Są 2 Jay którego znamy jest umierającym klonem a oryginał siedzi klatce u Zooma. 2 opcja to że oryginalny Jay jest Zoomem w końcu klon Jaya mówił że gdy miał moc chciał więcej, zupełnie jak Zoom. A w klatce siedzi Eobard Thawne, to z kolei by tłumaczyło dlaczego scenarzyści nam niedawno o nim przypomnieli.
Tak czy siak pożyjemy zobaczymy. Idę luknąć Arrowa bo od tych rozkmin już głowa boli :D
Pozdrowionka speedsterzy ;)

Mogłoby tak być że to jest klon Jaya i dlatego umiera. Kurde sam już nie wiem jest tyle teorii a najlepsze jest to że dużo z nich pasuje.

zagrajcie w grę:) a dużo się dowiecie

jaką gre ? :D

deadpool masz tutaj trailera gry /watch?v=rJ0CtZZhkxM

a co Deadpool ma do uniwersum Dc ? :)

jakiś błąd. komentowałem stronę deadpoola. pytanie było jak go lepiej poznać.

A deadpool jest lepszą postacią i nie ma odpowiednika w DC :D

Deadpool jest zajebisty, a film wymiata :D ale w Dc jest Deathstroke, nie nazwałbym bym go odpowiednikiem ale mają sporo wspólnych cech

Deadpool jest parodią Deathstroke'a. Ale fakt Deadpool jest jedną z najlepszych postaci Marvela

Gdzieś czytałem myśl o tym, że Zoom może być esencją speedforce. Teraz gdy zamaskowany przekazał 'Jay" Barremu, nabiera to sensu. Wygląda na to, że wszystkiemu winny jest Jay i jego próby z Velocity. Doznał rozszczepienia. Jest dobra i zła wersja, a może i nawet trzecia - zamaskowany. Wtedy byłby tym prawdziwym, który utracił moc i dlatego Zoom go cały czas trzyma.

Mi się zdaje że w celi zooma jest ojciec barrego z E-1. Gdy było widać kawałek włosów zdawało mi się ze podobne ma ojciec barrego i jeszcze ten kod jeńców czy jakoś tak był w więzieniu jego ojciec to może mógłby się nauczyć ale Barry i jessie tez znają więc to nie ma sensu w sumie :D czytając poprzednie komentarze możliwe ze to Jay jest w więźniem w masce

Ojciec Barrygo gdyby był Zoomem to nie siedział by pół życia w kiciu. Pozdro ;)

Sorry źle przeczytałem. Ojciec Barryego pojawia się od czasu do czasu więc pewnia mają jakiś kontakt. Poza tym gdyby to był jego ojciec to nie rozumiem czemu miałby się tak zdenerwować gdy Barry wspomniał o Jay-u :D

Wydaje mi sie, ze to ktos mlodsy niz ojciec Barry'ego. Po dloniach mysle, ze to ktos mlodszy jest

idąc tym tokiem to musiałby się rozszczepić na trzy, prawdziwy Jay zamknięty bez mocy, dobry Jay na ziemi 1 i Zoom :)

Dobra, Panie i Panowie.

Pomyślmy póki co logicznie, aczkolwiek wiadomo, że plot twisty to ich specjalność.
- Póki co ojca Barryego w ogóle bym w to nie mieszał bo moim zdaniem jego wątek zakończył się już dawno.
- Eddie? No nie wiem, był z pokolenia Thawne'ów a więc RF, a czemu niby Zoom miałby go przetrzymywać? Fakt faktem zapewne na E-2 i Eddie ma swojego sobowtóra. Kto wie kim jest u nich.
- A nie pomyśleliście, że to może być ktoś z jeszcze innej Ziemi? Jak wiadomo nie istniały tylko dwie. Może to ktoś z E-3? 4? 5? Aczkolwiek faktycznie bardzo wątpię aby aż tak zaczęli komplikować sobie fabułę dołączając do tego kolejne Ziemi bo w końcu by wyszło na to, że niebawem powinniśmy zobaczyć 50 sobowtórów Barryego i każdej innej postaci w serialu.
- Jay.. Jay... Ewidentnie coś śmierdzi wokoło jego postaci. I nie słuchajcie tych bzdur z Reddita i innych fachowych portalików, bo według nich podobno wystukiwał "Zoom is..". Jakiś gimnazjalista rozpali ciekawość a wszyscy to łykają. Dlaczego jestem taki pewny odnośnie Jaya zatem? A no dlaczego zatem nasza zamaskowana postać aż tak się złościła?
Ktoś wspomniał, że może przewiduje przyszłość i wiedział, że coś mu się stanie (temu z E-2, który przebywał na E-1). Ale po co w takiej sytuacji miałby rzekomo ostrzegać Barryego, że Jayowi coś się stanie? Ta informacja była w tym momencie kompletnie zbędna. Więc tę moc bym po prostu odrzucił. Bliźniacy? E-e, naciągane.
Najbardziej pasowałaby powtórka z sezonu 1 czyli magiczne przeszczepianie twarzy. Jednak czy posunęliby się do takiego kroku? Żeby wałkować cały sezon znów to samo co w poprzednim? Pasowałaby tu jakaś teoria klonów. Jak mniemam Zoom zabił Jaya przebijając go, więc niezbyt mu na nim zależało.

