ja np znam 19 odcinek wiec nic w dyskusji o nim mnie nie zaskoczy a kogos kto go nie widzial to i owszem. i o nim mogę tu rozmawiać a nie o innych odcinkach, one mają swoje wątki.

zreszta temat zalozony dotyczy opinii wlasnie o nim, wiec mozna zalozyc ze spoiler tez dotyczy tego odcinka, jest dla osob co go jeszcze nie znają. ja znam wiec smialo weszlam bo mialam chec podzielic sie wrazeniamia a nie poznawac dalsza fabułę.

Mam taką małą teorię jeżeli chodzi o Jerome'a jako Mad Hattera. Otóż według mojej teorii on nim nie zostanie, chociaż idealnie na niego pasuje (tak, bo jest rudy xD). Galavan po zmartwychwstaniu miał wyprany mózg i nie pamiętał kim był i co robił w swoim "poprzednim życiu". Jednym z charakterystycznych elementów postaci Jokera jest to że nie ma on przeszłości. Moja teoria jest taka że zostanie on wskrzeszony, ale Strange nie zdąży mu opowiedzieć żadnej historii jak to było w przypadku Azraela i jedyne co Jerome'owi uda się przypomnieć, to to, że był szalony i wtedy zacznie stawać się naszym ulubionym superzłoczyńcą.

W scenie gdy Strange przegląda Alicję po drugiej stronie lustra trzyma jeszcze dwie książki. Króla Artura i Szekspira w opowiadaniach dla młodzieży. Ja sam nie mam pojęcia w jakie postacie z tych książek mogłyby się przeobrazić choćby Fish czy Firefly. Jedyną postacią, poza Mad Hatterem, która mogła być w jednej z tej książek i mogłaby się znaleźć w Gotham jest Etrigan, ale bez swoich demonicznych mocy to już nie to samo, poza tym to już samo wydaje być bardzo naciągane. A wy jak uważacie, w które postacie Szekspira czy Króla Artura mogliby się przeobrazić podopieczni Strange'a?

z samej Alicji mogą wykorzystać jeszcze wiele postaci,które mają swoje odpowiedniki w DC (Alice,Egghead,TAS Cheshire,Bedbug,The Carpenter,The Walrus,The Lion,The Unicorn,Tweedledee i Tweedledum,Humpty Dumpty). Szekspir i Artur to strzał w stopę a zamiast nich Strange powinien trzymać Mitologie Grecką (Prometheus,Professor Pyg,Maxie Zeus,Siren,Harpy,Gorgon) i Bajki Ezopa (Doctor Aesop,Terrible Trio).

o to sporo tego.

a jakie to odpowiedniki

Świetny odcinek, bardzo mi się podobał, ale dlaczego przez cały 2 sezon Bullock jest tak mało istotną postacią? Gordon teraz działa większość czasu z Burnes'em, a Bullock jest odstawiony. Jego rola jest praktycznie znikoma. W pierwszym sezonie uwielbiałem ich interakcję, jak stawali się przyjaciółmi, że aż jeden i drugi niezwłocznie ruszyłby na pomoc, a teraz go nie ma. Pomógł Gordonowi uciec z więzienia, ale nie widzieliśmy, jak działał, tak jakby miał ucięty czas antenowy przez twórców. Kiedy Gordon walczył z Burnesem w budynku Galavana, to Bullock się wcale nie stawił, by mu pomóc!

Niech twórcy dadzą mu więcej czasu antenowego, bo to marnowanie dobrej postaci, no chyba, że się okaże nagle, że Bullock został zastąpiony Clayfacem XD ale raczej nie.