PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=226952}
7,6 12 794
oceny
7,6 10 1 12794
Elfen Lied
powrót do forum serialu Elfen Lied

Świetne anime

ocenił(a) serial na 10

Ostatnie anime które mnie tak wciągneło to Death Note. Może polecicie jakieś ambitne anime w takim stylu jak Elfen Lied czy DN ?

ocenił(a) serial na 9
ambrosio_xx

Myślę ,że spodoba Ci się Mirai Nikki ;]

ocenił(a) serial na 4
ambrosio_xx

Ani DN, ani EL nie są ambitnymi tytułami. Jak już chcesz dobry tytuł to obejrzyj Cowboy Bebop.

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

Mam rozumieć, że CB jest tytułem ambitnym?

ocenił(a) serial na 4
Czerwon_Kat

Masz rozumieć.

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

:D
Ty chyba nie bardzo wiesz co to znaczy. Bebop to seria czysto rozrywkowa, podobnie zresztą jak Elfen Lied i Death Note.

ocenił(a) serial na 4
Czerwon_Kat

Porównuj klasykę gatunku do durnego tytułu który traci sens w 2 odcinku i Elfen Lied.Chętnie zobaczę co ty uznasz za ambitny tytuł.

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

Kto tu porównuje? Po prostu żaden z tych tytułów nie może być nazwany ambitnym,w przeciwieństwie do choćby Mononoke-hime. I tyle. Poza tym zdajesz się odbierać moje słowa jako zarzut. To, że CB jest niezobowiązującą zabawą nie jest w żadnym wypadku wadą, a wręcz przeciwnie, ambitne produkcje zazwyczaj mnie nudzą.

Czerwon_Kat

ej, chciałbym się nie zgodzić, elfien lied nie jest czysto rozrywkowe.

ocenił(a) serial na 9
Czerwon_Kat

to co wg ciebie nie jest czysto rozrywkowe. tak dla porównania bo zaczęłem wątpić w moją definicję bycia czysto rozrywkowym

littleblackout

Polecam Texhnolyze
Niedoceniane

ocenił(a) serial na 10
Czerwon_Kat

Elfen Lied czysto rozrywkowe? AHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAA

ocenił(a) serial na 10
karolhamann

Ambicja (łac. ambitio - żądza uznania) - postawa człowieka, cecha charakteru polegająca na silnym poczuciu godności osobistej oparta na stawianiu sobie trudnych celów i dążeniu do ich realizacji (człowiek ambitny).

Rozwój ambicji u człowieka następuje od dzieciństwa jako czynnik sprzyjający rozwojowi woli (wtedy przejawia się jako silna tendencja do samodzielności) a jej ustabilizowanie następuje w okresie dojrzewania, kiedy to kształtowanie ambicji może przerodzić się w "przedwczesną dorosłość" lub pozostać zaniedbane co skutkuje brakiem wiary we własne możliwości.
cellll

Cel (gr. τηλος, telos; łac. finis, terminus) - to, ze względu na co, następuje działanie; stan lub obiekt, do którego się dąży[1]; cel (etyka), to kres świadomego działania.

Działać celowo może: człowiek, organizacja, społeczeństwo.

Spis treści [ukryj]
1 Rozróżnienie pojęcia
1.1 Inżynieria
1.2 Psychologia
1.3 Informatyka
2 Cel w aspekcie etycznym
3 Powinność moralna a celowość
4 Własności celu
5 Zobacz też
6 Przypisy


Rozróżnienie pojęcia[edytuj] Inżynieria[edytuj]Z punktu widzenia inżynieryjnego i kognitywnego możemy też mówić o celu urządzenia, procesu, systemu, czy jakiegoś agenta inteligentnego. W tym sensie mamy dwa rodzaje celów[2]:

cel projektowy czy statutowy – może dotyczyć każdego sztucznego systemu, lub użycia systemu (obiektu) naturalnego jako narzędzia, oraz
cel działania, czyli chwilowej akcji dotyczący tylko agenta tzn. człowieka, grupy ludzi lub autonomicznego systemu komputerowego, i jest wynikiem jego zbioru preferencji (model IPK – ang. Information, Preference, Knowledge, tzn. informacja, preferencja, wiedza).
Według kognitywnego modelu agenta inteligentnego Gadomskiego (w meta-teorii TOGA, tzn. Top-down Object-based Goal-oriented Approach, 1993), konsekwencją nadania systemowi celu lub posiadania celu przez system są jego funkcje Natomiast konsekwencją celu działania jest określenie zadań przez agenta inteligentnego. Funkcje są własnością procesów, zaś zadania są realizowane poprzez akcje.

Psychologia[edytuj]W psychologii, cel – to efekt (stan rzeczy), na którego ukierunkowana jest czynność, zachowanie celowe, gdzie cele mogą mieć różny charakter:

cel pozytywny – efekt, który podmiot pragnie uzyskać,
cel negatywny – efekt, którego podmiot pragnie uniknąć,
cel przedziałowy – stan rzeczy, którego reprezentacja w umyśle jest wielowariantowa w ramach zaspokojenia danej potrzeby;
cel punktowy – stan rzeczy, który posiada konkretną reprezentację.
Najważniejszą charakterystyką celu jest to, że wyjaśnia przyczynę sztucznych procesów albo wymaga podjęcia działania i posiada jakąś subiektywną oczekiwaną użyteczność.

Informatyka[edytuj]W informatyce, tzw. systemów wieloagentowych powstała koncepcja agenta BDI (zaproponowana przez M.P. Georgeff i A. S. Rao[3],) oparta na takich pojęciach jak: wiara, życzenie i zamiar (ang. Believe, Desire, Intention), gdzie pojęcie celu jest formalizowane różnie przez różnych autorów, np wg M. Wooldridge, 2000, życzenie jest synonimem celu.
Cel w aspekcie etycznym[edytuj]W etyce cel, jest kresem świadomego działania i jest rozróżniany w dwóch aspektach;

w sensie przedmiotowym - przedmiot zamierzonego działania, punkt do którego działanie jest skierowane lub skutek działania;
w sensie podmiotowym — racja, powód lub motyw działania.
W etyce pojęcie celu występuje w związku z określeniem powinności moralnej (moralnego dobra i zła czynu) oraz z ujęciem wyznaczników moralności aktu ludzkiego. Zwolennicy deontologizmu definiują powinność oraz moralne dobro i zło czynu z wyłączeniem celu[4], poprzez zgodność czynu z nakazem autorytetu zewnętrznego (heteronomia) lub wewnętrznego (autonomia) w stosunku do podmiotu czynu (inni określają powinność a następnie moralne dobro i zło czynu, przez jego stosunek do ostatecznego celu człowieka[5]czyli dobra uznawanego za najwyższe (teleologizm), które jednocześnie uszczęśliwia człowieka (eudajmonizm).

W zależności od sposobu rozumienia dobra oraz osób, które w działaniu stanowią dobro najwyższe jako przedmiot działania celowego, teleologizm przybiera postać:

hedonizmu - dobro najwyższe i szczęście polegają na doznawaniu zadowolenia indywidualistycznego (Arystyp) lub społecznego (utylitaryzm) (Jeremy Bentham, John Stuart Mill, Moritz Schlick, Victor Kraft);
perfekcjonizmu, głoszącego, że najwyższym dobrem jest samourzeczywistnienie (Arystoteles, Erich Fromm, Marc Oraison). Zwolennicy teleologizmu usiłują wykazać, że moralna powinność i moralne dobro czynu mają obiektywne uzasadnienie (niezależne od wszelkiego nakazu) w podstawowych potrzebach człowieka, których zaspokojenie jest celowym i właściwym motywem wszelkiego działania. Powinność moralna uważa się więc za powinność stosowania odpowiedniego środka do celu, uwarunkowana pragnieniem tego celu (wyraża się ją w zdaniu warunkowym, a więc prakseologicznie, a nie aksjologicznie.
Teleologizm etyczny polegający na tym, że istotę moralności oraz moralnej wartości czynu definiuje cel rozumiany, jako zamierzony skutek działania (naturalizm etyczny), przekreślając swoiste cechy moralności (bezwarunkowość (kategoryczność) powinnosci moralnej i bezinteresowność moralnego dobra). Tymczasem czyn nie staje się moralnie powinny i odpowiednio moralnie dobry przez to, ze jest środkiem do ostatecznego celu, chociaż do niego prowadzi.

Powinność moralna a celowość[edytuj]Powinności moralnej i dobra moralnego nie można adekwatnie wyrazić przez relacje środka do ostatecznego celu człowieka. Nie wynika z tego, że można je określić z pominięciem kategorii celu w ogóle. Czyn jest moralnie dobry dzięki temu, że jest aktem afirmacji osoby (a w wielu wypadkach także bytów pozaosobowych) ze względu na jej własną wartość (godność), czyli z wyłączeniem innych celów działającego podmiotu. Godność osoby, ku której akt działającego jest skierowany (personalizm w etyce), jest miarodajna w sposób konieczny i wystarczający. Osoba przez swą godność, jest celem dla siebie (cel wsobny) i na mocy swego istnienia ustanawia dla wszystkich osób (nie wyłączając własnej) powinność afirmowania jej w tym charakterze. Jest to powinność moralna, zaś wartość czynu afirmującego tę godność dla niej samej jest moralnym dobrem tego czynu; powinności tej przysługuje bezwarunkowość, a cechą realizującego ją czynu jest bezinteresowność. Właściwą racją i przedmiotem tej powinności jest osoba, jako cel wsobny, i dlatego moralnej powinności oraz moralnego dobra czynu nie można zdefiniować z pominięciem celu (dzieje się to jednak na innej zasadzie, aniżeli w teleologiżmie etycznym)[6]. Cel występuje w etyce również przy określaniu wyznaczników moralności czynu ludzkiego, tj. intencji działania, czyli motywu (finis operantis), skłaniającego podmiot do działania, oraz tzw. przedmiotu (finis operis), czyli tego, ku czemu działanie zmierza obiektywnie, niezależnie od intencji działającego. W obu przypadkach, intencja (przedmiot) celu działającego i działania pełni z osobna rolę warunku koniecznego i zarazem niewystarczającego dla określenia moralnego dobra czynu[7], tj. jego zgodności z normą, podczas gdy stwierdzenie nezgodności któregokolwiek z nich z tą normą wystarcza dla określenia moralnego zła czynu
czyli podsumowanie
sa anime nie ambitne tzn dla mnie beznadziejne ale takie tytuly jak el i cb sa rewelacyjne czyli ambitne
jezeli ktos narysuje dokladnie tak samo jak w el i cb i zbierze tyle ludzi zeby zrobic dokladnie to samo to wtedy przyznam mu racje ze nie sa to anime ambitne hehe ale trzeba sie oczytac ze by kogos pojechac

użytkownik usunięty
ambrosio_xx

ng evangelion z epickim end of evangelion <3 księżniczka mononoke. duzo osob krytykuje afro samuraja ale ja uwazam ze jest swietny. no i wiadomo, samuraj o zapachu slonecznika

ambrosio_xx

polecam Madoka Magica, na początku odrzuca, i niestety dopiero jak dojdziesz do 8/12 odc. to można zagwarantować efekt. ale za to jaki! warto.

ocenił(a) serial na 10
littleblackout

Dziękuję za taki odzew :) większość z w/w widziałem ale dobrze znaleźć coś nowego, Madoka Magica na pierwszy rzut oka ma strasznie cukierkową kreskę :/ ale obejrzę

ambrosio_xx

właśnie też tak na początku myślałem. i że to takie zwykły anime z gatunku magic girl, ale okazuje sie, że nie. polecam o ile umiesz dotrwać do któregoś tam odcinka (niektórzy uważają że 3, ja że 8, troche daleko, ale serio warto!)

littleblackout

pomyliłem sie, chodziło nie o 8 a 10, mam nadzieję, że ci się spodoba

ocenił(a) serial na 6
ambrosio_xx

Racja, to nie są ambitne anime (zwłaszcza EL, do bólu kiczowate, pretensjonalne, płytkie). Już "Monster" na podstawie mangi Naokiego Urasawy jest ambitniejszy.

ocenił(a) serial na 4
ambrosio_xx

Porównywanie DN i EL... Rany
Może spróbuj obejrzeć Kuroshitsuji

ocenił(a) serial na 7
Sol89

co w tym dziwnego? to też moje 2 ulubione do tej pory anime.

ocenił(a) serial na 4
xChouchoux

Dla mnie to zupełnie inna klasa ;) DN jest znakomite, fabuła jest bardzo przemyślana, bohaterowie interesujący, za to EL jest płytkie, bohaterowie są irytujący, a braki w fabule są nadrabiane fruwającymi kończynami

ocenił(a) serial na 4
Sol89

Hahahaha, DN i przemyślana fabuła? Dawno tak się nie ubawiłem. Już w 2 odcinku logika wali się z posadach kiedy to czort jeden wie jak to L wydedukował, że Light jest z Tokio. Później ich pojedynek to jeden wielki schemat „niespodziewanie okazuje się, że X przewidział fortel Y z wyprzedzeniem” – tyle że wielokrotnie powtórzony, lub jeden wielki absurd - L – człowiek, którego właściwie nikt nigdy nie widział, a któremu bez chwili wahania powierza się władzę nad japońskimi siłami policyjnymi.

ocenił(a) serial na 4
karolhamann

Z tego, co pamiętam, L najpierw odkrył, ze pierwszą ofiarą Kiry był japoński bandyta (stąd wiedział, że prawdopodobnie należy go szukać w Japonii), a następnie przygotował program, który miał być puszczany w pewnych odstępach czasu w całym danym obszarze Japonii i przypadkowo zaczął od tego, w którym mieszkał Light, a ten z kolei jak zobaczył w tv detektywa, który z dumą oznajmił, że on Kirę złapie, stwierdził coś w rodzaju: ha, ja jestem lepszy, giń! - i da dam, L wiedział już, że Kira mieszka właśnie w tym regionie ;)
Powierzenie L-owi dochodzenia też wcale nie było absurdalne, skoro był uznany za najlepszego dochodzeniowca na świecie i współpracował wcześniej z policją z różnych państw.
Pewnie, były i pewne dziury logiczne czy nieścisłości, ale i tak uważam to anime za jedno z najlepszych

ocenił(a) serial na 4
Sol89

Tak, puścił w regionie Kanto, tylko, że w tym regionie jest ponad 50 miast mających przynajmniej 50000 mieszkańców, ale L stwierdził, że akurat to jest Tokio.

ocenił(a) serial na 7
Sol89

zgadzam się co do DN, ale EL wg. mnie również niesie za sobą treść a nie tylko fruwające kończyny. Jest to anime psychologiczne, które pod słodką osłonką zmusza widza do zastanowienia się nad moralnością. Na przykładzie Lucy pokazuje też, że należy być dobrym bo zło nie jest wyjściem i niszczy nas samych.

ocenił(a) serial na 4
xChouchoux

Mimo wszystko, w moim odczuciu przesłanie jednak ginie pod natłokiem latających kończyn ;) A fakt, że Kouta tak bez wahania wybacza Lucy, że w zasadzie bez powodu zamordowała jego najbliższych - nie znam się na psychologii, ale nie wydaje mi się, żeby to było zachowanie naturalne z psychologicznego punktu widzenia.
W każdym razie, dla mnie wszelkie wartości, które można w tym anime dostrzec, zostały całkowicie zdominowane przez brutalność i płyciutką fabułę (smutne jest to, że właściwie sam pomysł jest całkiem niezły, ale został zrealizowany tragicznie; w dodatku te ciągłe przejścia od scen maksymalnie brutalnych do pełnej sielanki - no naprawdę przesada, jakby widz był idiotą, który nie zauważy tego kontrastu, jeśli zostanie on pokazany w mniej nachalny sposób). Ponadto bohaterowie są nie tylko naiwni, oni są po prostu porażająco głupi - po prostu nie mogę zrozumieć, jak mogli tak radośnie i beztrosko ignorować niepokojące rzeczy, które widzieli, i, przede wszystkim - nie rozmawiać o nich ze sobą nawzajem (no bo przecież to zupełnie normalne, że nie mówi się ludziom, z którymi się mieszka, że widziało się jedną ze wspólokatorek odrywającą kończyny innej osobie, prawda? A podobnych przykładów było dużo więcej). Właśnie z psychologicznego punktu widzenia to anime po prostu - nieładnie mówiąc - nie trzyma się kupy

ocenił(a) serial na 7
Sol89

Heh tak się składa, że studiuję psychologię chociaż jestem dopiero na 1 roku, ale co do Kouty to można by to wyjaśnić tak: po tym kiedy Lucy zabiła mu siostrę i ojca nastąpiło u niego wyparcie tego wydarzenia, zapomniał o wszystkim co działo się tamtego dnia dzięki czemu mniej cierpiał. Czuł jednak wewnętrzne poczucie winy i miał wyrzuty sumienia w stosunku do Kanae dlatego pomagał wszystkim nieszczęśliwym i poszkodowanym przez los dziewczynkom ( przypominały mu o siostrze, chciał przez nie oczyścić swoje sumienie). Dlatego też ostatecznie godzi się z Lucy (godzi się, ale wcale nie wybacza, sam mówi, że nie mógłby czegoś takiego jej wybaczyć. więc właściwie bardziej godzi się z Nyuu i małą Lucy czyli Lucy, którą znał, a która nie przypominała tej 'złej'). Co do kontrastu nie odebrałam tego jako robienie z widza głupka tylko psychodeliczne ukazanie akcji, które jak dla mnie jeszcze bardziej ją podkreśla. Natomiast w kwestii głupoty postaci to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że w Japonii ludzie przeważnie są o wiele mniej otwarci i mniej spontanicznie ze sobą rozmawiają, szczególnie na poważne tematy. Dlatego zapewne nie było rozmów typu 'O BOŻEEEE MUSIMY COŚ ZROBIĆ ONE SĄ PSYCHOPATYCZNYMI BESTIAMI Z NADPRZYRODZONYMI MOCAMI, ZGINIEMYYI!!!', które pewnie wystąpiłyby w polskim anime, gdyby takowe istniało. Natomiast jakieś rozmowy były, Mayu coś sugerowała o Lucy i Nanie, a o fruwających kończynach nie powiedziała bo sama sobie w to co widziała nie dowierzała. Poza tym bała się przysporzyć Nanie czy Lucy kłopotów. Także rozumiem, że tak to odebrałeś, ale moim zdaniem nie ma tu wytykanych przez Ciebie niespójności :)

ambrosio_xx

Steins Gate. Podróże w czasie i ich konsekwencje. Cudowne anime, moim zdaniem nawet lepsze od Death Note.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones