Moim był, jest, zawsze będzie Gambit. Tutaj jest go trochę mało, ale ta kreskówka ma coś w sobie, że nawet
jak mnie w tym aspekcie zawiodła, to jednak oglądałam to tysiąckroć i nigdy się nie nudziłam. ;)
A jaki jest Wasz ulubiony mutant?
Temat trochę stary, ale odpowiem, bo widzę że nikt się o to nie pokusił jak na razie :) Ja właśnie jestem w trakcie odświeżania sobie Ewolucji, która była jednym z moich ulubionych seriali dzieciństwa. Ulubiony mutant? Zdecydowanie Rogue (Ruda). Najbardziej ją lubiłem jako dzieciak i teraz w sumie też tak uważam. Drugi chyba Kurt albo Logan. Ale Gambit też jest spoko :P
Bywały starsze tematy, na które nikt nigdy nie odpowiedział, ale dzięki, że Ty odpowiedziałeś. xD Ruda fajna, owszem, ale wolę ją w TAS. Ale tutaj Kurt i Logan też są świetni.
Wiem, że bywały, ale ten był na wierzchu, nie kopałem w tych naprawdę starych. Ot taki luźny komentarz, a wszyscy się czepiają :P
Ogólnie ten komentarz kierowany był z początku do użytkownika WhenTheDarknessComes (kur*a! Nie dało się dłuższego nicku wymyślić??) ale jakoś tak wyszło przez przypadek, że kliknąłem odp. w twoim poście.:P
Ogólnie uwielbiam Magneto i Wolverina, a w tej serii bardzo przypadli mi do gustu przeciwnicy X-menów, np. Toby, Lance czy Pietro, zaś z samych X-menów Kurt i Rouge. Początkowo lubiłem też Kitty, ale gdy z czasem przekonałem się że jest typową amerykańską nastolatką (tylko, że szczupłą), jakoś przestałem ją lubić.
Ze starszych X-menów lubiłem jeszcze Gambita i Rudą.