W grudniu 1981 roku Ryszard Ochódzki (Stanisław Tym) otrzymuje od pułkownika UB, Zygmunta Molibdena (Krzysztof Kowalewski), zadanie przeniknięcia do struktur "Solidarności" w Suwałkach. Wyposażony we wspólne zdjęcie z Lechem Wałęsą udaje się do województwa suwalskiego. Tam zastaje go stan wojenny. Po spowodowaniu wypadku samochodowego,... czytaj dalej
Miś miał całą masę tekstów i żartów sytuacyjnych od których nie można było przestać się śmiać a tu? Żarty pokroju "Co widzisz? Nic. Daj zobaczyć! A ty co widzisz? Nic. No widzisz" czy "Ty pijesz? Tak, melisę na uspokojenie. Czemu tak mało? Żeby nie być zbyt spokojna".
Głupie, nieśmieszne, chaotyczne, mało...
Na plus barejowski klimat, sporo śmiesznych tekstów i znakomite aktorstwo. Na minus kilka niejasności w fabule. Niestety, jest to jedna z nielicznych udanych polskich komedii po 1989 r. W późniejszych latach było coraz gorzej, a sam Tym odpłynął światopoglądowo i artystycznie na dno.