Raphael jest moim ulubionym żółwiem ninja. Tylko muszę przyznać że porównując go do reszty
to jest zbędny, nawet bardziej niż Michelangello.

Twórcy na samym początku serialu zrobili bardzo dobry balans między żółwiami, pokazując
Leonardo jako dobrego taktyka i dowódcę, Donatello jako tego inteligentnego, Michelangello
jako nieprzewidywalnego szczęściarza, a Raphaela jako najlepszego w walce w ręcz (w
pierwszych minutach serialu pokonuje Leonardo w walce 1 na 1 bez większego problemu) i to
było dobre bo każdy z nich był w czymś wyjątkowy.

Tylko że teraz postanowili (jak zwykle) zrobić z Leo jeszcze lepszego ninję dając jemu tytuł
najlepszego w walce w ręcz, co zostawia Raphaela z niczym, teraz jest w tym serialu tylko po to
by raz na jakiś czas się wkurzyć i ponabijać się z Mikey'ego.
Osłabili go jeszcze do takiego stopnia że nie wygrywa już żadnych walk, głupi dzieciak na
wrotkach był teraz w stanie go pokonać, a kiedy mieli misję uratowania April (gdzie ona odkrywa
swoje moce) to skończyło się na tym że April uratowała Raphaela, który nagle nie mógł sobie
poradzić z 5 robotami.

Zauważyłem to jak byłem mały, oglądając TMNT 2003, Raphael'a można by było całkowicie
wyciąć lub zastąpić go Casy Jones'em i drużyna w ogóle by na tym nie straciła.