Hej Matylda Damięcka grała córkę Brzozowskich Karolinę. Rola jej była nudna i jak to w tym serialu bywa grała "piękność" pomimo rażącej brzydoty... Odeszła z serialu, bo zaczeła studia aktorskie i nie mogła już grać w serialu. A jej serialowa bohaterka wyjechała do USA na wymianę studencką i tak już tam została...

przesadziałaś z tą rażacą brzydota!ot normalna dziewuszka i tyle

Dziękuję za odpowiedż :)-Pozdrawiam

Nie ma za co ;-) Pozdrawiam

Zadziwiające, że rodzice od paru lat w ogole nie wspominają o swoim pierworodnym dziecku:)

Hehe to akurat mnie tak nie dziwi, bo kiedyś pokazywali, że przez skype rozmawiaja z córką... "Najciekawszy" jest wątek z Martą, która najpierw oblała maturę(z powodu traumy po gwałcie), po roku miala poprawkę i zdała rzecz jasna i w ciążę zaszła z "przystojnym" Filipem. Potem przypadkiem zalapała sie na fuche w telewizji, a jakiś czas temu Roman-jej ojciec mówił kolezance ze studiów, że jego córka SKOCZYŁA STUDIA!! Ja sie pytam: kiedy??? Ja rozumiem, że serial trwa juz prawie 10 lat, ale niech ci scenarzyści nie robia z widzów idiotów, bo to jest żenujące! Zuza z HIV-em sypiała przez CZTERY LATA związku z Kamilem i było spoko-koko, ale nagle okazało sie, że musza uwazać, o on-Kamil jest zdrowy! Marta, która ledwo zdała maturę i nic nie było wspomniane o jej dalszej edukacji, bo zajela się domem nagle jest absolwentką studiów! Niezbyt urodziwi aktorzy dobierani do roli amantów... Ech mozna by tak długo wymieniać... I najgorsza ze wszystkiego wtym serialu to ta mała co gra Antosię-mega koszmar!

Haha:D no co racja to racja:D Asiulka1984 zgadzam się z Tobą w 100%, Ja nie oglądam raczej tego serialu (kilka lat temu oglądałem) ale czasem gdy nie mam co robić to z nudów obejrzę i mniej więcej ogarniam co tam się dzieje:) Antosia o miano najgorzej granej serialowej postaci może rywalizować jedynie z Kasia z Klanu (córką Rysia), bo już nawet z Maćkiem nie:) Co do Damięckiej to wydaje mi się, że jej postać była w porządku. Mieli fajną paczkę młodziaków z Igorem i Kamilem na czele. Teraz podrósł ten rudy typek i ta młoda co z nią w serialu chodził (sorry nie pamiętam imion) i oni zastępują z tragicznym skutkiem, wątek młodzieży serialowej. Żenada:) Aha i zawsze interesował mnie fakt, że nikt w serialu nie przeklina:P Oczywiście nie chodzi mi o Włodka czy Marysię:) ale np. o koleżków tego młodego przyjaciela Renaty i Sławka:D Od czasu do czasu nikomu by to nie zaszkodziło a serial nabrałby trochę realizmu. Tyle z mojej strony;]

