jak można stworzyć coś tak złego i puścić to na serio? 20 minut z 30 minutowego odcinka i masz ochotę porąbać postacie siekierą na czele z najdurniejszym tworem serialowym - Emily. Uwielbiam się ogłupiać Netflixem, ale to już jeż przegięcie. Nawet w kategorii campu i kiczu nie da się tego oglądać.