PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608361}

The Originals

7,9 44 153
oceny
7,9 10 1 44153
The Originals
powrót do forum serialu The Originals

Przecież ten aktor dobrze sobie radzi i pasuje do serialu. Czy to dlatego, że Kol, którego grał Buzolic ma już stałą rzeszę fanów? W ogóle to nie rozumiem tego hejtu na nowych aktorów grających Esther, Finna i Kola. To nie ich wina, że tak został napisany scenariusz. Widać Julie Plec nie przewidziała takich reakcji. Co do Kola to spłonął żywcem w 4 sezonie więc jakim cudem by chcieli żeby wrócił dawny aktor? Dziwne to jest i wygląda jakby Plec nie lubiła Buzolica ale przecież jest na osłodę ten internetowy spin off. Tak samo nie wiem czemu ludzie nie lubią Daviny. Może jest teraz trochę nudniejsza niż wtedy gdy miała takie wielkie moce ale moim zdaniem nabrała charakteru przy pyskatym Kolu. Jest fajna chemia między aktorami i historia też ma sens. Jeśli Kol nie zamieni się w drugiego Damona- pantoflarza to może być dalej ciekawie. Nawet jeśli on ją wykorzysta ( choć wątpię bo mówili na Comic Con, że to będzie jej ,,love interest'' ) to ich wątek będzie dalej przyjemny dla oka.

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

Właśnie też się dziwię ja uwielbiam nowego Kola (kochałam też Isaaca w Teen wolf ;P) i jego romansik z Daviną. Aktorzy są atrakcyjni i mają fajną chemię. Kolowaty akcent w wykonaniu Kaleba też mi się podoba. Podoba mi się takie poprowadzenie historii Kola. "Starą" piątkę rodzeństwa natomiast fajnie się ogląda w retrospekcjach, więc mi pasuje ten kompromis trochę starego i trochę nowego Kola. Jeżeli chodzi i Finna był on dla mnie i nadal jest mi obojętny, najlepiej niech już umrze. Dziwi mnie tylko, że w TVD był wielce zakochany z Sage a w TO nie ma o tym żadnej wzmianki (nie próbował jej sprowadzić razem z mamusią, ani zemścić się za jej śmierć) mało tego nawet robił podchody do Cami. Kompletny brak konsekwencji postaci, raczej postrzegam te dwa wcielenia jako różne postaci.

ocenił(a) serial na 7
sesze

Ok taka mieszanka dwóch Koli jest w porządku i mi tez się podobała, tym bardziej, że aktor całkiem sobie radzi w tej roli, ale do czasu. Po prostu nie widzę, żeby Rebekę, Kola i Fina nadal grali ci nowi aktorzy, chociaż Finn jest mi bardziej obojętny bo mało co dał się poznać w TVD. Nawet ta pierwsza Esther była świetna, taka z wyrazem. jak w TVD weszła do salonu po raz pierwszy to normalnie ciary. cała rodzina w komplecie, to było coś. Potem skoro stworzyli TO to się podjadałam, że zobaczę ich w końcu tyle ile chciałam, a tutaj masz...

Aredhel125

O właśnie, poprzednia Esther szaleństwo miała w oczach. Jej sceny z Mikaelem byłby świetne z Klausem również. To najgorsza zmiana. Żadna nie podołała odtworzeniu tej postaci jak dla mnie. Mnie to męczy. Wolałabym starych aktorów, albo w ogóle i niech się skupią na czymś innym.

ocenił(a) serial na 8
Madame_7

Dla mnie ta pierwsza, młoda była niesamowicie irytująca. Ta druga, czarnoskóra była od niej dużo lepsza ale jednak nie widzę podobieństwa do dawnej Esther.

IKnowWhatYouAre

Młoda to porażka, zgadzam się. Czarnoskóra owszem lepsza, ale żadna nie była Esther. Tak samo Klausa nikt by nie podrobił.

ocenił(a) serial na 7
Madame_7

No jeszcze jakby Klausa mieli podrabiać, to koniec świata! Beznadzieja, ze w ogóle się podrabiają nawzajem. Choiaż Klaus był dwa razy w innym ciele w TVD chwilowo. Wtedy jego ciało tez spłonęło, a jednak go wrócili do zycia jakoś tam.

Aredhel125

Czekam aż zaczną przeskakiwać do innych ciał bez względu na płeć.

ocenił(a) serial na 7
IKnowWhatYouAre

Daniel jest dobrym aktorem i żaden inny nie zagrałby Kola tak dobrze, jak on. W sensie, że on próbuje odtworzyć Kola granego przez Nathaniela i to mu się udaje. Choć wielce starać się nie musi, bo on po prostu ma w wyrazie twarzy coś łobuzerskiego. Nie wiem jak inni, ale ja nie jestem za związkiem Davina-Kol z tego względu, że nie mam potrzeby oglądania kolejnych słitaśnych romansów. Mi wystarcza dobra akcja. Taki romans nie wydaje się pasować do Kola. Poznaliśmy go jako szalonego, dosyć nikczemnego wampira, który robi co mu się żywnie podoba i nie ma większych uczuć do nikogo. Właściwie to można go nazwać bezlitosnym mordercą. Za każdym razem robił wszystko z egoistycznych względów i tylko dla siebie. Nie było żadnej przesłanki, że mógłby ulegać swojemu człowieczeństwu, jak to bywało w przypadku Rebeki, Elijaha i Klausa. Zawsze pokazywali go z tej niezbyt pochlebnej strony. I nagle miałby zakochać się w nastolatce? Czuć miętę, chcieć ją wykorzystać, to pasuje do niego.
W każdym razie oglądając wszystkie postępki Kola w TVD i w tym jego małym spin offie, nie mogę uznać tego romansu za wiarygodnego. Po prostu mi to nie pasuje, bo i też nie mam takowej potrzeby by parować tego bohatera z kimkolwiek. Jednak to moja subiektywna opinia ;)

ocenił(a) serial na 10
IKnowWhatYouAre

Ja tam rozumiem niechęć do nowych aktorów, bo to się jakby ujednoliciło z tym, że ich osobowości się zmieniły. Finn to już wgl nie jest Finn. Gościu był niedoszłym samobójcą i przydupasem mamusi, ale miał też tą swoją one true love- Sage, a poza tym to po prostu nie cierpiał wampirów, ale nikogo nie krzywdził (no poza tym, że chciał zabić siebie i rodzeństwo, ale tak to już jest w ich rodzinie). A teraz ? Cesarz wilków, jakieś fall in love z Cami, jest okrutny i mściwy i chce wszystkich pozabijać, a jedyne co się nie zmieniło to to, że nadal lata za tyłkiem matki.
Co do Kola, to on się aż tak nie zmienił poza tym swoim romansem z Daviną wciąż jest taki sam, tyle że aż tyle nie morduje. Jego romanse wkurzają o tyle, że to do niego niepodobne i już wszyscy mają dość, że każdy się zakochuje w każdym. Ja tam nie jestem za ich związkiem, a wolę starych aktorów, bo też się do nich trochę przyzwyczaiłam, poza tym ta tak jak pisałam ta cała zmiana charakterów -,-

ocenił(a) serial na 9
lenena

Szczerze powiem, że Daniel jako nowy Kol na początku mnie zaskoczył i byłam skonfundowana, ale w momencie kiedy Davina odkryła, że Kaleb to tak naprawdę Kol i jak zaczął mówić z akcentem to wszystkie moje wątpliwości i zastrzeżenia rozwiały się. Bardzo ale to bardzo mi się podoba nowa/stara postać. Zresztą stary Kol nie zawsze był psychopatycznym mordercą i jestem skłonna powiedzieć, że miał w sobie więcej człowieczeństwa niż pozostałe rodzeństwo. Rebeka była podstępna i zaraz skarżyła się Klausowie i za to mogłabym ją znienawidzić. Dalej Elijah, mimo, że lubię tą postać to zawsze poświęcał wszystko dla Klausa, żeby go nawrócić tak jak powiedziała Ester, zniszczył tą młodą wdowę, która była sobowtórem i zniszczył Celeste, kwestia czasu kiedy to samo stanie się z panną H. On zawsze wszystko poświęci dla rodziny, nieważne co ani kogo. Po prostu to zrobi. Klaus to wszyscy wiemy jaki jest, teraz ostatnio dopiero dba o swoich. I pamiętam, że w TVD w jednym z odcinków gdzie był Kol była sytuacja kiedy naprawdę poczułam, że on jest człowiekiem. Teraz też odnoszę to wrażenie, że całe to morderstwo, oszustwo, kombinacja jest po to by przetrwać a tak naprawdę on wie co jest warte w życiu. I choć wszyscy są przeciwni romansowi KOL-Davina ja go popieram. Ona potrzebuje kogoś kto będzie jej partnerem w zbrodni a on potrzebuje kogoś, komu będzie mógł zaufać i zrobi to, bo Davina już coś do niego czuje choć niekoniecznie chce się do tego przyznać. A ta scena w grobowcu, kiedy Kole powiedział do D, że go polubi i nawet pozwoli jej przez jakiś czas udawać, że wcale tak nie jest.
Tak więc KOLandDavina TEAM!!!

ocenił(a) serial na 8
aneant89

No, jedna co mysli tak samo jak ja.

ocenił(a) serial na 9
IKnowWhatYouAre

A jak! Trzeba walczyć o swoje :)

ocenił(a) serial na 8
aneant89

Takie ciągle gadanie, że nie pasuje mu bycie z kimś i jaki tamten Kol super był. W kółko to samo. Ja mam inne zdanie i tyle. Oby jak najdłużej trwał ten wątek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones