PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 17 752
oceny
7,3 10 1 17752
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Bardzo fajna postać...pozytywna, inteligentna, ładna, pewna siebie. Jeśli Joanna Kulig miałaby faktycznie odejść to muszę przyznać, że udało im się znaleźć postać charakterowo fajniejszą niż Iga...oczywiście w moim odczuciu.

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

Może nie zupełnie ważniejsza, ale na każde zawołanie. Dlatego Iga poczuła się zbędna niejako. To ją najbardziej zabolało, że Sylwia zamiast wpajać im ważne sprawy, odnośnie zdrowego żywienia tłumaczy coś co należy do Igi, jako matki. Co one teraz mają w głowie, naczytały się głupot z gazetek dla małolatów, a Sylwia (dobra ciocia)zamiast to przystopować, to podsyca ich w tym temacie. Sylwia nie jest matką, to powinna im powiedzieć, że jak Iga wróci, to ona z nimi na te tematy porozmawia. Ewa i Iga poszły nagle w odstawkę, bo one sobie ciocię znalazły, a ciocia usłużna we wszystkim.
Może nic w tym złego, ale jak widać coś jest na rzeczy, bo niby dlaczego to Sylwię spytała Oli, a nie Igę? Dlaczego Hela nie podeszła do laptopa, dlaczego nie ucieszyły się obie na widok Igi, bo za często się z nimi kontaktuje?
Niby brak im matki, a jakoś tego nie widać po ich zachowaniu.
Marcin oberwał za zwlekanie, ignorowanie i unikanie Igi. Sylwia nie oberwała, ale Iga porzez nią czuje się wyelimonowana niejako z życia jej córek i niepotrzebna w "jej" swoim domu!

wiseacre

Strzał z armaty do wróbla. Popieram:)))

Infiniti9

A może tak właśnie jest, że nie potrafią się odnaleźć? To całkiem normalny stan u większości dzieci dotkniętych rozłąką/migracją. Wg mnie i tak sobie świetnie radzą;)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Tez uważam, że sobie świetnie radzą.

emka98

Po za tym sama Hela mówiła że mogą sobie same robić kanapki, więc jak dla mnie to była raczej inicjatywa Marcina/Krzyśka żeby im robić kanapki tak jak Iga.
Myślę że wszyscy starali się wszystko robić tak samo jak było gdy Iga była z nimi i nikt nie wpadł na pomysł że pogadać z dziewczynkami i coś ustalić.

ocenił(a) serial na 10
kpeter02

Właśnie, ale to dziewczynki, takie cwane i kombinatorki, same nie potrafiły tym razem powiedzieć, o co im chodzi? Marcin i Krzysztof to nie małe dzieci, im można powiedzieć wprost, lub poprosić o większe kieszonkowe, aby same mogły sobie kiupić i zrobić kanapki, takie jakie im smakują.
To raczej nie jest pomoc, tylko wyręczanie ich po prostu. Marcin wiedział, co potrafią, Krzysiek, p. Irenka również.
Ewa pod nieopbecność Igi, bardziej popmagała Marcinowi, niż dziewczynkom, mimo iż wtedy były młodsze. Świetnie radzili sobie sami, na Dorotę raczej nie mógł liczyć ani Marcin, ani Krzysiek. Ewa też nie była wzywana z byle powodu, nagle Sylwia się zjawiła i jest od razu niezastąpiona. Marcinowi i Krzyśkowi łatwiej Sylwię poprosić(obcą do niedawna kobietę), niż Igę zapytać, czy poprosić o radę, ciekawe dlaczego?
Podejrzewam, że to nie doprowadziłoby do problemu jaki powstał. Iga raczej ucieszyłaby się, że może być pomocna i czułaby się potrzebna, a nie ignorowana przez Marcina i córki.

Infiniti9

Infiniti9, czy Ty przypadkiem nie jesteś bardziej zazdrosna niż Iga mogłaby być? Gadomska, Kinga, teraz Sylwia - same diabły wcielone, kompletnie zbędne w otoczeniu I&M. Aaa, jeszcze zdaje się Natasza klientka gdzieś po drodze... :-P Ps. żart;-)

ocenił(a) serial na 10
emka98

W jakim sensie?
Ja po prostu nie widzę sensu robienia z Sylwi osoby, bez której Marcin sobie nie poradzi w kancelaerii jak i na Żelaznej. Wszystko było zupełnie niepotrzebne, a jej obecność zbędna. Namieszała i narzuca się tylko niepotrzebnie. Kolejna nowa postać, która tylko zmąciła spokój Igi i zakłóciła pośrednio relacje między I&M, oraz między Igą i jej córkami.
Taka komplikacja bez sensu, tylko wypełnienie luki po Idze, nic więcej jej postać nie wniosła dotąd. Seria na przeczekanie, nie wiem jak dalej potoczą się losy I&M, może po ślubie ich wątek będzie znikomy, bo Sylwia zagości również w kolejnej serii. Myślę, że to"zastępstwo" na dłużej. Sylwia nie jest lepsza, ani gorsza od Kingi, czy Nataszy, ani nawet od Pawła. Po prostu kolejna postać i ten sam problem, brak komunikacji między I&M i zazdrość Igi z powodu nowej kobiety, na którą Marcin nie zwraca uwagi, szczególnie na jej dekolt, ale dogadują się.
Marcin ma z Sylwią lepszy kontakt niż z Igą i na na więcej niż z Igą sobie pozwala. Czuje się wobec niej swobodniej, to jest trochę dziwne, bo Iga poprzez taki stosunek Marcina do Sylwi, wypada nie tylko w tej serii, ale po raz kolejny słabo.

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

" Ja po prostu nie widzę sensu robienia z Sylwi osoby, bez której Marcin sobie nie poradzi w kancelaerii jak i na Żelaznej."

Sylwia napatoczyła się tam przypadkiem ( a właściwie dlatego że dziewczynki ją zaprasiły ) to ty sama robisz z niej jakąś niezastąpioną . Ciągle czytam "Sylwia to", "Sylwia tamto . " " Sylwia poszła po leki " " Sylwia ma za duży dekolt " . To mi wygląda na małą obsesję . Przecież sama napisałaś że Marcin nic do Sylwii mieć nie będzie bo kocha Igę . A nagle piszesz że "Marcin ma lepszy kontakt z Sylwią niż z Igą " . Wiesz zazdrość o Marcina choć mocno przesadzona to jedno a ataki na dzieci "bo lubią Sylwie " to drugie ! Dla mnie to trochę słabe jest i nie przystoi dorosłej kobiecie . Sorry może to było trochę nieprzyjemne stwierdzenie ale tak właśnie uważam .

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

"Właśnie, ale to dziewczynki, takie cwane i kombinatorki, same nie potrafiły tym razem powiedzieć, o co im chodzi? "

Sorry ale nie rozumiem jak dorosła kobieta może atakować DZIECI za to że nie chcąc robić przykrości chłopakom nie powiedziały im że menu im się znudziło . :) Pewnie sam bym w ich wieku tak zrobił,tylko lepiej bym żarcie ukrywał . :D

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Mój teść płacił swoim dzieciakom(jak były oczywiście małe, a teściowa była w szpitalu) 5-taka za zjedzenie zupy. Skrajnie zrozpaczony podniósł na 10-taka, ze strony dzieciaków na pewno trochę cynizmu w tym było, jak wyczuły.
Czy coś jest nie tak w tym, że "nie ma jak u mamy ciepły piec, cichy kat" jak śpiewał Mistrz. I bardzo pozytywny objaw, że dziewczynki nie chciały tego podkreślić i urazić Krzysia i Marcina.

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Śmiem twierdzić że gdyby w sprawę nie była zamieszana Sylwia a dziewczynki traktowały nową ciocię z odpowiednim chłodnym dystansem inaczej by zostały potraktowane . Czy się mylę ?

ocenił(a) serial na 10
emka98

Moim zdaniem świetnie, to sobie radziły, gdy Iga pierwszy raz wyjechała do rodziców. Wtedy pomagały Marcinowi w porzadkach, były bardziej samodzielne i zaradne.
Hela nawet Krzysiowi tłumaczyła, przy wsparciu Filipa, jakie przyprawy do zupy dodać. Wtedy nie było im przykro i potrafiły powiedzieć wprost, co Krzysztof robił źle, a teraz co się niby stało?
One mają po 11 i 13 lat, to gimnazjalistki, a same jeszcze nie chodzaąi nie wracają ze szkoły. Oli się buntowała, że Marcin ją potraktował jak przedszkolaka, gdy jej usta wycierał(szminkę), nawet już chce chodzić z chłopakiem, do Milanówska się same wybrały, a do i ze szkoły trzeba je odbierać. Nonsens, ja w ich wieku jedźiłam 4 przystanki autobusem, a do domu wracałam pieszo też przez 3 skrzyżowania z kluczem na szyi. Zachowują się jakby faktycznie cofnęły się do podstawówki, czekają, aż wszyscy wokoło nich, wszystko za nie zrobią, bo ich mama wyjechała!
Gdy były z Krzysztofem na pizzy, to okruszki zabrały ze sobą i ptaszki nakarmiły.
Gdyby kanapki, ukrywały podczas ch,oroby, to jeszcze bym uwierzyła, ale to kompletna głupota cały dzień nosić je w plecaku i potem wkładać do kosza z bielizną! Po co, przecież one chyba już śmierdziały? Myślały,że w praniu znikną?
Gdyby za Igą tęskniły, lub odczuwały jej brak, to raczej robiłyby wszystko tak, jak ona je uczyła, żeby przypomnieć sobie, jak to było, gdy mama była. Pokazałyby w ten sposób, że radzą sobie bez niej i nie musi się o nie i o Marcina martwić, bo one mu pomagają.
Nie byłaby potrzebna Sylwia, czy p.Irenka, by zrobić za nie porzadek.
Podczas choroby, to Krzysiek przegiął i faktycznie dobrze zrobiły, co potwierdza, to co napisałam, po prostu im się teraz nic nie chce, bo mają ciocię!
Wystarczy poprosić, lub udawać, że sobie nie radzą!
Co niby świadczy o tym, że sobie świetnie radzą, że tęsknią za Igą, że im jej brakuje?
Teraz Sylwia, Marcin, Krszysztof i p. Irenka są na każde ich zawołanie i zrobią za nie wszystko.
Iga może sobie wracać, kiedy chce, im niczego nie brakuje, a już na pewno nie Igi, czego dały dowód, podczas ostatniej rozmowy z nią!

Infiniti9

Tak na marginesie dziewczyny mają 9 i 12 lat a nie 11 i 13.
W 5 sezonie jak Oli czatowała z pedofilem to pisała że ma prawie 9 lat więc trudno od tego czasu żeby minęło 2 lata.
A różnica wieku między dziewczynkami to około 3 lat bo sam Krzysiek mówił że jak poznał Igę to Hela miała 2 latka więc zanim urodziła się Oliwia tu musiało minąć około roku

ocenił(a) serial na 10
kpeter02

Myślałam,że Stasiek i Hela są w tym samym wieku.
Oli obchodziła 1, 1/5 rolu temu 8 urodziny, ale w sumie nie wiemy ile czasu minęło, bo I&M są od ponad roku ze sobą, czyli może już mieć 10 lat. To i tak nie zmienia faktu, że one są jakoś izolowane od kolegów i koleżanek. Nie twierdzę, by chodziły zupełnie same do szkoły, ale żeby się z kolegami umawiać i razem z nimi chodzić. Nie mieszkają na odludziu, nie wierzę, że żaden kolega, czy koleżanka nie mieszka w pobliżu.
Między 10, czy 13 lat to nie jest taka wielka różnica, w sumie to nie istotne, ale to nastolatki już, więc należy pomyśleć o tym, by były bardziej samodzielne, a nie wychowywać pod kloszem. W 5odc. 1 serii miały 8 i11 lat, uciekły razem ze szkoły po wycieczce, same wróciły do domu, Hela pojechała autobusem do sądu do Igi, wtedy już udowodniły, że potrafią. Nie widziałam, aby ktokolwiek odprowadzał i przychodził do szkoły po koleżanki w ich wieku, to jekieś udziwnienie.

Infiniti9

Oli nie ma 10 lat. Bo jeśli w 5 sezonie w odcinkach 7,8,9,10 miała nie całe 9 lat to od tamtego czasu nie miną rok. Tym bardziej że na początku tego sezonu Marta mówi że Iga całą sprawę z konkursem ogarnęła w 3 miesiące więc jak mógł minąć rok?
Stasiek jest starszy, w tym sezonie padły takie słowa: " Stasiek poszedł do gimnazjum, a Ty jesteś najlepsza z matmy w całej szkole" lub coś podobnego Oli powiedziała do Heli.

Infiniti9

Nie możemy porównywać wizyty Igi u rodziców z dłuższym wyjazdem za ocean. Przechodzimy w życiu różne etapy i nie zawsze nam wychodzi, a dzieciom jest szczególnie trudno, gdy nagle ktoś najbliższy znika z horyzontu. W tym kontekście napisałam, że dziewczynki radzą sobie dobrze. Co do kanapek, to mąż mój np. magazynował nieskonsumowane kanapki za własnym łóżkiem. Nieodgadnione są strategie kanapkowe małoletnich;P

ocenił(a) serial na 10
emka98

Co do kanapek umówmy się, że to był "dziwny" pretekst na potrzeby wykonania testu ciążowego przez Martę!
Natomiast co do dziewczynak, to nic nie tłumaczy tego, jak się obecnie zachowują. Igi nie ma zaledwie 1 miesiąc, lub 2, a one zupełnie się zmieniły. I chyba to nie ma nic wspólnego z nieobecnością Igi, ale z dojrzewaniem. Iga jest im teraz bardziej jest potrzebna, niż ciocia i ktokolwiek inny. Weszły w trudny wiek i raczej w tym kontekście upatruję tak dziwną zmianę. One raczej mają większy luz i dlatego robią co chcą, nie ma ich kto kontrolować i korygować, wszyscy chcą im Igę zastąpić zapominając, by je po prostu dopingować do pracy nad sobą. One doskonale wiedzą kogo i o co popmrsić i kim się wyręczyć.

ocenił(a) serial na 8
emka98

True :) Co jest takiego niby dziwnego w zachowaniu dziewczynek według Infiniti nie pojmuje .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Też nie pojmuję:) ale nielogicznie.........
Dzielnie walczysz:)
Może to typowa dziura w całym:)

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Pamiętasz może co kiedyś napisałem o "trzymaniu IGMY pod kloszem " ? Tu masz przykład teraz niektórzy ubzdurali sobie że to dziewczynki chcą tą sielankę zniszczyć ( choć nikt tego nie napisze wprost ) więc trzeba i je zaatakować,a że jeszcze lubią się z tą "kombinatorką Sylwią " to mamy dodatkowy powód do niechęci . Przecież siostra ojca powinna być dla nich obcą osobą,taka "obca ciocia " . :D Zresztą sam Krzysiek to taka średnia rodzina,sami Iga z Marcinem powinni dziewczynkom wystarczyć . Czyż nie ? Powyższe opinie to oczywiście ironia . ( piszę na wszelki wypadek gdyby ktoś tego nie wyłapał )

Smutnym jest to że w tej całej obronie honoru Igi niektórzy dopuszczają się nawet do oskarżeń jej własnych dzieci . Tak sobie myślę że gdyby to nie była fikcja tylko prawdziwa sytuacja ktoś posunął by się do wysuwania takich oskarżeń pod adresem dzieci kilkunastoletnich . Mam nadzieje że nie .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Pamiętam oczywiście, dla mnie ta imaginacja co do dziewczynek to konfabulacja, a klosz pochodzi z mody na Modę.....niby każdy ceni serial ale wątek miłosny ma być skrojony na miarę M.....
Teraz wszyscy no prawie wszyscy liczą, że Sylwia okaże się totalnym szwarc charakterem, z ciemną przeszłością i sprawkami, że ohoho, i przez nokaut przegra z Igą, przed rozpoczęciem czegokolwiek, no bo ma dekolt, studia prawnicze, dziewczynki ją lubią i Marcin powoli też, a to jest wystarczająco dużo win:)))))
Dla mnie to nadużycie, cieszę się, że wprowadzono kolejną ciekawą postać i to po stronie wyśmiewanego Krzysia.

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

ad. dziewczynek, one dadzą jeszcze kiedyś czadu ale to nie jest ten moment:)))

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Najnowszy odcinek dał nam chyba tego przedsmak . :) ( nie będę pisał kto oglądał prapremierówkę ten wie ) a Martunia też się nie popisała . "Serial ją wciągnął też coś " :D

No i nie spodziewałem się nigdy że Krzysiek będzie robił wykład o odpowiedzialności . Co ważne słuszny wykład moim zdaniem .

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

"o dlaczego Sylwia nagle stała się dla nich ważniejsza od Igi? "

Ty na poważnie tak ? Sorry ale to są dla mnie jakieś dziecinne zarzuty w stylu " A kogo bardziej lubicie tatusia czy mamusie ? " "A może ciocie Sylwie ? " No wybacz ale nie skomentuje tego jednak .

"Już od samego początku tej serii dziwnie się zachowują, jakby zapomniały, co dotąd potrafiły. "

No tak to bardzo dziwne że dziewczynki tęskniąc za matką szukają damskiego towarzystwa . No niebywałe wręcz !!! Najlepiej niech będą kopciuszkami sprzątają,gotują,piorą a z Sylwią nie spotykają się bo to zła czarownica jest . :D


Cobros

;)))

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Wspieram i popieram:))

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Witaj w klubie nielogicznie patrzących na "oczywiste sytuacje " . :)

Gdyby nie te kilka głosów rozsądku na forum to bym pomyślał że rzeczywiście dekolt Sylwii przysłania mi logiczne myślenie . :)

Zresztą już kiedyś na tym forum ( w innym dziale ) zostałem oskarżony o to że patrze cytuje " Na cycki i na d... " A to tylko dlatego że stwierdziłem w jakimś temacie że nasza p. Kulig dobrą aktorką jest . :)

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Super, jestem zaszczycona, sam nazwa klubu brzmi.......: interesująco.
Przykro mi, że tak Cię potraktowano, szczególnie, że tu większość piszących to kobiety.
Na pocieszenie odsyłam Cię na Film-web do dyskusji o serialu "Belle epoque". Tam bluzgi odchodzą kosmiczne, nie śledzę czy dalej na tym poziomie odbywa się dyskusja, ale zrobiła na mnie duże wrażenie:)

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

"Na pocieszenie odsyłam Cię na Film-web do dyskusji o serialu "Belle epoque". Tam bluzgi odchodzą kosmiczne, nie śledzę czy dalej na tym poziomie odbywa się dyskusja, ale zrobiła na mnie duże wrażenie:)"

Akurat tego serialu nie oglądam,to i działu tamtego serialu nie śledzę .

"Przykro mi, że tak Cię potraktowano, szczególnie, że tu większość piszących to kobiety."

Nie wiem . Może to zazdrość ? Ale przecież nie pisałem że jest ładna ( swoją drogą jest ) tylko że aktorsko radzi sobie dobrze . Smutny jest ten pogląd NIEKTÓRYCH kobiet jakoby faceci myśleli tylko "rozporkiem " . :( Choć niewątpliwie i tacy się zdarzają to przecież nie każdy jest taki sam .

Cobros

Podobno nie oceniasz innych!!!
Jednak sam siebie zaliczasz do klubu nielogincnie patrzących na "oczywiste sytuacje" czyli czujesz się lepszy od tych którzy oceniają serial i pewne sytuacje inaczej niż TY.
Nie wiedziałam że należysz do "nieliczych głosów rozsądku" na forum?
Nikt Ciebie o nic nie oskarżał, czytałam wszystkie komentarze jesteś niekiedy prewrażliwiony.
Sam sobie przypisujesz pewnwe cechy, lub dziwnie interpretujesz niektóre wypowiedzi, akceptując tylko tych których wypowiedzi pokrywają się z Twoimi pogladami i przemyśleniami. Za każdym razem gdy atakowałam postać Krzyśka, Ty niejako odbierałeś to jako atak na swoją osobę, bo Ty lubisz tę postać. Nie jesteś ostatnio obiektywny, zarzucasz innym to co sam robisz, komentujesz komentujacych, ale tylko dlatego że się z nimi nie zgadzasz.
To jest forum i każdy może się wypowiedzieć tak jak uważa i nie ma podziału na lepszych i gorszych. Przynajmniej dotąd tak było.

ocenił(a) serial na 8
Pralinka_fw

"Jednak sam siebie zaliczasz do klubu nielogincnie patrzących na "oczywiste sytuacje" czyli czujesz się lepszy od tych którzy oceniają serial i pewne sytuacje inaczej niż TY. "

A teraz pokaż mi DOKŁADNIE gdzie ja napisałem że jestem lepszy od innych najlepiej z cytatem bo bardzo jestem tego ciekaw .

Jedynym kogo tak naprawdę oceniłem w poprzedniej wypowiedzi jestem ja sam . Czy samego siebie też mi oceniać nie wolno ? Poza tym nigdzie nie pisałem iż mój pogląd jest lepszy/gorszy po prostu inny .

"Nikt Ciebie o nic nie oskarżał, czytałam wszystkie komentarze jesteś niekiedy prewrażliwiony . "

Nigdy nie stwierdziłem że mnie ktoś o coś oskarża . Gdzie ja tak napisałem ? No może czasami tłumacze coś gdy zostałem zrozumiany,ale zapewniam cię nigdy nie brałem nic zbytnio do siebie . :) Ale oczywiście nie musisz mi wierzyć .

" Nie wiedziałam że należysz do "nieliczych głosów rozsądku" na forum? " I jeszcze raz pytam . Gdzie ja napisałem że jestem jak to stwierdziłaś "głosem rozsądku " ? Bardzo możliwe że wypisuje głupoty,ale to jest moje zdanie .

"Nie jesteś ostatnio obiektywny, zarzucasz innym to co sam robisz, komentujesz komentujacych, ale tylko dlatego że się z nimi nie zgadzasz. "

Aha to twoim zdaniem nie mam prawa komentować postów z którymi się nie zgadzam ? Gdzie tu sens dyskusji więc ?
Gdybyś prześledziła tak dokładnie ( jak sama twierdzisz ) moje posty pewnie zauważyłabyś że komentuje również posty z którymi się zgadzam . Co prawda krócej .Bo po co powtarzać drugi raz te same argumenty ? Ale komentuje .


" Nie jesteś ostatnio obiektywny, zarzucasz innym to co sam robisz, komentujesz komentujacych, ale tylko dlatego że się z nimi nie zgadzasz. "

Ja ci powiem więcej ja nigdy oceniając kogoś lub coś nie jestem w pełni obiektywny . Zawsze oceniamy coś przez pryzmat własnego doświadczenia,doświadczeń .

Czy ty aby na pewno zawsze we wszystkim jesteś obiektywna ? Moim zdaniem nigdy nie uciekniemy od mniejszej lub większej subiektywności w ocenie .

Nigdy nie oceniam komentujących jako ludzi jeśli o to ci chodzi,oceniam tylko ich publicznie wyrażone opinie na dane tematy . Zresztą tak samo jak ty oceniłaś moje opinie wyrażone w moich publicznych postach .

"To jest forum i każdy może się wypowiedzieć tak jak uważa i nie ma podziału na lepszych i gorszych. Przynajmniej dotąd tak było."

I tu zgadzam się w 100% . :)

Cobros

Przeczytaj Swój komentarz do wiseacre 3 dni temu na tej stronie(kapkę wyżej)! Tam zawarłeś wszystko do czego się odniosłam w moim komentarzu do Ciebie.
Jeśli to był żart, to raczej z tych uszczypliwych i tylko w stosunku do niektórych czyli tych, którzy odmiennie komentują niż Ty. Nie wszystko ująłeś w cudzysłów, daletgo tak uważam!
Dobrze że się zgadzamy iż na forum OMSNM nie ma lepszych i gorszych itp. Po prostu różnimy się spojrzeniem na pewne sprawy jak i podejściem do nich.
Każdy ocenia po swojemu, inaczej niż Ty i ja komentujemy pewne sprawy.
Forum to przede wszystkim wymiana myśli i odczuć komentujących.
Każdy podaje swoje argumenty i ich broni, albo zmienia zdanie nic więcej. Nie oceniam na tej podstawie jego IQ, ani nie uważam się lepszą lub gorszą, porównuję lub weryfikuję ze swoją teorią.
Zapewne TY podobnie jak ja jeszcze na poczatku 4 serii nie skojarzyłbyś Marty z Krzyśkiem, a to trochę zaskakujące zestawienie. Ja nadal nie jestem pewna, czy Marta darzy Krzyśka takim samym uczuciem jak on ją.
Nie wiem kogo by Marta wybrała, gdyby zjawił się Kudłaty z plikiem dolarów i obiecał Marcie że spełni jej wszystkie zachcianki,"tylko" jej to obiecał?
Nie wiem, czy nie polaciałaby na dolary? Mi się wydaje że ona jest z Krzyśkiem dlatego że nie ma innej opcji i dlatego że Krzysiek ją kocha. Podobnie jak Asia, tylko dlatego by nie być sama.
Scenarzystki nie pierwszy raz udowadniają że nie stosują oczywistych o najprostszych rozwiązań. Zawsze wszystko komplikują, a potem wybierają opcję nie tą oczywistą, prawdopodobną i najlepszą, ale odwrotnie.
Tak samo ja wybieram wersję najmniej prawdopodobną, bo oczywiste nigdy nie są proste, tylko komplokowane, czasem nieprawdopodobnie, ale tak właśnie dotąd się dzieje.Przykładem może być I&M są już od drugiej serii razem i nic nadal z tego nie wynika, nadal zachowują się jakby w ogóle nie byli ze sobą ponad rok, ale dopiero się docierali w bardzo istotnych dla związku sprawach.
Nic nie jest oczywiste i proste, nawet jeśli nie jest złe, to się skomplikuje, słusznie czy nie to się dopiero okazuje na koniec. Pewne jest tylko jedno że I&M się kochają i się nie rozstaną - nic poza tym!

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw


"""""""Cobros
w odpowiedzi na post: wiseacre | 3 dni temu
ocenił(a) ten serial na: 8

Witaj w klubie nielogicznie patrzących na "oczywiste sytuacje " . :)

Gdyby nie te kilka głosów rozsądku na forum to bym pomyślał że rzeczywiście dekolt Sylwii przysłania mi logiczne myślenie . :)

Zresztą już kiedyś na tym forum ( w innym dziale ) zostałem oskarżony o to że patrze cytuje " Na cycki i na d... " A to tylko dlatego że stwierdziłem w jakimś temacie że nasza p. Kulig dobrą aktorką jest . :)"""""""

Pralinka_fw; to o tą wypowiedz chodzi?? czy Ty aby nie przesadzasz, ze zbiorową odpowiedzialnością? to cenzura?:)
Ja się poniżej wcięłam do Twojej wypowiedzi, bo dotyczyła tego co Forumowicz do mnie napisał, ale cala moja wypowiedz jest w formie pytającej, nie twierdzącej, co zmienia sens:))))
Więcej luzu, i na prawdę nie każdy ma na myśli wyłącznie Twoje wypowiedzi:)))))))

wiseacre

To prawda więcej luzu, bo to działa w obie strony.
Gdyby było dokładnie tak jak TY napisałaś, nie byłoby problemu, ale Cobros nie wszystkie "żartobliwe" słowa ujął w cudzysłów. Szczególnie drugie zdanie Jego wypowiedzi jest bardzo wymowne.
Ale problemu już nie ma, bo oboje Cobros i ja uważamy że wszyscy jesteśmy równi tutaj na forum.
Nie bawię się w cenzora, zawsze wszystko wyjaśniam, bo zakładam że mogę źle interpretować, lub ktoś nie chciał złośliwie napisać, tylko niezręcznie się wyraził.
Jego wypowiedź dotyczyła również mojego komentarza, dlatego niczego mu nie imputowałam, ale wyraziłam swoją opinię na temat tego co napisał, bo to nie było miłe nawet jako żart i nawet jeśli nie był skierowany bezpośrednio do mnie!

ocenił(a) serial na 8
Pralinka_fw

" Cobros nie wszystkie "żartobliwe" słowa ujął w cudzysłów. Szczególnie drugie zdanie Jego wypowiedzi jest bardzo wymowne. "

A to już w internecie trzeba wszystko tak dosadnie wyjaśniać ? Nikt już nie pojmuje sarkazmu czy ironii ?

"Ale problemu już nie ma, bo oboje Cobros i ja uważamy że wszyscy jesteśmy równi tutaj na forum. "

Nigdy nie twierdziłem że na tym forum są równi i równiejsi . Zostałem o to posądzony !

"Jego wypowiedź dotyczyła również mojego komentarza, dlatego niczego mu nie imputowałam, ale wyraziłam swoją opinię na temat tego co napisał, bo to nie było miłe nawet jako żart i nawet jeśli nie był skierowany bezpośrednio do mnie!"

Przepraszam jeśli uraziłem cię w jakikolwiek sposób nie miałem takiego zamiaru . Alle wybacz że ci to powiem wydaje mi się że czasem zbyt nadinterpretujesz pewne wypowiedzi użytkowników ( nie tylko ty zresztą ) i z tego powodu pojawiają się pewne nieporozumienia . Uwierz mi nie każda negatywna opinia czy nawet żart skierowany w twoją stronę jest atakiem na twoją osobę ! Czy uważasz że gdybym tak dogłębnie zaczął wertować posty użytkowniczek forum,nie znalazł bym w nich czegoś co bym mógł uznać za "atak " na swoją osobę gdybym był nadwrażliwy ? Uwierz mi niejednokrotnie napisano tu słowa odnośnie mojej osoby które były co najmniej niemile czy nieprawdziwe . . To że nie zawsze o tym piszę czy domagam się przeprosin nie znaczy że tego nie zauważam . Nie piszę o tym dlatego że nie jestem przewrażliwiony na swoim punkcie wbrew twojej ocenie i szkoda mi czasu i klawiatury na kłótnie jak ktoś mnie tam w którymś poście nazwał i jak o mnie się wyraził . Mam ciekawsze zajęcia . :)
Więc jak to napisała @wiseacre " Trochę więcej luzu " koleżanki trochę więcej luzu a życie będzie łatwiejsze . :)

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw

Jako członek klubu wetnę się.
Czy nie uważasz, że zarzucanie, że żartobliwe!!!!! określenie: "klub nielogicznie!!!!! patrzących na oczywiste sytuacje"(sprzeczność), to jest wywyższanie; a raczej jest to małe nadużycie?, pretekst do imaginacji dziwacznych zarzutów, dokładnie w stylu jaki imputujesz Cobrosowi?
Poczucie humoru nie jest karalne, na Forum wskazane, generalnie w życiu potrzebne, co powiesz gdybym powiedziała, że zaliczam siebie i paru Forumowiczów do Ministerstwa Głupich Kroków (Monty Python)?

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

"Jako członek klubu wetnę się.
Czy nie uważasz, że zarzucanie, że żartobliwe!!!!! określenie: "klub nielogicznie!!!!! patrzących na oczywiste sytuacje"(sprzeczność), to jest wywyższanie; a raczej jest to małe nadużycie?, "

Tym bardziej że to określenie nie miało nic wspólnego z osobą akurat koleżanki Pralinki@ czy kogokolwiek z forum gdybym tak naprawdę chciał komuś zrobić na złość napisałbym raczej coś w stylu że my jesteśmy jedynymi logicznie patrzącymi osobami na tym forum . Co jest oczywiście bzdurą bo pojęcia rozsądek czy logika to są pojęcia względne jak dla mnie i nie można stwierdzić że ktoś postępuje zawsze logicznie,bo coś co dla nas może być logiczne dla kogoś innego nie koniecznie i na odwrót .

"Poczucie humoru nie jest karalne, na Forum wskazane, generalnie w życiu potrzebne, co powiesz gdybym powiedziała, że zaliczam siebie i paru Forumowiczów do Ministerstwa Głupich Kroków (Monty Python)?"

Wielokrotnie apelowałem na tym forum o więcej dystansu do siebie i poczucia humoru . Zaprzestałem jednak po oskarżeniach niektórych osób o zarzucanie forumowiczom braku dystansu . Nie zrobiłem tego wcale dlatego że jestem jak to stwierdziła Pralinka przewrażliwiony na swoim punkcie,tylko dlatego że nie chciałem tych właśnie którzy są przewrażliwieni denerwować . :)

Bo wiesz wydaje mi się że niektórzy zbyt mocno przejmują się tym wszystkim co dzieje się w serialu . Trochę to traktują jak prawdziwe życie . Chcieliby I&M wsadzić pod jakąś "szklaną kopułę " żeby im znajomi przyjaciele i nawet dzieci w przeżywaniu tej sielanki nie przeszkadzali . Ma być ślub,dzieci i "żyli długo i szczęśliwie " najlepiej bez Małeckich na horyzoncie . No fajnie tylko czy to już nie jest melodramat/telenowela ? Serial obyczajowy powinien opierać się raczej na realnym życiu,a w realnym życiu różnie bywa jak wiadomo . Takie moje jest zdanie .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Moje jest podobne.......uważam za główny atut tego serialu, że stara się opierać na realnym życiu.
ad. tego co też napisałeś, to utkwił mi w pamięci ostatni post zylberkrystyny, z którą zazwyczaj się nie zgadzałam.
Napisała, ad.swoich emocji i wpisów, że już nigdy nie da się tak emocjonalnie wkręcić w świat fikcyjny. Do dziś bardzo cenię tę szczerą wypowiedz.

wiseacre

I ja do zdań się przyłączam:)))

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

"ad. tego co też napisałeś, to utkwił mi w pamięci ostatni post zylberkrystyny, z którą zazwyczaj się nie zgadzałam.
Napisała, ad.swoich emocji i wpisów, że już nigdy nie da się tak emocjonalnie wkręcić w świat fikcyjny. Do dziś bardzo cenię tę szczerą wypowiedz."

I prawidłowo . :) To jest tylko tylko fikcja,bajka nie ma co się tak spinać i kłócić nad fikcją . Oczywiście każdy ma swoje zdania . Ale czy naprawdę warto brać każdą głupot do siebie ? Moim zdaniem nie warto .

wiseacre

zdybelkrystyna udziela się na innym forum Fanów serialu OMSNM Fanów IgMa, a przede wszystkim fanów Joanny Kulig. Czyta również komentarze na Forum Filwebu bo jako pierwsza zareagowała na komentarz klaudia2251 zamieszczonym 6 dni temu o "swoistym fanklubie Igi", który skorygowała Infiniti9.

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw

To nie ważne gdzie się teraz udziela zylberkrystyna, dla mnie ważne jest to co wtedy szczerze napisała i właśnie o tym pisałam.
Domyślam się, że klimat biadolenia nad Igą i pomstowanie na Marcina, może jest bardziej strawny od tego Forum, gdzie jest paru ..........., którzy Igę oceniają jak dorosłą kobietę, ale to tylko moje domysły.
A tak przy okazji; Iga w/g mnie jest niezłą szczęściarą, nie tylko dlatego, że spotkała Marcina, ale pakowała siebie i swoich bliskich, w takie kłopoty , że to cud, że się dobrze kończyły.
Marcin odwrócił jej los:)))))

ocenił(a) serial na 10
Pralinka_fw

Twoją wypowiedź również skoryguję!
To jest Forum dla fanów serialu OMSNM i fanów Igi i Marcina - pary głównych bohaterów!!!
To nie jest Forum biadolenia nad Igą i pomstowania na Marcina.
Krystyna Zdybel jest dodatkowo fanką Joanny Kulig, dość spontanicznie i dużo się wypowiada i nie tylko w tym temacie!
Na Forum, jest po prostu więcej fanów I&M, jako pary, a nie tylko Igi.
Komantarze dotyczą także innych postaci serialu i nowinek, ale przede wszystkim, skupiają się wokłół wątku pary głównych bohaterów.
To nie jest "fanklub Igi"!!!
To Forum dla fanów serialu i I&M.

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Też się trochę wetnę pomiędzy tę dyskusję, bo ja też jestem czasami w opozycji do Twoich tekstów. Ta "sporna wypowiwedź", nie jest tak zupełnie niewinna i w żartobliwym tonie, bo to nie pierwsza taka Twoja wypowiedź. Zdarzały się w podobnym tonie, ale już się wyjaśniło, o co komu chodziło, albo po prostu nie taki był Twój zamiar.
Odniosę się jeszcze do jednej sprawy, którą ja popruszyłam tutaj na forum. A mianowicie dekolty Sylwi.
Ja nigdzie nie twierdziłam, aby Sylwia ubierała się tak dla Marcina, czy Pawła, ale że ubiera się niestosownie do pracy. Adwokat, to zawółd zaufania publicznego, więc powinna wzbudzać zaufanie, tym bardziej, że chce pomagać wszystkim.
Powinna się ubierać stosowniej do pracy w kancelarii i do sądu, właśnie ze wzgladu na charakter wykonywanej pracy. Dekolty ma większe niż striptiserka, która zarabia również strojem.
Gdyby do kancelarii przyszła gorzej sutuowana kobieta (biedna), lub maltretowana przez męża, to na pewno, zwierzyłaby się ze swojego problemu, prędzej dawnaj Idze "sprzataczce" na schodach, niż Sylwi, widząc jej dekolty.
Dekolty Sylwi odwracają uwagę, tak jak "złota tablica" na bramie kancelarii Zarzycki&Zarzycki.
Nie wzbudza zaufania. Nie przesłoniła oczu Marcinowi, bo go nie interesuje, ani też nie odwraca uwagi Pawła. Po prostu prawnik powinien wzbudzać zaufanie, a nie budzić kontrowersje strojem. Nie widziałam dotad żadnej kobiety prawnika z takim dekoltem, ani nawet adeptółw prawa. Może te dekolty, to część tajemnicy Sylwi, albo to chęć wyróżnienia się od całej reszty, tak jak Paweł i jego gołe kostki.