Co myślę zatem ja?

Zoom faktycznie odebrał Jayowi moc, zamknął go w tej klatce, nałożył maskę, "stworzył" (?) jego klona, którego wysłał na E-1. Pragnę przypomnieć, że od momentu otwarcia wyłomów wysyłał mnóstwo Meta aby znaleźli Barryego. W tym samym przecież czasie nagle pojawił się Jay, razem z nimi wszystkimi. Przypadek?
No tak, ale i ta teoria jest nieco naciągana. Skąd niby Jay miał pewność, że Caitlin w końcu zacznie tworzyć Velocity? Dlaczego ostrzegał Barryego przed Wellsem? Ewidentnie Jay i Wells znali się dobrze z E-2 , a więc czy klon byłby w stanie do takich postanowień, takich kłótni, takiej pamięci względem Wellsa? Zoom był wrogo nastawiony nie tylko do Barryego ale i również do Jaya.

A więc na co tak naprawdę wychodzi?
A no na to co w przypadku sezonu 1 - nie wiemy nic, mamy milion myśli na sekundę, 10 różnych wersji, pełno niepewności i ani jednej, najmniejszej luki, błędu, który popełniłaby ekipa abyśmy mogli coś wywnioskować. SO FU**ING GOOD JOB ! Jestem pod wrażeniem i wydaje mi się, że to dzięki temu ten serial mnie tak pochłonął - działa na moje emocje i wyobraźnię ;)

Odnośnie osobowości Jaya, jako, że chyba możemy śmiało powiedzieć, że kłamał.
Zadziwiła mnie scena po użyciu Velocity-9. Jay wrócił, powiedział, że idzie się zdrzemnąć... i zniknął.
Geo wpadł do STAR LABS, wołali Jaya a on nie przybył. Pojawił się po fakcie, przeprosił za spóźnienie jakby nigdy nic i odcinek toczył się dalej.

[?]

Z zagranicznych dyskusji odnośnie gościa w masce wyciągnąłem pewną ciekawą teorię:
- Tradycyjnie Jay z kolejnej Ziemi
LUB
- Reverse Jaya z E-2 (a więc to co było w przypadku Wellsa tylko tym razem przybrał postać Jaya i próbował odzyskać moc poprzez Velocity. Prawdziwy Jay Flash siedzi w masce). Pasuje? Barry mówi, że Jay żyje i ma się dobrze. Pan w masce rozzłoszczony pragnął powiedzieć (nie nie! to nie jest Jay. Ja nim jestem!). Wszystko trzyma się kupy. Jednak gdy wystukał imię Jay, mógł pokazać na siebie palcem żeby potwierdzić swoją tożsamość, prawda? A tego nie zrobił...

"Aczkolwiek faktycznie bardzo wątpię aby aż tak zaczęli komplikować sobie fabułę dołączając do tego kolejne Ziemi (...)"
Nie chcę Cię martwić, ale crossover z Supergirl będzie na kolejnej Ziemii ;)

Supergirl jest z Earth-1, także pozostałe ekipy zamieszkują E-2, E-3, E-4, etc. :-)
Oryginalny Flash jest zatem z E-2 (?) Zoom z E-3 (?)

My jesteśmy zapewne na E-125 :-)

Czemu jesteś taki pewien że wątek z ojcem Barry ego się skończył już tak dawno nie było go w serialu może chcieli zostawić to za smaczek i on przybierze postać Zooma . Ale teorii jest dużo a niektóre to juz w ogóle logiki nie mają . Np po co Zoomem miałby być Eddie Thawne ? Za to że w pierwszym sezonie RF mówił że Eddie jest kimś ważnym , dlatego nie może być z Iris być może to też ma jakiś związek . Ja tam nie wiem w którym fragmencie widzicie jakieś blond włosy tego więźnia , skoro wszyscy mówili ze gościu w masce jest czarnoskory to nie może być to Garick . Ja już nie wiem kto puścił ta teorię o Jay Garicku jako więźnia Zooma.

Przecież była kamera ustawiona na jego tył głowy przez ułamek sekundy. Gość jest biały i ma blond włosy u dołu głowy :)

50 twarzy Jaya :v

hahaha :) calkiem mozliwe

Dla mnie wszystko staje się powoli jasne.
Więźniem Zooma jest Jay Garrick, ten prawdziwy Jay - Flash z E-2.
Ten Jay, którego my znamy, to tak naprawdę Edward Clariss - The Rival, czyli RF z E-2.

The Rival w komiksach był naukowcem (podobnie jak ten "nasz" Jay), który wynalazł Velocity. Po jego zażyciu stał się speedsterem. Dostał po nim takiego kopa, że utknął na 50 lat w Speed Force. Gdy się z niego wydostał, stał się przeciwieństwem Flasha/Jay'a Garricka i przywdział ciemniejszą wersję jego kostiumu. Posiadał też niebieski piorun.
Dlaczego ten The Rival wygląda jak Jay? Ukradł mu tożsamość tak samo jak RF/Eobard zrobił z Wellsem w pierwszym sezonie, a może jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie. Może The Rival pochodzi z jeszcze innego świata. W ten sposób mamy - Huntera Zolomona z E-1, Jay'a Garricka z E-2 i The Rivala z E-ileś_tam - cała trójka ma tą samą twarz tego "naszego" blondasa.
To by tłumaczyło czemu ten "nasz" Jay nie posiada jeszcze speed force - jeszcze go nie wytworzył. Z pomocą przyszła mu Caitlin, która stworzyła formułę Velocity. Może w którymś z kolejnych odcinków zobaczymy Jay'a, który utknie w Speed Force jak komiksowy Edward Clariss.
Mamy więc dwóch villainów - Zoom i The Rival. Ten drugi współpracuje z Zoomem. Po co? Tego nie wiem, ale wiem, że to nagłe znikanie Jay'a, gdy akurat pojawia się Zoom, czy jakaś scena z nim nie jest przypadkowe.
Inna opcja jest taka, że ten Hunter Zolomon z parku był zwykłym hologramem.
Natomiast co do tożsamości Zooma, tutaj nic się nie zmienia. Nadal uważam, że jest to Henry Allen, co będzie szokiem i ciosem dla Barry'ego oraz większości widzów.

Nie dziwi was, dlaczego Barry z E-2 jest takim rozchwianym emocjonalnie leszczem? Czy, gdyby wychowywał go ojciec, ktoś taki jak Henry, wyrosłaby z niego taka ciapa? Utrzymanek Iris, to on jest kobietą w tym związku, nie ona. Ona jest twardą sztuką, a on to jakiś tchórzliwy pantofel.
Ojciec raczej wpoiłby mu odpowiednie wartości, wychował go na prawdziwego mężczyznę. Dlatego mam teorię, że jego ojcem owszem jest Henry, ale z jakichś powodów jego rodzina myśli, że on nie żyję. Może jakiś wypadek w wyniku którego stracił pamięć, zryło mu banię i oto powstał demoniczny Zoom. To dlatego nikt nie zna jego tożsamości, nie ma on żadnych przyjaciół, a swoich sługusów - Deathstorm, Killer Frost i Reverb zmusił do współpracy zastraszając ich.
Rozmowa Nory (matki) z Barrym przez telefon i ta gadka o ojcu? Wspominała dawne lata jak była z nim na jakiejś sztuce czy czymś tam jeszcze przed jego śmiercią. W jej głosie słychać było smutek.

W ostatniej scenie odcinka Jay tak naprawdę nie zginął, Zoom go nie zabił. Po co miałby to robić? Czemu po zabiciu go miałby wciągnąć go do wyłomu? To po prostu część ich planu. Barry, Caitlin, Wells mają myśleć, że Jay zginął, ale Zoom dał mu alibi i teraz będą knuli dalszy plan dorwania Flasha. On jest naukowcem, więc jest mądry, a jego zachowanie, kiedy stał centymetry od wyłomu jest niewytłumaczalne. To wyglądało tak, jakby to było zaplanowane.
Barry i jego ekipa nie są jakoś bardzo kumaci (nie domyślili się, że to Wells sprzątnął Turtle'a), więc i tu niczego się nie domyślą. Pochlipią nad biednym Jay'em i wrócą do pracy, a za kilka odcinków tamci znów ich zaskoczą.

To brzmi ciekawie, tym bardziej, że właśnie podobną teorię wyczytałem na zagranicznych forach.
Tylko sprawa komplikuje mi tu jedna rzecz.
Eobard Thawne powrócił z przyszłości, tak? Jednak z której Ziemi on przybył? Również E-1?
Zatem The Rival nie dość, że przybył z "E-ileś tam" do E-2, przybrał postać Jaya (tak jak nasz Eobard przybrał postać Wellsa) to jeszcze przeskoczył dalej do E-1? No nie wiem, takie skakanie sobie pomiędzy wszystkimi Ziemiami? Równie dobrze mógł przybrać postać również Wellsa, bo jak widzimy Wells na E-2 jest jeszcze większym geniuszem.

Fakt faktem ewidentnie Jay nie był tym za kogo się podawał. Z początku rzekomo Zoom mu odebrał prędkość, później okazało się, że Velocity. Z jednej strony może faktycznie Zoom mu ukradł a Jay próbował ją sobie odzyskać poprzez Velocity na swojej Ziemi? Czemu wykluczamy taką ewentualność?
Z drugiej jednak strony pasuje tu spisek jakoby Jay specjalnie udał się do naszych bohaterów aby wytworzyli to Velocity, aby mieć źródło dodatkowego Speed Force. Ale przecież wyłomy są zamknięte więc średnio rozumiem jaki miałby być w tym cel. Poza tym i tak Caitlin musiałaby na bieżąco tworzyć kolejne dawki. A o ile mi wiadomo Zoom chciał prędkości Flasha a nie Velocity.
Zastanawia mnie jeszcze postać Zolomona. Pokazano go raz i słuch o nim zaginął. Myślę, że odegra jeszcze kluczową rolę... może nawet w tym sezonie?

Jeżeli masz rację, to będzie naprawdę dobry sezon :-)
Największym szokiem byłby Henry Allen jako Zoom. Przy takim scenariuszu, nawet gdyby Zoom zdradził swoją tożsamość przed Barrym z E-1, nie byłoby żadnych słów, które mogłyby cokolwiek zmienić - Zoom jest bezwzględnym mordercą i zabił już dziesiątki (jeżeli nie setki) osób. Jakie by nie były powody Allena, nie tylko nie usprawiedliwią jego działań, ale nawet ich nie wytłumaczą - przynajmniej nie komuś z psychiką/wartościami jakie reprezentuje Flash.

Czy zabicie Garricka w taki sposób rzeczywiście było taktycznie dobre? Chyba lepiej byłoby, gdyby Garrick był cały czas blisko Flasha tak, by mógł informować Zooma o jego planach/zamiarach? Nie wiem, ale z Jay'em jest coś na rzeczy. Coś tutaj nie gra (ang. something don't add up :-))

Mi to nie wyglądało na śmierć Garricka, Zoom poprostu przełożył przez niego ręke ale fakt wszystko to tak zagmatwane że wygląda jakby reżyser zmieniał akcje w trakcie kręcenia. Tzn ludziom wydaje się że już coś wiedzą a nic nie wiedzą

Ja ciągle mam wrażenie że to właśnie Henry okaze sie Zoomem.

Według mnie The Rival i Zoom to ta sama osoba, tylko ten co jest na Ziemi-1 jeszcze nie utknął na 50 lat w Speedforce. A Zoom to ten który już wydostał się ze Speedforce i cofnął się w czasie.

BARDZO sztuczny odcinek.
wymyślają co odcinek: trzeba coś tam ustabilizować----- wygenrować nowe itp.


nie przypadł mi go gustu ten odcinek....!

Jak większość z Was uważam, że człowiekiem w masce jest prawdziwy Jay Garrick. Kim natomiast jest speedster, który się podaje za niego na E-1? W ogóle o nim mało wiemy. Ciągle kręci, najpierw mówi Snow, że Zoom mu ukradł prędkość, później przyciśnięty do muru przyznaje się, że sam zawalił sprawę. O jego walce z Zoomem wiemy tylko od niego, zatem może kłamać. Ogólnie dziwnie się zachowuje, jak jest potrzebny to albo go nie ma, albo drzemie sobie (w ogóle to dziwne było, pobiegał sobie i nagle spać idzie). Aczkolwiek Wells poznaje go z E-2 jako speedstera. Zoomem to raczej on nie jest, jego "błyskawice" nie są niebieskiego koloru. Fakt, że pomagał Flashowi i jego drużynie o niczym nie świadczy, Revers, też pomagał, bo chciał, żeby Barry był szybszy (on to w ogóle ma przerąbane, wszyscy go cisną, najpierw Revers, później Zoom też chce żeby był szybszy, bo mu więcej zabierze :p ).
Moim zdaniem, jako, że Zoom chce być co raz szybszy, wysłał swojego pionka po Velocity. Zasadniczo może Jay już od dłuższego czasu jest więziony i wcale nie musi wyglądać jak ten, którego znamy. Tylko nie pasuje, że pomagał na E-2, ale to da się wyjaśnić.
Bankowo człowiek w masce jest powiązany z Garrickiem. Nieprzypadkowo (moim zdaniem) jest on w żelaznej masce, jest to stary motyw z Muszkieterów, tam zakuty w maskę był brat bliźniak króla, ten więziony był prawowitym władcą, dlatego go uwięziono. Za dużo tu analogi, żeby był to przypadek.
Za mało tak na prawdę wiemy, pewnie większość to podpucha i nagle na powierzchnię wypłyną fakty, po których wszystko się wyjśni . W każdym razie zapowiada się interesująco :D

po przeczytaniu większości teori ja mam 2 i na razie będę się ich trzymał '
po pierwsze uważam że w celi jest prawdziwy Jay bo kiedy Barry powiedział to imię on zaczął kiwać głową na tak a jak dodał że jest bezpieczny na Ziemii 1 to wpadł w furię , lub opcja 2 moim zdaniem mniej prawdopodobna to jest ojciec //Barrego z Ziemii 2 czemu tak sądze to po pierwsze krótkie blond włosy i postawa ciała . i nie wiem czy zauważyliście jak Barry na końcu robi z nim takiego żółwika przez kraty dokładnie taki sam jak w 1 sezonie gdy go od wiedział w więzieniu , jedyną wadą tej teorii jest fakt że matka Barrego dziękowała mu za bilety w ich rocznice więc nie mógł by być porwany . może też Edi .
co do /Zooma to jeśli tam byłby Ojciec /Barrego w tej celi to na 100 % Zoom to prawdziwy Jay a ten co był wysłany to jakiś klon . a co do końcówki to nie wyglądało to jak śmierć raczej jak wciągnięcie za pomocą drgającej ręki . Zastanawiam się też czy Wally syn Joe z 2 Ziemii nie jest Zoomem bo pamiętam jak mówił ten z Ziem 1 że chciał zostać astronautą bo tam można osiągnąć najwyższą prędkość a On chce zostać najszybszy na świecie może to była wskazówka dla fanów ,
na tym etapie ja stawiam że w celi jest prawdziwy Jay a Zoom to Wally albo Ojciec Barrego z Ziemi 2 ,
co do odcinka mega ale miał kilka wad np. jak może być w takim wielkim budynku tylko 3 osoby . po co klon Jay szedł pod wyłom chyba że tak ustalił z Bossem czyli Zoomem. zobaczymy co się okaże w następnych odcinkach :)

Cat dyskutuje z Kotem. :D

hehe faktycznie :) nawet nie zauważyłem tego :)

Odcinek utrzymał poziom poprzedniego.Dla mnie był nawet lepszy. Mieliśmy więcej Zooma... i dobrze :) To jego "wejście" do więzienia i hasło "DON'T TALK TO THEM AGAIN!" Aż mnie prawie ciary przeszły. Barry jako ciapa spoko. Śmieszek taki trochę, ale to pokazało, że Gustin w roli komediowej dobrze sobie radzi. CO do gościa w masce, to muszę tu przeprosić większość, bo ciągle utrzymywałem, że facet jest czarnoskóry, a on po prostu miał brudne ręce. Czy to JAY ? Nie wiem. Ale raczej na pewno jakiś speedster. Inaczej nie byłby przetrzymywany w "szklanej" celi tak jak Barry. Szkoda mi dalej Danielle Panabaker, mimo mocnego makijażu (Killer Frost) blizna po wypadku jest nadal widoczna :(

Teoria z The Rival'em mnie trochę przekonuje. Więc tak: Człowiek w masce to Jay Garrick z Ziemi-2. Na Ziemi-1 jest Reverse Jaya czyli The Rival. A Zoom to także The Rival. Jak to możliwe? Już wyjaśniam: Edward Clariss (The Rival) żyje w tym samym czasie co Jay. Edward chciał zostać sprinterem i dlatego używał Velocity co jak już wiemy powoduje, że umiera. Gdy "Flash" z Ziemi-2 pokazuje się naszym bohaterom opowiada o swojej walce z Zoomem (Zoom prawie go zabił, ale on wpada do wyłomu). Jak wiemy minęło kilka miesięcy zanim Jay się ujawnił (Według mnie był to już The Rival). Według komiksów Edward Clariss zdobywa szybkość dzięki Velocity, a dokładnie dzięki Velocity-9. Gdy Jay wpada do wyłomu Zoom znajduje Edwarda i podmienia ich a Jayowi zakłada żelazną maskę i trzyma w pomieszczeniu takim jak Barrego co wskazuje, że nadal jest sprinterem. W tym czasie Edward razem z Caitlin opracowuje Velocity. Według komiksów The Rival dzięki Velocity stał się tak szybki, że został uwięziony w speedforce. Wraca po 50 latach a jego "promienie" są niebieskie (Jak u Zooma). Wtedy to przywdziewa ciemny kostium który zakrywa mu całą twarz (Jako, że nadal wygląda jak Jay i nie chce żeby ktoś go rozpoznał). Wtedy cofa się w czasie żeby walczyć ze swoim wrogiem Jayem Garrickiem. Według tej teorii Zoom sam się stworzył. Ale dlaczego chce więcej speedforce? Cóż, może to efekt uboczny wylądowania w speedforce

Zauważyliście gniew człowieka w żelaznej masce gdy Barry rozszyfrował 3 pierwsze litery JAY?

Wściekł się gdy Barry powiedział, że Jay jest cały i zdrowy u nich. A to on naprawdę jest Jayem

My tu o panu w masce a co odnośnie Zooma? Rozumiem, że to jest Hunter Zolomon? Czyli sobowtór Jaya z E-1? A więc wychodziłoby na to, że Zoom pochodzi z E-1? Tyle, że teraz gdy wyłomy zostały zamknięte to owy sobowtór już nie istnieje na E-1 bo został zamknięty na E-2? .............. [?]

Nie wiadomo kto jest Zoomem w serialu.

https://en.wikipedia.org/wiki/Hunter_Zolomon

Tak, wiem kim jest Zolomon ;)

Teoria z Jay'em może być prawdziwa. Możliwe jest jak wiemy z 1 sezonu być w 2 miejscach jednocześnie (Wells i Reverse Flash)

Końcówka 15 odc - i już wiadomo kto jest Zoomem. :P A człowiek w klatce ma ciemne oczy albo mi się tak zdawało... ale dalej dużo do wyjaśnienia...

Jak dla mnie to też jest Jay, i by było parzyście, Jay z earth2, sobowtór spotkany na earth1, zoom i człowiek w masce, jak dla mnie to mogą być skutki uboczne velocity 6, o którym mówił Jay.

https://www.youtube.com/watch?v=YetHI58Ify4

Jay z earth-1 jest zamknięty u Zooma, Zolomon siedzi sobie na ławce i czyta :D. Jay z earth-2 to Flash a Zolomon to Zoom. (tak myślę)

No i się wyjaśniło, Zoom kombinował z podróżami w czasie stąd był w 2 miejscach na raz.