Ziemianie pokonali Goa'uldów, Ori, Replikatorów, praktycznie wygrali z Writh'ami, a
największym zagrożeniem okazał się sojusz handlarzy kukurydzą ...
No cóż, w końcu musieli do czegoś się przydać handlarze kukurydzą. Nawet i do powrogowania.
Nie wiadomo czy największe zagrożenie, w serialu nie pokazano tak tego. Mi się nie wydaje.
"Chłop potęgą jest i basta"...
Możliwe że scenarzystom skończyli się wrogowie, a jakoś trzeba było pchnąć akcję do przodu.
W sumie z Twojego stwierdzenia można wysnuć wniosek, że najgorszymi wrogami ludzi są ludzie ;p
Sojusz dysponuje zabawkami goauld, pozbawieni są natomiast ich największej słabości - pychy i arogancji, co w serialu zostało kilkakrotnie zaznaczone. Może w tym rzecz...
Dokładnie tak, największym wrogiem ludzkości jest ona sama - przykładów podawać nie trzeba, wystarczy włączyć cnn by się o tym przekonać. Żadni władcy systemów, boscy Ori czy inne plagi nie niosą ze sobą takiego zagrożenie jak ludzka arogancja i ciekawość.