Motyw z Bogiem jest interesujący, mało kto odważyłby się na poruszenie tej kwestii, ale to
prostackie wykonanie jest rażące, a carrey jak zwykle przygłupiasty zuchwalec, po obejrzeniu kilku
produkcji z jego udziałem ten styl bycia przed kamerą przestaje być śmieszny,a robi się męczący.
Jim Carrey to dla mnie kompletny pomyleniec. Jego miny, gesty - mało zabawne. Oczywiście,
znajdzie się wielu fanów jego mimiki, w tym on sam - zauroczony swoimi bezprecedensowymi
ruchami i, raczej nie do końca normalną, autoprezentacją.
Nie bez powodu pozostaje fakt, że ludzie z jego otoczenia - inni aktorzy,...
Oj nie podobal mi sie ten film ani troche, na poczatku moze jeszcze smieszny potem juz jakis durny romans ( do tego z beznadziejna Jennifer Aniston , ktora jest nudna az mdlo sie robi) ...szkoda bo lubie Jima ...ale nie w tym filmie :(
W dyskusjach jest kilka pytań o tę piosenkę i ani jednej odpowiedzi.
Piosenka w momencie gdy Bruce jest na bankiecie, całuje Susan i wtedy wchodzi Grace: AVRIL
LAVIGNE - I'M WITH YOU
W dyskusjach jest kilka pytań o tę piosenkę i ani jednej odpowiedzi.
Piosenka w momencie gdy Bruce jest na bankiecie, całuje Susan i wtedy wchodzi Grace: AVRIL
LAVIGNE - I'M WITH YOU
W dyskusjach jest kilka pytań o tę piosenkę i ani jednej odpowiedzi.
Piosenka w momencie gdy Bruce jest na bankiecie, całuje Susan i wtedy wchodzi Grace: AVRIL
LAVIGNE - I'M WITH YOU
W dyskusjach jest kilka pytań o tę piosenkę i ani jednej odpowiedzi.
Piosenka w momencie gdy Bruce jest na bankiecie, całuje Susan i wtedy wchodzi Grace: AVRIL
LAVIGNE - I'M WITH YOU
W dyskusjach jest kilka pytań o tę piosenkę i ani jednej odpowiedzi.
Piosenka w momencie gdy Bruce jest na bankiecie, całuje Susan i wtedy wchodzi Grace: AVRIL
LAVIGNE - I'M WITH YOU
Za to matka pracująca na dwóch etatach i znajdująca czas dla swojego dziecka, to jest cud. Młody człowiek mówiący nie używkom, a tak wykształceniu, to jest cud. Zapamiętajcie to, młode fujary, zanim w swojej pierwszej pracy zażądacie od szefa 3000 zł na rękę. To bardzo dobry film o roszczeniowej postawie ludzi.
Bruce Wszechmogący to kolejna komedia, której scenariusz prawdopodobnie był napisany specjalnie dla Jima Carreya...
nie wyróżnia ją nic szczególnego spośród pozotałych.. takich jak np. "Ja, Irena i Ja", "Kłamca, kłamca" itd. czyli moim zdaniem leży na najniższej półce z filmami z Carreyem... trochę wyżej leżą "Głupi i...
Film sam w sobie niezły. Ale myślę, że emitowanie go w Wielki Piątek jest lekkim nieporozumieniem ze strony TV Polsat. Jak myslicie?
Jako komedia dość fajna i śmieszna, szczególnie 2 sceny :
małpa tyłkówka i przedrzeźnianie prowadzącego wiadomości spikera.
-------------------
Natomiast martwi mnie fałszywy obraz Boga, którego nam zaproponowano. I nie chodzi mi tu o kolor skóry aktora ale o Jego wyobrażenie: co robi ? co myśli ? jaki jest jego...
Można powiedzieć ze sie nie podoba, ale jestem ciekawa czy któryś z tych ch**** nakręciłby lepszy??????hę???????Jim=król komedii, a film...w kinie płakałam ze śmiechu! ;)