Na wstępie zaznaczę, że jestem zwolennikiem kina akcji od s-f do thrilerów i horrorów. Nie znaczy to wcale o braku zainteresowania innymi gatunkami. Najlepszym tego przykładem jest film Dowód, który stanowi zaprzeczenie kina akcji, mimo to potrafi przykuć uwagę na zasadzie budowania w widzu emocji.
W filmie nie ma...

Obsesja, praca, geniusz... Genetyczna skłonność i inni, którzy to oceniają i nic nie rozumieją. W świetny sposób reżyser ujął to czym jest szaleństwo. To stan umysłu uwięzionego nie rzadko genialnego na swój sposób, ale spentanego i wolnego tylko w swoim umyśle...
Mnie film wzruszył dogłębnie.

Bardzo przyjemnie oglądało mi się ten film. Polecam chociażby ze względu na fantastyczną rolę Gwyneth! 7/10

Co do filmu mam mieszane odczucia, obejrzałem cały i na koniec sam sobie zadałem pytanie
"to już koniec?". Mogłoby się wydawać że to dobra rekomendacja, że film oglądało sie lekko i
przyjemnie, jednak w tym przypadku było inaczej. Czułem się jakbym czytał wypracowanie
maturzysty a w nim był tylko wstęp i...

Jak dla mnie najlepsza scena to ta, w której Kathrine grana przez Patrow czyta dowód jej Ojca.

Świetny film. Jaka jest wasza ulubiona/najlepsza scena??

Przed obejrzeniem filmu obawiałam się, że będzie to kolejny nudny dramat...Miło się jednak zaskoczyłam. Bardzo podobała mi sie gra aktorska ojca i Catherine. Sądzę, że cała historia została przepięknie przedstawiona. Nie nudziłam się ani trochę! Z zaciekawieniem czekałam na koniec tej historii - podobał mi się bardzo...

mnie strasznie się podobał ten chwyt reżyserski. zauważyliście? tak sprytnie nami zamanipulowali- nie wiemy czy wierzyć Catherine czy też nie. ukazali Roberta jako geniusza, wariata z ciągle błyskotliwym umysłem- tak myśleli wszyscy, tylko Cath znała prawdę. jej ojciec pod koniec życia był zwykłym schizofrenikiem....

W związku z tym będąc geniuszem i mając na to dowody można łatwo zostać uznanym za świra. Szczególnie w matematyce gdzie jest dużo liczb, nieznanych nam ludziom przeciętnym symboli greckich, ta granica jest bardzo, bardzo cienka. Oglądając film cały czas trzymało mnie napięcie że, coś ma sie stać, towarzyszyło mi...

Tak cosik międziy 6 a 7, nie?

Nie wiem czy wiecie, ale to utwór nazywający się 4'33" skomponowany przez awangardzistę amerykańskiego Johna Cage'a, utwór składa się z różnej kombinacji pauz. Warto podkreślić, że 4'33" było też wykonywane przez Lennona.

A mi się ten film podobał. Przede wszystkim wspaniała gra Gwyneth Paltrow, za którą nie przepadałem, tutaj pokazała co potrafi. Spodziewałem się też innego zakończenia, jakieś tragedii, zakończenia które występuje w większości tego rodzaju filmów. A tu miłe zaskoczenie, pozostawia lekki niedosyt, takie zakończenia...

chciarz chwilami dołujący i smutny. Coś jest niesamowitego w umysłach geniuszy, że czesto doprowadza to do szaleństa i obsesji.

Tak na marginesie, zauważyłem że większość matematyków i odkrywców epokowych teori miała problemy natury psychicznej. Coś chyba w tym jest, że geniusz to po cześci też wariat :)

Nie bede orginalny, film niezly, ale mogl byc o wiele lepszy, bo pomysl ciekawy. Zapewne ta pozycje wprawi w zachwyt milosnikow matematyki, fizycy zyczliwie sie usmiechna, psycholodzy tez cos tu znajda dla siebie, a kinomaniacy...kazda nawet nowa scena z udzialem tak genialnego aktora, jak na przyklad sir Anthony...

Opis, to dwa zdania, ale tego co w jednym z nich podano dowiedziałem się dopiero w 47. minucie filmu. Wolałbym nie przed oglądnięciem, ale dopiero w 47. minucie poznać to o czym napisano. Film bardzo dobry, aktorstwo Gwyneth Paltrow - dla mnie - 10/10.

Jak dla mnie film troche za krótki, myślałam ze skończy sie sukcesem Cathrine i ze wytłumaczy to
swoje twierdzenie.
+ wkurzała mnie strasznie jej siostra.. a Cathrine jej cały czas pozwalała na wszystko w tym
sprzedanie domu...

Jakiekolwiek porównanie tego filmu do "Pięknego umysłu" jest moim zdaniem sporym
nieporozumieniem. Już sama obsada wskazuje na typowo hollywoodzką produkcję nastawiającą
się na przyciągnięcie widza poprzez pokazanie na ekranie ładnych ludzi. Nie chcę wszystkiego
sprowadzać do stereotypu, jakim jest utożsamianie...

... na filmwebie do bani. Kto to pisał ? W ogóle film opowiada inną historię. Poza tym rozczarowałem się. Film nużący i ciągnął się jak flaki z olejem. Końcówka przewidywalna. Masakra. Pomysł fajny, obsada jeszcze lepsza a wykonanie do bani....

Używając matematycznego stwierdzenia okresowości mogę stwierdzić ze film ten jest dosyć
okresowy. Każdy bardziej zainteresowany matematyką widz moze stwierdzić, że oczekiwał
czegos wiecej. Każdy mniej zainteresowany matematyka moze natomiast stwierdzic, że
oczekiwał jakiegoś elementu prawdy, czegos co pozwoliloby...