Rok 1988, tereny zniszczonego przez pożar lasu. Alvin (Paul Rudd) pracuje przy malowaniu pasów drogowych na opuszczonej autostradzie. Zajęcie traktuje z powagą, rozkoszując się każdym dniem spędzonym z dala od miejskiego zgiełku. Chcąc wyświadczyć przysługę partnerce, załatwia pracę jej młodszemu bratu (Emile Hirsch). Chłopak nudzi się w
nie mam nic przeciwko spokojnym i pozornie nudnym filmom, ale ten pozornie taki nie był, bo zwyczajnie wiało nudą przez cały seans; fabularnie nie opowiada o niczym nowym, ot dwóch gości rozmawia o związkach, seksie i życiu, ale nic nie wnosi ta historia nowego do tematu - ani to zabawne, ani dramatyczne, ani nic...
mi prosze dlaczego ten facet z ciezarowki nie widzial tej kobiety?Ktora widzieli glowni bohaterowie
?
Film Greena nie jest komedią. Wystarczy go obejrzeć. Jest za to ciekawą i udaną - moim zdaniem - próbą pokazania, co robią i mówią faceci w leśnych ostępach. Dwóch pracowników leśnych, czy/lub drogowych dociera się. I o tym jest w istocie ten film. kapitalne epizody Kobiety o Kierowcy ciężarówki, dobra gra duety...