Fear the Walking Dead (2015-2023)
Fear the Walking Dead: Sezon 2 Fear the Walking Dead Sezon 2, Odcinek 4
Odcinek Fear the Walking Dead (2015-2023)

Krew na ulicach

Blood in the Streets 42m
7,8 874
oceny
7,8 10 1 874
Fear the Walking Dead
powrót do forum s2e4

Odcinek 2x04

ocenił(a) serial na 6

Przemęczyłem. To jedno słowo ciśnie mi się na usta.

Zapowiadał się ciekawie, nawet fajnie się zaczął - Nick wychodzący nocą z wody, pojawia się wielkie ogrodzenie... oraz łodzie i śmigłowiec straży przybrzeżnej co trochę mnie zaskoczyło. Organizacji rządowych ciągle nie trafił szlag i nawet zadają sobie trud w poszukiwaniu (ocalałych ludzi?). Sceny na lądzie, w bogatej i wyludnionej dzielnicy, są raczej na plus tak jak nowy lekko absurdalny bohater-snajper. Intryguje mnie co też będzie w tym Meksyku, czyżby resztki władz USA schowały się właśnie tam? (skądś ta straż musi operować)..

Niestety już w tym odcinku postanowiono odkryć karty Stranda co nazywam wprost głupotą i pozbawieniem serialu części niezbędnego tajemniczego uroku (nawet jeżeli było to przewidywalne... tak jak wątek gejowski ze szczęśliwymi misiami-pysiami). O zgrozo nawet sceny odosobnienia na morzu są biedne, nie ściskają za serce, nie ma dramatyzmu. Nakręcono ponieważ "ma być".

Sceny na samej łodzi traktuje natomiast jako wstęp do historii w następnym odcinku (zapowiada się jakaś DUŻA jednostka pływająca, nie mogę się doczekać). Powiem tylko tyle iż nie mogłem przy nich wysiedzieć i z ulgą przyjąłem "wysyp trupów". Oby Czarnobrody był dobry.

ocenił(a) serial na 6
Martin von Carstein

Jeżeli kolejne części odysei zachowają tendencje spadkowe prawdopodobnie dam sobie z tym wszystkim spokój. Za sam morski wątek, zdjęcia oceanu, świat zombie z perspektywy dosłownego rozbitka, za to wszystko co kocham ma u mnie 4 gwiazdki jednak kolejnego "Ziewning Dead" nie ścierpię, przynajmniej nie w formie oglądania jednego odcinka dziennie.

ocenił(a) serial na 4
Martin von Carstein

Zwłaszcza że znowu będzie to na zasadzie "walka z jakimś złymi". To samo przecież co TWD, tylko na oceanie. Heh, a te 3 odcinki zapowiadały, co prawda nie jakiś nie wiadomo jak świetny, ale całkiem niezły, survival.

ocenił(a) serial na 6
Tortuga033

A co miałoby się dziać żeby było ciekawie jak nie "jacyś źli"? No nie wiem mieliby kłócić się o porcję żywności czy walczyć bez sensu z zombiakami?

ocenił(a) serial na 4
JohnnyRyper

Odpowiadałam już na to pytanie niżej.

użytkownik usunięty
JohnnyRyper

na przyklad mogloby pojawic sie UFO

ocenił(a) serial na 6

A może po prostu pojawią się twoje żarty?

użytkownik usunięty
JohnnyRyper

To niemożliwe, gdyż ja nie żartuje. ;-)

ocenił(a) serial na 6

Ale to serial. Skoro są zombie. Mówisz że może UFO. To twoje żarty też by mogły się pojawić ;P

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Miałem nadzieję, że będzie właśnie straż przybrzeżna, że to będzie już granica z Meksykiem, jakieś wojsko, a tu lipa. Jak tylko ci ludzie zajęli Abigaila czekałem aż zginą, to było strasznie nudne, a wygląda na to, że następny odcinek skupi się na Alicii i Travisie... Można mieć nadzieję, że pokażą ciekawą grupę, może na jakimś dużym kontenerowcu albo pasażerskim?

ocenił(a) serial na 6
MrAnderson101

Spodziewałbym się raczej drobnicowca lub innego na poły zdezelowanego statku o wyporności ok. tysiąca ton. Takie coś co do zdjęć łatwo było wynająć. Całkiem fajne choć ja właśnie czekam na jakieś baraszkowanie po opanowanej przez zombie jednostce pasażerskiej.

