PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=226952}
7,6 12 804
oceny
7,6 10 1 12804
Elfen Lied
powrót do forum serialu Elfen Lied

znieczulica

ocenił(a) serial na 5

jako że lubię anime, zwłaszcza te "mroczne" i "głębsze" postanowiłam się zapoznać z tą pozycją. Oglądnęłam aż dwa odcinki i podziękowałam, dlaczego?
przemoc, znieczulica, brutalność, kontrastuje z infantylnym zachowaniem "normalnych" postaci. za duży mix. postacie przerysowane.
to trochę niekonsekwencja mimo że na tym fabuła ma się opierać.
dodatkowa rzecz która mnie razi to nieuzasadniona i nadużywana erotyka, rozumiem, że to taki gatunek, jednak w połączeniu z krwawą Lucy to za dużo.
zdecydowanie nie dla dziewczyn:P
może dalsze odcinki wciągnęłyby mnie, jednak sposób przedstawienia historii odrzuca.

ps: nie piszcie, że skoro taka wrażliwa, to mam oglądać pokemony:P

ocenił(a) serial na 8
cytulinka

Naprawdę mam nadzieję, że to jest jakaś prowokacja.
Oceniłaś całe anime widząc zaledwie 2 odcinki? Po drugie to sama przyznałaś, że to jest taki a nie inny gatunek, więc dziwi mnie tym bardziej Twoja postawa. To tak jakbym oglądała komedię i narzekała, że była śmieszna, a widząc horror odrzuciłoby mnie to, że jest straszny.
I jeszcze jedno. Sama jestem dziewczyną i nie powiedziałabym, że ta pozycja nie nadaje się dla naszej płci.

ocenił(a) serial na 5
aurora_21

czemu prowokacja? oglądnęłam dwa odcinki, nie spodobało mi się, to podziękowałam. wyrażam swoje zdanie, od tego jest to forum.

uważam że el jest ZBYT brutalne

może kiedyś zobaczę resztę odcinków i wtedy odpowiednio zmienię ocenę

ocenił(a) serial na 8
cytulinka

Aż rozłożyłam ręce jak przeczytałam tą wypowiedź (i to w żadnym wypadku nie w pozytywnym dla Ciebie znaczeniu). Zastanawiałam się czy mam to zignorować i faktycznie potraktować jako prowokację, czy może też brnąć starając się przetłumaczyć jak małemu dziecku. Jednak wybrałam drugą opcję.
Wiem, że ciężko jest Ci to zrozumieć, ale żadnego dzieła nie ocenia się bez jego poznania. Nie ważne czy jest to przeczytany jeden rozdział książki, zobaczenie ramy obrazu czy tak jak w Twoim przypadku 2 odcinków. Sama jak kiedyś przeczytałam kilka kartek "Zbrodni i Kary" to nie byłam wniebowzięta, jednak po przeczytaniu całości uważam to za jedną z najlepszych książek z jaką się zetknęłam. Nie rozumiem jak można oceniać coś jeżeli pozna się jedynie wstęp?
Druga sprawa. Czy wiesz w ogóle co to jest gore i ecchi? Chyba nie, a chciałabym Ci uświadomić, że to są właśnie jedne z gatunków tego anime. Może gdybyś to wiedziała to nie dziwiłaby Ciebie krew, oderwana kończyna czy naga babka. W przypadku gore nie ma czegoś takiego jak zbytnia brutalność, a nawet jeśli to jest to prędzej plusem niż minusem.
Trzecia sprawa (nawiązuję już do wypowiedzi w temacie) Wspominałaś o przemocy i znieczulicy. Tak Elfen Lied mówi o tym i to powinno nas skłaniać do refleksji (ale jak może skoro się nie obejrzało całości?) I co do przerysowanych postaci to bardzo chętnie się dowiem w jakim jeszcze anime była postać z takim rozdwojeniem osobowości jak w przypadku Lucy/Nyu. Bardzo chętnie bym obejrzała.

ocenił(a) serial na 8
aurora_21

Aha, pisałaś jeszcze o połączeniu, które Ci się nie spodobało. Brutalne ze słodkim. To jestem w stanie zrozumieć, ponieważ nie każdy jest zwolennikiem takich kontrastów. Jednak mi tak samo jak w przypadku np. Higurashi ten zabieg bardzo odpowiada.

cytulinka

Mam pomysł, obejrzyj sobie anime Higurashi no Naku Koro ni, albo chociaż "Best of Higurashi no Naku Koro ni" na YouTube... A co do sytuacji to faktycznie uważam, że skoro jest dla ciebie za brutalne to nie jest twój typ. A to równa się - nie oceniaj. Na przykład ja nie przepadam za amerykańskimi komediami typu "Straszny Film" - uważam je za obleśne, ale nie oceniam ich bo to nie jest mój typ po prostu ;D. Nie traktuj mojej wypowiedzi jako obrazy, nie miałem na pewno tego na myśli ^ ^. A, zapomniałbym, nie wchodź w te filmiki, które ci podałem, tam dopiero masz psychodelię. ^^

ocenił(a) serial na 10
cytulinka

pomiń kilka odcinków i zacznij od 8, erotyka wypada z gry i jest więcej lucy-potwora

ocenił(a) serial na 9
cytulinka

poczatek tak wyglada ale pod koniec pokazana jest historia lucy,powiazanie z reszta bohaterow,to dlaczego jest taka zla no i zakonczenie ktore wg mnie jest wspaniale... nie ma duzo odcinkow,moze jednak zobacz jeszcze raz,serio po twardym poczatku zaczyna sie rozwija motyw uczuciowy i psychologiczny :)

użytkownik usunięty
cytulinka

Popieram autora postu. W Elfen Lied mamy do czynienia z przesadzonym ekshibicjonizmem głównej bohaterki, który miał przyciągnąć jak mi się wydaje, niespełnionych, małoletnich chłopców, którym brakuje prawdziwego życia. Opening jest wprost idiotyczny - ryczałem ze śmiechu - cała ta łacina i ten poważny wokal w zderzeniu z zawartością serii - komedia (do końca serii openingi i jak i endingi już sobie podarowałem). Prawdopodobnie zamysłem autorów miała być mroczny klimat Elfen Lied - szczere chęci spotkały się z brakiem weny twórczej - tak gdzieś po siódmym odcinku widz staje się znużony brakiem jakieś szczególnej akcji. Wiele postaci w tym anime jest nużące i sztuczne - by nie powiedzieć niemożliwe - szczególnie Bandou, boss Kakuzawa - porażki!! Poza tym kompletnie zawodzi końcówka - pojedynek Mariko vs Nana+Lucy (jeżeli tak to można nazwać) można sobie podarować - totalny brak pomysłu na zakończenie. Przesłodzona kreska anime mdli! Dopowiem jeszcze w Elfen Lied jest masę nieporozumień fabularnych i niedorzeczności np. dlaczego Kurama skłamał Kisaragi o losie swojej rodziny? Dlaczego Bandou nie zabił odr razu Lucy na plaży tylko gdzieś ją ciągnął (w końcu taki z niego killer)? Po co Kouta zabrał Nyu na wykłady skoro nawet laska nie umie mówić? Jak to możliwe, że w siłach specjalnych SAT mógł się zaleźć ktoś tak nieobliczalny jak Bandou? Dlaczego Lucy nie zabia Yuki jako jej rywalka w "walce" o Kouta (kota }:> ) i tak dalej i tak dalej...

ocenił(a) serial na 10

1. Skłamał, bo nie uznał, że to nie jest odpowiednia osoba do poznania prawdziwej historii ( córka diclonius, żonka zmarła po porodzie).
2. Bo uznał, że zabicie jej byłoby zbyt proste i chciał się z nią zmierzyć (dlatego nie chciał zgłosić znalezienia Lucy). Bando po prostu nie tyle zależało na znalezieniu Lucy, a po prostu na walce z nią.
3. Pewnie stwierdził, że zostawienie dziewczyny o umyśle kilkuletniego dziecka w dodatku poszukiwanej przez policję samą sobie na kilka godzin w domu nie jest dobrym pomysłem.
4. Ja to widzę tak: chcieli gasić ogień ogniem. Bando jako psychol nie bał się walki z Lucy. Wiedzieli, że koleś wie jak zabijać. Uznali, że nawet jeśli Batou narozrabia, ale złapie Lucy, to i tak będzie lepiej niż pozwolić jej pałętać się po miesćie. Pozatym, z tego co pamiętam to nad SAT stał cały ten dyrektor ośrodka, a jemu zwisało, czy osoba która złapie Lucy przy okazji pośle kulkę komuś jeszcze.
5. Próbowała ją zabić. Ale za każdym razem, albo był przy niej Kouta, albo była osłabiona. Zwłaszcza, że Lucy ma w serialu kontakt z Yuką z 2 razy.
I jeszcze kwestia openingu nie dopasowanego do "komedii". W takim Higurashi opening też jest poważny a tam niektóre odcinki były w całości komedią.

użytkownik usunięty
Pechowiec

Ad1. Skłamał bo bał się przyznać że to coś w lochach (kazamatach) w olbrzymim bunkrze z numerem 35, iż ten potworek z 26 wektorami to jego dziecko? :) Poza tym generalnie wektory miały być niewidoczne ale nr-u 35 były widoczne ot tak.... yyyyy... (tutaj chodziło o Shirakawę a nie Kisaragi- my bad)
Ad2. Ech z tego co mówił jeszcze w samolocie przed akcją (Bando) wynikało co innego. Poza tym Lucy wyrżnęła 23 osoby opuszczając laboratorium, przeżyła strzał snajperski karabinu przeciwczołgowego :) a ten eksra heros dalej chciał się z nią bawić w coś... może w berka :)..... Postać Bando jest zbyt imposybilistyczna
Ad3. Mogli jej kazać zostać w klonowym zajeździe - na ulicach mógłby ktoś rozpoznać tego killera - co zresztą się stało - taki fabularny figiel ... proszę państwa teraz będzie idiotyzm po po nim jego konsekwencja...
Ad4. Wszystko zbyt irracjonalne - sam na pewno się po części ze mną zgodzisz
Ad.5 To fenomenalne - cały ten wątek - najpierw Lucy bez większych skrupułów zarzyna ojca, siostrę Kouta masę niewinnych ludzi, a nawet tych którzy z dobroci serca chcieli jej pomóc - np. kobieta na festiwalu, antyterrorysta, by nagle oszczędzić Yukę rywalkę do Kouty... poza tym sama Lucy stwierdziła że ją zarżnie.

Nieścisłości w fabule jest tak dużo że ciężko stwierdzić co ma w tym obrazie sens np.
6. Czy tyle problemu z tej organizacji jak SAT i policji przysporzyłoby znalezienie Lucy? Skro laska była ... no jej alter ego pół mózgiem?
7. Dlaczego tak szybko Kouta dostał gorączkę po feralnej - idiotycznej nocy - a Lucy dryfowała naga w morzu, tarzała się całą noc na plaży w deszczu - i nic, okaz zdrowia bu później dostać jeden cios od Nany i zaniemóc.
8. Końcowa scena zawodzi. To Lucy powinna się pojedynkować z Mariko - w konsekwencji ta pierwsza powinna przegrać. Ale scenarzyści dali plamę - końcówka nie ma sensu - pastwienie się nad jedyną czasem komiczną postacią - dzięki temu sympatyczną jest.... veri veri bed

Więcej nie będę się czepiał bo to nie ma sensu hehhe. Daje serii 7,5/10 za 80 sek (6:05 - 7:25) epizodu 5, za komizm kilku postaci, i za to że fabula mimo wszystko wciąga - pewnie dlatego że jest tak nierealna. Co nie zmienia faktu iż odcinki 12,13 to klapa, poracha a akcja w nich sama się zarznęła - seppukuuu :)

cytulinka

Brawo kolejna myśląca osoba obejrzała to anime i zauważyła głupoty, które mi również od razu rzuciły się w oczy...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones