PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5797}
7,0 2 189
ocen
7,0 10 1 2189
7,5 4
oceny krytyków
Gdzie jest trzeci król
powrót do forum filmu Gdzie jest trzeci król?

Naprawdę średni

ocenił(a) film na 5

Przyznaję, że naprawdę się spodziewałem krwistego, wciągającego kryminału, rodem z książek o Herculesie Poirot czy Sherlocku Holmesie. Wiem, naprawdę wiem, że PRL to całkiem inna liga, niż wiktoriańskie czy późniejsze kryminały angielskie, ale rozczarowanie me jest spore...

Przede wszystkim cała opowieść wydaje się mocno naciągana od samego początku. Już dwoje głównych bohaterów ma niewiele wspólnego z realizmem - kpt. MO Berent (Andrzej Łapicki, który niestety kojarzy mi się głównie z komunistycznymi dyrdymałami czytanymi dziarskim głosem w PKF-ie) jest szarmanckim, przystojnym jak cholera poliglotą, który biegle gawędzi na tematy specjalistyczne z francuskim ekspertem i w oka mgnieniu rozpoznaje zabytkowe przedmioty, określając ich wiek, kraj, a nawet region powstania... Jego towarzyszka, por. MO Rogalska paraduje z wylakierowanym tapirem na głowie, marzy o wyższej pensji, bo nie stać jej na sukienki, a jej pomoc ogranicza się do stania z założonymi rękami i przyglądania się (tak, to jej najczęstsza poza w tym filmie, zwróćcie uwagę).

Do tego w pałacu, gdzie wisi bezcenny podobno obraz króla pędzla Sibeiry (?) (od razu przypomniała mi się "Upadła madonna z wielkim cycem" van Klompfa), nasi dzielni milicjanci spotykają zabawną zbieraninę ludzką. Ktoś boi się duchów, ktoś ma z kimś romans, ktoś lubi sobie wypić, ktoś struga od rana do wieczora kusze, a ktoś postanowił zdradzić Polskę Ludową i ułatwić złym ludziom (oczywiście, z RFN-u) kradzież cennego bohomaza - celowo nie ujawniam, kto, co i z kim, aby nie psuć oglądania.

No i po wieczornym czytaniu sobie bajek o duchach pada wreszcie trup i zaczyna się całonocne śledztwo. Jego wynik jest (dla mnie przynajmniej) niezbyt logiczny, zaskakujący (ale in minus) i dość naiwnie odkryty i uzasadniony. Aż dziw, że autorem tej intrygi jest słynny Joe Alex, co dwukrotnie sprawdziłem.

Pomiędzy kolejnymi etapami śledztwa obserwujemy znanych aktorów w sztampowych niestety dla siebie rolach - a więc jeśli Łapicki, to dzielny i honorowy, jeśli Jędrusik, to oczywiście musi się rozebrać (i jest to nagość całkiem nieuzasadniona - kto obejrzy, przyzna mi rację, to nie jest np. zmysłowa, ale i logiczna fabularnie kąpiel z "Lekarstwa na miłość"). Jeśli Pietruski, to naturalnie łotrzyk, co zerka spode łba... Może tylko duet konserwatorów sztuki Pieczka - Pokora gra niekoniecznie "po warunkach" czy wg poprzednich ról.

Co mnie jeszcze śmieszyło, to fakt, że w nocy o północy prawie wszyscy - zarówno kapitan MO, jak i większość podejrzanych biega po pałacu ubrana od stóp do głów (koszule, krawaty, nawet garnitur). Czy naprawdę tak wówczas dbano o stosowne odzienie również w porze snu?

Szkoda dobrego zestawu aktorów i ciekawego pomysłu z piętrową intrygą zamiany oryginału z kopią (kopiami)... Dlatego można obejrzeć raz i chyba wystarczy...

tepee

Natrafiłem na film dopiero dzisiaj na kanale Kino Polska ale mam podobne spostrzeżenia. Mimo że zarys fabuły był ciekawy z doborową obsadą, to historia potyczka się uważam zbyt lekko bez zagęszczenia atmosfery. Dlatego oceniam film też jedynie na 5 gwiazdek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones