i piszą poprawnie. I tyle z mojej
osobistej strony.
Pozdrawiam.

Arli_Dreamcatcher

Autor opisu posłużył się nazewnictwem, który był obecny w polskiej wersji
tego anime i nie ma obowiązku posługiwać się oryginalnym, bo komuś się nie
podoba to co wymyślił tłumacz.

ocenił(a) serial na 10
bk201

Bo tłumacz był lama...i tu powstaje pytanie idąc tropem Twojego toku
myślenia...czy jakby autor opisu posłużył się zamiennikiem "pajac" na
oryginalne Saiya'jinskie imię Son Goku czyli Kakarotto to też byś
przystał na to tylko dlatego że takie było polski tłumaczenie? Nie
sądzę...Więc proszę ja Was wszystkich nie zasłaniajcie się błędami
innych tylko dlatego że tak jest wygodniej. Ja otwarcie przyznaję się do
błędu i przepraszam za to że pomieszałam recenzję z opisem. Mój błąd.

Wracając do jakże palącej konwersacji. Po prostu uważam że osoba
opisująca film tudzież serial czy kreskówki lub anime powinna się do
tego troszeczkę przyłożyć i tyle. I nie robić tego na odczepne tylko
dlatego że jest to na stronie internetowej i dla ludzi którzy w
większości znają tylko to przeklęte polskie tłumaczenie...chociaż z tą
większością nieco przesadziłam...Są tu także fani którzy serię znają od
dawna. Pamiętam te stare dobre czasy jak nie raz na forach, czatach i
innych zlotach [Ach te Konwenty] jak chcieli zlinczować ludzi za to że
Son Goku nazwali Songo[brrrr], a Piccolo tytułowali Szatan Serduszko. To
była dopiero zabawa. Pozdrawiam.

Arli_Dreamcatcher

Nikt nie użyłbym zamiennika pajac, bo nikomu by nie przyszło do głowy, że
to nazwa własna. DBZ jest błędnie w Polsce przetłumaczony - to wiemy.

Filmweb to polska strona o filmach i używanie tu polskich zamienników z
polskiej wersji serii nie jestem błędem, nieważne jak mało fajnie wydaje
się to brzmieć. Ja sam używam polskich terminów, bo część ma sens. Wolę
Bubu od Buu, które beznadziejnie brzmi, Komórczak też jest dobrym
tłumaczeniem. A Songo i Son Goku po prostu nie robi mi różnicy.

ocenił(a) serial na 10
bk201

Buu Buu to misiek rodem z kreskówek Hanna Barbera...a co do Buu to
kwestia pochodzi z umiłowania pana Toriyamy do kreskówek Disney'a. W
prostej linii pochodzi to imię z Disney'owskiego zaklęcia użytego
bodajże w Kopciuszku. Brzmiało ono Bibidi [senior rodu w DBZ] Babidi
[tego typa znamy] Boo [później Buu ale tej kwestii chyba wyjaśniać nie
muszę]. Dlaczego wolę oryginalne nazewnictwo, a nie wydziwiania
tłumaczy? Z szacunku i z wdzięczności dla pana Toriyamy za to że
stworzył coś tak fantastycznego jak Dragon Ball. I nie idę na łatwiznę
tylko dlatego że mam lenia i nie chce mi się wypowiedzieć czy napisać
tych kilku dodatkowych literek bądź tez poprawnego skrótu. Mojego zdania
nie zmienię...upór z racji wieku i płci. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
Arli_Dreamcatcher

oj Ludzie cieszcie sie, że Pani która nam tłumaczy DB - nie nazywa picolla "szatan serduszko" albo Goku "songo" - chociaz mi Son / Songo / Goku - wszystkie te nazwy mi sie podobają

p.s
Gdyby puszczali w PL Już tego DB ... to opis na filmweb powinien być taki jaki był czyli "Picollo to szatan serduszko" a Goku to Songo - bo tak będzie na pewno w naszym lektorze

guli_radom

ja się zgadzam z arlim. nie ma żadnego songa.
son - nazwisko. goku - imię.
i o ile pamiętam, to w filmie - fuzja, to mimo iż był dubbing polski (!) był goku. ale głowy nie dam sobie uciąć.

ocenił(a) serial na 8
verte

Na 100% byl Songo... O co wy sie klocicie? To tylko tlumaczenie do tekstow lektora... Ale faktycznie np. Szatan Serduszko brzmi co najmniej śmiesznie :D

ocenił(a) serial na 9
MegaTM

Ja juz nie wiem od jakiego czasu probuje oduczyc ludzi od uzywania polskich nazw dla postaci z DB i musze powiedziec ze z marnym skutkiem. Dla mnie cos takiego jak "Songo" nie istnieje. A juz o "Szatanie Serduszko" xD nie wspominam. Tlumacz wola o pomste do nieba...

MegaTM

i muszę cię zmartwić:D bo był son goku:P
odsyłam do linka: http://www.youtube.com/v/nkQx0YGQuTo

Arli_Dreamcatcher

"Songo" to nawet nie tak najgorzej. W niektórych anime z polskim lektorem imiona były w ogóle zmienione, np. w Sailor Moon czy w MKR. Nigdy w tych anime tego nie zrozumiem. Wersja japońska, a oni brali imiona bohaterów z wersji amerykańskiej. Jeśli chodzi o dragonball z rtl7, to można to zrozumieć ponieważ tłumaczyli z wersji francuskiej.

Tak wracając do tematu:

"Zreszta jesli, az tak zalewa Cie krew to nikt nie broni napisac, i wstawic wlasnego opisu serialu."

Wystarczy wpisać w google dragonball kai. Tam można znaleźć kilka tysięcy lepszych opisów tego anime od twojego. No więc trzeba było jednak w ogóle nic nie pisać, ludzie by sobie poradzili. Jak masz gdzieś fanów fimu, o którym piszesz, to sobie w przyszłości daruj pisanie jakichkolwiek opisów. Ludzie Ci podziękują. ;)

Arli_Dreamcatcher

Arli_Dreamcatcher, mógłbym Ciebie cytować i o twojej kompetencji równie dobrze dyskutować, jak ty o poprawności pisania imion.
Po pierwsze: myląc opis z recenzją, zrobiłeś o wiele głupszy i gorszy błąd niż pisanie, że run4fun popełnia go karygodnie.
Po drugie: Jesteś w Polsce. Skoro użytkownik wyżej krytykowany przez Ciebie, nie może używać nazw postaci z polskiego tłumaczenia, to czemu może pisać opis w tym samym języku.
Po trzecie: Jeżeli to nie prowokacja, to nie wiem kim ty jesteś... Bez obrazy, ale żeby się tak buntować i plumkać, bo ktoś napisał Songo a nie Goku (a chyba kazdy wie ze to i to, to samo), nie można być kimś normalnym.
Twoim tokiem myślenia, taki o to przykład 'mistrzu': Czytałeś Biblie kiedyś? Jeżeli nie to nic, miliony chrześcijan na Ziemi to zrobiły tak samo i w Polsce. Tam naszego zbawiciela nazywano Jezusem. I widzisz tu się zaczyna już kłopot. W oryginale postać ta nazywana była po grecku "Iesous" z hebrajskiego "Yeszua", "Yehoszua". Czy też boli Cię, że tłumacze nie mieli szacunku do czytających oryginał?
Inny przykład, może Ci bliższy, na prawdę nie wiem... nie chcę Cię obrażać. Ale postać Kubusia Puchatka też jest przetłumaczona karygodnie! Winnie The Pooh - Kubuś Puchatek... szok.

Pozdrawiam. Tak z grzeczności.

Sined

Chcę tylko napisać, że Arli_Dreamcatcher to kobieta. Wiem, że te znaczki
przy nickach nie rzucają się w oczy, ale nawet bez nich możemy się tego
dowiedzieć z postów.

bk201

Spoko. To wiele wyjaśnia... ^^

Sined

Oczywiście bez obrazy. Kocham kobiety i darzę je wielkim szacunkiem :).

Sined

"Jeśli chodzi o dragonball z rtl7, to można to zrozumieć ponieważ tłumaczyli z wersji francuskiej"

Akurat Songa zrozumieć nie można bo w wersji francuskiej był Son Goku ;p Co do Szatana oraz śmieszności imion. Przydomek Piccola tj. Daimao oznacza ni mniej ni więcej tylko diabła/szatana/demona. A imiona większości postaci są śmieszne bo tak sobie wymyślił autor, większość postaci ma imiona pochodzące od nazw produktów żywnościowych czy odzieży w języku angielskim bądź japońskim i dla każdego Japończyka który czyta bądź ogląda Dragon Balla są one zabawne. Nie widzę więc nic dziwnego w przekładaniu owych imion na polski. Tak samo zabawne są nazwy broni w Bleachu czy ataki w Naruto, taka to konwencja. A to że wersja oryginalna brzmi bardziej 'cool' wynika tylko z tego że się nie wie co to znaczy ;p Zażalenia należy składać co najwyżej do autorów a nie tłumaczy (nie piszę tutaj o DB z RTL7 bo tam porobili całą masę bzdur ale tak to jest jak się tłumaczy tłumaczenie ale ogólnie).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones