Gratuluje wiedzy kolego
Ja nie orientuje sie wogóle w tych w koneksjach mafijnych więc twój post jest dla mnie cennym źródłem wiedzy.
Pozdro

Blacha = JAROSŁAW SOKOŁOWSKI "MASA"
Szybki = ANDRZEJ KOLIKOWSKI "PERSHING"
Skalpel = WOJCIECH KIEŁBIŃSKI "KIEŁBASA"
Mnich = ANDRZEJ BANASIAK "SŁOWIK"
Kowal = JANUSZ PRASOL "PARASOL"
Rysiek = RYSZARD PAWLIK "KRZYŚ"
Sikora = PODINSPEKTOR PIOTR WRÓBEL
Lewar = MAREK CZARNECKI "RYMPAŁEK"
Cyga = MARCIN BEREZA "BRYNDZIAK"
Mira = ELŻBIETA SOKOŁOWSKA
Małgośka = MAŁGORZATA ROZUMECKA
Ptasiek = HENRYK NIEWIADOMSKI "DZIAD"
Młodszy Gołąb = PAWEŁ NIEWIADOMSKI 'MRÓWA"
Gąsior = ADAM GIERS "WAŚKO"
Generał Potocki = GENERAŁ ADAM RAPACKI
Ozga = PIOTR PYTLAKOWSKI

wydaję mi się że Kowal to Parasol (z tego co wiem on miał knajpę "Kaskadę" no a w filmie jest "U Kowala").ten aktor z małym pieskiem w filmie to Rysiek czyli tak naprawdę Krzyś :)

a i tym policjantem co zwerbował Masę na świadka koronnego był Piotr W. :)

8. Anna Sarnecka to odpowiednik Małgorzaty Rozumeckiej studentki resocjalizacji:] skazana później na dożywocie za udział w zamordowaniu dwóch dealerów Ery, idąc dalej tym tropem w rzeczywistości tą panią zgwałcili w Kaskadzie Krzysiek z Parasolem.

Więc gostek z pieskiem w serialu o ksywie Rysiek w rzeczywistości to Ryszard P. ps Krzyś(ek).

Kowal to natomiast na 99% Janusz P. ps.Parasol, chociaż dużo osób Pruszkowie nie lubiło Masy i dużo miało kluby.

W świadku koronnym (pewnie w serialu też się pojawi) był też gostek co obrabował konwój z pieniędzmi. Na 100% jestem pewien, że to Marek Cz. ps. Rympałek aresztowany w 1996 po napadzie stulecia na konwój ZOZ-u wiozący 1,2 miliona złotych

pozdrawiam vogel

Podinspektor Paweł Sikora (Artur Żmijewski)
Jest oficerem warszawskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego. Pracuje w wydziale ds. Przestępczości Zorganizowanej. Zajmuje się rozszyfrowywaniem stołecznych grup przestępczych. Inteligentny, lecz małomówny. Typ pracoholika, którego celem jest osiąganie sukcesów. Jest uczciwy i naiwnie wierzy w triumf dobra nad złem. Nieustannie rozdarty między czasochłonną pracą i domem rodzinnym.

Jan "Blacha" Blachowski (Robert Więckiewicz)
"Kapitan" w gangu pruszkowskim. Choć posiada raczej kiepskie wykształcenie, to nadrabia to inteligencją. Ma żonę i córkę, dla których gotów jest na największe poświecenie. Zna swoje miejsce w grupie i nie łamie zasad, które ustanowił zarząd gangu. Jednak tylko do czasu, kiedy musi wybierać między mafią i rodziną.

Robert Gazda (Krzysztof Globisz)
Lojalny przyjaciel Sikory, z którym prowadzi śledztwo w sprawie grupy pruszkowskiej. Jest świetnym policjantem, choć jednocześnie skrywa pewną tajemnicę. W życiu prywatnym, to lekkoduch i kobieciarz. Żyje ponad stan. Lubi markowe ubrania i dobre samochody.

Generał Adam Potocki (Jan Frycz)
Zastępca komendanta głównego policji. Oficer legenda. To on zapoczątkował działalność CBŚ. Tropi nieuczciwości i przestępstwa w najwyższych kręgach władzy. Ceni Sikorę i popiera jego niebanalne metody działania.

Władysław "Skalpel" Różycki (Szymon Bobrowski)
Oddany przyjaciel Blachy. Jest najmłodszym członkiem zarządu grupy pruszkowskiej. Pochodzi z bogatej rodziny, więc życie gangsterskie traktuje trochę jak przygodę. Nie myśli o przyszłości i nie ma świadomości konsekwencji wynikających z bycia w grupie przestępczej.

Szef gangsterów (Maciej Kozłowski)
Nieformalnie uznawany za przywódcę grupy pruszkowskiej. Z żoną Haliną mieszka w eleganckiej willi, ale częściej widywany jest w warszawskich klubach.

Jarosław "Kowal" Kowalik
Członek zarządu grupy pruszkowskiej. Właściciel lokalu "U Kowala?. Nienawidzi Blachy. Nie ufa mu, gdyż podejrzewa go o zdradę. To bezkompromisowy i zepsuty człowiek. Zabójstwo czy gwałt jest dla niego chlebem powszednim.

Franciszek "Ptasiek" Żuk (Marian Dziędziel)
Szef gangu wołomińskiego. Na pozór łagodny i filozoficznie nastawiony do życia. Tak naprawdę, "Ptasiek" to mściwy, nie zdolny do przebaczania, gangster. Bardzo dba o rodzinę. Uważa się z lokalnego patriotę.

W przedstawionym w "Odwróconych" męskim świecie mafii funkcjonują także kobiety. W tle niebezpiecznych rozrywek pojawiają się żony i dzieci gangsterów oraz policjantów.

Joanna Sikora (Anna Radwan)
Żona podinspektora Pawła Sikory. Pracuje jako psycholog w szkole podstawowej. Lubi swoją pracę, lecz bardziej jest pochłonięta problemami rodzinnymi - chorym synkiem i wychowaniem dorastającej córki. Z Sikorą stanowi udane małżeństwo. Rozumie pracę męża, ale coraz gorzej znosi ciężką sytuację rodzinną.

Krystyna Marecka (Danuta Stenka)
Sędzia Sądu Okręgowego. Lubiana przez media, chętnie wypowiada się w telewizyji. Jest bezkompromisowa. W brutalny sposób potrafi wytknąć policjantom błędy. Świadoma swojej urody i uroku osobistego, próbuje zainteresować sobą podinspektora Sikorę.

Mira Blachowska (Małgorzata Foremniak)
Żona "Blachy". Zajmuje się domem i wychowaniem córki, Kasi. Choć ceni osiągnięty, wysoki standard życia, to obawia się o bezpieczeństwo swojej rodziny. Chciałaby, aby mąż wycofał się z gangu. Denerwują ją prymitywni koledzy męża, bo uważa, że sama ulepiona jest z lepszej gliny.

Laura Różycka (Anna Dereszowska)
Żona "Skalpela", bezgranicznie w nim zakochana. Lubi życie w luksusie. Jest trochę płytka i naiwna. Przyjaźni się z Mirą Blachowską, ale jest jej całkowitym przeciwieństwem.

Mariola Żuk (Anna Dymna)
Żona "Ptaśka". Z pozoru łagodna i ciepła kobieta. W rzeczywistości jednak twarda. Ma w sobie upór, który determinuje postępowanie jej i męża. Nigdy nie wybacza.

Haha i dokładnie tak obstawiałem jak mówiliście tylko myslałem że sikora to jest Rapacki - imienia nie pamietam...

Ogólnie serial jest dobry bo dobrze odzwierciedla polską mafie, ale mysle ze Historia wolomina byla bardziej ciekawsza, bo tam było duzo zabójstw i "przyjacielskich zdrad" w Wołominie sami siebie zniszczyli i nie musial ich wydawać Masa. A tym co sie nie podoba serial i film są pesymistycznie nastawieni na Polskie seriale:D:D

Piotr W. czyli Piotr Wróbel, oskarżony później przez Masę i osadzony w areszcie za współpracę z mafią. To chora sytuacja i przykład na to jak Policja odwdzięcza się swoim najlepszym pracownikom.

Może w drugim sezonie dadzą historię wołomina? :P Jak sądzicie?

Skalpel to na pewno Kiełbasa - potwierdza to autentyczny epizod z ksywa "Penis" - ktoś faktycznie zadzwonil na infolinie pewnej gazety i pomowil w ten sposob Wojtka K.

1.Dziennikarz (Leszek Lichota) - to Piotr Pytlakowski (publicysta, pracuje w dziale krajowym tygodnika ?Newsweek Polska?, dziennikarz ?Polityki?, pracował przy produkcji filmu dokumentalnego "Alfabet mafii" i przy serialu "Odwróceni". Wątek z penisem jest prawdziwy, ale w rzeczywistości na Pytlakowskiego Kiełbasa wydał wyrok ale nie zdążył go wykonać.
2.Pani Sędzia (Danuta Stenka) - ale nie pamiętam jak się nazywa w rzeczywistości

ja myślę że pani sędzia to Barbara Piwnik też była taka kosa na policjantów
podczas rozpraw jezdziłapo nich jak nie wiem co:))))

rozszyfrowalem to dokladnie tak samo choc wile watkow jest pomieszanych pomiedzy postaciami. wogole malo wspolnego ten film ma z prawdą... pozmieniali prawie wszystko.

masz rację, ze ten serial ma mało wspólnego z prawdą ale nie przypominam sobie żeby koś mówił że to jest film dokumentalny. nie należy doszukiwać się w nim wielu prawdziwych wydarzeń bo takich prawie nie znajdziemy. nie zmienia to jednak tego że jest to bardzo dobry serial :)

Nie zgadzam się że Zieliński gra rolę beznadziejnie , bo moim zdaniem jego gra jest najjaśniejszym punktem serialu. Scena w której się modlił jest jedną najlepszych dotychczas pokazanych.

W ostatnim odcinku bylo nawiazanie Ptaśka do Dziada, kiedy gosc z telewizji mowi do niego po ksywce, a on ze Ptasiek to jest jego brat. Tak wlasnie robil Dziad, nawet pisal tak w swojej ksiazce Swiat wg Dziada

a ja sie chcialem zapytac czy Lewar z serialu to w odpowiednik Rympalka? bo mnie sie tak zdaje;]

Wszystko wskazuje na to, że Lewar nie jest odpowiednikiem Rympałka. Takich Lewarów w pruszkowskich okolicach były dziesiątki. Na jego przykładzie chcieli najprawdopodobniej pokazać, że od każdej "akcji" na terenie kontrolowanym przez "Pruszków" trzeba płacić "pruszkowskim" i mieć na taka "akcję" zgodę.

a mi sie wydaje ze to jednak jego odpowiednik. skok na potezna kase, zabici etc...

scenarzysci wpletli do serialu wiele autentycznych wydarzen (po odpowiedniej "przerobce" na potrzeby serialu), wiec wydaje sie to prawdopodobne

"Rympałek" faktycznie dokonał napadu na warszawskim Ursynowie, ale był blisko związany z "Pershingiem" i "Pruszkowem". Lewar jest jakby wolnym strzelcem.

po prostu mogli cos przekrecic na potrzeby serialu, tak samo jak z papierem rublowym

w dodatku ten typek co gra tego dziennikarza , który naraził się Skalpelowi , to zapewne w rzeczywistości , to dziennikarz polityki Piotr Pytlakowski, ponieważ (przynajmniej jest taka oficjalna wersja , ale wiadomo jak to bywa z dziennikarzami ;]) to on napisał o Kiełbasie "penis" , a ten odgroźił mu się telefonem , po czym sprawa przycichła.

w rzeczywistosci był napad na konwój (lewar i spolka w filmie) ale kto naprawde za tym stał to nie pamietam - w Alfabecie Mafii było to wyjasnione, a co do Jana Frycza to wydaje mi sie ze to był Generał Papała a Sikora to naprawde Piotr Wróbel, strasznie pokrecili watek kradziezy papieru na banknoty, w filmie - gang pruszkowa 5 ton (to sie zgadza) ale nie było to euro tylko ruble i naprawde zrobiła to grupa wołomińska, duzo pomieszanych faktów jest jak np. spotkania filmowego Ozgi ze Skalpelem w rzeczywistosci wcale takiego czegos nie było. Rowniez nasłanie killera przez mnicha na 5 osob grupy wołominskiej w barze "nie pamietam jak sie nazywa" to tez bujda, bo bylo to porachunki miedzy wołominem, tak samo zabojstwo Skalpela - prawdziwe przezwisko Kiełbasa, został on postrzelony z serii karabinu maszynowego a nie jak filmie z obrzyma, jakos nigdy sie tym nie interesowałem ale po zobaczeniu Odwróconych zaczełem o tym duzo czytac i ogladac odcinki Alfabet Mafii :) bardzo polecam.

Generał Potocki grany przez Frycza to w rzeczywistości Generał Rapacki, imienia nie pamiętam.
[spoiler] Imho spieprzyli strasznie sprawę z tym papierem w ostatnim odcinku. Gdyby Generał odkupił od nich papier za grubą kasę jak to było powiedziane w 'Alfabecie Mafii' wyglądałoby to moim zdaniem o wiele ciekawiej niż zwykłe 'zostawienie chłopaków w spokoju' ;-)

Gówno się znacie na mafii w Polsce i zasadach w niej rządzących.
Teraz do gangow wchodza sami slabeusze. w pruszkowie,piastowie, nowym dworze,ozarowie zostaly sane ciapy i panienki!!!!

A takie wypowiedzi ludzi ktorzy nawet nie stali kolo przestepcy a uwazaja sie za ekpertow to mnie slabia

mnie sie osobiscie wydaje ze Rysiek czyli ten z pieskiem to "Budzik"

Rysiek to zdecydowanie krzysiek ;] znaczy tak mi sie wydaje nawet podobnie byl ubrany w Alfabecie mafii;]

masz racje "Budzik" nie byl chyba nawet w zarzadzie ale ciezko jest jednoznacznie stwierdzic kogo odzwierciedla postac grana przez Chabiora

"Budzik" z pieskiem haha... Prawda wygląda tak, że przez swój charakter i pieska "Budzik" dostał 25 lat. Chłopak który pił z nim gołdę w pewnej chwili powiedział patrząc sie na psa "Budzika" że jego pies przypomina krowę. Reakcja był natychmiastowa - jeden strzał z broni palnej w głowę.

A dziś Budzik siedzi w Łowiczu i zza krat od 2004 kierował wraz z niejakim Kajtkiem gangiem narkotykowym. Widać gość lubi psy, bo klawisz w zamian za przemycenie do aresztu dla Budzika telefonów komórkowych, dostał właśnie psa rasy amstaff z rodowodem

Mi sie wydaje że Mnich to malizna, ponieważ malizna była zamieszany w zabójstwo pershinga, a po za tym słownik nie zabił aż tyle osób i był blisko z pershingiem a malizna był troche pokręcony i nienawidził masy

Filmowy "Mnich" jest z pewnością wzorowany na oryginalnym "Słowiku". Zbyt dużo cech wspólnych mają te postacie ze sobą. "Odwróceni" nie są filmem dokumentalnym i nie wszystkie motywy czy postacie są tu przedstawione faktycznie tak, jak miało to miejsce w rzeczywistości.

A do kogo upodobniony jest "Lewar"? Moim zdaniem jest to Ryszard Niemczyk (wyrok 25 lat więzienia). Zabił Kolikowskiego ("Pershinga") w Zakopanym. Członek mafii pruszkowskiej bądź wołomińskiej. A Wam jak się wydaje???

Podobnie jak Żbikowski uważam, że Lewar miał wielu "odpowiedników". Byli to członkowie pomniejszych gangów, którzy z każdej robótki musieli opłacać się Pruszkowowi. Dużo analogii u Lewara w serialu nawiązuje do Marka Cz.ps."Rympałek". I gwoli ścisłości Pershinga zabił Ryszard Bogucki. Niemczyk był przy zabójstwie, ale odwracał uwagę i odstraszał "gapiów" strzelając w powietrze, kiedy Bogucki zabijał Pershinga.

Z ciekawostek - Boguciemu przypisuje się też zabójstwo katowickiego Simona. Bogucki miał to zrobic w odwecie za to, że Simon upokorzył go publicznie i kazał swoim żołnierzom zlać "Bogusia" pasem na gołą dupę.

http://odwroceni.deser.org/article.php?id016-prawdziwi-gangsterzy-czyli-kto-jest -kim-w-serialu-odwroceni

Tu macie fajną stronkę gdzie możecie zobaczyc kim są bohaterowie serialu.

Szkoda, że nikomu tutaj nie przyszło na myśl, że niektóre postacie łączą cechy kilku osób i nie sa odpowiednikami jednej konkretnej osoby. Z tej fajnej stronki dowiadujemy się, że Żbików ze swoim Millennium Logistics Park zatrudniającym 2 tyś ludzi, nowymi inwestycjami i osiedlami ciągle jest dzielnica nędzy, żona Masy to Małgorzata Foremniak tylko w innej fryzurze ,dzieciaki Parasola mają ciągle 3, 6 i 8 lat (mimochodem gratuluję "ośmiolatkowi" zrobienia prawka), synowie "Dziada" mają się dobrze (nie wiem od kiedy przejebane znaczy dobrze, ale autor widac ma niezłe poczucie humoru), śp. Ryszrad Pawlik jako jeden z pierwszych trafił za kratki w obławie na pruszkowskich ( pomijając chyba fakt, że ukrywał się jakieś 30 miesięcy po czym sam zgłosił się na Policję). Popraw co nieco kolego.

Szkoda, że nikomu tutaj nie przyszło na myśl, że niektóre postacie łączą cechy kilku osób i nie sa odpowiednikami jednej konkretnej osoby. Z tej fajnej stronki dowiadujemy się, że Żbików ze swoim Millennium Logistics Park zatrudniającym 2 tyś ludzi, nowymi inwestycjami i osiedlami ciągle jest dzielnica nędzy, żona Masy to Małgorzata Foremniak tylko w innej fryzurze ,dzieciaki Parasola mają ciągle 3, 6 i 8 lat (mimochodem gratuluję "ośmiolatkowi" zrobienia prawka), synowie "Dziada" mają się dobrze (nie wiem od kiedy przejebane znaczy dobrze, ale autor widac ma niezłe poczucie humoru), śp. Ryszrad Pawlik jako jeden z pierwszych trafił za kratki w obławie na pruszkowskich ( pomijając chyba fakt, że ukrywał się jakieś 30 miesięcy po czym sam zgłosił się na Policję). Popraw co nieco kolego.

No to może zamiast krytykować stwórz lepszą stronę albo napisz kilka postów z bardziej aktualnymi informacjami. Opisz miasto - jak wygląda dziś, opisz gangsterów, tych którzy siedzą, tych co odeszli czy tych co dziś próbują swoich sił.
Krytykować jest łatwo, zrobić coś trudniej.
A z tego co pisałeś na forum widzę że trochę ciekawych informacji masz.

Tutaj kilka informacji do tematu pochodzącychz SE (Ewa Ornacka):
Spotykamy się w wynajętym przez nas mieszkaniu w Warszawie-Ursusie. Piotr Wróbel (43 l.) to były policjant z Centralnego Biura Śledczego, który zwerbował do współpracy Jarosława S. ps. Masa. Nikomu jeszcze o tym nie opowiadał. Teraz ujawnia kulisy walki z mafią i historię pozyskania do współpracy najsławniejszego ze świadków koronnych.
- Jak udało się zwerbować "Masę"?

- On chyba na to czekał. Miał już powoli wszystkiego dosyć. Chciał robić legalne interesy. Żona nie tolerowała jego gangsterskich wyczynów. "Masa" powoli dorastał do decyzji. Któregoś dnia się spotkaliśmy
- Gdzie?

- Kiedyś szefowie grupy bawili się z okazji imienin Raźniaka - jednego z najważniejszych ludzi w mafii. Czekaliśmy na nich pod blokiem w Warszawie. Grzecznie odrzucili broń. W komendzie, gdzie ich przesłuchiwaliśmy, "Masa" trafił do mnie. Wtedy trwała w Warszawie prawdziwa wojna między "Pruszkowem" i "Wołominem". Wybuchały bomby, płonęły lokale.
- Jak wyglądała rozmowa?

- Działałem trochę po omacku, na zasadzie "a nuż się uda". Nic na niego nie miałem. Blefowałem. Widziałem tylko, że on się boi. W końcu wykrztusił, że właściwie może mi pomóc w wyjaśnieniu wybuchów. "Mądra decyzja" - powiedziałem.
- A może chciał waszymi rękoma wykończyć konkurencję?

- Każdy motyw jest dobry. Faktycznie najczęściej wystawiał nam ludzi z "Wołomina", ale nie tylko. Pomógł nam rozwikłać kulisy wielu napadów i zabójstw.
- Na swoich też przynosił jakieś informacje?

- Najpierw mówił, że nic o nich nie powie. Ale i to z czasem się zmieniło.
- Dlaczego?

- Grupa niezbyt go lubiła. Zwłaszcza gdy zbliżył się do "Pershinga". Zaczął z nim robić legalne interesy. Muzyka disco polo zawdzięcza im swój rozwój. Potem robili niezły biznes z politykami. Rozkręcili hurtownie papierosów. Na "Masę" i "Pershinga" "starzy" z mafii nałożyli wysoką karę pieniężną za to, że nie dzielili się dochodami ze spółki z politykami. Wykorzystałem dogodny moment i "Masa" zaczął mi dawać informacje o "Pruszkowie".
- Gdzie się spotykaliście?

- Z dala od wścibskich oczu. Na przykład przed warszawskim Okęciem, w pobliżu magazynów koło przejazdu kolejowego. Śmiesznie to wyglądało: pełno krzaków, a obok "wypasiony" mercedes, którym "Masa" lubił jeździć, no i mój wiśniowy służbowy polonez. Spotykaliśmy się też przy warszawskim zoo, z tyłu, na parkingu.
- Pruszkowscy domyślali się, że "Masa" zdradził?

- Kiedyś Jarek stracił czujność i w knajpie na Woli zobaczyli nas razem ludzie z gangu. Wtedy właśnie powstała legenda, że jestem jego "psem", że on mnie kupił.
- Przymykaliście oczy na jego sprawki?

- Nie. Chociaż "Masa" nie stał się uczciwym człowiekiem w jednej chwili. Przyznał się publicznie do przekazania zabójcy broni, z której zastrzelono jego przyjaciela - Wojtka Kiełbińskiego. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że przekazał też polecenie od zarządu, by "Kiełbasę" zabito. Ale dowodów brak.
- "Starzy" mogli w każdej chwili wydać też wyrok na "Masę".

- Zagrożenie rosło. Kiedyś podłożyli mu bombę, ale ją zauważył. Później w pobliżu jego domu wybuchł samochód pułapka. "Masa" ocalał tylko dlatego, że tamtego dnia kierowca nie zaparkował jak zwykle pod wejściem, bo dojazd był oblodzony. Jarek zabrał reklamówki z zakupami i szedł do domu, gdy nastąpił przedwczesny wybuch. Kiedy opadł dym, osmolony "Masa" stał przerażony z uchwytami reklamówek, które pozostały w jego dłoniach.
- To prawda, że miał zginąć zaraz po "Pershingu"?

- Byłem pierwszym, który mu to w oczy powiedział. To zdecydowało, że zaczął myśleć o całkowitym "odwróceniu". Mówiłem mu, że może zostać świadkiem koronnym. Zamknęliśmy go za ściąganie haraczy. Wszystko zostało przygotowane do "odwrócenia". Aż tu nagle wylądowałem w areszcie. Do dziś trudno mi zrozumieć, dlaczego Jarek mnie oskarżył i wywrócił do góry nogami całe moje życie.

Polski świadek koronny numer jeden

MASA Dzięki zeznaniom Jarosława S. ps. Masa (45 l.) udało się skazać wszystkich szefów gangu pruszkowskiego - najpotężniejszej w latach 90. grupy mafijnej. "Masa" zrobił karierę w sposób typowy dla mafiosów. Najpierw handlował walutą, później napadał na tiry i ściągał haracze dla bossów gangu, zwanych "starymi". Kiedy zaczął rozkręcać większe interesy, stał się solą w oku dla szefów mafii. Gangsterzy podejrzewali, że "Masa" współpracuje z policją. Oficerem prowadzącym Jarosława S. - agenta o pseudonimie "Książę" - był od 1994 roku jeden z najmłodszych i najzdolniejszych oficerów Centralnego Biura Śledczego, podinsp. Piotr Wróbel. Latem 2000 roku pod wpływem wcześniejszych kontaktów z Wróblem oraz bezpośredniej rozmowy z prokuratorem Jerzym Mierzewskim "Masa" zdecydował się zostać świadkiem koronnym.

Artur Żmijewski gra w serialu "Odwróceni" (TVN) Pawła Sikorę, oficera policji, który werbuje pruszkowskiego gangstera o pseudonimie Blacha. Chociaż scenarzyści oficjalnie nie chcieli potwierdzić związków filmowych bohaterów z realnymi postaciami, to "Super Express" - jeszcze zanim serial pojawił się na antenie - rozszyfrował, kim naprawdę są "Odwróceni". Policjant Sikora to w rzeczywistości Piotr Wróbel, oficer CBŚ, który zwerbował do współpracy Jarosława S. ps. Masa - filmowego "Blachę" (gra go Robert Więckiewicz). Żmijewski i Wróbel nigdy się nie spotkali. - Jest ode mnie przystojniejszy i spokojniejszy - tak w rozmowie z nami Wróbel ocenił filmowego Sikorę. Od kiedy serial zdobył widzów, koledzy z pracy zaczęli na Wróbla wołać Sikora.

c.d.
"On myślał, że jesteśmy przyjaciółmi
- A było inaczej?

- (cisza) ale to nie znaczy, że mogłem kryć jego przestępstwa. Wciąż pozostawałem policjantem, a on moim agentem. Pomimo całej sympatii.
- I przyszło zamknąć przyjaciela do aresztu?

- W grudniu 1999 roku przyjechałem do jego domu, do Komorowa, żeby go zatrzymać. Według Jarka to była zdrada.
- Co przeskrobał "Masa"?

- Pożyczył "Rudemu" sporą kwotę na rozwój firmy. Potem żądał zwrotu na lichwiarskich odsetkach. Wyglądało to na ściąganie haraczu. Kiedy "Rudy" odmówił płacenia, "Masa" wysłał do niego bandę z Mokotowa, która strasznie go obiła. Musiałem zatrzymać swojego agenta.
- Nie mógł tego zrobić ktoś inny?

- Miało być bez udziału antyterrorystów. Uważałem, że to mu się należy. W końcu tyle lat dla mnie pracował.
- Ale "Masa" zeznał, że pijany Wróbel próbował go ostrzec przed planowanymi ruchami policji.

- Ostrzegałem go przed jego kumplami z gangu, którzy chcieli go zabić. To było kilka godzin po śmierci "Pershinga". Nigdy nie widziałem "Masy" tak przerażonego, chodził w kamizelce kuloodpornej. Powiedziałem: "Teraz ty jesteś pierwszy na liście. Trzeba zrobić wszystko, żebyś przeżył".
- Dlaczego zabito "Pershinga", a nie "Masę" - konfidenta?

- Bali się, że "Pershing" będzie chciał odzyskać władzę.
- Nie mogli się z nimi dogadać?

- To był ich największy błąd.
- Dlaczego?

- "Pruszków" miał pretensje do "Pershinga" i "Masy", że prowadzą z jednym z senatorów legalne interesy i nie dzielą się dochodami. Ale zabójstwo "Pershinga" przyparło "Masę" do ściany. Wiedział, że następny może być on.
- No i został świadkiem koronnym.

- Pogrążając wszystkich szefów mafii pruszkowskiej.
- Także policjanta z CBŚ - Piotra Wróbla.

- Po latach dowiedziałem się, że do obciążających mnie zeznań namówili go moi przełożeni. Do dziś nie mogę tego zrozumieć. Szkoda gadać. Jeden z nich zeznał, że mafia pruszkowska kupiła mi zielonego poloneza i odkurzacz. To już była paranoja.
- Tropili przecieki, bo ktoś zdradzał policję.

- Ale nie ja! Niektórzy "odwróceni" przez gangsterów policjanci byli u nich na pensji. "Rympałek" kupił sobie jednego z kryminalnych. Pomógł im przy napadzie stulecia. Zrabowano wtedy ponad milion złotych. Gościu podrzucił wtedy jakieś fanty z napadu, uwiarygodnił się i kierował nas na fałszywe tropy, ale złapaliśmy jego ślad na podsłuchu. A ja zostałem aresztowany, bo niby miałem żądać od agenta łapówki.
- W areszcie siedzieli ludzie zamykani przez CBŚ.

- Cały mój świat wywalił się do góry nogami. Nie zapomnę chwili, gdy zamknęła się za mną więzienna brama. Jedna z gazet napisała, że pracowałem dla "Pruszkowa". Przeżyłem szok. Ale... tekst ten przeczytali recydywiści i przestraszyli się. Miałem przynajmniej spokój.
- Doszło do konfrontacji z "Masą"?

- Widzieliśmy się dwukrotnie, w prokuraturze. Najpierw podtrzymywał swoje zeznania, które mnie obciążały, ale następnym razem mówił zupełnie co innego.
- Czyli, że żądania łapówki nie było?

- Zasłaniał się niepamięcią. Wyraził zdziwienie, że postawiono mi zarzuty, wsadzono do celi, bo - jak to określił - cała ta historia powinna się skończyć jedynie postępowaniem wyjaśniającym w policji.
- Na co liczył, na przebaczenie?

- Tego nie wiem. Ale wtedy, podczas tej drugiej konfrontacji, pomiędzy nami zapanowała taka atmosfera jak kiedyś, gdy musieliśmy chować się po krzakach. Prosiłem go, żeby na siebie uważał. Wielokrotnie słyszałem w kryminale, że za zlikwidowanie Jarka pruszkowscy są gotowi wyłożyć milion dolarów.
- Mijają lata, żal do "Masy" pozostał?

- O te sześć miesięcy w areszcie - tak. Nie załamałem się. Moja rodzina nie była tak silna psychicznie, szczególnie żona i dwaj synowie. Przeżyli koszmar. Ale zawsze trzeba być gotowym do przebaczenia, chociaż to trudne.
- Co dalej? Powrót do policji?

- Gdyby sąd mnie uniewinnił Może. Chociaż życie nauczyło mnie, że policja to nie jest łatwy chleb

(superepress : ornacka, biedziak)

Bella WIELKIE DZIĘKI za ten wywiad z Piotrem Wróblem. Szkoda faceta ze tak Go zrobili ale taka jest wdzięczność Policji. Ktoś kto ma takie uprawnienia powinien Go jak najszybciej zrehabilitować.

Jeżeli Mnich to Słowik to aktor i postac do której nawiązuje jego rola mają dokładnie to samo nazwisko :)

I imie tez maja to samo.
Apropos gdzie moge znalezc informacje o zyciu gangsterow , tych starych i tych nowych? Bo bardzo ciekawie sie to czyta.

Jest taka ksiazka: "Swiat Wedlug Dziada". Na Alegro lezy za 4.50 pln.
Oprocz tego jest jeszcze "Spowiadalem sie Grobowi" - nie pamietam czyja.
W kazdym razie obie sa napisane prze gangsterow/mafiozow/mendy zpoleczne/git ludzi ;). Moze ktos tutaj czytal wiec niech sie podzieli refleksjami na temat tych pozycji.

chyba raczej chodzi o książkę pt. ,,Skarżyłem sie grobowi", którą napisał Andrzej Zieliński "Słowik".

Tak o to chodzi. Pomielilo mi sie..................................

Inna sprawa, że zarówno Dziad jak i Slowik w obu ksiażkach wykazali silne tendencje do konfabulacji i wybielania swojej osoby a książki te można traktować bardziej jako fantastyczno - dokumentalne z przewagą fantastyki...

Obejrzałem już ostatni odcinek 13 i w związku z rozwiązaniem akcji mam pytanie - Filmowy cyga - oryginał czy synteza postaci?? czy istniał odpowiednik Cygi i czy wdowa Małgosia K. rzeczywiście związała się z jakimś gangsterem po śmierci K.?