o.O

Mam słabość do takich wątków :( Jak Stefan stracił pamięć też mi się podobało :(

Elena to w tej chwili najgorsza postać w serialu, nawet Damon jest lepszy od niej :P
Ale to chyba bardziej przez Ninę niż przez samą Elenę

A co myślisz a Kai'm, bo ja nie mogę przestać patrzeć na jego przygryzanie wargi na tym gifie :D
http://33.media.tumblr.com/002a07ddd5a7491ca15d68d3c9ee08b8/tumblr_nfdeltQDWH1rv y4j4o2_250.gif
<3

Pierwszy raz widzę kolesia :D Na tym gifie niezły ^^

Widzę, że nie tylko ja twarz wrzuciłam :D

Zainspirowałaś mnie :D

Izabella Miko wystąpiła w 10x06 Supernatural.
http://33.media.tumblr.com/74263955c183abc21d81d322ffed20c4/tumblr_nf1uvnGMw91sr 0pqfo1_1280.jpg
A ja nawet nie wiedziałam, że miała zagrać. Nie przepadam za nią i nie podobała mi się za bardzo jej rola, ale zawsze :)

+ Pierwszy śnieg <3 :D

-pierwszy śnieg -,-

Jestem na biezaco z NDiNZ :D
Ide wziac prysznic, robie grzane wino i wlacze jakis placzliwy film z mojego TOP :D :D :D

A jak Wam mija sobota? :D

Rzuciłam TVD, nie dam już rady dalej. Pewnie nadrobię i tak za jakiś czas, bo jestem mega głupia, ale póki co próbuję wymazać z pamięci, że w ogóle zaczęłam to oglądać. Teraz czas rzucić forum, bo skoro nie oglądam, to już nie ma pretekstu :D

Az tak zle? :D
Ja po 2x08 jestem :D Ale jakos na dniach moze wezme sie za nadrobienie tych nowych sezonow :D Zobaczymy :)
No nie... Nie porzucaj nas :)

Przestałam oglądać 3 odcinki temu. Jak dla mnie to już harlekiny przypomina, a gdzieś w takim miejscu się moja wytrzymałość kończy jeśli chodzi o wątki romantyczne. Szkoda mi jedynie tego, że nie wiem co dalej z Bonnie, to się zapowiadało nieźle, poza tym to jedyna postać którą autentycznie lubię, bo nawet Alaric mnie wpieniał w tym sezonie :C

Zato TO mi się podoba i oglądam na bieżąco :D

Hmmm... No nie wiem, nie wypowiem sie na razie... :D Jakie ja mam zdanie o TVD kazdy chyba wie :D No a TO ogladam i bede ogladac, ale ten serial jest bez szalu... Nie wiem... Rebekah ma wrocic, ale nie wiem na jakich zasadach, czy tylko na odcinek czy na troche dluzej, ale i w sumie nie chce na razie wiedziec :D Bedzie to plus, wiadomo, ale ten serial bardzo szybko u mnie stracil i chyba juz nic nie uratuje :p

mam tyle nauki NA JUTRO (dziś) i w ogóle mi się nie chcę

Jakiej nauki? Na jutro? Niedziele? :p
Zastanawiam sie czy nie zrobic drugiego kubka grzanca... :D

Niedziela to u mnie szkoła, chciało się studiować zaocznie to się ma :D
Grzane winko, uwielbiam <3 tak samo jak grzane piwko :D

Aaahaaa... :D A co studiujesz, przypomnij :D

Filologia Angielska :P

Przej.ebane xD

Nie mów tak :D

Oj przepraszam :D Nie no, to są naprawdę fajne studia, ciekawe. Ale ja już jestem taka zmęczona i ostatnio tyle mnie to nerwów kosztuje, że podtrzymuje - przeje.bane :D

zazdroszczę, że tak wiele już masz za sobą :D

Nie ma czego, naprawdę. Najgorsze przede mną :D

Fajnie :) Przyszlosciowo :P

Czy teraz cokolwiek jeszcze jest przyszłościowe :D Może filologia chińska xD

:))

Madame Madame wołam Cię :c

Osi wygrała Top model, fajnie
Ja za to wygrałam browara, zajebiście! :D

Kto się z Tobą założył o coś tak oczywistego :D

Koleżanka obstawiała Baryzę :D

Ja chciałam, żeby wygrały Osi albo Marta, ale było wiadomo że w Polsce ludzie na Martę nie zagłosują ;) Ale ona pewnie i tak sobie poradzi.

I co ja teraz będę oglądać :P

Siebie w lustrze możesz, a nie te szkapy straszne <aż się pofatygowałam sprawdzić o kim mowa>

Żeby jeszcze było na co w tym lustrze popatrzeć xD


To mój ulubiony (i jedyny xD) program rozrywkowy. A teraz posucha.

Nie chcę mi się dyskutować nawet, bo i tak powiesz, że nie mam racji czy coś :)

Ja nie oglądam w ogóle takich programów, jeszcze na początku liceum coś tam oglądałam, ale teraz to już nic. Ale gdyby to ode mnie zależało to akurat Top model bym zakazała puszczać w 1szej kolejności xD

Na pewno :D


Oglądałam jeszcze trochę Hell's Kitchen bo występował taki koleś, którego oglądam na youtube jak gotuje.
Czemu akurat Top Model? Ja się tylko przy tym dobrze bawię xD

Cóż, przede wszystkim dlatego, że wysyła cholernie negatywny przekaz. Uważam, że ogólnodostępne telewizje powinny zacząć promować jakieś wartości, a nie tylko uroda, szczupłość, operacje plastyczne, diety etc. Sama straciłam w swoim życiu za dużo czasu na zaburzenia odżywiania, depresjach i innych takich i wiem, że w dużej mierze to właśnie telewizja i obraz przez nią utrwalany miał duże znaczenie. Odkąd tylko pamiętam miałam obsesję na puncie szczupłości i zawsze coś było nie tak, a teraz kiedy już z tego "wyrosłam", to żal mi wszystkich tych 10cio-, 12sto-, czy 16stolatek, które oglądają takie programy i traktują je jako jakąś wytyczną. Sama mam w rodzinie takie małe dziewczynki, które się przez to za wcześnie zaczynają odchudzać. Jedną taką nawet uczyłam i żal mi tego dziecka strasznie, bo to przykre, że w takim wieku już musi startować z kompleksami.
No bo niestety, nie wszyscy to traktują jak rozrywkę, a dla wielu to jest właśnie jakiś wzorzec. Poza tym naoglądałam się ostatnio trochę takich programów dotyczących wpływu mediów na kształtowanie młodych dzieci (dziewczynek głównie) i prawie się popłakałam jak zobaczyłam jak cholerną to krzywdę wyrządza. Poza tym... chciałabym wierzyć, że faktycznie ja już z tego wyrosłam i mnie to nie rusza, że mam jakiś dystans, bo w końcu jestem już w "podeszłym wieku" xD ale prawda jest taka, że nie mam dystansu i gdzieś w podświadomości mi to zostaje i patrząc na siebie w lustrze wciąż skupiam się bardziej na tym czego nie lubię, a nie na tym co lubię, czy chociaż nauczyłam się akceptować :) I mimo, że wygląd innych nie ma jakiegoś kluczowego znaczenia, to jakoś dla siebie jestem okrutna i wciąż sobie dokładam, a życie chyba i bez tego jest ciężkie przecież :D
Także nie że mam coś do modelek, zawsze lubiłam się na nie napatrzeć i w ogóle :P Ale trochę to jednak przegięcie, że takie programy puszczają w TV, kiedy mogliby puścić jakiś film i trochę ten naród dokształcić. W końcu to telewizja w znacznym stopniu kształtuje gusta i nic dziwnego, że potem z każdym pokoleniem ludzie coraz głupsi i żal się robi.

Z tych rozrywkowych programów zdecydowanie wolę oglądać (raz na ruski rok w tym momencie, bo już wolę sobie włączyć film) te produkcji brytyjskiej czy juesej :)
A z takich o podobnej tematyce to zdecydowanie wolę Project runway (ale też juesej :D), bo to chociaż pokazuje ludzi, którzy autentycznie mają jakieś takie umiejętności, którymi można się pochwalić.
A kulinarne też lubię/biłam, ale to głównie przez jedzenie, a nie tę całą otoczkę mega wyreżyserowaną i żalową :D Chociaż Gesslerową lubię oglądać tak z czystego hejtu, a z drugiej strony parę ciekawych rzeczy o kuchni "od kuchni" się można tam dowiedzieć :D No i czasem też oglądałam te programy o sprzątaniu, bo mnie strasznie dowartościowują i zawsze mi się po obejrzeniu odcinka wydaje, że jestem taka czyściutka, poukładana i pedantyczna :D

O matko jaki długi komentarz :D

Zgadzam się z Tobą, ale myślę, że nie jedno Top Model jest akurat wszystkiemu winne, bo jest w telewizji dużo bardziej ogłupiających rzeczy typu wszelakie te programy pseud-dokumentalne (nie wiem jak to się nazywa nawet? ten 'gatunek' xD) pokroju Trudnych Spraw. Mam wrażenie, że ostatnio tylko to się produkuje i przez to głównie nie mam telewizora.

W Top Model akurat zdarza się nawet, że dziewczyny nie są najpiękniejsze ani najszczuplejsze, a i tak dostają szansę. Ja mam zrujnowaną psychikę pod tym względem jak tylko można, a akurat ten program na mnie nie robi wrażenia w tym sensie, bo nawet jakbym 40kg ważyła to nie miałabym aspiracji żeby być modelką. Traktuję ten program bardziej w kategorii fantasy, taki nierealny jest dla mnie ten ich świat.

Długi, bo ostatnio jestem dosyć mocno w tym temacie i trochę goryczy we mnie zdążyło narosnąć :D

Jasne że nie jest winne, przed nim było z miliard innych podobnych do tego programów, co nie oznacza, że nie można by w końcu z tym coś zrobić i zacząć pokazywać coś, co naprawdę ma jakiś większy sens i niesie jakiś przekaz.

To się paradokument nazywa :D To akurat też mi się niestety zdarzało oglądać dla odmóżdżenia. Wstydzę się potwornie zresztą :D

No tak, dostają "szansę", ale na co tak szczerze mówiąc? Za dużo rozgłosu dostają ludzie którzy często nie mają za dużo do powiedzenia, a Ci którzy autentycznie robią ważne, ciekawe rzeczy są pomijani kosztem tego całego blichtru i świata fantasy jak to określiłaś.
Ponadto, tak jak wcześniej napisałam - nie każdy ten dystans ma i o tym też trzeba pamiętać. A ludzie oglądają to co jest puszczane, więc może gdyby puszczali coś wartościowszego to i coś by w dobrym kierunku wreszcie ruszyło. A tak mamy błędne koło, bo ludzie chcą oglądać to co jest puszczane więc telewizja puszcza co puszcza.

Sporo tego puszczania w ostatnich dwóch zdaniach, ale zostawię już bez poprawiania, możecie się ze mnie pośmiać, dzisiaj mam problemy z polską składnią xD

No to już niestety jest jak dla mnie problem całego systemu, na którym telewizja się opiera, tworzenia tego całego celebryctwa itd. Za głęboko on już wszedł żeby zwykłe anulowanie Top Model coś zmieniło :D

Szansę, żeby spełnić swoje marzenia, sporo z nich jednak dostaje te kontrakty w agencjach i coś tam robi.
Wiadomo, że to jednak Polska i nie wylądują zaraz z Anją Rubik na okładce, ale zawsze coś.

No błędne koło z tym puszczaniem :D

Pewnie nie, ale i tak bym się chętnie takich głupot z telewizji pozbyła, wiem że mogę nie oglądać (i tak zresztą czynię), ale mam takie dyktatorskie i moralizatorskie zapędy i już nic z tym nie zrobię :D

Marzenia wykreowane przez media :D

Ano pobłądziłam xD

Powiem Ci, że właśnie się najadłam jak świnia makaronu z tuńczykiem (piszę żebyś nie była ciekawa) i jakoś nie mam mocy na merytoryczne dyskusje xD

Żebym nie była ciekawa? Hmm... nie rozumiem.

Właściwie to sądziłam, że już ją zakończyłyśmy. Właściwie zaczęłam ją też tylko dlatego, że mam do napisania coś o wiele ważniejszego niż "za i przeciw top model" także nawet perspektywa mówienia do ściany wydaje mi się teraz fantastyczna, a że się nawinęłaś to mogę nawet poudawać, że mój rozmówca jest bardziej realny, no przynajmniej od ściany :D

Makaron z tuńczykiem? Nie brzmi dla mnie zachęcająco.
A chcesz zgadnąć co ja jadłam? Jak zgadniesz to zrobię dla Ciebie wszystko! :D Mogłabyś mnie wtedy poprosić żebym się zabrała za to co powinnam... :/

Dobra, rozumiem jednak xD

A bo pisałaś kiedyś, że jesteś ciekawa co ktoś jadł jak Ci o tym mówi xD


Oswajam się na nowo z tuńczykiem, kiedyś byłam na takiej diecie gdzie go było pełno i miałam uraz wręcz. A teraz sobie robię taki sos pomidorowo-tuńczykowy i jest git.

Kurczę, tak bez żadnej podpowiedzi mam zgadywać?

Tak, ale to jak mam apetyt, a dzisiaj jakoś tak nie mam właśnie ;/ Zresztą to ja się pytam, a nie że sami mi mówią :D

Ja nie lubię za bardzo tuńczyka, tzn muszę sprawdzić na nowo, bo ostatnio mi się trochę smak zmienił i dużo rzeczy mi smakuje :)

Nie chcesz, to nie graj :P W sumie to i tak przemyślałam sprawę, wszystko to trochę za dużo chyba :D

Ech no widzisz, chciałam uprzejma być, a tu bardziej zaawansowana sprawa :D


Strzelałabym w jakieś naleśniki, nie wiem czemu.

Po prostu przeskoczyłaś jeden etap do przodu, bo gdybyś napisała tylko "najadłam się", to ja i tak bym musiała wtedy zapytać: "co jadłaś?" :D I o ile w rozmowie to ma sens, bo to kwestia sekund, tak tutaj zupełnie słusznie od razu mi napisałaś.

Uff, odetchnęłam :D Nie, ale też danie dla lenia. Może jeszcze ktoś będzie chciał zagrać? Śmiało xD

O matko, przepraszam Cię, ale naprawdę mi się nie chcę nic tak potwornie xD

Kończyć ten temat, mój ostatni :D