Przyznać muszę od razu, że oglądnąłem tylko do połowy, znaczy do momentu gdy Janicki przyprowadził córkę do studia. Nie mogłem oglądać dłużej, bo mnie strasznie znudził ten film. Ciągłe pasmo nieszczęść i nieporozumień, a więc nie tylko nudzący, ale też męczący strasznie. Jednak w ciągu dnia po głowie chodziła mi myśl, jak się skończył. Teraz dowiaduję się, że ktoś został porażony prądem, a kto inny zmarł na atak serca. Nie lubię niedokończonych spraw, więc pewnie oglądnę ten film do końca przy najbliższej okazji, ale najwidoczniej muszę się przygotować na męczarnię, jeśli to pasmo nieszczęść trwa aż do samego końca.
PS> nie musisz ni9c oglądać ani się zmuszaą do oglądania jak cię film nie interesuje, chyba, ze jestes masochista..
nas tez nie interesują twoje wrażenia z nieobejrzanych filmów
to ty zabłysnęłaś w zeszłym roku ale czy to była efemeryda czy już zgasłaś po tym?:
odezwij się jak już obejrzysz ten film i może pojawią się w twojej głowie jakieś głębsze refleksje..