No, czego najbardziej brakuje Wam w Ewolucji, coś co było w pierwszej kreskówce, filmach i komiksach?
Mi brakuje Gambita i jego miłości do Rudej, był tam jeden taki odcinek, ale strasznie tego mało było.
Brakuje mi także miłości Wolverina do Jean.
Myślicie, że będzie 5 seria? No bo przecież, w ostatnim odcinku pokazali coś tam, że ma być. Kawałki scen itp.
Jak Jean będzie tym Feniksem itd.
A szczerze mówiąc, rozśmieszyło mnie to zakończenie, jak pokazali wszystkich strych ;D
Treści ;). Wprowadzono kilka postaci z fantastycznym potencjałem, całą baterię nowych uczniów, i w zasadzie niczego z tym nie zrobiono.
Obawiam się, że w tym uniwersum romans Jean i Logana byłby o wiele bardziej kontrowersyjny niż gdziekolwiek indziej :D.
najbardziej mi brakuje tego wątku z Gambitem i Rudą, no i całej serii z Feniksem
niestety raczej wątpię, żeby pojawiła się następna seria, poprzednie powstały parę lat temu, więc wątpię, żeby je wznowili. chociaż powinni skoro 4 sezon skończył się jako zapowiedź następnych
pozdrawiam fanów x-menów ;)
Szkoda że nie pokazali więcej postaci z instytutu , a także uważam ,że odcinki za ktrótkie . Co to jest 20 min ?
Nawet 5 serii nie pokazali w Polsce bo x-men evolution nie odniosło tu sukcesu . Na poprzednich wakacjach leciał film animowany właśnie z tej serii ,ale tam Jean przeżyła.
Nie ma 5 serii. W Polsce pokazano tylko 3. Czwartej - ostatniej - nie pokazali przez to, że w Wielkiej Brytanii skąd nadawane jest polskie Cartoon Network licencję wykupiło Toonami, a nie Cartoon. A jak wiadomo Toonami już nie istnieje.
Niestety nie znam, też tego chciałabym sie dowiedzieć. Zaczyna sie od tego, że profesorek znajduje Jeahn, a Phoenix umieścił jakiś kamień w jądrze słońca. Jean leży w instytucie, a potem porywaują ją jakieś zbiry, a na końcu ma zginąć, ale X-meni oddają za nią po kawalątku siebie. I żyje. Leciało to na programie Jetix, ale otem zmienił sie w disney XD. Pamiętam to, bo oglądałam 2 razy. Kto widział?
O i jeszcze zapomniałam o tym, że jest jeszcze akcja w kosmosie, dokładnie nie pamiętam, to było dawno
Ja też żałuję, kiedyś szukałam, ale nie znalazłam go na filmwebie, (gówno mi wyszło, bo nie znam tytułu)
Szczerze mówiąc, to coś mi ten twój opis mówi, ale pewności nie mam, czy coś takiego widziałam, czy tylko mi się zdaje. Dawno nie oglądałam tych wszystkich stacji dla młodzieży, nie mam na to czasu, a kiedy tak mniej więcej oglądałaś ten film, możesz sprecyzować? Rok, dwa lata temu?
Niestety na pewno nie zrobiliby miłości Wolverin'a do Jean. Przecież w Ewolucji ona miała 19 lat, a on był 'nauczycielem', więc zgadzam się, że byłoby to zbyt kontrowersyjne ;)
Owszem, mi też brakuje tych wątków, z Rudą i Gambit'em, a zwłaszcza brakuje mi wątku z Feniksem. Wracając jednak do Rudej i Gambit'a, to trochę tego tam było, najwięcej w 4 serii, lecz według mnie trochę za mało :)
Jeśli chodzi o Feniksa to pokazali bardzo mało. I to jeszcze w przyszłości i wizji Xavier'a. Nie podoba mi się zakończenie serii 4, ponieważ ktoś oglądający to, ma nadzieję na 5 serię, której się nie doczeka.
Nie wiem :P
Po jakimś czasie wytwórnia MARVEL zrobiła kontynuację "Wolverine & The X-MEN" :) Ale jest tylko z napisami xd Ja oglądam i jest fajna ;)
Emm, to jest tak jakby, że oni są już dorośli. W pierwszym odcinku jest pokazują szczęśliwy instytut, i nagle jest wybuch. Podczas niego Jean i Xavier giną, a reszta gdzieś ucieka. No i całe to wszystko się opiera na tym że Logan zbiera x-menów od nowa i szukają Jean i Profesora xd. Dalej ci nie spoileruje xd
http://www.filmweb.pl/film/Pryde+of+the+X-Men-1989-213353
To jest ten film, którego szukasz.
A jeśli idzie o temat głównego postu - to w sumie tylko jednej rzeczy mi brakuje: przynajmniej 4 kolejnych sezonów (z dubbingiem PL) :D
to chyba nie jest ten film, bo to jest jeden 20 minutowy odcinek o pierwszej przygodzie Kitty. Jean nie ma tam w ogóle, ale przyjemnie się ogląda :)
tak ? nie wiem. nie skończyłem oglądać do końca, niestety, ponieważ wtedy jeszcze była akcja z ACTA i serial na zawsze został skasowany z internetu ;/
to było w serialu ''X-men" który leciał na Jetix. w 3 sezonie odcinki 29-33 ta ta akcja w kosmosie i potem odcinki 39-42 jak tą Jean znaleźli i tak dalej
Więc zapewne to były odcinki złączone w jedną całość.... No ale zakończenie wyglądało... filmowo.......
Mi brakuje kilku rzeczy. Nie odpowiada mi takie "wymieszanie" postaci - oryginalnie jakaś postać była dobra a tutaj jest zła. Ale najbardziej nie pasuje mi taka mała dawka Gambit-a. To był mój ulubiony bohater a tu go jest jak na lekarstwo.
wymieszanie postaci nie było złe, zwłaszcza, że oryginalnie postacie często chyba zmieniały strony, ginęły i się wskrzeszały, podróżowały w czasie i po galaktyce...
po prostu oryginalne komiksy x-men były zbyt liczne i strasznie przegieli z wymyslaniem roznych przygod
x-men evolution było ciekawym spojrzeniem na X-men jako markę
pomysł, żeby podzielić starych wyjadaczy na uczniów i wykładowców i skonfrontować ich z codziennym życiem (zamiast z inwazjami z obcych galaktyk) był dla mnie bardzo trafiony.
brakuje mi tylko większej roli gambita bo go lubię
ale z drugiej strony dostał w 4 serii odcinek w połowie o sobie (bo w drugiej o Rogue) tak na pocieszenie. mnie to nie pocieszyło tak do końca ale zawsze coś
Dla mnie wszystko było ok,wkurzył mnie jedynie ostatni odcinek
Gdzie profesor ględził na koniec i pokazywał co będzie
i to jak Jean będzie feniksem...no kurde...czemu moją ulubioną bohaterkę znowu to spotyka?!
W filmie,w komiksach,i teraz w evo...no ludzie...
zaczęłam od xmen ewolucja, jakimi krokami dalej kontynuować przygodę z xmenami. Co polecacie jako pierwsze, proszę o tytuły
no bez jaj to jest nieuniknione ;) w każdej czy to kreskówka czy film Jean zawsze stawała się Fenixem ;)
Eee tam przynajmniej się coś dzieje, bynajmniej jak oglądałam animated to nienawidziłam gdy puszczali te odcinki o Phoenix bo juz mi zbrzydły, ile razy mozna było to oglądać.
Postać Rudej w starych X-menach była wyrazista, brakuje mi tego tutaj, tak jak i Gambita.
ewidentnie brak mi romansu między Gambitem i Rogue, a też jej postać w tej serii jest taka zagubiona i bez wyrazu, o wiele bardziej wolałam ją w TAS!
ja tam wolę Gambita z Oryginału i Rogue z Ewolucji.
tutaj rola na ich relacje w ogóle nie była kładziona, ale tam - pamiętajmy - zero konsekwencji było, w jednym odcinku rozkochani w sobie, potem każde sobie rzepkę skrobie i udają, że sobie wiszą, potem znowu zakochani...
i tak ten związek był bardzo w cieniu trójkąta Scot, Jean, Wolverine.
Swoją drogą - Gambit w pierwszej kreskówce był najbardziej pokrzywdzony ze stałego składu, odcinek mu poświęcony jeden, a i tak o tym, że go reszta musiała ratować. W wielu przygodach w ogóle go nie było (pierwsze spotkanie z Jugernautem po Genoshy - pod koniec poprzedniego odcinka leciał i gadał z resztą, w kolejnym już go nie ma - wyparował!). Tak na prawdę to tylko chyba to jak uratował Storm i Jub na Genoshy wtedy to jego jedyny dobry moment w serii...
nawet postacie przelotem przez ekran jak Bishop czy Cable miały dużo lepszych momentów.
Evolution to w ogóle plama na honorze - Gambita prawie nie ma (moja ulubiona postać w drużynie) - taki Spyke robi za trzon drużyny, a Gambit piąta woda po kisielu...
mnie tam brakowało mr.Sinister'a :P był naprawdę straszny i złowieszczy,jeden z lepszych czarnych charakterów.Ciekawe jak by wyglądał w Evolution i jaką miałby rolę?Zamiast tego był Apocalips,który raczej był dość nudny,nic nie mówił, 0 charakteru,mimo,że miał super moc i w ogóle to raczej sam wątek o powstrzymaniu go przed ucieczką był bardziej angażujący,a później pokonania go niż sama postać.Rzeczywiście powinno być więcejGambita(w ogóle czemu tu był zły? przynajmniej na początku)i odcinki za kródkie... a Scott był całkiem bezbarwny,ale w sumie taki był też w poprzedniku :P (chyba po prostu ma taki charakter)
do reszty,to w sumie jakieś tak małe uchybienia to tu,to tam,ale lubię ten serial/kreskówkę,postacie mi się podobają i to że świat,w którym żyją nie jest taki mroczny i przytłaczający jak w poprzednim serialu/kreskówce(może teraz odebrałabym to inaczej,ale gdy po raz pierwszy oglądałam X-menów ich univerum wydało mi się cholernie przytłaczające i może takie miało być,ale to z X-menEvolutnion jednak bardziej mi pasuje ;))
"X-Men: Evolution" oglądałam w prawdzie ponad 10 lat temu, ale doskonale pamiętam tę serię i chętnie do niej wróciłam po latach, ba! uważam, że jest najlepsza ze wszystkich i wielka szkoda, że twórcy nie chcieli jej "pociągnąć" dalej...
Ale wracając do tematu - mnie najbardziej brakuje rozwinięcia niektórych wątków (np. kwestia wymiaru/świata przez który przechodzi podczas teleportacji Nightcrawler), które były potraktowane "po macoszemu" ot "liźnięcie" tematu i dalej wio bez większych wyjaśnień, jakby nie miały żadnego znaczenia - niby można i tak, tylko po co robić smaka widzowi :P Prócz tego, nie mogę się do niczego przyczepić, a wręcz pochwalić twórców, że postawili na X-Men'ów jako mutantów ale ludzi, a nie herosów rodem z mitologii greckiej jak ma to miejsce w starszej serii z lat 90' no i co najważniejsze postacie są "ułożone" wiekowo, "nauczyciele" starsi, a uczniowie młodsi, którzy do tego są młodzieżą licealną co jest dodatkowym plusem dla serii - poza życiem mutantów, mamy również życie zwykłych nastolatków z ich rozterkami i perypetiami. Poza tym fajna prosta kreska, bez przerysowania - taka jaką lubię, dialogi również niebanalne. Jedyną rzeczą, o którą mam żal do twórców, to że przerwali serię w tak chamski sposób, nie wiem czy to kwestia funduszy (ponoć "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze" :P) czy czego innego, ale to bardzo nie fajnie przerywać nagle serię, do której się widz przyzwyczaja, na dodatek w kluczowym momencie :/
Ja się cieszę, że nie ma tu miłości Wolverina do Jane -,- w starych x-menach nie mogłam tego wytrzymać,, podoba mi się Nightcrawler i Kitty ale tak to brakuje mi wszystkiego, Ruda w Ewolucji nie ma krzty charyzmy, jest jakimś emo wiecznie obrażonym i z problemami. W Starych Xmenach, była wesołą babką 'z jajami'; skoro o Rudej mowa to brak mi jej przyjaźni ze Storm, w Starych była świetnie pokazana; Gambita brakuje.