film
Plac Zbawiciela
2006
1h 45m
Oparta na faktach opowieść o dramatycznych losach małżeństwa z dwójką dzieci, które znalazło się w finansowych tarapatach.
reżyseria Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze
scenariusz Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze
produkcja Polska
premiera 29 lipca 2006 (Światowa i polska premiera kinowa)
Nowość
Popularna
Autentyczny dramat, historia z wielu żyć wyjęta. Świetnie ukazana, skłaniająca do refleksji - smutna ale brutalna rzeczywistość.
czytaj dalej
Ranking ról
Opis filmu Plac Zbawiciela
Rzecz dzieje się współcześnie i opowiada historię, która zdarzyła się naprawdę, a mogłaby zdarzyć się każdemu z nas. Młode małżeństwo z dwójką dzieci ma wkrótce odebrać klucze do własnego mieszkania. Ponieważ przeznaczyli na to wszystkie pieniądze, muszą oszczędzać. Rezygnują z samodzielności i wynajmowanego mieszkania, przenosząc się do... czytaj dalej
Informacje o filmie Plac Zbawiciela
na podstawie Arkadiusz Janiczek (współpraca scenariuszowa) / Jowita Budnik (współpraca scenariuszowa) ...więcej
dystrybucja Best Film
studio Agencja Filmowa Telewizji Polskiej / Canal+ Polska / Polski Instytut Sztuki Filmowej (współfinansowanie) / więcej
tytuł oryg. Plac Zbawiciela
inne tytuły Saviour Square Międzynarodowy
więcej
Reżyser obiecał kiedyś Jowicie Budnik obsadzenie w głównej roli i to z myślą o niej powstawał ten film.
Arkadiusz Janiczek, w ramach przygotowań do roli Bartka, przez kilka tygodni - tak jak odtwarzany przez niego bohater - pracował w firmie budowlanej.
Zdjęcia do filmu kręcono w Warszawie (Polska).
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
W tymm kraju przerażające jest, że matka w takiej sytuacji zmuszona jest do żebrania od innych. Rodzina rodziną ale w normalnych krajach samotne matki nie mają tak dramatycznycnego losu. W Polsce socjal jest zdecydowanie za słaby dla nich.
oby żadna kobieta nie musiała przeżywać tego co ta Beata,a pewnie parę by się znalazło,
być uzależnionym od męża i teściowej jakiś koszmar
nie pierwszy taki film w moim życiu, ale pierwszy który wprowadził mnie w taki stan... przecież moja mama przeżywała prawie to samo :(
Gdy pierwszy raz oglądałam film byłam bardzo za Beatą. Współczułam jej. Gdy odświeżyłam film będąc kobietą w średnim wieku dotarło do mnie, że to historia o nieudolności dwójki ludzi, która żyła z dnia na dzień mając gdzieś przyszłość.
- kolezanka do Beaty „ a jak ty nie masz prawa jazdy to jak będziesz jeździć do...
