ogladalam wlasnie ten film na HBO. i mnie bardzo zaintrygowal, mam zamiar
zainteresowac sie tym bardziej. wiem, ze to fikcja ale jest tam takze duzo wzmianek
prawdziwych. mianowicie byl motyw z JPII, ze jezeli trup bedzie mial czarne usta to znaczy, ze
ktos go zamordowal, za duzo jakiegos leku wstrzyknal i...
nie mam żadnych zastrzeżeń, średnio lubie Hanksa ale ten film jest po prostu cudowny :) świetna, wciągająca fabuła :)
Co ono tam robi? W końcu film jest produkcji amerykańskiej, a TVN to (według wikipedii) polska telewizja.
zamierzam obejrzeć tą trylogię. Miałem to uczynić już dawno temu - lata odkładania kodu da vinci i się trylogia nam z tego zrrobiła xD. Rozumiem że chronologicznie ta część jest I, Kod DaVinci jest II a Inferno III - pytanie czy w takiej kolejności ( czyli chronologicznej ) jest najlepiej oglądać czy też może w takiej...
więcej
Na początek chcę zaznaczyć nie jest to film na faktach, jest to film ekranizującą fikcję literacką, a więc wybierając się na film nie liczmy że dowiemy się prawdy, a będziemy tylko oglądali film który jest naprawdę bardzo dobrą produkcją.
Na początek kilka słów na temat Illuminati. Bractwo Iluministów swoją nazwę...
Czy ktoś może zna filmy o podobnej tematyce? Tj. badanie historii religii (może być realne, ale
najczęściej jest to fantastyka). Interesują mnie właśnie filmy w takim typie jak Kod DaVinci, Anioły i
Demony, tudzież częściowo do tych sfer nawiązuje Omen. Jeśli ktoś mógłby podrzucić jakieś
ciekawe tytuły to byłbym...
A ja zobaczyłem ciekawe odniesienie do Polski w filmie:), dokładnie w 1:46:44 widać jak ekipa telewizyjna(?) spada z samochodu w skutek fali rażenia:), czy przyuważyliście, jakie logo widnieje na samochodzie? TVN ;)
... są pewne różnice, ale to nic. Szczerze to "Anioły i demony" są o wiele lepsze niż "Kod Da Vinci". "Kod..." obejrzałam tylko dwa razy i już mnie nudzi, a "Anioły..." mogę oglądać codziennie.
Film niezły, ale jeśli ktoś czytał książkę to może się lekko rozczarować, ponieważ wiele scen nie
pokrywa się z treścią książki (już na samym początku).
Ale ogolnie film polecam.
Jedyny pocieszny moment w filmie. Aż podskoczyłem. Sądziłem, że nic mnie w tym badziewiu mile
nie zaskoczy. Film profesjonalnie zrobiony, ale słaby. Jeszcze gorszy i jeszcze głupszy od "Kodu Da
Vinci". Ciężko zekranizować nawet najlepszą książkę. Szkoda, że Ayelet Zurer nosiła te spodnie i
długie spódniczki. Od...