Hehe no z tym brakiem przekleństw to tez zbyt słodkie i obłudne, na samym poczatku smieszyło mnie tez to, że nikt tam nie pił alkoholu... Jasne paczka młodych osob miała studiówkę, zdaną mature itd i robili imprezy przy soczkach! Teraz trochę się to pozmieniało, ale czy naprawdę trzeba popadać ze skrajności w skrajność? A Matylda miała irytujacą (jak dla mnie) rolę "piekności", która zirytowala się, że jakiś facet( w tym wypadku Igor) który jej nie chce, to go wrobiła w gwałt... Nadmienić trzeba, że miala wtedy czerwone pasemka i była przed leczeniem ortodontycznym(czyli wyglądała duzo gorzej niż teraz, a nawet teraz jest źle)... Myslę, że jak aktor ma grać kogoś atrakcyjnego to taki powinien być w rzeczywistości. To dosyc irytujace patrzec na szkaradę i sluchać, że to "przystojniak" lub "piekna dziewczyna", bo od razu ten serial robi się zaklamany... Kolejna kwestią są te udziwnione imiona bohaterów: Honorata, (słynna)Antosia, Ksawery, Jowita itd. Czyz byloby zbyt "nudno" jakby byly np.Moniki, Agnieszki, Pawły, Marciny... P.S. Na temat 'Klanu" sie nie wypowiem, bo nie oglądam z polskich tasiemcow to tylko do "Na Wspólnej" mam taki sentyment, choc tez zdarza mi sie nawet po pół roku nie obejrzec, ale tam akcja tak wolno sie toczy, że i tak raczej nic istotnego nie przeoczylam ;-) A studia trwaja co najmniej cztery lata, wiec musialabym jakąś sesje, że juz nie wspomne o obronie Marty zauwazyć...

Pragnęłabym zauważyć, iż to nie są "udziwnione" imiona, ale takie, które po wysypie Patrycji, Asi, Kasi, Ani itd. zostały przez Polaków zapomniane. A że powracają do "życia" - bardzo dobrze. Nie rozumiem dlaczego komukolwiek to przeszkadza. Tym bardziej, że tych "nieudziwnionych" imion w serialu nie brakuje.

A że realizm w "Na Wspólnej" nie jest mocno zarysowany - nic nowego. :) Wszyscy są lekarzami, mają własne firmy, kancelarie i tak dalej... Zauważyliście, że tam nie ma bohaterów, którzy mają problem ze znalezieniem pracy? (albo takowych przeoczyłam)

Jaki wysyp Patrycji, Asi, Kasi i Ani? Joanna D'arc-narodowa bohaterka Francji. Caryca Katarzyna, Anna Boleyn, Patrycja wywodzi sie od wyrazu patrycjusz... Więc po primo akurat wszystkie te imiona są baardzo stare, po secundo sa to imienia miedzynarodowe... To teraz sa właśnie praktykowane dziwaczne imiona typu Fabienne, Honorata itd..

Nie napisałam, że te imiona nie są stare. Proszę zapoznać się z definicją http://www.sjp.pl/wysyp, a następnie odnieść ją do zdania, które najwyraźniej zrozumiałaś błędnie.
Dziwaczne imiona, które tutaj przytoczyłaś, są równie stare jak Patrycje, Asie, Kasie i Anie. Radzę to dokładniej prześledzić.

Poza tym skupiając się już na tych dwóch konkretnych imionach - trudno nie przytoczyć sławnej Honoratki z "Czterech pancernych...", która jest chyba najlepszym przykładem na to, iż to imię nie jest w Polsce wcale nowe i "udziwnione". A Fabienne jest, o ile się nie mylę, zagranicznym odpowiednikiem Fabiany - imienia powstałego w dawnych czasach. Tak więc, jeśli już jakieś imiona mają być udziwnione to na pewno nie te. Jessica, Sarah - to można odnieść do tego, co powiedziałaś, gdyż nie są one żadnymi odpowiednikami imion łacińskich, od którego większość obecnych się wywodzi. A piękne, polskie imiona lepiej zostawić w spokoju, i dać im się rozwijać.

Napisalas, że imiona typu Jowita,Honorata itp zostały zapomniane przez cyt "Pragnęłabym zauważyć, iż to nie są "udziwnione" imiona, ale takie, które po wysypie Patrycji, Asi, Kasi, Ani itd. zostały przez Polaków zapomniane". Co doprzyłdu z "Cterech Pancenych'', to bardzo iepsk przykład, b to film z xx wieku, Nie chce mi sie już pisać na ten temat dla mnie Honorata lub Antosia brzmi okropnie i dziekuje rodzicom za swoje imie, nie zamieniłabym go na żadne inne. A jak bym miała być jakąś Tosia, Jagódką itp, to na pewno bym je zmiueniła... Sorry, ale nie przemawiaja do mnie imiona tego typu, tak jak i nie przmawiaja Andżeliki i Vanessy.

Widzę, że mimo podania definicji, muszę wyjaśnić. Zgodnie ze słownikiem, wysyp jest pojawieniem się czegoś w dużej liczbie. Zatem w dużej liczbie pojawiają się Patrycje, Asie, Kasie i Anie, zaczyna to wchodzić w modę. Siłą rzeczy, imiona które się do tej grupy nie zaliczają, zostają w pewien sposób zapomniane. Tak to działa, i chyba nie ma co zaprzeczać.
Akurat przykład z "Czterech i pancernych..." nie jest taki zły, gdyż wskazuje na to, że takie imiona nadawano nie w naszych czasach (co wskazuje na to, że wcale nie są nowe i "udziwnione" [oczywiście nie należy cofać się do czasów Starożytności]) Jeśli jest to zły przykład, w takim razie już w XX wieku wykorzystywane były "udziwnione" imiona a to raczej nie daje podstaw, by zabieg zastosowania niepopularnych imion był
denerwujący.
A pomijając teoretyczne gadanie - nie wiem z której części kraju jesteś, ale ja jestem ze Śląska. I gwarantuję Ci, że tutaj imiona, które Ty nazywasz "udziwnionymi" są całkiem normalne. Całuję rodziców po rączkach za to, że nie zrobili ze mnie kolejnej "w szeregu", i nigdy bym swojego imienia nie zmieniła.

Przynajmniej w jednym się zgadzamy-lubimy swoje imiona :-)

Zgadza się. Pozdrawiam. ;-)

Ja również pozdrawiam :-)

Rozmawiali z nią przez skype ale to było dawno....Ponadto Marta studiowała (czy ukończyła, nie pamietam). Kojarze scenę, w ktorej prosi egzaminatora, by przeniosł jej termin z powodu ciązy.
A mnie obecnie bawi 'bunt mlodzieńczy' 20letniej Olki :) trochę za poźno, no ale :D

Może też być tak, że Agnieszka wyjdzie z ośrodka jako mocna kobieta i kopnie tego maminsynka w tyłek. Dobrze by było.

A wracając do tych "wydziwionych" imion, też mnie to irytowało (jak można nazwać dziecko Franciszek, Klementynka, Ksawery lub Ignacy? No nie przesadzajmy, to rzadkość. Ale takie imiona są po to, by sie nie powtarzały, i aby widzom bohaterowie i ich imiona jednym słowem nie pomieszały się :).

Z jednej strony to racja co piszesz, żeby sie nie powtarzały, ale z tego powodu ten serial tym bardziej traci na "realności'... W normalnym zyciu ludzie zazwyczaj noszą pospolite imiona, sporadycznie piją alkohol i mają problemy ze znalezieniem pracy... Sorki, ale ja jak wypiję alkohol dwa razy w roku "to dobrze jest", ale jednak mam 'cywilną odwagę" przyznać się, że jak zdałam maturę to napiłam się wina (ze swoim chłopakiem), a nasza grupa przyjaciół zrobiła mega imprezę przy soczkach i paluszkach! Sorki, ale to był mega kicz
(to było zaraz na początku serialu jak muture zdawali igor, Kamil, Karolina i Maks). A teraz po prawie 10 latach mamy "świętą" Olę, która na swojej studniówce potrafiła sie baić bez ';takich rzeczy", a jej partner sie upił! Bo nie można pokazać, że wypije sie np dwa piwa ma się fajną fazę, ale nic więcęj! Tylko same skrajności,albo abstynenci, albo alkoholicy, a gdzie tzw "złoty środek"? Ja nie wiem może ze mna jest cos nie tak skoro zdarza mi sie te pare razy do roku wypic (nie upic się) symboliczną dawke wina lup piwa... Hehe co do dziwnych imion to "najlepsza" jest Klementynka! Choc juz się przyzwyczajam powoli kiedyś mnie Antosia tak "rozbrajała", oraz Honorata... "Czekam" teraz na jakiegoś Hipolita lub Bożydara... P.S. Jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam, ale każdy ma prawo do swoich poglądów i wiadomo,że wszystkim sie nie dogodzi... Jedni np lubia niskie kobiety inni wysokie, alenie ma sensu sie o to wykłócac co lepsze. jednak jak kobieta ma np 220 cm wzrostu lub dla kontrastu 140 cm to jednak jest to zjawisko anomalne tak jak z tymi niespotykanymi imionami...

