Jestem po 2 odcinku i jak na razie cały czas się kłócą. Główna bohaterka jest irytująca ale może z czasem fabuła się rozkręci :)
Jak na razie moja ulubiona scena to ta, kiedy w nocy na placu zabaw jest "zebranie" mężów którzy uciekli z domu, żeby na chwile odpocząć od żon ;P
A jak wasze wrażenia?
I jak? Rozkręciło się?
Zawiesiłam oglądanie po dwóch odcinach (ostatnio mam jakąś alegrię na infantylne ahjummy- czyt. wspomniana przez ciebie irytująca główna bohaterka) ale z drugiej strony lubię Yoon Sang Hyun'a więc zastanawiam się czy by nie wznowić oglądania...
Drama słaba, nie dało się tego oglądać. Jest zbyt dużo innych ciekawszych dram żeby marnować aż 18h właśnie na Can't Lose :P