Tytuł oryginalny: "Le daim". Tytuł "polski" (ale jakby nie do końca): 'Deerskin'
Były już podobne przypadki:
1 Tytuł oryginalny: "Les Chevaliers du ciel". Tytuł polski (?): 'Skyfighters' (film akcji, 2005, reż. Pirès, G, wyk. Magimel, B., Cornillac, Cl., Pailhas, G, Torreton).
2 Tytuł oryginalny: "Petite nature" Tytuł polski (?): 'Johnny' (dramat obyczajowy Francja 2001, wyk. Alocha Reinert, Antoine Reinartz****).
-
Czy to już będzie stała praktyka? Czy tytuł angielski z zasady sprzedaje się u nas lepiej niż francuski a nawet lepiej niż polski?