PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 46 559
ocen
7,8 10 1 46559
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Powiem szczerze, że odcinek taki sobie. Fabuła trochę ruszyła do przodu, ale niewiele. Dowiedzieliśmy się co nieco o Parrishu, co jest zawsze na plus. Ciekawe na co mu te wszystkie ciała.
Nie było dużo Malii, to też plus. Plus także za to, że nie podejrzewali jej o kłamstwo i nie zaczęli jej oskarżać o zabójstwo Tracy.

Scott znowu nienaganny, poza ciapowatym momentem w walce, ale do tego już się chyba wszyscy przyzwyczaili. Jak na wilkołaczego Jezusa przystało, przejął ból tego biednego dzieciaka, choć sam ledwo go wytrzymał. Brawo.

Za mało Lydii. Ale było trochę Liama, w dodatku zaświecił oczkami. Scott przybył mu na ratunek, jak słodko. Ta chimera miała szczęście, że nie skończyła jak Peter po rzuceniu w Liama ławką.

Kira robi się zła, ale przynajmniej zyskuje na badassowatości. Tylko kto będzie ze Scottem, jeśli Kira całkowicie zmieni się z tą złą? *coughcougLiamcough*

Poziom zbiegów okoliczności wyszedł w tym odcinku poza skalę. *głosem Masochisty* OCZYWIŚCIE, że przyszła laska Liama była w Sinema(jakim cudem w ogóle dostała tam pracę?). OCZYWIŚCIE, że Liam musiał na nią wpaść i znowu ją wkurzyć, by ich późniejszy związek był jak najzabawniejszy. "Pamiętasz jak się nienawidziliśmy? Haha, dobre czasy."
Kill me, please :(

Stiles został zaatakowany przez Pishtaco z Supernatural. No really, to Pishtaco :D

Theo jest zły i tylko czekam, aż ktoś mu ukręci łeb. Mam dziwne wrażenie, że skłóci ze sobą Scotta, Liama i Stilesa.

Jeff niszczy mi Teen Wolf na dobre :(

ocenił(a) serial na 10
deathmaster

Popieram cię doskonale. Akurat obejrzałam odcinek na amerykańskiej MTV bo i tak zawsze muszę rano wstawać, ale godzina wcześniej mi nie zaszkodziła. No i faktycznie za mało Lydii i Parrisha. Ich duet jest obecnie najlepszy w tym sezonie. Widać, że będą się trzymać razem. Czekam tylko na moment kiedy ta będzie z nim się uczyć walczyć. No i widać doskonale kim jest Parrish. Feniks tutaj jest 100%. Wyjście z ognia i ci ludzie, których zgarnia na Nemeton, chociaż jako człowiek niby nie wie co to jest. Podejrzewam, że Parrish dopiero teraz zacznie pokazywać swoje moce a w dodatku on doskonale wiedział kim jest. Na tym polega Feniks. Pokazuje się dopiero gdy pojawia się niebezpieczeństwo. Po to przybył do Beacon Hills by pomóc Scottowi i jego paczce. Kira staje się coraz bardziej uciążliwa. Jej moce przekraczają jej granice. Prawdopodobnie stanie się tą złą. Malii faktycznie mało i dobrze, bo od początku kiedy tylko się pojawiła irytuje mnie. Ten Theo też jakoś blado wypada. Niby ten zły, ale widać, że aktorowi ta rola nie wychodzi i jest to co jest. Ci doktorzy- kto to? Pojawiają się nagle. Jedynie co mi wiadomo po mitach to będą wyrywać dusze bohaterom w przyszłych odcinkach. Ogólnie odcinek taki średni. Największy minus tego sezonu to brak Argenta, Petera i Dereka, choć jak mi wiadomo ten ostatni na pewno wróci w B.

użytkownik usunięty
joan19

Peter też ma się pojawić dopiero w 5b a co to Argenta to nie mam bladego pojęcia, może Jeff nas zaskoczy i da go jeszcze w 5a

ocenił(a) serial na 10

Jeff w jakimś wywiadzie na Comic Conie mówił , że Argent ma się pojawić dopiero w 5b , bo 5a miało się skupiać głównie na nastolatkach .

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Odcinek sympatyczny, chociaż gorszy od poprzedniego. Dużo Parissha nareszcie, feniks jak się patrzy. Dobry, spala ciała (tylko skąd one są), i zastanawia mnie czemu spalił tego zmutowanego Wendigo. Przedstawienie tego Wendgo bardzoooo mi się podobało, dobra robota. Było nawet dużo Marrisha, co też dla mnei jest wielkim plusem. Chciałbym również dać poklask Deatonowi który swietnie zagrał w tym odcinku, uwielbiam jego głos i to magiczne "Rules have changed" narpawde g.e.n.i.a.l.n.e. Theo, ughh chciałem u urwać łeb kiedy przepchał się do Lydii a Stilesa osłupiło, to było okropne. Kim w ogóle on jest, współpracuje z doktorami ale nie pozwalają mu siedzeć przy swoich badaniach, dziwne? Malia, spodobało mi się to że poszła do domu Tracey, zaczyna się robić coraz bardziej człowiecza w swoich emocjach i uczuciach, żal jest jej Tracey. Dziwna przyszła dziewczyna Liama, ktora jest klonem Seleny Gomez, to ich tanie zagranie z wpadnięciem na siebie (naprawdę?!), zdecydowanie mówię "nie", nie pasuje mi ta dziewczyna i modle się aby nie była kolejnym wilkołakiem. Scena walki w "Sinema", taka sobie ale zwieńczenie tego wkurzeniem Kiry było genialne, brawo dla Jeffa za dodanie tego japońskiego okrzyku, zaklęcia który spotęgował u mnie emocje. Kira robi sie agresywna, i tutaj serial nam otworzył "furtkę" do konfliktu między Scottem a Kirą, cytując panią Yukimore "Wilki i lisy nigdy nie żyją w zgodzie". Zakończenie odcinka" Doktorzy z dupy pod sufitem, było to dosyć komicznie jak przebili kolcem tego Wendigo (byłem pewien że to Kira dokończyła swój zamiar). Ostatnia scena na parkingu ciekawa, nie wiem czemu ale byłem pewien że jeep Stilesa wybuchnie i cos mu się stanie. A tu bęc! Donavan ze szczękami w dłoni, i tu powiedzenie każdej mamy "NIE JEDZ RĘKAMI" nabiera nowego sensu ;) Zakończnie rykiem Stilesa G.E.N.A.L.N.E!!! Odcinek oceniam 6/10.

użytkownik usunięty
LydiaScream

Top nie Wendigo a Chimera :)

ocenił(a) serial na 9

Chimera to ogólne określenie na twory Doktorów, chłopak był jakimś supernaturalnym skorpionem, a wendigo będzie Donovan(ten co zaatakował Stiles'a)

użytkownik usunięty
iElven

Mi się wydawało, że Chimerą był właśnie ten chłopak. Nie nie, Donovan to nie Wendigo, to Pishtaco.

ocenił(a) serial na 9

Raczej to nie będzie Pishtaco xd Chociaż kto wie jakiej mieszanki użyli Doktorzy, na pewno ma kły/zęby wendigo, możesz porównać ze zdjęciami z 4 sezonu bo tam przecież wendigo już byli ale nie zagłębiali się w pokazanie w jaki sposób polują na ludzi no i raczej to nie był przypadek ze Stiles miał otwarty bestiariusz na stronie z wendigo :D

użytkownik usunięty
iElven

No to jakaś mieszanka wybuchowa w takim razie ;p Tak tak, pokazywali w 4 sezonie jego zębiska i białe oczy. Szczerze w SPN bardziej mi się podobało przedstawienie Wendigo (i innych stworzeń), może to też dlatego, że Jeff się za bardzo nie zagłębia w mitologię a idzie nieco po łebkach a w SPN jest więcej szczegółów, zaglądają tam do książek, internetu itp. W TW takie rzeczy były tylko w 1 i 2 sezonie a teraz już w ogóle tego nie dają.

ocenił(a) serial na 9

Faktycznie :D

deathmaster

Po tym odcinku mam tyle nowych teorii, że nawet nie wiem od czego zacząć. Może od początku
Parrish - jak to jest, że wszyscy w fandomie dawno się domyślili kim on jest, a bohaterowie w serialu wciąż nad tym gdybają? Czuję jakby Jeff wymyślając tą postać pomyślał "Eureka! Zrobię z niego feniksa, nikt się nie domyśli, a ja będę ich trzymać w niepewności!" po czym przeczytał komentarze i był jak "Szlag! Odkryli to! To teraz muszę udawać, że to nie feniks i może w międzyczasie wymyślę coś innego żeby ich zaskoczyć!" Co do Parrisha i tych scen z Nemetonem to mam teorię, że nosi te ciała tam żeby je potem wskrzesić (feniksy to potrafią, nie?) Mam też przeczucie, że umrze któryś z głównych bohaterów i dopiero wtedy Parrish się zbierze w sobie i użyje swoich mocy żeby go wrócić do życia (najpewniej w końcówce pierwszej części tego sezonu, żeby potem zostawić widzów przez kilka miesięcy w niepewności)
Theo - oj byłam zła jak potwierdzili, że pracuje z Doktorami Zło (tak jakoś się nazywają?). Wiedziałam, że coś z nim było nie halo, ale mogli nas potrzymać w niepewności. Co do jego postaci to mam kilka teorii... Kazał temu chłopakowi (Donovan?) dopaść Stilesa, bo a) chodzi o jakieś prywatne sprawy między nimi i chce się na nim zemścić b) chce go potem uratować, żeby zyskać jego zaufanie c) tak naprawdę chcę dopaść Scotta i osłabić go odbierając mu przyjaciela.
Malia - wreszcie pokazano jakąś ludzką stronę tej postaci. Poczułam jakby trochę dotknęła ją śmierć Tracy. Naciągane tylko z tą książką... Ciekawego od kogo Tracy ją dostała?
Deaton - zazwyczaj nie poświęcam mu zbyt wiele uwagi, ale wyjazd w momencie kiedy ktoś tworzy mieszanki różnych potworów? Ciekawe. Może przywiezie nam Dereka (bo chyba zapowiadali jego gościnny występ w tym sezonie)?
Kira - pomału traci kontrolę. Mam nadzieję, że niedługo wyjaśnią czym to jest spowodowane.
Scott - taki nijaki w tym odcinku. Na plus jednak scena z mamą McCall. Nie wiem kto jej pisze dialogi, ale damn ta to zawsze wie jak podnieść na duchu i co powiedzieć.
Liam - jego wątek z tą dziewczyną póki co dla mnie na nie, ale jak fajnie to rozwiną to niech będzie. Byle nie zrobili z niego takiej sieroty jak ze Scotta kiedy jest z Kirą.

radykalny

Nie zdziwię się, jak książkę otrzymałaby od Theo (pasowałoby).
A Parrish mógłby wskrzesić Allison, skoro tak : /

ocenił(a) serial na 8
radykalny

To są po prostu "Chorzy Doktorzy". ! :)

użytkownik usunięty
deathmaster

Co do odcinka to mi się podobał jednak wielkiego szału nie było.

Co mi się podobało? Sceny Lydii i Parrisha oraz cała supernaturalność Jordana - w sumie to jego wątek interesuje mnie jak na razie najbardziej (poza futorospekcjami Lydii z Eichen House). Te sny, o których opowiadał Lydii są dla mnie foreshadowingiem. Parrish może w ten sposób (możliwe że poswięcając siebie poprzez spalenie) zakończyć żywot Nemetonu i tym samym Beacon Hills nie będzie juz latarnią dla supernaturali. No i poniekąd może być lunatykiem.

Kira - nie wiem co się dzieje z tą dziewczyną ale strasznie mnie drażni jej ognista aura. Do cholery, przecież ona nie jest Fire Kitsune tylko elektrycznym stworkiem to po co jej ogień? Ehh...

Mason & Liam - fajny duet (nawet Brett się ładnie z nimi komponuje) ale ta akcja z dziewczyną od gumy (ciagle nie wiem jak jej na imię) przed Sinemą była dziwaczna. Oczywiście powodem tu jest owa dziewczyna, która ma gębę ciągle niezadowolonej pindy. Strasznie mnie wkurza i drażni, nie mogę na nia patrzeć.

Chłopak Chimera hmm nie powiem, ciekawie ciekawie, że Jeff daje nam kolejne mitologiczne stworki. Byłoby jednak jeszcze ciekawiej jakby poszedł w coś mniej znanego, np. Sukkumb, Rugaru, Hellhound, Wraith, albo Selkie.

Ja mam pewną teorię co do Theo - chłopak został zmodyfikowany przez Dread Doktorków na podstawie ciała prawdziwego Raekena, możliwe, że zabił swoją siostrę i rodziców, urosnął w siłę i mogł się stać przywódcą Doktorków. Cuś takiego mi się narodziło w głowie kiedy zobaczyłam jak sobie gadał z uwięzionym Donovanem.
"Mam dziwne wrażenie, że skłóci ze sobą Scotta, Liama i Stilesa. " - oj zgadzam się. Dodałabym jeszcze do tego kręgu Malię i Kirę (może to on ma jakiś dziwny wpływ na tą ostatnią, że tak ostatnio wymiata?)

ocenił(a) serial na 5

"Oczywiście powodem tu jest owa dziewczyna, która ma gębę ciągle niezadowolonej pindy."
Wiedziałam, że coś jeszcze mi w niej nie pasowało!

użytkownik usunięty
ocenił(a) serial na 9

Temu chłopakowi Doktorzy wstrzyknęli geny jakiegoś supernaturalnego skorpiona, pewnie jakoś się nazywa tak jak szpony Garudy które miał ten pierwszy wilkołak. A chimerą można nazwać wszystkich tych których tworzą Doktorzy, była nawet definicja chimery w scenie na lekcji biologii. Mam tez złe wiadomości jeśli nie pasuje wam ta "dziewczyna, która ma gębę ciągle niezadowolonej pindy", ona na pewno czymś będzie(były jakieś spoilery dotyczące właśnie jej), prawdopodobnie wilkołakiem ale who knows :P A co do Parrisha to mi się raczej zdaje ze składa ofiary/dusze do nemetonu i w 5b przez to sprowadzi "Wild Hunt"(o których mowa była w tej opowieści rodziców Kiry) do Beacon Hills(może go kontrolują czy coś) chyba ze Wild huntem okażą się Doktorki. Może tez być tak ze Parrish składa tam te ciała żeby przywrócić równowagę albo stać się silniejszy jak Darach i będzie albo badguyem albo pomoże rozwalić Doktorków.

użytkownik usunięty
iElven

Do tego sezonu jakos nie czytam spojlerów, po prostu oglądam nie widząc nawet trailerów czy sneak peeków. do kolejnych odcinków ale no no, jeśli zrobią z tej dziewczyny jakiegoś mutanta a później zabiją to się ucieszę.
Co do Wild Hunt kto to bo nie pamiętam żeby była o nich mowa??

A kojarzysz Dziki Gon z Wiedźmina? :) To takie cuś.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Hahah od razu pomyslałem o nowym Wiedźminie. Ale faktycznie pani Youkimora mówiła w pierwszym odcinku o Dzikim Gonie. Daje sobie rękę uciąć że Parrish spala te ciała aby przywrócić równowagę Nemetonu, gdyby zrobili z niego badassa to bym był zawie
dziony. Jedno jest pewne, Jordan jest bardzoooo potężny.

LydiaScream

Myśle i myśle o jakim nowym Wiedźminie piszesz, skoro ten o dzikim Gonie wyszedł wieeeki temu i dopiero po chwili skojarzyłam, że ty o grze, a ja o książce :D

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Książek jeszcze nie przeczytałem, bo przed Sapkowskim mnóstwoooo innych tytułów ;D

użytkownik usunięty
emo_waitress

Niestety nie :/

Już spieszę z informacjami:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziki_%C5%81%C3%B3w
a tu o grze - ale są też cytaty z prozy Sapkowskiego, swoją drogą bardzo obrazowe :)
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Dziki_Gon

użytkownik usunięty
emo_waitress

Ulala wędrowcy wilki z mitologii germańskiej no no ciekawie :)

ocenił(a) serial na 5
iElven

Jeśli ta harpia zostanie pokazana jako jakiś potwór, a potem umrze, to chyba po raz pierwszy nie wścieknę się z powodu zabicia kobiecej postaci tylko po to, by facet cierpiał ;) Bo to że Liam po ewentualnej śmierci harpii będzie rozpaczał, jest bardziej niż pewne.

deathmaster

Popieram! Choć mam w zanadrzu jeszcze kilka innych wariantów, w którą stronę może pójść ta panna. Np. być kimś takim jak MALIA.

użytkownik usunięty
emo_waitress

Niech już zrobią z niej Syrenę mamiącą swym pięknym głosem Liama :P

ocenił(a) serial na 10

myśle że Theo DUŻO namiesza, jednak... raczej nie dokona tego podziału sam.
wspominając pierwszy odc tego sezonu Lydia zostaje przesłuchiwana przez jakiegoś gościa, który ciągle sie pyta "co sie stało z twoimi przyjaciółmi". w jej retrospekcjach widzimy
* bójkę dwóch wilkołaków Scotta (tego z czerwonymi oczami) i jaką betę, który przypomina mi Liama
* matka Scotta uderza z liścia szeryfa Stilinski'ego
* Kira wyjeżdża z miasta
* Parrish - wiadomo odkrył pewnie kim jest
* gdy Malia znalazła wreszcie Pustynnego Wilka nie miała uroczego powitania
* Stiles przez wypadek/walke jest nieprzytomny
* a Lydię przetrzymuje jakiś psychol w miejscu przybliżonym do psychiartyka z horroru
te napięcia doprowadzają do bójki wewnątrz stada, opuszczenie przyjaciół przez Kirę. kłopoty nie tylko dosięgają wewnątrz paczki ale wychodzi po za ich obręb - ich rodziców.

użytkownik usunięty
Arthur_Pendragon7

Jednak coś mi się wydaje, że to z jego powodu niektóre z tych sytuacji nastapią.

użytkownik usunięty
deathmaster

A i Deaton ze swoim wejściem w czasie pocałunku Scotta i Kiry - nosz genialna zagrywka!! :D Zaczynam kochać Alana ;PP

deathmaster

Odcinek spoko.
Nie będę się rozpisywać, bo tylko się powtórzę o fajnych i niefajnych rzeczach, a wiadomo co i kto jest w jakiej kategorii :D

Fajnie, że kontynuują fajne sceny z rodzicami :)

Parrish wg mnie ożywia tych ludzi. (Łał, jakie on ma uda, olala!)
Kira daje się ponieść niszczycielskiej sile lisiej sprawiedliwości, dobre!

Proponuję usunąć z ekipy Stilesa, a dać na jego miejsce Bretta :P (a jak już jesteśmy przy eliminacjach, to głosuję również na Malię i przyszłą dziewczynę Liama, tę z wiecznym fochem). Ale pewnie jeszcze się okaże, że Stiles też jest bytem spn. Acha, taka wielka miłość między Stilesem i Malią, ale jak Malia mówi coś nie ten teges, to Stiles zachowuje się przy niej, jakby puściła publicznie bąka. "o rany wybaczcie jej, brak jej piątej klepki, wicie, rozumicie". Brakuje tylko, żeby zaczął ją opieprzać za gadanie o zamaskowanych złoczyńcach, bo to jest społecznie nieakceptowalne. Co jest dziwne, bo powinien znać Malię na tyle, żeby wiedzieć, że ona nie kłamie. Nawet JA znam ją na tyle, a jej przecież nie posuwam!

deathmaster

gdzie można oblukać odc z napisami lu lektorem na zalukaj nie ma na mtv tym zagranicznym przez net nie udało mi się wł w tv tego kanału nie mam, co do sezonu to też będzie na 2cz jak sezon 3? i pewnie każda połówka będzie o czymś innym sezon ma mieć 20odc czyli co po 10odc zrobią min 3mce przerwy?

martaksp_87

http://www.tvseriesonline.pl/teen-wolf/5x04-31/

ocenił(a) serial na 10
martaksp_87

Tak , ten sezon ma być podzielony na 2 części , ale druga część sezonu ma dotyczyć tej samej tematyki - 20 odcinków opowiada jedną historię - doktorów , a nie jak w przypadku 3a i 3b dwóch .

ocenił(a) serial na 6
deathmaster

Stiles, który był dotychczas moim ulubionym bohaterem teraz stał się jakiś taki nijaki. Czy tylko mi się wydaje, że było go strasznie mało w tym odcinku?
Ale za to coraz bardziej lubię Brett'a :D

deathmaster

Czy mnie coś ominęło ? Dlaczego ''ta'' laska tak bardzo nie lubi Liama? dlatego nie lubię tak długich przerw między sezonami bo już mało co pamiętam z poprzednich sezonów -.-'

ocenił(a) serial na 5
hooney92

Nie bój nic, z Twoją pamięcią wszystko w porządku, bo ta laska pojawiła się dopiero w tym sezonie. Tylko jest mały problem. Ja też nie pamiętam, czemu jest taka wściekła na niego :P Taka jest nijaka i kompletnie z rzyci. Choć istnieje też szansa, że po prostu dokładnie tego nie powiedzieli.

użytkownik usunięty
deathmaster

Ja też nie pamiętam ale wydaje mi się,, że tego jeszcze nie mówili :P

ocenił(a) serial na 8

mówili.... w poprzednim odcinku chyba liam zapytał się jej czy nadal się wścieka za costam w młodszej klasie... zresztą, jebać to

