PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=682837}
7,5 5 587
ocen
7,5 10 1 5587
Batman: Arkham Origins
powrót do forum gry Batman: Arkham Origins

Zanim zagrałem naczytałem się i naoglądałem oczywiście masę tekstów/ wypowiedzi blogerów/
recenzji itp. w których piętnowano wszechobecne błędy, wtórność itp. Zagrałem wreszcie sam i
podsumowałbym to tak - gra bardzo przypomina mi AC: Revelations - dopracowana dzięki
wcześniejszym częścią mechanika została tu połączona z dość przeciętną historią.

W Batmanach zawsze najbardziej lubiłem poszukiwanie ukrytych trofeów Enigmy, pracę
detektywa, pomieszczenia łowcy, w których bawiliśmy się w ciche zdejmowanie wrogów. Tutaj
rzeczywiście widać, że postarano wziąć wszystko to, co najlepsze (czyli po prostu skopiować ;]),
dopieścić to tak, by możliwości było jak najwięcej i byśmy się mogli nimi odpowiednio wcześnie
nacieszyć (bo co to za ulepszenia, które dostaje się na ostatnie kilkadziesiąt minut gry?).
Doceniam jednak fakt, że udało się usprawnić odrobinę tryb walki - naprawdę mogę powiedzieć,
że dopiero w tej części "nauczyłem się" czerpać przyjemność z bijatyk. Wreszcie wychodziły mi
zawiłe kombinacje, wielokrotny (x50! x60! x70!) mnożnik, szybkie używanie gadżetów. Może to ja
wreszcie się do tego przyłożyłem, ale wydaje mi się, że jednak coś tutaj poprawiono - przyjemniej
przechodzi się do kontry, gra zmusza nas do coraz lepszego opanowania kolejnych kombinacji.
Świetnie sprawdzają się tutaj wyzwania - gra zachęca nas do tego, by jak najlepiej i
najefektywniej zachowywać się w czasie starć i innych wyzwań. Pokój łowcy bez trybu detektywa?
Kilka różnych rodzajów przewróceń w czasie jednego spotkania łowcy? Przewrócenie kilku
przeciwników za pomocą żelu wybuchowego? Tak, do tego zachęcają nas twórcy i taka
umiejętność bardzo ułatwia życie w późniejszych fazach gry, gdy przeciwników z różnych
ekwipunkiem jest więcej i trzeba się trochę nakombinować.

Fabularnie jednak jestem rozczarowany - "pożyczone" intrygi z poprzednich części (odkryta
tożsamość, itp.) oczywiście są ciągle zjadliwe, ale za dużo jest tutaj pompowania ciśnienia na
siłę. Wstrzymam się ze spoilerami. Wciąż moją ulubioną częścią pozostaje Arkham Asylum za
świetny klimat. Arkham City za to wciąż jest moim faworytem fabularnym. Arkham Origins stanie
się chyba faworytem mechaniki gry.

Co do błędów w grze - ktokolwiek nie grał dlatego, że "masa bugów" albo dlatego, ze dowiedział
się, że "nie będą już łatali, bo skupiają się na DLC", powiem tylko tyle - zagrajcie, naprawdę nie
jest źle. Zobaczycie kilka śmiesznych zwisów animacji, kilka razy Batman dziwnie odbije się od
powietrza, itp., ale nie ma tu już rzeczy, które Was ostatecznie wkurzą, uniemożliwią grę, itp.

ocenił(a) grę na 8
taniec_chochola

I tu się mylisz dzisiaj trafiłem na buga podczas gdy bylem na komisariacie policji i miałem otworzyć drzwi wpadłem wielką otchłań z której nie mogę się już wydostać Brawo Wb

ocenił(a) grę na 6
kubala102

Też zdarzył mi się taki błąd po pokonaniu Electrocutionera, kiedy zamiast przesłuchać ostatniego wroga uderzyłem go o jeden raz za dużo - po wyjściu z pomieszczenia spadłem w niekończącą się przestrzeń. Wychodzisz do menu, włączasz ponownie grę i powtarzasz stosowny fragment i wszystko gra. Nie chodziło mi przecież o to, ze błędów nie ma, ale o to, że nie uniemożliwiają one rozgrywki i po wczytaniu save'a znikają.

ocenił(a) grę na 8
taniec_chochola

Niestety nie pomaga , ale gra sama w sobie bardzo dobra ale nie mam już siły jej ponowienie przechodzić

ocenił(a) grę na 6
kubala102

W sumie więc niewiele udało Ci się tak naprawdę zobaczyć ;) AO jest dość krótkie, więc raczej nie zajęłoby Ci wiele czasu dojście do komisariatu po raz drugi (zgaduję, że chodzi o pierwszą wizytę).

Co do samej gry - ostatnia walka z bossem była moim zdaniem ciekawa, bo wreszcie przełamano schemat areny. Nie udało się uniknąć oczywiście kilku mankamentów, ale mimo wszystko staram się docenić tu staranie twórców, by trochę urozmaicić nam samą grę. Podobny sygnał dali już wcześniej przy walce na moście łączącym stare i nowe Gotham

ocenił(a) grę na 8
taniec_chochola

Grę przechodzę drugi raz chociaż nigdy jej nie skończyłem ponieważ za pierwszym razem miałem buga podczas walki z banem w więzieniu w sumie wiele nie straciłem bo była już to końcówka gry , teraz miałem nadzieje sobie ją odświerzyc i doprowadzić do końca niestety nie udało mi sie

ocenił(a) grę na 6
kubala102

Mogę tylko współczuć takich bugów. W sumie, poza tym jednym z Electrocutionerem śmieszyły mnie tylko błędy z lataniem - ten moment, kiedy animacja się jakby wieszała i Batman leciał, ale wciąż zmieniał skokowo pozycję. Błędy z informatorami i ogólniej osobami, które trzeba było przesłuchać przed znokautowaniem przytrafiały się już w Arkham City, więc wiedziałem jak ich unikać i nie prowokować ich pojawienia się (trzeba zawsze pamiętać, by takiego gościa zostawić sobie na koniec i potem najlepiej nie bić go, ale po prostu czekać na jego ataki i kontrować aż będzie miał dość i pojawi się znacznik, że można go przesłuchać - gdy pobijemy go wcześniej, często po skończonej walce, gdy będziemy próbowali go przesłuchać okaże się, że to nie możliwe, bo nie pojawi nam sę przy nim odpowiedni znacznik, choć przeciwnik będzie gadał, że ma dość, a wtedy pozostaje tylko odwrót z pola walki, wrócenie za chwilę i powtórzenie całej bijatyki).

ocenił(a) grę na 8
taniec_chochola

Jeżeli pokonasz tego kolesia łamiąc mu kości to wtedy nie pojawia Ci się opcja przesłuchania, musisz go załatwić normalnymi ciosami, częstymi kontrami (tak jak opisałeś) lub z rozwałki (batman pod koniec uderzy kolesia w brzuch powodując że przeciwnik nie straci przytomności).
Ja miałem takiego buga że koleś którego miałem przesłuchać wpadł mi jakąś częścią ciała w ścianę. Po wygranej walce wstał i błagał o litość ale nie miałem opcji przesłuchania go.

ocenił(a) grę na 8
taniec_chochola

Raczej możliwość ćwiczenia walki w Batcave poprawiła Twoje umiejętności walki, bo w samej grze walka nie była poprawiana.
Wrogowie którzy są po za zasięgiem kamery są w stanie, bez ostrzeżenia, przejechać po planszy jak na niewidzialnych wrotkach i uderzyć Cię bez możliwości kontry (miałem tak wielokrotnie, nagle jeden przeciwnik, dosłownie, do mnie podjeżdża i mnie uderza, nie ważne czy naciskałem kontrę czy robiłem unik), stunowanie peleryną nie jest wspomagane (czyli musisz nakierować analogiem/myszką w stronę przeciwnika którego chcesz stunować) i niejednokrotnie oberwiesz tarczą bo machnąłeś peleryną w kolesia obok tarczownika albo stracisz licznik chcąc nieudolnie trafić ostatniego opancerzonego przeciwnika na sali.

Co do wyzwań łowcy to nie były jakieś piekielnie trudne, Arkham Asylum miał trudniejsze (każde wyzwanie ekstremalne miało zaminowane punkty widokowe) a jakość wyzwań jest taka sama jak w AC.

A co do bugów to (nie wiem czy tego nie naprawili) ale wersja PC miała krytyczny błąd który nie pozwalał Ci dokończyć jednej misji odkodowania wieży Enigmy. Wielu ludzi po tym zrezygnowało z gry

ocenił(a) grę na 6
jangru1804

Ten błąd został naprawiony niedługo po premierze, od czasu tego patcha nie słyszałem, żeby ktoś się na to miejsce skarżył. Sam spokojnie dostałem się do tej wieży Enigmy i można było się z niej normalnie wydostać. Co do samej walki - tak jak pisałem, możliwe, że rzeczywiście w miarę kolejnych Batmanów moje umiejętności walki się poprawiły, zawsze największą frajdę sprawiało mi po prostu same zagadki Enigmy i niezła dramaturgia samych historii, szczególnie AC, same bijatyki traktowałem chwilami jak potrzebny, czasem denerwujący przerywnik przed kolejną eksploracją i spotkaniami łowcy ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones