4. http://www.youtube.com/watch?v=FFMlPFQDGTc

odcinek na pewno będzie lepszy niż ostatni :) dlatego czekam nie cierpliwie, niestety na żywo nie mogę oglądać.... ale jutro popołudniu na pewno go ściągnę.

Jak ktoś ogląda to proszę o opinie odnośnie tego jaki był :) pozdrawiam!

Livestream: http://tvpc.com/Channel.php?ChannelID=9558
Trochę brzydki obraz, ale się nie zacina.

Ja bym poczekał do tej 2, ale chyba nikogo nie będzie, więc raczej zrezygnuję ;]

Ja będę :D
Ale faktycznie, 2 osoby to trochę mało. Dziwne, że prawie nikogo nie ma.

No nie? Rok temu były tutaj takie tłumy, że ledwo dało się przebić przez te lawiny postów :D A teraz to ciężko jest znaleźć choćby jedną osobę ;/

Niekoniecznie, ja oglądam ale nie udzielam się tutaj - straszny tu teraz bałagan.

Ok, zaczęło się :D

Trochę dziwne, że Ezra dał Arii aparat akurat wtedy, kiedy dziewczyny tyle mówią o tych zdjęciach z cmentarza itp.
Strasznie mi się ten odcinek dłuży, PLL już mnie chyba tak nie wciąga.

A mnie się odcinek podobał, oglądałam bez PL napisów i nie wszystko dokładnie zrozumiałam, ale pooglądam jeszcze raz z napisami. Nie wiecie kiedy będą napisy? :)

Powinny być dzisiaj popołudniu albo wieczorem :)

Ok, dziękuję :)

A ja wczoraj zapomniałem o PLL i poszedłem spać xD

Rozumiem, o co ci chodzi. Ja też już straciłem zapał do oglądania tego serialu. Ogólnie cały 3 sezon jest dla mnie jakiś nudny, jedynie sceny z Moną go jakoś podtrzymują, choć reszta, to już mnie niezbyt interesuje. Poza tym, niezbyt podoba mi się wizja czekania kolejnych dwóch sezonów na ujawnienie "A", po to, aby się okazało, że to jakaś bliźniaczka...

Mnie strasznie śmieszy w tym sezonie "wkurzona" Emily i jej nowa mina - wytrzeszczone oczy. Gra aktorska tej dziewczyny jest po prostu taka żałosna, że nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Już raczej nie będę zostawać w nocy. Może tylko na summer finale w sierpniu, resztę sobie daruję.

Ona nie gra wkurzoną, tylko głęboko zagubioną, obwiniającą się dziewczynę która straciła na zawsze sens swojego życia :> Ja się osobiście śmieje bo jakoś ten lesbijski wątek mnie nie kręci :DD

Ja bym najbardziej chciała, żeby postać Emily umarła, najlepiej w ciężkich męczarniach (chociaż jak wyobrażam sobie to, jak Shay miałaby to zagrać, to wolałabym, żeby potrącił ją autobus i żeby zginęła na miejscu). Ale nie ma co na to liczyć, bo przecież Shay ma tyle kochających fanów i wszyscy uważają, że jest niesamowitą aktorką.

ha dobre :) umarłaby z otwartymi ustami

I tymi "ściągniętymi" brwiami :D

Niech swój dziubek najlepiej zrobi, w tym jest najlepsza :D

tak to prawda Emily jest świetną aktorką, nie rozumiem po co to oglądacie skoro tak narzekacie, że odcinek was nudzi a to się aktorka nie podoba no ja rozumiem że wy byście to lepiej zagrały :D

Ja ją nadal uważam za swoją idolkę, nikt nie ma takiego szerokiego zakresu minek, jak ona :D Ale przynajmniej się cieszmy, że dostała taką beznadziejną postać, bo jakby miała zagrać Hannę, albo Spencer, to to by była dopiero masakra.

Coś w tym jest :) Jest śliczna, ale nie kupuję jej gry. Według mnie jest sztuczna, jak amatorzy z Trudnych spraw, Dlaczego ja itd. Oczywiście to tylko subiektywna ocena, nie wiem jak powinno się grać bo się nie znam :D Niemniej ja nie widzę u tej dziewczyny żadnych emocji, nie jest dla mnie naturalna. Gdy kiedyś skomentowałam podobnie pod jednym filmikiem Shay na yt, dostałam parę odpowiedzi, że ona jest bardzo dobrą aktorką, jej postać jej delikatna, spokojna i wrażliwa, więc to normalne, że jej postać nie może robić ekpresyjnych min, być żywiołowa. Shay nie może inaczej zagrać, taki scenariusz, taki charakter, wiec jest świetna w tym, co robi.
Cóż, a moje komentarze miały zbyt wiele negatywnych głosów i tak zakończyła się moja historia krytyki Shay na yt :D

Może za dwa lata nauczy się jakiejś kolejnej miny :) Nie ma to jak progres :D

A co do oglądania nocą, to jeszcze zobaczę. Jak nikt inny nie będzie oglądał, to ja też nie, bo 12h bez PLL raczej wytrzymam, bo i tak już to oglądam tylko dlatego, że seriali z zasady nie porzucam w środku sezonu.

Napisy są już na n24.

Strasznie szybko ci to dzisiaj poszło :D Dzięki :)

Serial z odcinka na odcinek staję się coraz bardziej monotonny. Wykorzystują już wcześniej użyte schematy i zabiegi w serialu. Irytuje mnie ta dramatyczne muzyka w tle przy dennych scenach. Do końca nie mogę pojąć do czego zmierzają scenarzyści oraz producenci. Minęło sporo czasu od pierwszego szantażu ~A a dziewczyny wciąż nie mają zielonego pojęcia kim jest ich prześladowca. W każdym odcinku mam przeświadczenie,że "A" jest wszechmogące,wszechwiedzące,wszechwidzące, przy nich grupa Avangers to szkolny klub detektywistyczny. "Kłamczuchy" przez ten czas niczego się nie nauczyły. Dobijające jest oglądać po raz setny jak muszą skrywać banalną tajemnicę przed wszystkimi. Jeszcze się okażę,że A to międzynarodowa zaawansowana zorganizowana grupa przestępcza,która prześladuje wybitne jednostki z pośród licealnego tłumu. Dziewczyny do końca życia będą żyły w nieświadomości kto jest rzeczywistym sprawcą/sprawczynią/sprawcami chaosu.

Dokładnie, a potem się okaże, że zostały wybrane spośród wszystkich żyjących na ziemi i będą Odlotowymi Agentkami, dostaną dom w Beverly Hills i będą pracować w tajnej agencji i latać z plecakami odrzutowymi. Czekam na taki rozwój wydarzeń :)

Chyba przestanę oglądać ten serial a z ciekawości obejrzę kolejny odcinek finałowy. Za pewne i tak się niczego nie dowiemy konkretnego podczas III sezonu. Jedynie co mnie do dziś trzymało przy śledzeniu losu PLL to ciekawość związana kim jest A i wątek romantyczny między Hannah a Calebem. Spodziewałem się,że odcinek będzie emocjonującym (chociaż zważając,że długo na niego czekaliśmy).

Odcinek bez sensu....Jenna nagle widzi - hurra! i wyprawia urodziny! hurra po raz drugi! x

Teraz już co tydzień we wtorki w nocy, czyli u nas w środy.

DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ :)

Nawet to było zbyt naciągane. Magazynowanie pigułek w studio fotograficznym,gdzie de facto nie ma Lucas już dostępu? To jest tylko możliwe w serialu.
Jenna od początku serialu pojawia się tylko w tym serialu, bo ktoś musi mącić w głowie dziewczyn. Ten amerykański kit,że z obawy o swoje bezpieczeństwo ukrywa,że jest w stanie widzieć to aż dziw,że dziewczyny są aż tak strasznie naiwne. Zamiast od razu pójść na policje,że znów ktoś ich szantażuję to nie w kółko ta sama historyjka "Bo wsadzą nas do więzienia".
Zmarnowali dobry materiał na serial. Miałem cichą nadzieję,że chociaż o odrobinę przybliżą się do El Internado ale to denny amerykański serial.

Mateo, masz rację - przy bliższym zastanowieniu się - wtf??? piguły w aparacie;) tylko chodziło mi,że był to chyba najlepszy moment, bo dziewcZyny myślały,że znajdą w rolkach fotosy ;-P
Co do Ezry to, ciągnął Arię i ciągnał ją, z tej imprezy,ale to tylko jak zwykle poszlaki dla nas...

Jedynie podoba mi się,że A już nie pogrywa w licealne gierki tylko nieźle zastrasza dziewczyny. Tylko jakoś ostatnio mało widać działalności A. Mam nadzieję,że to cisza przed burzą.
Dodatkowym plusem tego odcinka jest,że każda z dziewczyn próbuje zdziałać coś na własną rękę. Każda z nich prowadzi osobne śledztwo. Świetne były prześlizgniecie się Spencer obok Garreta i ochroniarzy. Aria nieźle sobie poradziła z dostępem do studia. Hanna też coś tam się postarała z kurtką tylko Emily znowu biedaczyna nic nie jest w stanie zrobić.

ten odcinek był kompletnie niepotrzebny.

A mnie odcinek się podobał. Był moim zdaniem znacznie lepszy niż 4 poprzednie. Dziewczyny wreszcie zaczęły jakoś działać, bo ostatnio podejmowały same głupie decyzje. Zwłaszcza w pierwszym odcinku sezonu, gdy zaczęły kręcić zamiast od razu o wszystkim opowiedzieć.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany moim tekstem na jego temat zapraszam na mojego bloga: http://mimesisnamalymekranie.blogspot.com/2012/07/happy-b-day-jenna-pretty-littl e-liars.html#more

Spartolili wszystko po nakręceniu finału 2. sezonu. On wszystko zepsuł. Ta muzyka też mi działa na nerwy. Szczególnie,gdy jak się włącza, Emily odwraca się i robi swą jakże dramatyczną minę. Taka trochę parodia :D

goldendagger racja nic nie wniosl do serialu a byl nudnawy jak flaki z olejem...

Twórcy mogliby wszystkie wątki rozłożyć w jednym sezonie i na pewno odbiór serialu byłby zupełnie inny a tak mamy jeden wątek,który jest rozwałkowany na kilka kolejnych odcinków. Nie dziwię się,ze oglądalność nie jest zbytnio zadowalająca.
Mam nadzieję,że ten sezon jest ostatni.;)

mi też jej sceny przypominają parodię! :D

kurde, długo mnie na forum nie było, niby wakacje, ale to praca, to cośtam, aż na trochę zapomniałam o PLL... odcinek całkiem niezły, chociaż poprzednie były ciekawsze. znowu naprowadzają nas na Ezrę chyba, z tym aparatem, kasą itp., jestem ciekawa, czy Aria znajdzie coś na tych negatywach...
wkurza mnie Emily, jej wytrzeszcz i usta; to, jakie robi miny. no kurde! są pewne granice! :D chociaż trzeba przyznać, że Shay jest piękną dziewczyną, ma świetne włosy np. :D
niech się zacznie coś dziać bardziej konkretnego, prooszę...

oo, podobał mi się powrót na minutę Spencer i Toby'ego, co oni robią z tym wątkiem? wraca jakaś tam drugoplanowa Paige [wiem, są tu jej fani, ale mi jakoś ona zwisa], a Toby z jednej z ważniejszych postaci znika, nie ogarniam. cóż, Marlene - i wszystko jasne.

No wlasnie co sie dzieje z Tobym ,ze malo go widac w serialu

odsunęli go strasznie, a przecież był/jest powiązany z wieloma rzeczami, a przede wszystkim z Jenną. nie rozumiem tego.

Także należę do grona rozczarowanych tym odcinkiem. Zamiast dawać nam odpowiedzi to oni wsadzają w to coraz więcej wskazówek i nowych zagadek. Już lepsze jest Revenge moim zdaniem. Tam jest jedna zagadka i przez cały sezon dają nam odpowiedzi. W dodatku główna bohaterka myśli i uczy się na własnych błędach. Coś zupełnie innego nić w PLL

Ciekawe kto "zalatwil " te tabletki...oczywiscie, ze dr Wren :)

czyżby Wren byl w druzynie "A"? ;) ale faktycznie polowa ciekawych watkow sie rozlazła i ich nie ma w ogole...tez mam nadzieje,ze to ostatni sezon jesli nie to spieprza ten serial calkowicie...

Koleżanka namówiła mnie,żebym jednak objerzała te kilka odcinków sezonu trzeciego,bo jak stwierdziła "są tego warte i wynagradzają rozczarowanie finałem S2) . Koleżanka będzie musiała się zdrowo w głowę stuknąć,bo jeśli sezon trzeci jest wart oglądania to ja zostanę świętą . Historia zaczęła się od nowa,znowu prześladowca,nadal nie wiedzą kto zabił Alison, a serialowe Kłamczuchy nadal są głupie i naiwne, bardziej niż ustawa to przewiduje . Nawet nie ma ciekawych wątków pobocznych . Toby z postaci pierwszoplanowej,stał się epizodyczną :| . Gdzie jest Holden ? Gdzie Kate ? Zamiast tego jest Paige,która najczęściej zachowuje się tak jakby nie miała wszystkich klepek oraz "tajemniczy" kuzyn Mayi .

A co do ostatiego odcinka i tabletek w pokrowcu Lucasa,to moim zdaniem "A." je mu tam włożyło . Oprócz Arii w salonie fotograficznym jest ktoś jeszcze,widać cień . Jako nowe "A." obstawiam Jenne,która przejęła pałeczkę po Monie . Odcinek finałowy,gdy Jenna spotyka się z kimś kogo cieszy się ,że znowu widzi . Tą osobą jest pewnie siostra bliżniaczka Alison,któa zwyczajnie dowodzi wszystkim . Oprócz Mony i Jenny , w "A.-team" są również Lucas,Melissa i nie zdziwłabym się jakby również była Maya,która po prostu po jakimś czasie naprawdę zakochała się w Emily i powiedziała "dość",ale to nie skończyło się dla niej najlepiej .
Dalszych odcinków nie będę oglądać,ewentulanie finał,żeby przekonać się,czy któreś z podejrzeń sie sprawdziło ;) .

'dobra wiadomość dla fanów Mayi. Scenarzysta Andy Reaserna pytanie czy mAya była zła odpowiedział „Nie”.'

ciekawe przemyślenia ;p

nie uważacie że Ezra idealnie pasuje do A-teamu?

może jest tak że jakby od każdej z dziewczyn jest jakiś członek A-teamu, który mógłby się każdej przyjrzeć i każdej coś porzucić.
Moja typy to :
Aria - Ezra
Specner - Melissa (chociaż wydaję mi się to zbyt proste)
Emily - Maya (była :D )
i Hanna - (Mona)

Do tego wszystkiego dodałabym Bliźniaczkę Alison, Jenne i Lukasa, a Wern to już dalsza rozkmina

bardzo dobry odcinek :) nie wiem co od niego chcecie, ale każdy może mieć inne zdanie...

co mi się nasunęło po obejrzeniu 5 odcinka.. Lucas jest bardzo dobrym znajomym Mony... i odwiedzał ją od samego początku kiedy trafiła do szpitala psychiatrycznego, i to właśnie od niej miał te tabletki które znalazła Aria.... uważam również, że to Lucas podał te tabletki Em. Jak dla mnie to jest on kolejnym -A..... który nienawidził Ali a teraz odgrywa się na dziewczynach.