Dokładnie.

Co za patowa sytuacja. Elka nie była sama na weselu siostry, był z nią facet, który jest jej przyjacielem i naprawdę ją lubi i walczy o nią, a ona sama go odrzuciła. Elka w pierwszych odcinkach serialu nigdy by w to nie uwierzyła. Wszystko przez tą chorą relację z Tomaszem.

"a z Elki zrobiła się taka idiotka, że szkoda oglądać. ubzdurała sobie że Tomasz jest miłością jej życia, i nie dopuszcza do siebie żadnej innej myśli... on jej nigdy nie dał bezpośredniego znaku, nic co świadczyłoby o jego głębokim uczuciu. i na koniec jeszcze co? Tomasz spławi ją jutro na lotnisku? żenada." - dokładnie. Ta scena z Konradem była świetna, dobrze jej powiedział. To byłoby straszne gdyby pisana była nam tylko jedna osoba. Mam nadzieję, że twórcy serialu pokażą że jest tak jak mówi Konrad.

No właśnie nie za bardzo rozumiem dlaczego ludzie go tak opisują. W sumie tylko w jednej scenie, tej z Tomaszem tak go okłamał, ale tak to był zawsze bezpośredni i szczery. Nie ukrywał że jest rozwodnikiem, że ma syna. Jak zaczął coś do Elki czuć to jej to powiedział i zrobił krok. Jest przy niej, poszedł z nią nawet na to głupie wesele, co było dla niej tak ważne aby nie pójść samej. Dlatego ja bym go nie nazwała absolutnie chamem. Kiedy Dorota zmieniła artykuł Samotnego Wilka po randce z Singielką, też od razu chciał wyjaśnić sprawę, a jak z nim nie chciała gadać, to przyszedł nawet specjalnie do niej do pracy wyjaśnić sprawę. Totalne przeciwieństwo braku komunikacji pomiędzy Elką a Tomaszem. Gdybym nie oglądała serialu, to po komentarzach antyfanów Konrada, pomyślałabym że to jakiś burak totalny jest.

To nie wina postaci, to wina fanek. Ja też jestem w szoku, że taki hejt idzie na Tomasza, bo jak dla mnie to bardzo fajny facet. Niestety, na głupie opinie innych ludzi wpływu nie mamy. Na brak ich logicznego myślenia też nie.

Ja też, chociaż od lat lubię Janickiego, coraz bardziej zaczynam nie lubić jego postaci w tym serialu. Tomasz jest coraz bardziej beznadziejny jako facet w porównaniu z Konradem. A ta "akcja" Konrada u Elki po wieczorze panieńskim Natalii była zajebista!:) Kolejna rzecz, która mnie coraz bardziej wkurza to postać Nadii. Pojęcia nie mam skąd jej "fenomen", że wszyscy dla niej wariują. Nie dość że jest podłą intrygantką to jeszcze nie mogę już patrzeć na dziewczynę która ją gra. Maniera z jaką mówi doprowadza mnie do szału. Uwielbiam ten serial, ale mam nadzieję, że coś się w tej materii zmieni przed ostatnim odcinkiem, a nie dopiero na samym końcu.

dobrze prawisz dziewczyno:) ja tam nie widze nic do czego można się przyczepić. szczery i bezpośredni a ludzie od razu mowia ze cham:(

Chyba ten wasz Konradek nie dał jej zbytnio wyboru, co? W sumie dobrze, że zaczł naciskać, bo przynajmniej Elka była w stanie go z czystym sercem odtrącić. Wcześniej go nie odtrącała, bo chciała się w nim zakochać. Probowała. Nie udało się, więc niezwłocznie o tym powiedziała. Nie wiem gdzie tu widzicie bawienie się uczuciami. Gdyby na starcie Elka odtraciła Konrada to by był ból pupki, że" Elka zła, nawet nie dała szansy..." I tak źle, i tak niedobrze. Szczerze? Najbardziej denerwującą postacią jest Nadia w tym serialu. To ona najwięcej miesza. Jest perfidna, zakłamana. No jędza, no. Niestety, według fanek Konrada, i tak lepsza od Tomasza. Śmieszne to jest.

smieszne jest to, ze elka nieraz dawala delikatne znaki ze Tomasz jej się podoba, no i to maślane oczy, slepy by zauważył ze ona cos do niego czuje. zabiega o spotkania itp. a Tomasz dajmy na to co zrobił żeby się z nia spotkać? podjedzie pod blok i co siedzi w samochodzie? nie dzwoni, słabo szuka kontaktu z elka. np. przed wyjazdem tak naprawdę nie pozegnal się z nią, był pod blokiem i odjechal, a moim zdaniem jeżeli ktoś jest zakochany to chce kontaktu tej drugiej osoby mimo ze kogos ma, a poza tym on nie jechal na tydzień na skalki tylko w himalaje na długo to tym bardziej powinien chcieć się pozegnac. drugi przykład scena na lotnisku, chciał jej cos napisac, na wypadek gdyby nie wrocił i znowu co??? nic. zero zaangażowania i jakiejkolwiek checi czy zdecydowania jak kto woli. dla mnie on nie okazuje wcale zakochania, a przynajmniej slabo.
a jeżeli maja być już ze sobą to przynajmniej on w tym sezonie mogłby trochę poganiac za nia bo 2 sezony maślanych oczu elki do Tomasza to zdecydowanie za dużo.
a jeszcze co do Konrada nic mnie nie przekona ze był zły. fajny facet chociaż trochę stracil na tajemniczości. :/ i jak oni mogli go tak skrzywdzić ze dalej będzie pomagal elce??? i wy mi chcecie wmowic ze on dla niej nie jest gotowy na wszystko??? niech ktoś mi poda jeden przykład co Tomasz zrobil dla elki?

Nikt ci nic nie wmawia. Sama sobie wmawiasz, że inni ci wmawiają. Jeden przykład: Przyjechał po nią w środku nocy, gdy jej auto nawaliło.
Proszę.
Normalni ludzie nie wchodzą z buciorami w czyjejś związki. Sumienie im na to nie pozwala. Tym zawinił Tomasz i Elka. Posiadają sumienie i nie chcą psuć czyichś związków przez własne pragnienia. Oesu, jacy oni źli. Powiesić za jaja po prostu. Ślepy by nie zauważył, że Elka się w nim kocha? No jasne, tym bardziej że ona starała się to ukrywać. Myślę, że gdyby Tomasz obejrzał serial to by zauważył, że Elka go kocha. Niestety, nie włączył wtedy TVN-u. Ja w sumie cenie ludzi, którzy nie oglądają zbyt dużo TV. Dlatego nadal go lubię:) Buziaczki, ide spac. Do jutra.

"niech ktoś mi poda jeden przykład co Tomasz zrobil dla elki?" - No proszę Cię, przecież chodzili razem na te sławne pierogi xddd

A tak na serio, fajnie że kilka razy jej pomógł i czuła z jego strony pewne zrozumienie, ale jak tak pomyśleć, to Tomasz już taki jest, raczej miły i pomocny dla każdego, ale czy Elka była dla niego jakkolwiek wyjątkowa? Nawet ten jego brat porównywał ją do Nadii, że też ją kiedyś tak ratował z opresji, więc nie tylko z nią miał taką relację. Może i na początku też mnie urzekł Tomasz, ale potem tyle razy Elka próbowała i przejechała się na nim... Tyle razy płakała. Pocałowała go, a on odszedł. Jak głupio musiała się po tym czuć... Kiedy był z Sylwią to próbował i jedną i drugą zadowolić i ranił obie. Był taki oschły dla Elki. Przez niego przecież odeszła z pracy. Tomasz to może i fajny facet, ale Elka zasługuje na jakąś wielką miłość i faceta, dla którego będzie najważniejsza.

Zgadzam się w zupełności. A jak brat Tomasza porównał ją z Nadia, to myślałam, że ta Nadia to będzie jakaś sensowna dziewczyna, a nie takie wredne babsko.

Dokładnie. Ta postać była taką "legendą" przez wiele odcinków, a tu takie zaskoczenie...

a teraz przyplątała się dzidzia agnieszka z tym swoim smiesznym głosikiem. skad oni dobierają te aktorki?? jakiś drugi sort??? mi tam nadal szkoda Konrada( nudna już się robie:) )ale nic na to nie poradzę. wierny jest jej jak pies no i zawsze może nadal na niego polegac. a Tomasz?? urzadzaja się w jednym bloku i nawet nie znajdzie 5 min na pogadanie. dla mnie to jest totalna pomyłka. a najgorsze jest w nim to ze chce ale zatrzymuje się w pól drogi i rezygnuje.

Eh, ja szczerze to już chyba sobie powoli odpuszczam ten serial, bo jakoś zaczął mnie strasznie nudzić. Ile można. A Elka nie powinna robić redakcji tak blisko swojej byłej... No kurde, wiem że to była okazja z lokum, no ale odeszła z Co tam specjalnie żeby być z dala od Tomasza. A taka fajna babka była z niej na początku serialu, teraz robi się mega denerwująca.

A Konrad ratuje serial swoimi gościnnymi występami. No właśnie - gościnnymi. Czy ta fajna postać może mieć jakiś swój wątek? Oprócz nieustannego latania i całowania Elki.