inteligentnych i ceniących świetne aktorstwo. Wielbicielom Mroczków i znawcom ich pokroju
wyrażam głębokie współczucie. Kino skandynawskie triumfuje nie po raz pierwszy :)

wg mnie bardzo dobry film. dobrze oddaje klimat związków. świetnie opowiada o naturze kobiet i mężczyzn. rodzaj humoru specyficzny, ale również bardzo dobry.

Film mnie rozbawił, a na koniec wzruszył ;)
Główna bohaterka zakręcona, pokręcona, szurnięta ...
Bardzo dobry film :))))

Raczej komedia obyczajowa. Różnica między komedią a komedią obyczajową jest taka jak między
krzesłem a krzesłem elektrycznym.

Z dystansem podchodziłem do fińskiej komedii i teraz wiem, że był to dystans uzasadniony. Nie wiem jakie
poczucie humoru mają Finowie, ale określenie tego filmu komedią jest o wiele na wyrost. Dla mnie był to
bardziej dramat obyczajowy. A tak na koniec to najbardziej podobały mi się w tym filmie nogi Armi Toivanen.

Film, ktory mozna obejrzeć jesli nie ma się wygórowanych oczekiwan od filmu, a potem wykasować
z dysku i już nie wracać. Poziomem przypominąjacy nasze polskie komedie romantyczne, ale te
lepsze.

Twardo stąpająca po ziemi doktorantka Sanna rozumie, że rozwód jest naturalną konsekwencją małżeństwa. Dlatego odróżnia miłość od seksu i wybiera to drugie, jako mniej toksyczne. Wierzy też, że szczęśliwe małżeństwo powinno być kontraktem biznesowym. Aby udowodnić słuszność swojej teorii, prowadzi rozległe badania nad...

Nic ciekawego ;)

i taki o niczym. Przetrwałem tylko godzinę, potem poległem.