PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
7,1 36 054
oceny
7,1 10 1 36054
6,8 4
oceny krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

Właśnie przypominam sobie pierwsze sezony. Utkwiła mi dawno temu w pamięć postać Ryana - tego
młodego chłopaka co umiał czytać myśli. Ale jakoś nie zapamiętałem co się z nim dalej stało. Teraz po
odświeżeniu poryczałem się bo go uśmiercili. To niesprawiedliwe!!! Kentowie powinni go adoptować a
scenarzyści nie powinni mu wymyślać tego ohydnego raka!!!! Mógł się pojawiać gościnnie. Kurde jest
mi smutno...

użytkownik usunięty
StatusQuo

Jaja se robisz...? czy jesteś dziewczyną?? :-)

użytkownik usunięty

Może powinieneś czasem spróbować. To oczyszcza emocje. Później jest się milszym dla ludzi, mniej zgorzkniałym. Bohater serialu, który uwielbiasz potrafił się popłakać, ale przede wszystkim szanował uczucia i emocje innych. Przynajmniej się starał.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty

Ale jakiego bohatera konkretnie masz na myśli?? bo z tego co pamiętam, to Clark NIGDY w całym serialu nie płakał, NAWET na pogrzebie swojego(ludzkiego) ojca Jonathana!!
Jeżeli się mylę, to mnie popraw.

użytkownik usunięty

Wiesz, niektóre żale czasem prościej jest trzymać w sobie, co nie znaczy, że lepiej. W ogóle emocje to rzecz nieprzewidywalna. Dlatego nie dziwię się, że Clark nie płakał na pogrzebie. To osobista sprawa. Ale tak, pisałem o Clarku Kencie, któremu zdarzało się ponieść emocjom. ( SPOJLERY ) Rozstanie z Laną w finale 7 sezonu. Gdy Lois go przytuliła, w ujęciu na Clarka było widać, że płacze. To samo bodajże w 4 sezonie, po rozstaniu z Alicją, gdy mówił że z nikim nie był tak szczęśliwy. Że przy nikim nie czuł się tak bardzo sobą. ( Oczywiście na tym etapie.;-) ) Jeśli dobrze pamiętam jego słowa. Na pewno również w kwestii Ojca dał się ostatecznie ponieść sentymentom i na nagraniu z lat dziecięcych, gdzie był razem z Jonathanem, uronił sporo łez razem z Marthą. To był zdaje się odcinek 101 5x13 "Vengeance". Ostatnia scena epizodu, jedna z najsmutniejszych w Smallville. Ostatecznie jak twardzi byśmy nie byli, czasem warto jest się poddać tym potrzebom, bo są one czymś naturalnym i powstały po to by nam pomóc, nie przeszkadzać.
Gdy piszesz do mnie kulturalnie, bez personalnych ataków, czytam całe Twoje wypowiedzi i je rozumiem. Nie musisz tak często używać Caps Locka, chyba, że po prostu tak lubisz.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty

Czyli wychodzi po prostu na to, że jak większości, Clarkowi czasami zdarzało się popłakiwać, ale starał się nie robić tego, nigdy w miejscach publicznych :-)

użytkownik usunięty

Pewnie założyciel tematu też nie płakał w miejscu publicznym, ale miał odwagę by się do tego publicznie przyznać.;-)
Osobiście tego nie ganię. Oczywiście, że nie warto być płaczkiem i robić to na każdym kroku i przy każdej okazji, ale od czasu do czasu każdy powinien spróbować poddać się emocjom. Cóż, przynajmniej okazało się, że jasiomania nie kłamie, a przynajmniej się stara.;-)
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty

Ja osobiście nie uważam aby płacz był na przykład od razu oznaką słabości, czy coś w tym stylu, ale nie bardzo rozumiem jakiej odpowiedzi spodziewa się dziewczyna, która pyta się wprost chłopaka czy ten płacze albo, czy mu się to niekiedy zdarza.
Najlepiej w owej sytuacji byłoby odpowiedzieć żartobliwie "CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ"!!! :-) tylko nie zawsze niestety mam na wszystko gotowe odpowiedzi...

użytkownik usunięty

Jeśli jest to fajna dziewczyna to powinna docenić...szczerość.;-) Najbardziej opłaca się być sobą. To weryfikuje znajomości, przyjaźń, miłość. Ale istotnie jest to trudne. Często jest wiele czynników, które nas blokują. Ale ja nie potrafię budować wokół siebie aury fałszu. Może dla osoby z ulicy, którą widzę raz to owszem, ale nie w stosunku do kogoś bliższego. Chyba, że tak bardzo się tego wstydzisz, to może rzeczywiście warto wymyślić jakąś zasłonę dymną.;-) Może masz z tym jakieś złe doświadczenia.;-) Ja sam pracuje nad tym by nie wstydzić się bycia sobą, ale to wymaga czasu, często wielu zmian i nie jest proste.;-)
Pozdrawiam.

Zgadzam się. I ja przyznaje się do łez ;) Chociaż ten mój płacz, jest raczej na filmach/serialach. Bo zawszę wczuwam się w emocje bohaterów. W życiu codziennym nie zdarza mi się płakać. Ponieważ maskuje swoje emocje i uczucia. Taki dystans do wszystkiego ;) Ale oczywiście, ta maska czasami nie wytrzymuje. I były gorsze dni, ale wtedy jest to płacz z bezsilności, złości i w samotności. Nie wstydzę się swoich łez, ale po prostu wolę, żeby nikt ich nie widział.
I, żeby nikt nie wiedział co mnie boli, i czemu akurat tak jest.
Pozdrawiam ;)

użytkownik usunięty

No być może i powinna docenić tę "szczerość" tylko co, jeśli pomyśli ona sobie o tobie, na przykład "chłopak bez serca" albo coś w tym stylu...:-) No, chyba, iż byś jej powiedział że płaczesz, wtedy zaś pomyśleć sobie by mogła o tobie,
"baba nie chłop!!" i znowu źle...:-)
Więc mnie po prostu ciekawi zwyczajnie, jakiej odpowiedzi tak na prawdę, OCZEKUJE owa dziewczyna, w momencie zadawania takiego pytania...:-)

użytkownik usunięty

Sorry za możliwe błędy w numerach odcinków czy dialogach, ale serial w całości oglądałem raz. Obecnie jestem w trakcie powtórki jak założyciel tematu, z tym, że dopiero przy pierwszym sezonie.;-) Niektóre sceny pamiętam jednak bardzo dobrze, a zwłaszcza emocje bohaterów, w tym płacz Clarka.;-)
Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones