Miś miał całą masę tekstów i żartów sytuacyjnych od których nie można było przestać się śmiać a tu? Żarty pokroju "Co widzisz? Nic. Daj zobaczyć! A ty co widzisz? Nic. No widzisz" czy "Ty pijesz? Tak, melisę na uspokojenie. Czemu tak mało? Żeby nie być zbyt spokojna".
Głupie, nieśmieszne, chaotyczne, mało przekonujące. Schodząc z poziomu Misia na poziom Rozmów Kontrolowanych można połamać sobie nogi i rozbić głowę, taka jest przepaść...