xD
Doceniam tę próbę trollingu, ale ten serial był gorszy nawet od Castlevanii.

Ponad połowa komentarzy to zarzuty piwniczorów którym ktoś naruszył safe space. Fabuła za skomplikowana, kobieta ratująca faceta i czarna w tle, świat umrzył, chlip. Chcesz bajkę o silnym He-man w necie są wszystkie odcinki starej serii, XD. Dostajemy cos nowego i ciekawego, ale wojowniczka ma mięśnie, więc to lesba to już się oglądać nie da, każdy tak piszący nawet nie dotknął kobiety i musi się pożalić.

Jak lubisz czytać komentarze i dotarłeś az tu, ostrzegam- ono dało 10 ostatnim starwasom

Prosze, naucz sie czytac bez dorabiania nieprawdy jak leci. Tylko tyle. I akurat ja jestem kobieta i uwazam, ze bardzo zle przedstawiono Teele w tym jako kobiete, wzorzec, czlowieka i przyjaciolke Adama lub tez zakochana w HM. Pewne zalety animacja ma, w przeciwienstwie do ciebie nie ide w zaparte, ze jest na maksa jak uwazam. Kilka postaci jest dobrych, dobrze pokazanych. Czarna przyjaciolka bardzo mi sie podoba. Niestety co do HM faktycznie pozostaje duzy niesmak z powodu potraktowania go, pokazywania go i robienia w jajo widzow, ze bedzie jak nie glownym, to pelnoprawnym bohaterem fabuly i pozostali bohaterowie. W rzeczywistosci jest to jakas opowiesc o quescie, szukaniu paru odpowiedzi, chociaz szkoda, ze nie naprostowywaniu charakteru Teeli i rozumieniu co zrobila zle i zmienieniu sie. I o ile pierwszy sezon ma jeszcze szanse nie isc w zaparte i na jedno kopyto, to obawiam sie, ze jest tylko wstepniakiem do drugiego juz full service ideologicznym bez zenady rzucajacym z ekranu, ze faceci sa niepotrzebnym zlem, a Teela jest lepsza od HM oraz, ze woli babki.

Zbędny komentarz, informacje śmieci, jak płeć piszącego, brak nawiązań do mojej tezy z dupy recenzja i zakończenie ideologiczne.

Ja nie oglądałem nie mam zamiaru oglądać dobrze ze przeczytałem recenzje i dowiedziałem się o czym to jest bo bym tylko czas zmarnował . Ja miałem nadzieje na powrót klasyka z nową animacją czyli Szkieletor próbuje przejąć zamek planem ale po jakimś czasie przybywa He-men z przyjaciółmi i niszczy plan Szkieletora . I kolejny odcinek kolejna przygoda

Ale to by bylo glupie, naiwne i dla dzieci. No serio, nie mozna chciec troche doroslejszego podejscia do animacji, nie mozna jej zrobic inaczej niz takie glupie zalozenia? To co jest w tym pierwszym sezonie nie jest do konca zle z zalozenia - quest o poszukiwaniu miecza i odnajdywaniu pewnych informacji o sobie. To co jest zle, to sama Teela z jej wygladem, gowniaterskich zachowaniem i ze czescia questu nie bylo tez silna chec szukania sposobu na przywrocenie Adama do zycia jako przyjaciela, ktoremu zarzucilo sie paskudne rzeczy i teraz chce sie to naprawic.

Ale mnie mało bardzo to interesuje ja chciałem serial jak He-man walczy ze Szkieletorem czyli to samo co w latach 80 tylko w lepszym opakowaniu . Liczyłem na nostalgiczny powrót tyle . Ale zobaczyłem opinie recenzje i mam gdzieś ten serial bo to nie jest to

Różne produkcje, od zawsze uderzały w inne tony, i nie sądzę aby ktoś widział w tym coś złego. Tak więc oto He-Man był serialem o napakowanym facecie jeżdżącym na równie napakowanym tygrysie, który magicznym mieczem walczy ze śmiesznym szkieletem...No więc w tym serialu nie mamy żadnej z tych rzeczy. I to nie jest tak że ktoś ma problem z historiami o silnych babach etc. Ludzie mają problem z serialami o silnych babach które są robione kosztem innych, często nostalgicznych historii. To co tu dostaliśmy można porównać do zrobienia remake'u Rokiego, w którym Rokiego zabijamy w pierwszych 15min filmu a rolę boksera w filmie przejmuje jego sąsiadka - no przecież to jest parodia sama w sobie.

Jeżeli ktoś chce robić film o silnej bokserce to proszę bardzo, ale dlaczego od razu robić ją nowym Rokim? XD

Glupia argumentacja, kto nie zadal sobie nawet trudu poczytac o czym sa te negatywne komentarze i sam robi to co zarzuca innym, czyli nie widzi nierownosci oraz jedzie na przegietej pale w druga strone, zachwycajac sie bezkrytycznie, ot tak, dla zasady i na przekor, tym co nie. Naprawde sadzisz, ze to jest obiektywne i nastawie do ciebie ludzi w ten sposob, ze przeczytaja i powiedza, aha, ok, facet jednak nie jest zacietrzewiony, nie zachowuje sie zle, ma argumenty, z tym i z tym mozna sie tutaj z nim zgodzic itp. Przykre jest, ze wlasnie kolejny serial Netflixa pokazuje nierowne traktowanie obu plci, wywyzszanie jedna nad druga i robienie zalety z wygladania jak nie ta, z ktora identyfikuje sie przewaznie kazda kobieta. A jak sie nie identyfikuje, to juz to nie jest kwestia wygladu tylko.