Ciekawi mnie też jak będzie wyglądała ochrona tej granicy ale do Meksyku jeszcze przynajmniej dwa odcinki.

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Znając ich na granicy Meksyku będzie leżało trochę lekkiego sprzętu, a armii nie będzie. Następny odcinek nazywa się "Captive", także rzeczywiście, pewnie jeszcze dwa odcinki...

użytkownik usunięty
MrAnderson101

Granica Mexyku byla pokazana. to ten plot w wodzie.

ocenił(a) serial na 8

A to nie był po prostu płot ogradzający to luksusowe osiedle?

użytkownik usunięty
MrAnderson101

https://www.google.co.uk/maps/place/Meksyk/@32.5341763,-117.1241659,3a,75y,277.4 2h,84.91t/data=!3m8!1e1!3m6!1s-fO_CyzeEVq8%2FVHJlTYcr-AI%2FAAAAAAAAIks%2Fdlfegub FiqQ8dnhNySgWMKR-VL45v_fGg!2e4!3e11!6s%2F%2Flh6.googleusercontent.com%2F-fO_Cyze EVq8%2FVHJlTYcr-AI%2FAAAAAAAAIks%2FdlfegubFiqQ8dnhNySgWMKR-VL45v_fGg%2Fw203-h101 -n-k-no%2F!7i3584!8i1792!4m5!3m4!1s0x84043a3b88685353:0xed64b4be6b099811!8m2!3d2 3.634501!4d-102.552784!6m1!1e1?hl=pl

ocenił(a) serial na 8

Wiem gdzie jest Meksyk. Po prostu nie miałem pewności czy to na pewno była granicą, bo są takie miejsca z bardziej prywatnymi plażami. Ale wygląda na to, że masz rację, to nawet mniej więcej tak wygląda jak w serialu :D
http://americanpatrol.com/IMAGES/B/BorderFenceIB_CA_.JPG

użytkownik usunięty
MrAnderson101

ten plot w oceanie to znana granica USA / Mexyk :-)

ocenił(a) serial na 10
Martin von Carstein

Ja bym powiedziała,że w Meksyku coś innego będzie. Będzie na pewno zwrot akcji. Wszyscy będą myśleć,że w Meksyku będzie schronienie a okażę się coś innego.

ocenił(a) serial na 6
Mites

To by było bez sensu. W TWD tak było już chyba z 5 razy..

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Po tym odcinku obniżyłem ocenę serialowi. Jawnie, zaczynają mnie irytować.

Rozprawianie nad tym "czym miał serial być" wydaje mi się zawsze nieco głupie, bo generalnie to każdy serial ma być tym, co sobie umyślą twórcy. Można za to gdybać "na co się zapowiadał" i z tego względu na podstawie pierwszego sezonu serial zapowiadał się na rodzinny dramat w świecie zombie, nieco bardziej nastawiony na społeczny impakt apokalipsy trupów niż na survival rodem z TWD.

Przez cały pierwszy sezon nie mogłem doczekać się dwóch rzeczy: interwencji wojska w mieście oraz pobytu w obozie dla ocalałych. To pierwsze i owszem, mignęło przez jakieś dwa odcinki, ale pozostał zdecydowanie niedosyt. Natomiast do dziś nie doczekałem się tego, czego w sumie od FTWD oczekiwałem: że co najmniej jeden sezon będzie się toczył w obozowisku dla ocalałych, wśród skleconych baraków i namiotów, za metalowym ogrodzeniem pilnowanym przez wojsko - czekałem po prostu na zombie-Holocaust i że pokaże nam się ludzkie dramaty zamiast kolejnego serialu akcji.

To drugie jeszcze dałoby się przełknąć, gdyby owa akcja nie była tak ślamazarna i nie toczyła się w tak nijakich miejscówkach. Ludzie narzekają na lasy w TWD, no, ciekawym jak im się widzi obecna sceneria FTWD. Łódź byłaby fajnym pomysłem na jeden odcinek, ale tkwimy tam już 4 odcinek i zapowiadają się kolejne. Jak oni dotrą do tego Meksyku pod koniec sezonu dopiero, to chyba pokażę im środkowy palec. Kurde, jak już pchali ich na łódź, to mogli im podstawić jakiś wycieczkowiec - już nawet nie chodzi o to, że byłaby szansa na niespodziewane akcje z nieumarłymi pasażerami wyskakującymi z kajut, ale zwyczajnie byłaby większa przestrzeń i więcej ciekawych scenografii do kręcenia scen. Wszystko na tej łódce się dzieje w 3 miejscach, ileż można patrzeć na rozmowy przy sterze, na rufie i w saloniku?

Widzę że niektórzy powyżej już napalają się na jakieś akcje niczym z Waterworld w kolejnym odcinku, ale ja będę tym razem ostrożniejszy. Coś jednak jest w tym, że o kolejnych odcinkach zupełnie zapominam i tylko powiadomienia na forum przypominają mi że "a, tak, FTWD wczoraj miało premierę, ehh, trza obejrzeć"...

ocenił(a) serial na 6
rozkminator

Chodzi mi przede wszystkim o ten odcinek, którego trailer (z nocnymi ujęciami namiotów, ugryzionej nogi oraz pontonu z rozbitkami) podsuwał na myśl właśnie coś w stylu tego obozu uchodźców... tak jak trailer następnego ukazuje nam podpokład małego, zapuszczonego statku (trzymam za to kciuki).

Łódź to taki "kamper" z pierwszych sezonów TWD, tak należy go postrzegać - to tyko środek lokomocji, który pozwala ukazać kolejne miejsca gdzie rozgrywa się akcja odcinka. Niestety wczorajszy nie obfitował w żadną ciekawą lokację, przynajmniej takowej nie poświęcono należytej uwagi co faktycznie nuży.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Ale wycieczki kamperem obfitowały w fajne miejscówki - a to Atlanta, a to wzgórza, a to lasy, a to centrum chorób, a to autostrada, a to farma Hershela i przylegające miasteczka... Tutaj dookoła tylko fale :P

ocenił(a) serial na 7
rozkminator

Akcja na "Titanicu" mogłaby być niezła i nie mielibyśmy dylematów zabrać kogoś czy nie zabrać. Zamiast tego przyjmowaliby każdego i tworzyliby armię, bo na tak wielkim statku trzeba mieć dużo ludzi, żeby czuć się bezpiecznym i odpierać skutecznie ataki (przecież takie cuś musi być widoczne na wszystkich sonarach i nie rozwija nie wiadomo jakiej prędkości). Można było też zrobić coś w stylu Dead Space i przez co najmniej jeden sezon zdobywaliby okręt z rąk truposzy kawałek po kawałku. A za to mamy jakieś Abigail. Ani to szybkie i praktyczne, ani ładne i wygodne. Tak jak piszesz, ile można oglądać ten salonik, jak widzę tyły statku, czy jego bok, to cieszę się, że w końcu pokazali coś innego. Nawet pokładowy kibel jest ciekawszy od tego saloniku.

ocenił(a) serial na 3
rozkminator

Drugi sezon jest zwyczajnie beznadziejny. Liczyłem na to, że ten serial pokaże nam odpowiedź na jedno zasadnicze pytanie: jak czołgi przegrały z zombie?...... a tymczasem mamy kolejną nudną jak flaki z olejem telenowelę, ze słabym, wręcz bardzo słabym aktorstwem i tępą fabułą, kopia TWD tyle, że 3x gorsza :(. Oczekiwałem tego, że pokażą zmagania wojska i rządu z epidemią,i tego gdzie się potem podziewają wszyscy politycy z resztkami wojska bo nie wierzę, że zombie sprawiłyby rozpad całej armii a nie jakiegoś małego oddziałku przed dwa odcinki i potem tego nudnego shitu...grrrr....jestem taki zły :(

ocenił(a) serial na 6
michal1410

To nie czołgi przegrały z zombie lecz ich załogi, szczególnie składające się z gwardzistów,o tego wraz z chaosem ogarniającym cały kraj padła logistyka, nie było wyraźnej linii frontu... Liczę iż przy tym Meksyku jednak coś będzie, gdzieś się ta armia musiała wycofać.

Też mnie boli tak mało informacji o działaniach rządu przeciwko zarazie (choć i tak więcej niż w TWD).

ocenił(a) serial na 5
Martin von Carstein

Odcinek był bardzo przeciętny. Na plus Madison, która zdaje się wyrastać na kobietę twardszą, niż jej mąż. Oczywiście gratuluję jej pierwszego trupa na koncie. Dobry był też Chris, który uderzał do starszej od siebie Ofelii. Fajne były też te ataki na tę ciężarną :) Ziarnko zostało zasiane i ta babeczka do porodu już spokojnie spać nie będzie. Na minus Travis, który zdobywa łom, ale nie potrafi wyrobić sobie okazji, aby go użyć; Alison, która po rozpoznaniu głosu tego gościa zamiast dyskretnie zaalarmować ludzi, to wali wprost do niego i Daniel, idiota, który rozbroił Victora.
Ludziska pisali przy poprzednich odcinkach, że Victor jest do odstrzału, ja twierdziłem że poprawność polityczna nie pozwoli dopóki nie pojawi się nowy czarnoskóry aktor; teraz nie widzę już szans na uśmiercenie Victora, bo nie dość, że jest czarny, to do tego jeszcze gej. Strand będzie z nami po wsze czasy.
Można w ciemno założyć, że nikt ze szczęśliwej rodzinki już nie zginie, a to z kolei eliminuje niepewność w takich akcjach jak w 4 odcinku, a co za tym idzie emocje. Zamiast martwić się o to, aby nikt nie zginął i obgryzać paznokcie gdy intruzi do kogoś celują, to tylko beznamiętnie zastanawiamy się nad sposobem w jaki się z tego wywiną.

acidity

Chyba masz trochę nieświeże info - geje i lesbijki w serialach są niestety zwykle odstrzelani w pierwszej linii, więc mam tylko szczerą nadzieję, że Strand będzie wyjątkiem:(

Martin von Carstein

Faktycznie odcinek zapowiadał się naprawdę dobrze, ale w pewnym momencie już miałem po prostu ochotę go wyłączyć. I niestety wątek Stranda strasznie spłycony, a jego tajemniczość była głównym plusem ftwd. Ale skoro nawet twd potrafili zepsuć to czego się spodziewać po jakimś tam spin offie

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Słabiutki odcinek... promo zapowiadalo coś ciekawego dryfujący Strand, opuszczone namioty i napad na Abigail, a tu lipa. Męczyłem się oglądając ten odcinek. Tak na prawdę dla mnie na plus tego odcinka o dziwo to Madison. Kiedy ciężarna laska mierzyła jej w głowe myślałem "a zastrzel Ją i tak jest nudna" a tu potrafiła przebić łomem jednego kolesia. Ogolnie głupota znowu sie szczerzy, Chris niby taki twardziel a pyta sie dookoła jednej osoby czy ma strzelić, tamci bez problemu weszli na łódź jak imigranci do Niemiec no porażka...