Infiniti9

Myślisz, że nadrabiała luki w wiedzy dekoltami? A może taki wpływ mamusi? Pamiętam, że w 1 sezonie, Iga też w głębszych wycięciach po kancelarii z odkurzaczem zasuwała;))) I nierzadko miała kontakt z klientami nieświadomymi, że doradza im osoba porządkująca przestrzeń w kancelarii;P Jeśli o mnie chodzi, to strój Sylwii nie razi mnie aż tak, żeby nazwać go kontrowersyjnym. Zdarza się, że Marta też nosi kuse kiecki, nie wspomnę o Gadomskiej serwującej sushi wygłodniałemu Kaszubie mecenasowi;P Myślę, że Sylwia dzięki mentorowi, nadrobi luki w wiedzy i z automatu luka na dekolcie się zmniejszy;)))

ocenił(a) serial na 10
emka98

Tak i nie!
Bo Sylwia to prawnik, a Iga i Marta, to tylko pracownice kancelarii. Igi dekolty nie były aż tak głębokie.
Gadomska, to tylko dla Marcina ubierała się kuso i nie pracowała w renomowanej kancelarii, sama utworzyła prywatną i z mLaskoniem współpracowała, to też co innego. Podczas spotkań z Filipem nie miała dekoltów, ani mini. Do sądu przychodziła przygladać się Marcinowi.
Jak zachowywała się i ubierała Laura? Tak się ubiera i zachowuje "rasowy" adwokat.
Marcin i Paweł też ubierają się odpowiednio, "na bogato"ale bardziej dla prestiżu i podkreślenia, że są dobrymi adwokatami, czyli dobrze zarabiają, więc ich stać na dobry strój.
Jej ubiór świadczy o tym, jakby chciała nadrobić braki, ale ich nie ma, bo jest atrakcyjna, wiedzę ma, ale jeszcze nie ugruntowaną. Natomiast ubiera się i zachowuje jak, kompletna nowicjuszka, szczególnie na sali sądowej. Takie zachowanie nie raziło w przypadku Igi, bo nie co dzień bywała w sądzie, ale Sylwia chyba przysłuchiwała się i uczestniczyła, jako adept w niejednej rozprawie sądowej. Marcin już chyba na dekolty Sylwi nie będzie miał wpływu, bo poleci do Igi. Luka w dekolcie zmniejszyła się(biała bluzka), gdy Sylwia zaczęła chodzić na udawane randki z Pawłem.
Gdyby taki styl(dekolty) był jej codziennym, to nie ma sprawy, ale do pracy w kancelarii, tak jak w banku i w każdej poważnej instytucji, trzeba się ubrać stosownie.
Nawet jeśli dekolt jest duży, to powinna być odpowiednia marynarka, a nie kusy kaftanik, który się nie dopina.

Infiniti9

No cóż, to pewnie kwestia wyczucia bardziej niż zasad etyki adwokackiej. Czy brak pewnej części garderoby dyskwalifikuje np. Radeckiego w starciu o miano "rasowego adwokata"? Jednemu nie będzie przeszkadzać, inny skomentuje być może, że ubrał się "niestosownie" albo zgubił skarpety;-) I o ile dekolt w sądzie można zasłonić togą pod samiuśką szyję, tak akurat gołe kostki będą świecić z daleka, jakby chciały żeby je ktoś odział;-)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Gołe kostki trudniej wypatrzeć zarówno w sądzie i w kancelarii, odsłonięty tors, to byłby nietakt.
Zbyt duży dekolt, to nie kwestia braku zasad etyki, nie dyskwalifikuje jej również jako adwokata, ale to bardziej nietakt.
Nietaktownie zachowuje się i ubiera zarówno w pracy(kancelarii) jak i w sądzie. Jej nadgorliwość i narzucanie się, czy komentarze i wypowiedzi podczas rozprawy, świadczą o ignorancji i braku wewnętrznego hamulca. Co z tego, że chce za wszelką cenę pomóc, skoro komplikuje niekiedy sprawę? Czasami zachowuje się, jak klient nie znający prawa, wtrąca się, bo ona widzi to inaczej. Tak mogła reagować Iga, bo nie zna się na prawie, ale nie Sylwia, absolwentka prawa.
Nie była prymuską, ale zachowuje się tak, jakby "korespondencyjnie" kończyła prawo, kompletnie nie potrafi się zachować w sądzie. Już pierwszego dnia miała niewłaściwy stosunek do klienta(była uprzedzona), podczas pierwszej rozprawy Marcin ją wyprosił z sali, bo zachowała, jak nowicjuszka niezoriętowana w sprawie. Miała się przysłuchiwać i obserwować, a utrudniła pracę Marcinowi, bo musiała się wtrącić.
Strój jakby ją określa, nie budzi zaufania, tylko kontrowersje. Nie potrafi znaleźć i zachować umiaru, wypośrodkować, dopasować zachowania i stroju do wykonywanej pracy.
Togi nie zakłada w kancelarii, a tam najczęściej przychodzą różni klienci. Nie panuje też nad tym, co i komu można powiedzieć, wygadała się, papla czasami bez sensu, wtrąca się nieproszona. Jest kobietą wykształconą, jest prawnikiem, ale zachowuje się i ubiera jakby było odwrotnie. Ma dobre intencje, ale nie zawsze ma prawo wkraczać, wtrącać się w każdą sprawę, bo nie zawsze przynosi to zamierzony skutek.

ocenił(a) serial na 10
emka98

Konkluzja z togą wspaniała:)
Skarpetki a raczej ich brak widać ale co jest pod togą to nie. Odrobina perwersji; może nawet być, że nic albo co nieco:))))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones