(w moim miescie filmy dochodza z opoznieniem -a niby jest wojewódzkie- np."czas Apokalipsy" bedzie dopiero od piątku)
i oprocz mnie byly cztery osoby.ale to nic.film mi sie spodobal, choc bez rewelacji.Ot, taka słodko-gorzka opowiastka o dziecinstwie,a raczej o młodości.jest tu łagodny humor ,poza tym delikatnie...

Bardzo ładna opowieść o młodzieńczej miłości, przyjaźni i poszukiwaniu sensu życia w literaturze. Do arcydzieła czegoś zabrakło, ale i tak polecam - szczególnie ludziom młodym, szukającym siebie.

nie mialem wczesniej okazji ogladac tego filmu, dopiero jak bylem w Kazimierzu to zdecydowalem sie wybrac z dziewczyna na ten film i powiem, ze nie zaluje...myslalem, ze bedzie to powtorka podobnego filmu z tamtego roku z Kazimierza "Schyleku Lata" - ktory mi sie bardzo nie podobal, ale o dziwo ten byl ok...

Bardzo ładny, ciekawy film...Co prawda jakaś super rewelacja to nie jest, ale podoba mi się...Przyjemny klimat...;-)

Nie bede komentowal tego filmu, poniewaz jeszcze go nie ogladalem, ale chcialbym skrytykowac osoby, dzieki ktorym nie obejrzalem tego filmu w moim miescie tzn. Opolu. Jestem strasznie zawiedziony....

Już w sumie całą informację zawarłam w temacie. Czekam kiedy w końcu na ekrany kin wejdzie "Balzac i mała chinka" i nie mogę się doczekać! W końcu od francuskiej premiery minęło już 19 dni!!! Mogliby chociaż w kinach zapowiedzieć, że niedługo wejdzie "Balzac..." Mam nadzieję, że będzie tak dobry jak książka i odda jej...

W jednej z pierwszych scen Ma wspomina o pierwszej, najstarszej wzmiance na temat homoseksualizmu w historii Chin. Dlaczego? Tak po prostu? Dalej: z kolei w jednej z ostatnich scen Ma wyznaje Luo, iż kochał Mlodą Krawcównę, ale na swój sposób... Te i inne drobne, niezauważalne w pierwszej chwili niuanse odsłaniają...

Balzac i mała Chinka (611847) zmień wyślij odpowiedź

Oryginalnie: "Balzac i chińska krawcówna".
Byłem wczoraj. I mialem troche skojarzenia ze "Stowarzyszeniem
umarłych poetów" - podobna klimatyczna jaskinia-czytelnia.
Film jest jednak inny, troche mniej pretensjonalny. Osadzony w chińskim obozie dla...

HEHE chiny kręcą film i ciekawe kto w Polsce to obejrzy chodz paje tytułów juz w naszym kraju zabłysneło ale czy ten osiągnie coś????

Są rzeczy bez których trudno byłoby mi się obejść: filmu, książek i muzyka - a o tym właśnie jest ten film. Rzeczy te są w nim znakomitym uzupełnieniem przyjaźni i miłości. "Balzac..." to miejscami melancholijna podróż w przeszłość, w okres dorastania reżysera. Film dzieje się po rewolucji kulturalnej, której ofiarami...

Z gory zaznaczam, ze film nie zaskoczyl mnie niczym nowym, swiezym, troche nawet nie wynudzilem. Ale przejde do glownych zarzutu: 1. malo obserwacji kulturowych. A tematyka filmu pozwalala na przekzanie duzej dawki obyczajow chinskich, zachowan i mentalnosci. Tego stanowczo mi zabraklo.

Nie byl zly ale liczylem na cos ciekawszego po tych dobrych wypowiedziach.

nie lubię za bardzo chińskich filmów o miłości i przyjaźni, nie mam pojęcia dlaczego

No i mam pewien problem z tym filmem, jakoś nie mogę dojść do tego co miał przekazać. Wartość książek?? Trochę tandetny temat i oklepany do granic możliwości. D tego osobiście się z tym nie do końca zgadzam, bo trzeba mieć niezłe szczęście żeby na chybił trafił akurat natrafić na coś wartościowego, a bzdetów...

Nie oglądałem tego więc jestem obojętny w stosunku do tego filmu.

Pretekstem dla fabuła jest naiwny mit, że literatura jest wstanie odmienić ludzkie życie - w istocie jednak chodzi o ukazanie stereotypowej bajki: Ona to modelkopodobna półsierotka z potencjałem, a oni to ksieciopodobni przybysze z wielkiego świata. Całość jest mniej więcej tak autentyczna jak tłumaczenie filigranowej...

Tak bardzo mnie zachwycił i ujął moje serce.Kocham azjatów i azjatyckie kino.<3 Ciekawa jestem,która z książek Balzack'a tak sprawiła,iż "Mała Chinka" postanowiła wyruszyć w świat.Tam gdzieś daleko...

Czy może mi ktoś polecić inne ciekawe Azjatyckie filmy?
dodam, że widziałem kilka filmów Kim Ki Duka i Wong Kar Wai i bardzo mi się podobały.
Z góry dzięki! :)

Azjatyckie kino posiada zazwyczaj taki atut, że ogląda się je z przyjemnością. Takim też filmem jest "Balzac". Doskonałe zdjęcia, fajnie skomponowana muzyka i ciekawa sama opowieść, która odnosi się w dużej mierze do polityki Chin. Do jego ustroju i częściowej nieświadomości obywateli. Interesująco przedstawiona...

Nie ma super gry aktorskiej ani efektow specjalnych, ale jest zdecydowanie wart polecenia. Ciekawa historia na tle malowniczych krajobrazow i podnoszace ducha przeslanie sprawiaja, ze jest to jeden z najprzyjemniejszych filmow, ktore ostatnio widzialem. Polecam!