Ot filmik dla ckliwych nastolatek. Książka ciekawa i tajemnicza.. a to "coś" typowe amerykańskie ścierwo klasy C. Totalne rozczarowanie. I niech nikt mi nie wciska, że "nie zrozumiałem filmu". Nawet bohaterowie mieli tyle wspólnego z pierwowzorem co balet z Rambo.
Może bohaterowie mieli troszkę więcej wspólnego niż balet z Rambo, ale ogólnie się z tobą zgadzam xdd Film przeciętny, dość przyjemnie się ogląda, nie trzeba myśleć, faktycznie taka se historyjka xd
oszołomie i ośle w jednym pokaż film odzwierciedlony 100 na 100. zawsze czegoś nie ma, zawsze coś jest inaczej gdyż inaczej musieliby zrobić film 5cio godzinny aby zrobić cios w cios za książką. ps nie widzę by zabrakło tutaj czegoś ważnego, a że było trochę inaczej niż w książce to wiadome jest, w każdym filmie jest inaczej coś.