Emile Hirsch 

Emile Davenport Hirsch

7,8
12 776 ocen gry aktorskiej
Emile Hirsch
Emile Davenport Hirsch urodził się 13 marca 1985 roku w Topanga w Kaliforni. Jego rodzice David i Margaret są rozwiedzeni. Emile ma starszą siostrę Jenny która jest również aktorką. Hirsch uczęszczał do Paul Revere Middle School, a później do Academy of Music w Alexander Hamilton High School w Los Angeles. Swoją karierę aktorską rozpoczął w późnych latach 90`tych, pokazując się w kilku telewizyjnych filmach i serialach. Na dużym ekranie zadebiutował w 2002 roku w filmie "Ministranci", w tym samym roku wystąpił w "Klub Imperatora". Szerszej publiczność pokazał się w filmie "Dziewczyna z Sąsiedztwa" występując wraz z Elishą Cuthbert, a także "Królowie Dogtown".
więcej

Dane personalne:

wiek:

data urodzenia: 13 marca 1985

miejsce urodzenia: Topanga Canyon, Kalifornia, USA

wzrost: 170 cm

Ma siostrę Jennifer Bolduc.
Jego rodzice to producent David Hirsch i artystka Margaret Davenport.
Był przesłuchiwany do roli Jacoba Jankowskiego w filmie "Woda dla słoni", jednak ostatecznie w postać wcielił się Robert Pattinson.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Jego rola w "Into The Wild" już jest ikoniczna... Z kolei w "Powtórnie narodzonym" wyglądał zjawiskowo, nie można było oderwać od niego oczu.

W niektórych ujęciach wygląda jak jego młodsza kopia.

Do tego stopnia, że niestety oglądając go od razu przypomina się o wiele lepsza gra Dicaprio gdy brał się za podobne role w jego wieku. Ot choćby taki Into the Wild- swoja drogą jeden z moich ulubionych filmów (głównie ze względu na reżysera i muzykę)- gdyby zrobiono go 6, 7 lat temu i Dicaprio zagrałby w nim...

Jak nic idealny do fabularnej wersji tej popularnej bajki/gry w roli głównego bohatera Ash'a, żeby nikt nie myślał że Pikaczu ;)
Nie mam na celu obrażania tego pana po prostu bardzo mi on go przypomina a że gra dobrze to fajnie byłoby do kina dzieciaki zabrać :)

Stworzył arcyciekawą postać (a raczej wskrzesił ją) i wierzę, że prawdziwy
"Alex Supertrump" porządnie poklepałby go po ramieniu. ;))