Film jest porażający, w pewnych momentach widzowi otwiera się w kieszeni scyzoryk, a końcówka rozwala. Mam skojarzenia z "Człowiek pogryzł pasa" (scena z filmowaniem rzezi rodziny) - jeśli podobał się wam "Henry" to polecam też powyższy tytuł.
Dobrze oddany jest tu aspekt psychologiczny pewnych działań np. uczucia siostry Otisa do Henrego (twardziel, obroni ją, on nie pozwoliłby na to co ją spotkało ze strony ojca); motyw z nagrywaniem i późniejszym ponownym przeżywaniem (wystarczy spojrzeć co się teraz dzieje odkąd każdy może nagrać coś komórką - oczywiście nie jestem przeciwny postępowi:)zauważam tylko pewne zachowania)
...w sumie polecam ale tylko ludziom o mocnych nerwach, niby mamy teraz "piły" i "hostele" ale w "Henrym" jest coś bardziej przerażającego.
Także się zgadzam, ale muszę zauważyć, że "Człowiek pogryzł psa" jest dużo lepszy.
Polecam też nieco lżejszy film - "Chopper".
Poza tym świetnymi, bądź dobrymi filmami o mordercach są, np. "In cold blood", "Badlands", "Nature of the beast".
Wszystkie na pewno lepsze od słynnego "Milczenia owiec".
Zgadzam się z wami, jednak dla mnie Henry jest zdecydowanie lepszym
filmem niż Człowiek pogryzł psa(być może że najpierw obejrzałem
Henry'ego), ale w Henrym jest dużo większa doza autentyczności co czyni
film naprawdę przerażającym, w człowiek pogryzł psa dostrzegam momentami
zamierzony (prawdopodobnie) absurd. Jednak zarówno Henry jaki człowiek
pogryzł psa, jak najbardziej godne polecenia. Idąc dalej Poleciłbym
jeszcze "Urodzonych morderców" (trochę inny klimat)
Film ma rzeczywiści świetny klimat i wprowadza nastrój niepokoju poprzez swoją realność.Inne filmy o seryjnych mordercach niewymienione powyżej:"Citizen X","Evilenko","Ted Bundy".Jest tego dużo więcej ale w tej chwili mam luki w pamięci.
Nie wiem jak reszcie się podobał ale ja bym jeszcze polecił "Manhunter" M.Manna mnie urzekł nastrój i muzyka Bauhausu.
Świetny, mocny film. Tyle w temacie. 8+/10. Momentami dół bardzo możliwy.
PS: To nie horror tylko dramat kryminalny pełną gębą. Total hardkor:)(
umeczyl mnie ten film. koles total swir - ale film potrzebny - zaostrza radar na swirow i jest swego rodzaju przestroga..
co do czlowiek pogryzl psa - tez mnie umeczyl. ja juz chyba za stara jestem na tego typu kino. dobija mnie taka przemoc.
Zgadzam się w pełni z założycielem tematu. Film jednocześnie mocny i dający do myślenia. 8/10
Niektore ze scen Henrego trąciły niskobudrzetowym kinem klasy b, za to caly film ogolnie na plus za klimat. Jesli chodzi o filmy o seryjnych mordercach to jak dla mnie numerem jeden jest wyśmienity Snowtown z ubieglego roku. Ten film doprowadzi kazdego widza do bialej goraczki, gdzie sceny mordow podane sa w sposob wysublimowany, wielokrotnie widziane tylko oczyma naszej wyobrazni. Cos na wzór mistrza Haneke i jego Funny Games - gdzie tak naprawde nie widzimy zadnych drastycznych scen a mimo to w człowieku az sie gotuje.