Jestem pewny że Meksyk bedzie dopiero w finale sezonu, a sam serial może dorobić się max 3 sezonów tylko przez coraz słabszą oglądalność która może nastąpić. Chyba brakuje im czegoś na czym mogą oprzeć się fabułą (TWD - Komiks). Moim zdaniem za szybko wdrążyli złą ekipe, ten sezon powinien jeszcze opowiadać jak przetrwać po epidemii, szukać azylu i uczenie się jak walczyć ze szwendaczami. Coś co pierwsze sezony TWD do czasów Gubernatora.

Oby następny odcinek był lepszy od tego, w co wątpie. Jeszcze pewnie ten koleś (Jack?) co gadał z Alice dołączy do naszej ekipy po wygranej walce z Conorem i jego ludźmi, bo przecież nasi porwani na pewno nie umrą.

ocenił(a) serial na 9
Martin von Carstein

Ohoho widzę że sporo negatywnych głosów, jak to spłycony wątek Stranda? To kim się miał okazać? Jest nowa postać, pojawiła się zapowiedź dalszej akcji. Nie rozumiem zarzutów "i znowu walka ze złymi jak w TWD". "Daniel, idiota, który rozbroił Victora" - no cóż Daniel nie ufał Strandowi, ale nie wiedział co nawywijała Alicia... "Chris niby taki twardziel a pyta sie dookoła jednej osoby czy ma strzelić" co innego zabić zombiaka a co innego żywą osobę (2 niepozornych + baba w zaawansowanej ciąży). Odcinek tak samo dobry jak wszystkie, czyli rewelacyjny. Sorry za kilka wątków z różnych postów, po prostu na szybko musiałem wygłosić mowę obronną ;-)

ocenił(a) serial na 9
mitrus80

OK znalazłem że laska z pontonu (Azjatka z serialu na yt) na pewno zawita ponownie w FTWD. Fajnie, pasowała mi do obsady.

ocenił(a) serial na 4
mitrus80

Ale czego nie rozumiesz? Jacyś źli "piraci" ich napadli i ci będą pewnie teraz odbijać Travisa i Alicię = naparzanie się ze złą grupą. Tego już multum było/jest w TWD, osobiście dla mnie takie coś jest już nudnawe, wolałabym zobaczyć jakiś survival.

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

Chodzi o sam zarzut (i tego właśnie nie rozumiem), że nudne bo powtarzalne w stosunku do TWD. Ludzie tacy właśnie są, zawsze ktoś chce coś co ma inny ktoś a w ekstremalnych warunkach takie sytuacje mogą eskalować i nie widzę nic złego w "powtarzalności" czy podobieństwach do tego co "już przecież było". To są seriale o przetrwaniu i właśnie na takich rzeczach opiera się akcja. "wolałabym zobaczyć jakiś survival" to jest survival w warunkach wielkich metropolii, czy też ogólnoświatowej zagłady (zwał jak zwał) - zdobywasz coś i starasz się żeby ktoś inny ci tego nie odebrał.

ocenił(a) serial na 4
mitrus80

No fajnie, ale to jest serial, więc można się pokusić o inne wątki. Choćby skupić się na zombiakach.

ocenił(a) serial na 7
Tortuga033

Ja mam całkiem na serio pytanie: co to oznacza według ciebie "survival" oraz jak autorzy mieliby się skupić na zombiakach? Pytam całkiem serio bo podobne głosy odnośnie czy TWD czy FTWD czytałem nieraz i zastanawia mnie co się za nimi tak naprawdę kryje? Jakiś konkret czy tylko "powinni robić to inaczej, nie wiem jak, ale inaczej?" Czy mówiąc "survival" masz na myśli, by przez cały sezon łazili po lesie i żywili się korzonkami? Czy skupienie na zombi miałoby polegać na pokazywaniu szwędających się trupów przez pół odcinka? Powtarzam że wbrew pozorom pytam całkiem na serio, bo liczę że odpowiedź jest jednak poważniejsza niż moje domyły. No bo, nie wiem, nie podejrzewam żeby ktoś w takich postulatach miał na myśli by zrobić z Walking Dead opowiastki o tym jak ludzie klecą szałasy i szukają przy tym w lesie szczepionki na zombizm...

ocenił(a) serial na 4
rozkminator

Chodzi mi o to że w TWD był Gubernator, grupa Joe, kanibale itd. i jak dla mnie walka z innymi grupami mi się po prostu przejadła i chciałam zobaczyć we Fear coś innego, to co było w poprzednich odcinkach, znajdywanie zapasów, eksplorowanie terenu, walka z zombiakami, szukanie miejsca gdzie można osiąść etc. na późniejszym etapie odbudowanie społeczeństwa itd. owszem walka z innym grupami jest nieunikniona, ale uważam że na tym etapie można by było jeszcze sobie to darować. Żeby po prostu dać coś innego niż w TWD, bo tak to ten serial praktycznie będzie tym samym tylko z innym postaciami i w innym miejscu.



Poza tym nie wiem dlaczego pytasz, skoro wyżej właściwie sam napisałeś czego oczekiwałeś po tym serialu, a to mi właśnie chodzi.

Ogólnie tematyka zombie-apokalipsy jest dosyć krótkoterminowa i wolę Z Nation, bo tam jest jak dla mnie właśnie ciekawa fabuła, jest kino drogi, mutacje zombiaków, wątek z lekiem itd. i ogólnie mi się podoba mi się kreowany Świat.

Albo gra od Telltale jeśli chodzi o poważniejsze podejście do tematu.

ocenił(a) serial na 7
Tortuga033

Pytam z autentycznej ciekawości. Ja oczekiwałem co prawda czegoś innego niż jest, ale też czegoś innego niż ty, w sensie dla mnie ten typowy survival to był OK dla TWD, a tutaj oczekiwałem więcej "M jak Miłość z zombiakami w tle". A już ostatnie czego bym chciał to właśnie jakieś mutacje i szczepionki, bo... od tego jest Z Nation :D

ocenił(a) serial na 4
rozkminator

Nie no nie chciałabym Z Nation od AMC :D Po prostu napomknęłam że Zetka mi się podoba z tego względu że sprawnie jakoś ma inną tematykę niż TWD.

Ja można powiedzieć że liczyłam na coś w stylu pierwszych 2-óch sezonów TWD. Czyli surival/przetrwanie połączone z tym gadaniem, gdzie jeszcze głównie zagrożeniem są zombiaki, niż inne grupy. I dlatego mi się nie bardzo podoba że już idą w "kino akcji". No ale może po rozwiązaniu tego wątku, wrócą na właściwie tory i też trochę zejdą na ląd.

ocenił(a) serial na 4
rozkminator

Nie mogę edytować :/

*Ten serial na dobrą sprawę i tak jest bez sensu, bo jak widać tak czy siak i tak będą powielali wątki i będzie to praktycznie to samo co TWD tylko z innym postaciami i w innym miejscu.

ocenił(a) serial na 7
mitrus80

Nie chodziło mi o zabicie kogoś z trójki osob z pontonu, lecz o wydanie strzału ostrzegawczego bądź stanowczy komunikat do nich ;) Popieram Tortuge i tez uważam że kolejny serial o naparzeniu się z inną grupą to przesada i nuda, przynajmniej na tym etapie gdzie jest początek epidemii. Serial wlasnie powinien opowiadać o tym jak wirus zawładnął i pokonał rząd oraz wojsko. Powinno widać działanie rządu jak w "The Strain". Z widoku bohaterów i widoku rządu. Ale juz tego sie nie doczekamy niestety, ewentualnie na jakiś retrospekcjach.

mitrus80

Dokładnie, jego postać staje się coraz ciekawsza. Poprzedni sezon był dość nudny, drugi z odcinka na odcinek się rozkręca:) no i Nick jest coraz fajniejszą postacią.

użytkownik usunięty
mitrus80

Na przyklad Strand mógł się okazać Reptylianem.

ocenił(a) serial na 9

Nice one ;-D

ocenił(a) serial na 4
Martin von Carstein

Słabość nie wynika tylko z ewidentnie słabego scenariusza, ale też z bardzo słabego montażu. Są "cięcia", jest rwana narracja, są jakieś dziwne montażowe skróty, przeskoki. Brakuje tu harmonii, tempa i jakiegokolwiek stylu.

per333

Problemem tego serialu poza tym co wymieniłeś są przede wszystkim nijakie postacie. Z żadną nie można się utożsamić ani żadna (może poza Strandem oraz Nickiem) w oryginalnym TWD nie znalazła by miejsca - były by zwykłymi noname'ami.

Jest to pewnego rodzaju ewenement że przez 1,5 sezonu nie udało się twórcom stworzyć ciekawych postaci.

ocenił(a) serial na 9
Sheldor

Nie zgodzę się z tym bohaterowie są bardzo ciekawi i świetnie dobrani. Zarzuty co do ewentualnego "słabego" aktorstwa, ja w obsadzie widzę przynajmniej troje aktorów z najwyższej półki plus dwoje dobrze znanych z nowego pokolenia.

Martin von Carstein

-Kto ma klucz?
-Kapitan ma klucz!!
-A gdzie jest kapitan?
-KAPITAN UCIEKŁ. XDDDDDDDDDDDDDD
-postrzeliliście go!
-Nie prawda. Zastrzelę twojego syna/

Przytaczałem z pamięci tę scenę, ale klnę się na boga to jedna z najgorszych i najśmieszniejszych w tym serialu.
O ile pierwszy sezon i początek 2 był ok to teraz śmiech towarzyszy mi w tych scenkach.
Do Stranda "kapitana" szczura straciłem ostatnie pokłady szacunku bo jaki to kapitan, który ucieka ze swojego statku. Nie dość co gei, złodziej, czarny, morderca, lichwiarz to jeszcze tchórz. Szkoda, że w takiej sytuacji została ukazana tajemnica czarnuszka szkoda też, że jest to taka tajemnica, bo wygląda na to, że głównym trzonem serialu jest gejowskie love story.

Co mnie dziwi w tym serialu?
Większość postaci jest nie do zniesienia ludzie zachowują się irracjonalnie jakby nawdychali się marichuanen a oglądam to bo czekam aż załoga się otrząśnie z marazmu. Wtedy może być ciekawie.


@sheldor bredzisz, że strandem (głównym nonamem) można się identyfikować znam wielu murzynów i żaden z nich nie posiada aż tylu negatywnych cech co ten Pan.

Nicka miło oglądać bo jest bardzo zaradny, ale czy coś więcej?

osgolt

Ale jest w jakimś stopniu ciekawą postacią. Z Darthem Vaderem też mało kto się identyfikuje a jest to bardzo ciekawa postać. Strand wprowadził trochę tajemnicy i dzięki niemu coś w tym serialu się działo. Nie każdy bohater musi być zlepkiem pozytywnych cech.

Sheldor

To był bardzo ciekawy wątek, ale kiedy wyszła prozaiczna przyczyna emigracji do Meksyku...
to jest kopia twd, tylko tutaj Strand szuka kolesia z którym uprawiał anal a w walking dead Rick szuka syna i żony (z którą też mógł robić takie rzeczy).

Miałem nadzieję, że to będzie ważny członek mafii lub ktoś zamieszany w epidemię, skorumpowany polityk a nie gorsza i tchórzliwa wersja Ricka.

ocenił(a) serial na 4
osgolt

Też liczyłam na coś takiego na coś w miarę oryginalnego, a tu poszli w taki trywialny wątek, heh.

Tortuga033

Ja już sam nie wiem dlaczego filmowcom zawsze tak na opak wychodzi, Przecież nawet uczeń liceum mógłby wymyślić bardziej spójną historię.
Kiedyś sądziłem, że to poprawność polityczna powoduje samozniszczenie produkcji. Ale teraz gdy murzyni, homo nie sprawiają na nikim wrażenia to twórcy nadal muszą zamknąć ich w swojej opowieści często niesłusznie przedłużając ich życie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones