Pierwsze trzy odcinki rzeczywiście nie najlepsze, ale dalej się rozkręca. Bardzo przypomina The 4400. Dla miłośników sci-fi to dobra pozycja.
Też uważam, że wypas. Lepszy niż Invasion i Surface, ale do diabła po co wpadli z tymi gwiazdami neutronowymi w 11. odcinku. Obcy, którzy powodują, że ludziom wybucha głowa, chcą uratować ludzkośc przed ekstynkcją. No obciach na maxa!
stary, to była ściema, niech se ludzie sprawdzą, że zagraża im promieniowanie gamma i wtedy może poddadzą się transformacji, bez oporu. Swoją drogą przyznam, że ten serial przypomina nieco "the 4400", ale szkoda, że go skasowali. Dziwne jest to, że takie gnioty jak np. Lexx przetrwają 4 sezony, a tu nawet jednego nie skończą. Kiedyś, to przynajmniej kończyli sezon (np. Earth 2, nierozwiązana akcja, ale do końca sezonu dobrnęli). Teraz jak im już spadnie oglądalność ponizej 8mln to cancel i kropka :(
Właściwie mogła to być ściema, ale nie musiała. Ta niepewność najbardziej mi się podobała w tym wątku. :)
Skłaniam się ku temu, że rozbłysk rzeczywiście nam zagrażał, a obcy grzecznie nas o nim poinformowali, gdyż jednym z ubocznych skutków stania się obcym była odporność na niego - nasze intencje są nieważne i tak musicie przyjąć trzecią nitkę.
Fakt niedokańczania sezonów jest mocno irytujący, podobnie jak zamykanie sezonów cliffhangerami bez żadnych wyjaśnień. :]