W całym serialu NIE MA ŻADNEGO odniesienia do religii, wiary, nie pojawia się żaden pastor, nie widać budynków kościoła. A przecież to górnicy! i oni się nie modla przed pójściem do kopalni, w końcu to początek XIX w. A zatem mamy do czynienia z żydomasońskim przekłamywaniem historii. ciekawe co o tym sądzicie. pozdrawiam
Są odniesienia. Są kościoły, wielebni, wikarzy, bohaterowie przyjmują sakramenty. Akurat, co jest zaznaczone w książkach, Ross nie chodzi co niedzielę do kościoła, ale inne rodziny jak najbardziej. Wielebny nie zaczyna nabożeństwa, dopóki Poldarkowie z Trenwith nie zajmą swoich ławek z przodu, a ciotka Agatha śpiewa w chórze. Ojciec Demelzy i jej młodsi bracia są zagorzałym metodystami. To, że nie ma sceny, w której górnicy modlą się przed wejściem do kopalni o niczym nie świadczy, scen, w których załatwiają potrzeby fizjologiczne przecież też nie ma :p
Oglądałem oba sezony i nie ma żadnych odniesień do spraw religijnych. Nie wiem jak jest w ksiązce.
Śluby i chrzciny nie wystarczają? Ojciec Demelzy najpierw był wdowcem pijakiem, a kiedy ponownie się ożenił, stał się zagorzałym metodystą i to jest pokazane w obu sezonach. Wytyka Rossowi, że porwał mu córkę, aby z nią grzeszyć.
Jest co najmniej jedno odniesienie a pozatym nienawidze koscioła katolickiego i mi to nie rpze4szkadza ,ze serial prawie nie zajmuje sie tematem religii. Jak ci nie pasuje to nie ogladaj, ja nie ogladam filmow z religijna tematyka bo nie lubie sie denerwowac, to ze mało religii w tym serialu to dla mnie plus.
Ale ja nie mówiłem o Kościele katolickim, tylko przede wszystkim o protestanckim, ściśle o anglikańskim, jak masz katolickie obsesje to idź się lecz
no nie lubie i chyba ty masz obsesje bo juz mnie twój post z zydomasonskim przekazem wkurzył, wiadomo kto sie posługuje tego typu wyrazami raczej ci kochajacy religie chrzescijańska i chcący nawracac wszystkich, mnie cieszy ,ze nie ma duzo o religii a jak tobie nie odpowiada to ogladaj to co ci odpowiada a nie lamentuj na forumie, sa jeszcze narody w Europie w wiekszosci, które nie maja obsesji na punkcie religii jak u nas pislandia, jestes jednym z tych pisorów, którzy maja obłed w oczach i wymyslaja masońsko zydowskie spiski na swiecie , o czym sam piszesz, napisałam ci gdzie mam twoja chora teorie o przekłamywaniu historii przez zydów i masonow,zreszta sam chciałes zeby pisac i co kto sadzi , to o co ci chodzi, do lekarza sam idź i sie wylecz z teorii spiskowej i naucz tolerancji
raczej ty łykasz , nie ja , chłopczyku z przedszkola, umysłowy beton jestes, a tak pozatym nie zamierzam byc grzeczna p....l sie, bo ty pisałes o spisku nie ja wiec sie ie tłumacz tylko przeczytaj swój wpis chłopczyku jeszcze raz
No dobrze, z tym serialem żydomasońskim przesadziłem, prosze przyjąć moje oficjalne przeprosiny. Przy okazji dowiedziałem się, jakie słownictwo mają niektóre userki tego portalu.
Pojawia się pastor. Jest ślub Demelzy z Rossem. Jest pogrzeb Julii. Na weselu Keren i Marka Daniela, Ross rozmawia z pastorem o grzechu w kontekście domniemanego grzesznego zwiazku z Demelzą. Elizabeth gości pastora w Trenwith. To tak na szybko. Jak cos jeszcze sobie przypomnę to napiszę. No i wspomniany wcześniej ojciec Demelzy.