Witam.Moim zdaniem dragon ball kai jest o wiele lepszy niż dbz.A to dlatego,że:
akcja szybciej się toczy,
nowe efekty specjalne,
lepsza muzyka i wiele innych.A wy jak uważacie ?
To zależy co.
W kai na plus jest:
- akcja toczy się szybciej, dynamiczniej
- niektóre motywy muzyczne są bardzo dobre
- jakość barw, rozdzielczość i obraz są bardzo dobrej jakości
- część animacji, tła zostały mocno podrasowane bądź zastąpione nowymi - ladniejszymi
- opening: utwór "Dragon Soul!" jest znacznie lepszy od "Cha La Head Cha La" które brzmi jak jakaś pieśń weselna
na minus:
- wycięto wszystkie zabawne motywy (np. Goku w szpitalu)
- pominięto sagę Garlic Jr. która była dosyć ciekawa
- część motywów muzycznych jest okropna! Ale jest ich niewiele na szczęście!
- nie ukazano sagi Buu (być może kiedyś pokażą)
- doszło do afery ze ściągnięciem muzyki m.in z Avatara czy Terminatora. Ostatnie odcinki jak pewnie zauwazyliście miały muzykę z DBZ. Twórcy byli zmuszeni zastąpić muzykę Kai'ową muzyką z Z'etki.
- jest kilka momentów gdy nowa animacja wygląda koszmarnie, jakby była robiona na szybko, na odwal
Saga Garlic Jr. była wrzucona na siłę i bez przemyślenia do "Zet'ki" (żeby dobrze się w niej orientować należało najpierw obejrzeć odpowiednią kinówkę), więc dobrze, że jej nie ma. Co do śmiesznych odcinków, to były one dla zabicia czasu, w mandze te sytuacje nie występowały, a Kai z tego co wiem trzyma się wiernie oryginału... aczkolwiek też mi brakuje tej całej masy zabawnych sytuacji, chlip, chlip ;(
Wycieli całkowicie Buu??? Kurczę... a już miałem się w tę wersję zaopatrzyć, ale sobie daruję... uwielbiam postać Boga Neptuna... no i akcja z Buu jest moim zdaniem równie ciekawa jak z Komórczakiem czy Frezerem... nie rozumiem czemu ją wycięto...
Bo tu nie ma nic do rozumienia. W pewnym momencie serial po prostu stracił oglądalność, więc skończyli na sadze Komórczaka. Spory zawód.
No to lipa.... w takim razie pozostaje przy starej wersji DB, DBZ i DB GT (choć ta ostatnia praktycznie w ogóle mi się nie podoba, przekombinowana etc.)
A wersję KAI zwyczajnie olewam.
Ja tam nie wiem, czemu nie może obejrzeć Kai, a potem 90 ostatnich odcinków z Zetki. Ja tak zrobiłem. Wtedy jednak wyraźnie widać różnicę w klasie. Sagi w Z są strasznie rozdmuchane. I nie chodzi mi tylko o fragmenty między walkami. Same walki są niesamowicie przedłużane. W Kai jednak lepiej to wszystko wygląda.
Rozmawiamy o gustach.... wiesz, owszem, też wolalbym walki skrócone etc. Ale z drugiej strony dostaje odgrzewany kotlet z lepszą grafiką, zmienioną muzyką (która kompletnie mi nie pasuje), poza tym zawsze pamiętałem serię DB z francuskim dubbingiem i jakoś się do tego przyzwyczaiłem :-)
Ewentualnie jak któreś odcinki uznam za niepotrzebne, mogę ich po prostu nie oglądać :-)
Muzyka w Z była 100 razy lepsza. Zdecydowanie bardziej dynamiczna, lepiej pasująca do walk :)