W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości

George Lazenby to wielka pomylka, ogolnie rzecz biorac to bardzo fajna byla fabula z zastrzezeneim tylko dwoch rzczy wczesniej wspomnianego Georga no i malzenstwa Bonda. to nie moglo sie udac.

Nie rozumiem czemu ten film (według mnie jedna z najlepszych części Bonda) ma tak niską ocenę podczas gdy nawet meganudny "Spectre" ma ocenę 6,7. Wiem że może Lazenby się nie sprawdził w roli Bonda ale sama fabuła filmu według mnie wyśmienita więc jeżeli jedynym powodem niskich ocen jest ten aktor to nie wierzę w...

Ta część jest świetna moim zdaniem. Kolejne głupkowate z Moorem Żyj i pozwól umrzeć czy Człowiek ze złotym pistoletem nawet nie mogą się równać z Tajna Służbą. Wypadają w tym porównaniu według mnie wręcz kiczowato. Świetne krajobrazy i ten luz elegancja Lazenbiego, świetne sceny walk, w końcu specjalizował się w walce...

Jak dla mnie George Lazenby bardzo dobrze zagrał agenta 007 - i co ciekawe: to jedyna odsłona, w której główny bohater bierze ślub z kobietą o imieniu Tracy. Czyli, że jednak umie przystopować i wiecznie nie oglądać się za innymi dziewczynami i zaglądać im do spódnic. A sceny wyścigów samochodowych, pojedynku na...