1.Dla mnie najtrudniejsza była Copperhead, co nie znaczy super trudna. Podchodziłem do niej koło7-8 razy, zawsze ubijała mnie pod sam koniec swoim nożem.
2.Deadshoot, sam w sobie jest bananly, ale miał dosyć dużą obstawę i do tego ten zakładnik, głownie za jego sprawą dałem mu drugie miejsce.
3.Deadstroke, chociaż juz tak na siłę, przeszedłem go przy trzecim podejściu.
Gra na normalu nie jest zbytnio wymagająca. Wszystkich pozostałych boss'ów zabiłem za pierwszym razem. Nie wiem jak z Enigmą ,wieże odblokowane ,nadajnki nie zniszczone ,informacje nie pozbierane - no nie chciało mi się.
Z Copperhead i Deathstroke'iem poległem tylko raz, ale w przypadku Deadshota'a liczba zwiększyła się do trzech, więc to z nim miałem największy problem : /
Również najwięcej problemów sprawiła Copperhead i Deathstroke. Deadshoot prościutki.
Najtrudniejsza chyba faktycznie Copperhead. Najprostsza Shiva (bo Electra nie liczę). Deadshot miał sporą obstawę ale sam w sobie był łatwy. Bane na końcu też był dość prosty, już wcześniejsze walki z nim były trudniejsze. Deathstroke był średn, jak się pierwszy raz z nim walczyło to sporo zaskakiwał ale potem już łatwo poszło.
Najtrudniejsi :
1.Deathstroke z 10 razy do niego podchodziłem
2.Deadshoot
3.Bane
Najłatwiejsi:
1.Copperhead
2.Shiva
3.Killer croc