Także od wczoraj jestem po seansie ;) w Anglii premiera już miała swoje miejsce i jestem zachwycona.. Srk jest po prostu niesamowity. Bałam się trochę po Ra. One , ale nie miałam czego. Muzyka, pamiętam tylko jeden teledysk reszta była w tle, efekty jak na 3D to wiadomo jak przy każdej produkcji ja tego 3d za bardzo nie widziałam ;P poza tym sama akcja była dobra. Nie znam się na tym za dobrze, ale Szaruk w scenach pościgu - wow. Ogólnie 9/10. Brawo - Srk i Boman Irani.
Nie mam pojęcia. Ja oglądałam w kinie z napisami angielskimi ;)
jeżeli tak jak ja ubóstwia się Szaruka to naprawdę polecam film ;))
Lubię go,nie jeden filmn z nim oglądałam,a na ten czekam tak długo...
ale nie ma sensu oglądać bez napisów.Nigdzie nie moge znaleźć żadnych,no i filmu też nigdzie nie widać;(
Bede musiała poczekać jeszcze kilka dni napewno.No ale jakoś wytrwam ;p
A noo. Ja mam szczęście , że się załapałam na film w Londynie, choć napisy po anielsku szły tak szybko, że ciężko mi się tłumaczyło. Niestety myślę, że będziesz musiała trochę poczekać ;(
Wyszły już camy, na baadshah.org Soneri będzie go tłumaczyć z ang. napisów i ze słuchu zależy jakie będą angielskie napisy.
Film i napisy na chomiku Amalek. Podobno ma być też w mniejszym rozmiarze jakby kogoś przerażało 2,5 GB :P
nom mi sie bardzo podobał Don 2 , mam nadzieje że będzie Don 3 :D
Szkoda że Don i Roma nie mogli być razem , fajnie by było.
Scenka końcowa romantyczna była <3
ja tam uważam, że skoro to jest film gangsterski to nie ma tam miejsca na romantyzm między Romą i Donem. Trzeba się przyzwyczaić, że on lubi z niej żartować i kocha kiedy się denerwuje. Nie róbmy z tego telenoweli :)
A wiesz może czy będzie don 3 ? :D
Było by fajnie .
Wiesz no niby tak ale Don i Roma słodko razem wyglądają :D Widać że jemu tez coś na niej zalezy albo czuje coś do niej bo uratował je życie , ona mu też.,
ja mam wrażenie, że on chciał po prostu zobaczyć czy go kocha. gdyby chciał uratować jej życie uaktywnił by tą bombę, a nie pozwolił, żeby do niej strzelili. dobrze przecież wiedział, że ona go nie zabije :) mnie jednak najbardziej rozśmieszyła scena jak Sameer pyta o Romę, a Don mówi tylko "żyje". I nic więcej, biedna dziewczyna leży i się wykrwawia, a ten nic :P Jeszcze ten jego szyderczy uśmieszek jak Roma odjeżdżała ambulansem :)
No tak z tego była beka ale jednak wydaje mi sie ze do niej coś czuje .
A ona tym bardziej , Chciała bym 3 część jak myślisz będzie ?
wydaje mi sie ze kwestia Don&Roma została pozostawiona tak specjalnie. Każdy dopisuje po prostu swoje zakończenie, tak jak było w pierwszej części :) Myślę, że o to właśnie chodzi. Ja uważam, że on jej nie kocha ty znowu, że tak. W tym cała magia tego filmu. Pozwala nam na użycie wyobraźni. A co do trzeciej części to wydaje mi się, że będzie. Don przecież w ostatniej scenie z Ayeshą ma rejestrację na motorze "DON 3" :).
No może i tak może i nie hehe .
Ale na pewno coś musi do niej czuć i nawet jej nie zabił.
Hehe nie zauważyłam tego Don 3 ale będzie fajnie .
Dziwne że policja zostawiła go w spokoju że jest niby wolny.
Nie będę się upierać przy swoim bo nikt z nas nie wiem co twórcy mieli na myśli. Tak jak w Don 1 :) Jednak czemu Don miałby zabijać Romę? Vardhana i Malika też nie zabił :) Ja w każdym bądź razie w filmie zauważyłam tylko, że Don uwielbia sobie z Romy żartować. Kocha jak ona się złości, a on się wtedy śmieje :))
Heh no niby racja ;)
;** Nie wiem Mam nadzieje że będzie 3 część bo się doczekać już nie mogę ale sobie poczekamy .
Mnie się wydaje, że to Roma czuje coś do Dona, bo na pewno czuje is siebie za to nienawidzi .. początkowo, bo potem on ją trochę tam wkręca ;pp i ona zaczyna mu naprawdę ufać. ;) Taka rola Dona :D Musiał zdobyć jej i innych zaufanie przecież, aby osiągnąć swój cel. Sądzę, że to dobrze że te postacie nie są razem.. wydaje mi się, że Don może nawet jeśli coś czuł to do niej to miłość to to nie była. Momentami z min jego widać, że po prostu z Romy drwił sobie... ;p Ten uśmieszek szyderczy... Te wkręty, że znudziło go gangsterskie życie. On musiał mieć pewność, że ona go nie zabije.. Bo przecież miała okazje - wydaje mi się nawet, że przewidział tę całą sytuację jak i inne, dlatego wcześniej uratował jej życie.. Jakby zginęła to już nie byloby to samo, nie? ;d
Don jest wolny a dzięki policji pozbył się swoich wrogów.. Taki mial plan, a do tego potrzebna mu była Roma jak i inni, których wykorzystał. :D Po co miałby ją zabijać? Tak przynajmniej możemy sobie przypuszczać, że może będzie trzecia część, w końcu Farhan powiedział, że nie mówi nie. :p A w niej Don może nadal z Romy będzie się fajnie nabijał i śmiał .;pp
zgadzam się. gdyby Don naprawdę kochał Romę to zrobiłby się z niego kolejny Raj czy Rahul, a ja ten film kocham właśnie za brak tego wątku miłosnego. Don owszem, jest zakochany, ale sam w sobie :) To mi się właśnie w nim podoba. A co do Romy, to on na pewno wiedział, że ona go nie zabije. Przecież tylu osobom uciekł a tu nagle miałby nie mieć planu B? Gdyby serio chciał Romę uratować to użył by wcześniej tej swojej bomby :))
Właśnie. ;) Don kocha sam siebie, za co ja kocham go :D
Przecież on nie chciał jej nawet brać ze sobą tam, gdzie ją ustrzelili... sama się uparła a tekst "jeśli ci się coś stanie" to jak większość tekstów Donowych specjalnie ^^ On doskonale wiedział, że nawet jak powie "strzelaj Romo" ona nie zrobi nic.. wcześniej przecież tyle kitów jej nawciskał, że ona nie dala by rady tego zrobić. :]
bo skoro zbudował już to jej zaufanie do niego po co miałby je burzyć? To tak ogólnie do powyższego .
Jak dla mnie to Don idealnie pasuje do Ayeshy :) W pierwszej części Anita była mało wyrazista. A tutaj mamy dwa złe i tak samo przebiegłe charaktery, które w dodatku świetnie razem wyglądają. Para jak z Jamesa Bonda :)
znalazła na yt coś dla fanów tej pary http://www.youtube.com/watch?v=yBniotbYDYY
W 2ej części tak. Ale w pierwszej części jest podobna sytuacja. Gdy uwodzi go ta narzeczona zabitego brata Romy. Ona mu się podoba, jednak gdy okazuje się że jest wrogiem - Don wykańcza ją z uśmiechem i od ręki.No, z lekkim przedłużeniem bo miał pusty pistolet.
Gdy Roma go podeszła i chciała zabić - to nie dość że nie potrafił jej uderzyć to gdy już ją pokonał -zamiast zabijać chciał ją.. pocałować.
No i w obu częściach Don jest zawsze takim gangsterem "hardcore".
Z jednym wyjątkiem - czyli w relacjach z Romą gdzie właśnie się luzuje, żartuje, normalnieje i bawi, np ta scena popijawy z pierwszej części (po tym jak uciekł z samolotu).
Roma od początku jest bardzo specjalnie traktowana przez Dona...
Takie spostrzeżenie.
A moim zdaniem to nie był szyderczy uśmieszek, tylko takie... przypomnienie, że kiedyś też się widzieli przez drzwi ambulansu.. No i takie pożegnanie.
Dla mnie Don i Roma to specyficznie pomyslani antagoniści, bardzo fajnie to wychodzi, aż dziwne że to Hindusu cooś takiego zmajstrowali...
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=RewsSlBnhTE&NR=1
O, a tutaj nawet jest ta scena:
http://www.youtube.com/watch?v=rvyeECmUbws&feature=endscreen&NR=1
Wiesz, jak dla mnie wszystko co Don mówi Romie to czyste kłamstwa. Przykład: powiedział jej, że chciałby być "free man", a na końcu mówi do Ayeshy, że naraszcie jest "free man" i mówi to z czystą ironią. Jakby z Romy żartował. A ten uśmiech na końcu do Romy to dla mnie takie "widzisz, znowu dałaś się nabrać. Roma, Roma mere jungli billi" :)) Wiem, że się powtarzam, ale to jest film gangsterski. Oglądałam go z tatą i on sam powiedział, że bardzo fajny tylko po co tam ta Roma :) Więc wyjaśniłam mu co było w pierwszej części. SRK sam powiedział, że to film dla facetów. A skoro faceci po takim filmie nie oczekują romansu to mam wrażenie, że ta krótka chwila i kłamstewka Dona zostały wstawione dla rozluźnienia atmosfery dla pań, które jak zwykle bez obrazy zamiast skupić się na filmie to się rozpływają nad romansami. Dlatego wydaje mi się, że para Roma-Don wogóle nie istnieje :P
Ja mam wrażenie że to niezupełnie jest kwestia pary. Skoro film dla facetów, to muszą być i piękne kobiety :)
A Roma się wyróżnia na tle innych kobiet. Jest piękna i niebezpieczna, pomimo że poczciwa z niej dusza. W obu filmach Don zawsze poświęca jej mnóstwo uwagi, inne kobiety robią za tło.. Zresztą w pierwszym filmie w piosence "Main Hoon Don" Roma robi "Wejście Smoka" do świata Dona :)
http://www.youtube.com/watch?v=HhLGjTR3xjw&feature=related
Właśnie jedyne zastrzeżenie jakie mam do Dona 2 to bardzo mała rola Romy w filmie. Wogóle nie porównywalna ilością do pierwszej części. A jeśli chodzi o kobiety w takich filmach to wydaje mi się, że faceci oczekują bardziej takiej Ayeshy czy Anity, a nie Romy "dzikiej kotki". Chodzi o to, aby kobieta była raczej damą do towarzystwa. O ile faktycznie w pierwszej części Anita robiła za tło to w drugiej mam wrażenie, że tłem jest Roma. Wydaje mi się jakby jej rola była pisana na siłę. Nie występuje nawet w głównej piosence z filmu, a jedyny jej utwór to ten przy napisach końcowych. Wydaje mi się, że ostatnia scena z Ayeshą i słynne "I miss you sweet heart" powinno zadowolić panie. Inne wątki romantyczne są dla mnie zbyteczne. :) Ja od Dona w 3 części oczekuję takiej samej przebiegłości, arogancji i całej "donowości" jaką miał dotychczas. Nie chcę oglądać Rahula z K3G czy Raja z DDLJ.
To zależy. Z "GoldenEye" większość facetów zapamięta raczej Famke Janssen niż Izę Scorupco :P
Nie no, Don zdecydowanie powinien Donem pozostać.
Nom, Romy mogłoby być tutaj trochę więcej.
No tak, o ile w pierwszej części była główną rolą kobiecą to tutaj zeszła na drugoplanową. Mam czasem wrażenie, że jej rolę zajął Vardhan :)
To dlatego kazał zabić Romę... Chciał wyeliminować konkurencję ^_^
A tak poważnie, jak sobie teraz obejrzałem, to Romy nie było w sumie tak mało, tylko nie spowodowała żadnego zwrotu akcji...
ja też po którymś obejrzeniu widzę, że jej rola nie jest aż tak mała jak na początku się wydawało aczkolwiek jej postać w tej części jest taka jakaś nijaka, bez wyrazu no i nic nie wnosi do fabuły :) Mam wrażenie, że jest tylko po to, żeby nie było afery, że nie ma Priyanki w filmie. W pierwszej części była zdecydowanie lepsza mimo słabego aktorstwa.
Moim skromnym zdaniem się kochają. Roma zakochała sie w nim w 1 części, gdyby tak nie było strzeliłaby, a gdyby on ja nie kochał nie przystawiłby sobie lufy. Mam nadzieje, że będzie ta 3 część, gdzie Roma i Don będą razem :) Marzyć można hehe :) a film, aż brak słów : widziałam wczoraj i jak dla mnie 3 część mogłaby byc już dziś :) hehe
Że Roma kocha Dona to wiadomo :) Ale Don przystawiając sobie lufę dobrze wiedział, że ona nie strzeli. Zrobił to po to, żeby Vardhan nie spodziewał się ataku z jego strony. SRK sam powiedział, że nie lubi filmów o miłości i cieszy się, że w Donie może być tym złym. Dla mnie ten film pozostanie najlepszym w jego karierze właśnie za brak wątku miłosnego. Ale to moje skromne zdanie :))
Ale i tak mam cichą nadzieję, a czytając posty wnioskuje, że nie tylko ja, że będzię 3 część i ta miłość :)
Trzecia część wydaje mi się, że będzie na 99%, ale czy z filmu gangsterskiego zrobią romans tego nie wiem :) Ale miejmy nadzieję, że jak nie to SRK i Priyanka wystąpią w jakimś innym filmie. Chociaż dla mnie już zawsze pozostaną Romą i wiecznie strojącym sobie z niej żarty Donem :))
3 część owszem, jestem za, oczywiście. Jednak ta miłość - oby nie.. ;pp Zgadzam się tu z Maddie_filmweb ; ))
Don przystawiając sobie lufę dobrze wiedział, że ona nie strzeli. ; )
gdyby on zakochał się w Romie to dla mnie straciłby cały swój urok i tą "donowość" :PP
No wiesz, śą w filmach wątki romantyczne, i wątki romantyczne.
Akurat w "Donie" wątek romantyczny ciągnie się od dwóch filmów (czyli od części pierwszej)
Pytanie tylko, co z tym będzie dalej, (żeby uniknąć popadania w tragizm i romansidło)
http://www.youtube.com/watch?v=hWxHuSjmXNo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=DX9WffWU2yk
Jak dla mnie to czego by nie wymyślili w nast. części to i tak będzie to naciągane jeśli chodzi o Romę i Dona. To że ona przeszła by na jego stronę jest nie do pomyślenia, a to że on by się zmienił jest niemożliwe. Więc ja dla nich przyszłości nie widzę, no chyba że zrobią z tego Casablancę. Poza tym Roma zakochała się w Vijayu a nie człowieku który zabił jej brata. Cóż, zobaczymy :)) Dla mnie jednak Don istnieje tylko jako pojedyncza jednostka. Nie wyobrażam sobie jego zakochanego.
No, nie tylko brata, ale również Jego narzeczoną a jej przyjaciółkę. I to od niechcenia, bez żalu :)
No tu się zgadzam.
Obejrzałem parę filmów z Bollywood, ale nie zachwyciły mnie.
"Don" to zupełnie inna para kaloszy.
Czarny charakter jako głowny bohater i naprawdę ciekawie pomyślana intryga.
Fajne postacie Dona i Romy i ich relacje między sobą.
Też mam nadzieję że seria nie straci "kopa" a twórcy nie "przedobrzą" z uczuciami :)
Cóż, bez żalu :) Jeśli człowiek jak Don zaczął by żałować swoich ofiar to byłby to koniec jego przestępczej kariery :P Ja z reguły nie jestem romantyczna może w tym tkwi problem, że w tym filmie ten wątek mnie irytuje. Jak oglądam romans to OK, wiem, że będzie ckliwie, będą płacz i łzy. Ale w filmie jak Don wkurzają mnie po prostu teksty tylu "I love you Vijay", albo "Me tumse pyaar ka nehi tum", ale mówione tak jakby miała mu się wrzucić w ramiona. Wolę bardziej słynne "złapanie dona jest niemożliwe". Wolę Anitę czy Ayeshę od Romy właśnie dlatego, że one nie są takie "romantyczne", wiedzą na czym stoją, pomagają Donowi. Po prostu swoim charakterem do niego pasują, nie mówię tutaj o miłości, a romansie, który ich łączy :) Mam nadzieję, że w kolejnej części nie zobaczę płaczącego i rozklejonego Dona, który błaga wszystkich o wybaczenie. Straciłabym szacunek do całej serii.
A ja właśnie wolę Romę. Bo Anita czy Ayesha to takie typowe "kobiety gangstera". A Roma próbuje Dona z pasją zastrzelić, podrżnąć gardło, skopać, zatłuc łańcuchem i staranować samochodem :)
Ogólnie, bardzo lubię tą serię w dużej mierze ze względu na Nią (jestem facetem :> )
Panna Chopra w pierwszej zwłaszcza cześci aktorstwem nie powala, ale... jakoś idealnie trafia w postać. Roma jest taka miła po prostu i trochę tak nieśmiało-nieporadna, raczej typ chłopczycy i kumpeli pomimo wyglądu. Ale jak chce, to w eleganckiej sukni rzuca takie uwodzicielskie spojrzenia że hoho. No a właśnie w scenach walki i starć fizycznych jest naprawdę przekonywująca. Aż kipi dzikością . To faktycznie "dzika kotka" jest :D
Podoba mi się jak na razie rozgrywają tą chemię bez wpadnia właśnie w płaczliwe mielizny (przynajmniej na razie)
Bez Romy gdzieś w pobliżu Don byłby taki trochę... niepełny. Bo z kim miałby się przekomarzać, popisywać i żartować? Z Malikiem? To by nie było to samo...
Z tym akurat się zgadzam. Po prostu kocham kiedy Don robi sobie te swoje "żarciki", a Roma pasuje do nich najbardziej bo mimo iż jest odważna to też strasznie naiwna :) Nie chodzi mi o to, żeby Romy nie było w filmie, ale po prostu żeby nie było tam żadnego wątku miłosnego :)
Może w kolejnych częściach nie będzie tak źle. Priyanka w tym wywiadzie wydaje się mieć dość zdrowe podejście :)
http://www.youtube.com/watch?v=3FRO06_pMLg
Własnie ogladałam film ;D musze przyznać że rewelacja Shahrukh świetnie spisuje sie w roli Dona ;D powiedzonka Dona po prostu świetne i znowu nie bede mogła sie uwolnic od melodi i powiedzonek ;DD
Też miałam okazję obejrzeć ten film;) Film rewelacyjny można powiedzieć że nawet lepszy niż pierwsza część.
SRK genialnie zagrał czarny charakter i przez cały czas myślałam co on knuje;p
Po pierwsze zdziwiło mnie, że on się sam zgłosił na policję, dał zamknąć w więzieniu, z którego baaardzo szybko zwiał i załatwiając przy okazji swojego największego wroga Vardhana, upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu;) Sprytny plan wymyślił z Sameerem, byłam przekonana że Don go zabije!!! Kto oglądał pierwszą część wie jak Don rozprawia się ze zdrajcami...
Szczerze, miałam wrażenie, że Ayesha jest wtyczką...
Co do wątku Romy, wg mnie Priyanka zagrała lepiej niż w pierwszej części, ale wątku miłosnego Don-Roma raczej nie będzie, to dwa różne światy... Ale jakąś chemię się między nimi wyczuwało, nawet jeśli coś do siebie czuli, co było widać, nic by z tego raczej nie było... Jednak tez mam nadzieję, że powstanie kolejna część, choć to mało prawdopodobne...