Film z luzackim klimatem i fajną muzyką i choć niektóre sceny są głupkowate lub przewidywalne to i tak miło i szybko się go ogląda. No i jeszcze scena z z Bruce'm Lee epicka! Poza tym Van Damme w roli złego - chyba jedyna rola bad guy'a poza jego rolą w "Czarny orzeł". Ogólnie film miło mi się oglądało wczoraj na TVP1.
więcejPozdrowienie dla najlepszego lektora tamtych czasów Łucjan Szołajski tłumaczył zawsze filmy takiego klimatu.
Miałem film na VHS, jest to film akcji, podobny trochę do Rambo. Główny bohater nazywał się bodajże Scott i miał przyjaciela (nazywał się chyba Mac czy coś takiego) i chyba odbijali jakąs dziewczyne z obozu w Wietnamie czy gdzieś i walczyli z całą armią, podkładali pułapki, żeby się tam dostać wspinali się po jakimś...
więcej..oczywiście z gatunku sztuki walki. Za wiele nie pamiętam ale w filmie nie kojarze aktorów amerykańskich raczej tylko Azjaci. Film z lat na oko 70, 80 i jedyne co pamiętam to że główny bohater nauczył się techniki jakiegoś żelaznego palca i wbijał go w ciało a na końcu zabił głównego przeciwnika wbijając mu palec w...
więcejKlimat ery video, kino nieco naiwne, przewidywalne, ale ogląda się bardzo dobrze i przyjemnie. Aktorsko jest ok, Van Damme w roli czarnego charakteru - ciekawe, ale dochodzą jeszcze pomysłowe sceny treningów i bardzo dobre walki. Oprawa muzyczna też bardzo klimatyczna , przewijają się fajne kawałki w tle. Pomysł z...
Film z serii "obejrzeć i zapomnieć". Gra aktorska pozostawia wiele do życzenia. Do tego sporo wręcz infantylnych scenek, które niby mają bawić, ale niestety są bardzo kiczowate dla dzisiejszego widza. Rozumiem, że to lata 80-te, jednak film nie przetrwał próby czasu, brakuje w nim pazura i klasy. Na plus na pewno...
Wychowałem się na tym filmie i imponował mi główny bohater.
Po ponad dwudziestu latach od tamtych wydarzeń stwierdzam, że bym jebnięty.
Z wielkim smutkiem daję najjaskrawszemu wspomnieniu mego dzieciństwa 1/10.
Film zasługuje na więcej, ale wręczam 1 za rozczarowanie, które dzisiaj przeżyłem.
Moje najwspanialsze...
Wspomnienia z dzieciństwa się zniekształcają.
Mógłbym przysiąc, że widziałem dwie różne wersje
tego filmu. Różniły się one poszczególnymi scenami.
Może, w którejś wersji tych scen było więcej...
Ktoś coś wie na ten temat ?
Kultowy film z lat dzieciństwa aż do tej pory potrafię obejrzeć i nie wiem czego ale każdy go nazywał KARATE TYGRYS a nie tak bez odwrotu. I pytanie zna ktoś nutki z tego filmu chodzi o tą co film się kończy czy jak bruce lee odchodzi a on sam trenuje.