W sumie zdziwilibyście się, jakie imiona potrafia dawać dzieciom ludzie w "normalnym życiu. Kiedyś przez rok mój syn chodził do przedszkola miejskiego w takiej troche dziwnej dzielnicy. Tylko tam było wtedy miejsce, większość matek i wielu ojców było bezrobotnych, na 1 zebraniu były apele o nieprzychodzenie po dziecko pod wpływem alkoholu itp. Własnie tam spotkałam się z imonami : Selena, Angelika, Patrycjusz, Ambroży, Martin (nie mylić z Marcinem), Violetta (dokładnie tak pisać, nie inaczej!) itp. I skąd to, jak nie z tasiemców, które matki z nudów śledzą razem z powtórkami? Heh, życie goni seriale, tylko tych dzieci czasem troszeczkę żal.

Ech ja bym jednak wolała, by ten Rafał wydoroślał i postawił się matce. Ładna z nich para i ją bardzo lubię tylko on mnie wkurza z ta swoją postawa Piotrusia Pana... P.S. Podobalo mi się jak Agnieszka zbeształa tę Ludwiczkę na weselu, szkoda tylko, że tak mało i że potem ją przepraszała-nalezło sie tej starej zołzie!

Trochę stary jest, żeby ot tak wydorośleć. Musiałby dostać kopa na rozpęd w tę spóźnioną dorosłość - i to mocnego.

Ech ja bym jednak wolała, by ten Rafał wydoroślał i postawił się matce. Ładna z nich para i ją bardzo lubię tylko on mnie wkurza z ta swoją postawa Piotrusia Pana... P.S. Podobalo mi się jak Agnieszka zbeształa tę Ludwiczkę na weselu, szkoda tylko, że tak mało i że potem ją przepraszała-nalezło sie tej starej zołzie!

Ech ja bym jednak wolała, by ten Rafał wydoroślał i postawił się matce. Ładna z nich para i ją bardzo lubię tylko on mnie wkurza z ta swoją postawa Piotrusia Pana... P.S. Podobalo mi się jak Agnieszka zbeształa tę Ludwiczkę na weselu, szkoda tylko, że tak mało i że potem ją przepraszała-nalezło sie tej starej zołzie!

Ech ja bym jednak wolała, by ten Rafał wydoroślał i postawił się matce. Ładna z nich para i ją bardzo lubię tylko on mnie wkurza z ta swoją postawa Piotrusia Pana... P.S. Podobalo mi się jak Agnieszka zbeształa tę Ludwiczkę na weselu, szkoda tylko, że tak mało i że potem ją przepraszała-nalezło sie tej starej zołzie!

pokaż swoje zdjęcie to ocenimy czy z ciebie taka rażąca piękność

Czy ktoś może przybliżyć wątek gwałtu Marty. Gdzie i w jakich okolicznościach to się stało? I kiedy były emitowane te odcinki?

To było jakoś tak w kwietniu 2005r. Marta pokłóciła się z Filipem i przez jakiś czas nie byli razem. W tym czasie nie było już Karoliny, a zamiast niej przyjechała z Ameryki na wymianę Suzy. I kiedyś tam poszły razem na imprezę i Marta tam poznała Marcina, który zwabił ją do akademika i tam to się stało. To był odcinek 445.