Nie rozumiem dlaczego to wszystko tak się podoba ludziom. To już nie są te stare żółwie ninja, to
zwykły badziew, a to, że jest w 3D niczego nie daje.
stare w sęsie ktoóre? bo jak na razie serial bardzo zgrabnie balansuje pomiędzy konwencją oryginalnych komiksów, a pierwszej kreskówki.
Mi tam się podoba. Serial ma taki "swój" klimacik, dużo nawiązań do poprzednich wersji i komiksów, żółwie różnią się od siebie już nie tylko charakterem ale i fizycznie a to według mnie duży plus.
Ale każdemu podoba się coś innego
Uroczyście wpisuję Cię na moją listę "lubię stare rzeczy, bo są stare" :p
Nowy serial, nowa koncepcja. Przecież nie można robić ciągle tego samego. Ktoś się wysilił żeby dać nam nowe żółwie i mu się to udało ;) To chyba lepsze niż ciągłe odgrzewanie jednego schematu w nieskończoność.
1 sezon od ~15 odcinka trzyma poziom. Nigdy nie oglądałem żółwi, ale z komiksami byłem za pan brat. Czarne charaktery wypadają trochę gorzej, ale tytułowa czwórka wręcz świetna, idzie się pośmiać :)
Samo oglądanie to by może i jeszcze było,ale dialogi to już jakaś masakra!!Tego nie da się oglądać i słuchać,stara seria to było coś-oglądane przez wszystkich kolegów ,nagrywane na VHS,a jak się opuściło odcinek to łza się w oku pojawiała.Dawniej kreskówki produkowało się na zlecenie kilku stacji z kilku państw i efekt był.Teraz każda stacja szybko i tanio stworzy "coś",żeby tylko zapchać czas antenowy i ta seria to właśnie taki kicz!Mam nadzieję,że kiedyś pojawi się stacja,która pokaże dzieciakom anime z Polonii i RTLu.
Faktycznie, miałem okazję posłuchać gagów Mike'a w obu wersjach - niebo a ziemia.
Nie słyszałam polskiego dubbingu, ale angielski jest świetny ^_^ żółwie zawsze miały ten problem akurat; w 2003 głos Leo w polskiej wersji tak strasznie mi nie pasował, że po pierwszym odcinku przerzuciłam się na ang.
Jakim cudem? Skoro pierwsza wersja to oryginał? Albo źle sformułowałeś swoją wypowiedź, albo po prostu jestem za głupi i nie rozumiem o co ci chodzi. Proszę wytłumacz mi to.
Oryginał to komiksy. Pierwsza animacja jedyne co z nimi miała wspólnego to humor, ale potem komediowe komiksy przeobraziły się w prawdziwe, poważne powieści i pierwszy TAS się z nimi kompletnie nie pokrywał. Tutaj jest inaczej.
chyba nie będzie wielkim spoilerem jak napisze ze substancja mająca pomóc Krangom terramorfować Ziemie, substancja nie jest jeszcze gotowa i ma wpływ na ziemskie gatunki...