Jako 5-6-latek uwielbiałem Pszczółkę Maję.Jeszcze nawet nie chodziłem do zerówki a już ją znałem i kochałem.Najbardziej cieszyły mnie fragmenty ,,A w następnym odcinku".W ogóle MAJA to rzeczywiście chyba najsłodsza,najmilsza i najżyczliwsza ze wszystkich głównych i pozytywnych bohaterek.Oby kolejne pokolenia ja poznały i pokochały :-)