deathmaster

Może i odcinek nie był szczególnie zachwycający, ale mi się podobał! Czas uruchamiać wiedzę z innych nadprzyrodzonych seriali i mitologii!
Kwestia dotycząca Parrisha - 99%, że to jest feniks, który ściąga martwych, a Nemeton - zaczynając działać - wpływa także na Parrisha, który odpowiada płomieniem feniksa. Czekam aż uroni łzy, które pomagają wskrzesić (choć wilgoć leśna całkiem spoko się zapowiada).
Podobało mi się, że karta obracana przez Jordana z damą miała wizerunek Lydii i w ogóle ta relacja między nimi coraz bardziej mi się podoba. Zwłaszcza, że każde z nich zasługuje na parę minut więcej w odcinkach, jak i coś dobrego. Dobrze, że W KOŃCU Lydia pojęła, że wypadałoby się nauczyć walczyć (w tym momencie klaskałam jak Joker w celi przed Oldmanem).
Może i moja wielka sympatia do Stydii ma tu wpływ, ale podobało mi się, że Stiles był na tyle spanikowany widokiem Lydii, a potem z chęcią mordu patrzył na Theo w szpitalu, kiedy Melissa mu podziękowała - ha, więc coś jeszcze jest na rzeczy! Najgorzej, że pewnie sobie dopowiadam.
Co do Malii - nie przekonuje mnie nadal, ale wow, zaczęli od kuchni strony - dopiero teraz pokazują jej człowieczeństwo, wykorzystując związek ze Stilesem, którego po obserwacjach zaczęła naśladować. Dobrze, niech tak działa. Może ją polubię, o ile nie zginie.
Aura Kiry poniekąd zachwycająca i ta psychoza też interesująca, ale jak ktoś powyżej zwrócił uwagę - przecież ona od elektryczności, więc co ma piernik do wiatraka?
Scott zachwycał, choć ciapowaty i niekumaty (jego timing i takt też są cudowne z tym, aby powiedzieć kocham przy tak kiepskich momentach). Liam zaczyna być moją małą złotą gwiazdą, która to będzie godnym następcą Scotta w razie czego - zaczął poważnie myśleć o tym wszystkich; poczucie zobowiązania, czujność - to mi się podoba, zdrowa podejrzliwość, kiedy ma uzasadnienia. I te poświęcenie dla Masona; swoją drogą - dobrze, że Masonowi nic się nie stało, szkoda by było.
Dread Doctors - może i się pojawili znikąd, ale jakoś lubię to, jak się zjawiają, choć głupie, że gówniarz Theo nagle z nimi współpracuje, na pewno efekt ich kombinowania, tak.
Szeryf, Melissa i matka Lydii - miodzio, stara gwardia Beacon Hills zawsze mile widziana.
Ale-ale...
GDZIE JEST TRENER? DEREK, PETER I CHRIS? Stara Gwardia niech wraca. Deaton miał też piękne wejście, lubię go, bo ciągle ta aura tajemniczości.
Mam nadzieję tylko, że zaczną odpowiednio wyważać odcinki.


BTW. Chciałam spytać - czy jak jest 5A i 5B to one od razu po sobie występują, czy między tymi odcinkami będzie jakiś czas oczekiwania? Nie oglądałam na bieżąco 3A/B, więc nie wiem, jak tam by było. Byłabym wdzięczna za odpowiedź, nawet podyskutuję o odcinku.
Buziaki!

ocenił(a) serial na 9
Seevis

5B zacznie się dopiero w zimę :/

Seevis

''Może i moja wielka sympatia do Stydii ma tu wpływ, ale podobało mi się, że Stiles był na tyle spanikowany widokiem Lydii, a potem z chęcią mordu patrzył na Theo w szpitalu, kiedy Melissa mu podziękowała - ha, więc coś jeszcze jest na rzeczy! Najgorzej, że pewnie sobie dopowiadam. ''

W sumie nie bądź taka pewna, że sobie coś dopowiadasz, bo https://pbs.twimg.com/media/CJ6ingYXAAA07WL.jpg Jeff to powiedział na tegorocznym comic combie więc myślę, że chyba jednak jest coś na rzeczy? Chyba że znowu łże jak pies :P Ja nie oglądam już odcinków TW, ale przeglądam spoilery i tumblra i jestem w miarę ogarnięta co do wydarzeń, myślę, że szansa jest ;)

użytkownik usunięty
Seevis

Parrish na Feniksa albo Firebirda z rosyjskiej mitologii (kuzyn Fenka)

ocenił(a) serial na 5
deathmaster

Po tym odcinku klaruje się motyw sezonu. Doktorzy Strachu dążą do tego żeby Scott i członkowie jego stada zabili. Okazję miała Malia, nie zrobiła tego więc Tracey zdeaktywowano. Dzisiaj Kira (więc raczej to nie żadne "będę mrhoczna, a po prostu rozwój) i to samo. Zabijając, Scott straci swoje właściwości Prawdziwego Alfy? Dzisiejszy odcinek taki sobie.

użytkownik usunięty
fassylover

A mi się wydaje, że oni chcą stworzyć kogoś na tyle silnego psychicznie i przede wszystkim fizycznie aby zabił Scotta tak jak to chciał uczynić ten wilkołak z 5x01 z niebieskimi szponami Garudy.

ocenił(a) serial na 8

A mi się wydaje, że oni chcą stworzyć kogoś, kto będzie idealnym połączeniem nieważne czego, ale będzie silny, szybki i zajebisty a w pierwszym odcinku wysłali tego wilkołaka z czarnym przeziębieniem, żeby się sprawdził w starciu ze Scottem. To miał być sprawdzian. Jeżeli zabiłby Scotta, nie byłby porażką jak Luckas, który swoją drogą miał tak piękne rzęsy, że aż mi dech zaparło. I choć ogólnie czasami męczą mnie geje, gdy rzucają nimi na lewo i prawo, a Teen Wolf stał się od dwóch dobrych sezonów gej-wyrzutnią, Klub Cinema oczywiście musiał się pokazać w serialu i oczywiście Brett musiał w nim być. Jak on jest gejem to padam. Czemu tam wszyscy są gejami? Tacy przystojniacy nie mogą być chociaż bi? Nieważne, zapędziłam się. Mason i Lucas i muza w tle - bajka. Lucas był naprawdę przystojny i na pewno zapadnie w moją pamięć za względu na swoją wyjątkowość - koleś był superskorpionem! Wow!

Laska z wiecznym fochem też oczywiście była w Cinema! Bo wcale nie ma 15 lat! Jest jak Stefan Salvatore, który dla miłości postanowił chodzić do liceum lub jak Edward Cullen, który dla żartu wciąż powtarza liceum! No ludzie, trochę realizmu!

Liam! oh, Liam! Kocham go. Kiedy wszyscy stają się nijacy i do dupy (Stiles, Scott) on trzyma fason i wysuwa się na pierwsze miejsce, choć nie jest ani alfą ani geniuszem. Jest sobą! I o to w ty chodzi. Zależy mu, potrafi ocenić sytuację i działać. Scott stał się kompletną ciapą i jak zwykle tylko wprawił mnie w zażenowanie swoją próbą dołączenia do walki! Liam wytarł Lucasem podłogę a Scott leżał na niej zaraz koło Lucasa.

Malia ruszyła głową, pokazał, że jednak nie jest robotem z sercem z kamienia.

A Parish to już osobna historia. W końcu jest go więcej. A te sceny z Nemetonem. Wow! Jestem ciekawa o co tak naprawdę chodzi!!

użytkownik usunięty
aneant89

Bo tu nie ma bi, są tylko hetero i homo i koniec :P

Powiedziałabym że wolę ją jako Stefcia ale jednak nie chcę widzieć tu tej bajki i już wolę ją jako Edzia.

Zgadzam się! Liam jest jedną z najlepszych postaci w tym sezonie (oprócz Masona, Melissy, Lydii i Parrisha. No i Malia sie zaczyna wyrabiać).

Parrish jest moim zdaniem :
a) Feniksem/Firebirdem - najbardziej prawdopodobne bo widać sporo nawiązań do tych mitycznych stworzeń.
b) Hellhoundem - takim ognistym; na pewno byłoby to ciekawe rozwiązanie
c) Fire Kitsune w co jednak wątpię bo po co dawać drugie Kitsune skoro jest Kira? Jednak to własnie Kitsune jest najbardziej powiązane z Nemetonem poza Druidami, Emisariuszami i Darachami.
d) Salamandrem czyli ognistą niebezpieczną jaszczurką
Teorii do wyboru do koloru ;)

ocenił(a) serial na 5
aneant89

"Liam wytarł Lucasem podłogę a Scott leżał na niej zaraz koło Lucasa."
O tak, Liam walczy nieźle. Nie mogę się już doczekać jego pojedynku ze Scottem. Nie wierzę w jego wygraną, ale powinno być epicko :D

aneant89

Brett nie jest gejem, jest bi - pokazali, jak najpierw obtańcowuje jakąś pannę, a potem chłopaka :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones