PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
7,2 245 754
oceny
7,2 10 1 245754
5,4 26
ocen krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Ciekawa wypowiedź Riana Johnsona na temat efektów cgi we współczesnym kinie.
Dotyczy nowych Gwiezdnych Wojen, ale od razu pomyślałem o Hobbicie, bo cierpi na ten sam problem..


"W tym filmie będzie mnóstwo praktycznych efektów. To niesamowite, ujawnił reżyser. Myślę, że następuje powrót do tego typu efektów. Doszło do przesytu wykreowanymi w komputerze scenami akcji, które za nic mają prawa fizyki, w których wszystko odbywa się na olbrzymia skalę i w zawrotnym tempie.

Prawdopodobnie brzmię teraz jak zrzędliwy staruszek, dodał Johnson. Współczesne dzieciaki dorastają przecież, oglądając właśnie to i to im się podoba. Być może jest to więc kwestia pokoleniowa."

Szkoda, że Jackson nie miał podobnego zdania kręcąc trylogię Hobbit.

ocenił(a) film na 6
S_T_P

Dokładnie, PJ, a może WB się zagalopowało z niepotrzebnym efekciarstwem. Trzeba także dodać, że wiele scen po zmianach w fabule, szczególnie z Azogiem i Bolgiem zostało mocno nafaszerowanych CGI, oczywiście po za tym efekciarstwo jest też widoczne. Pomijając to Hobbit jest ciekawie dobry filmem, który z prostych przyczyn nie może być postawiony obok LOTRa, klasyka kina fantasy. LOTR przebija wizualnie i klimatem Hobbita, dlatego też nie jest tak cenionym filmem na świecie.

ocenił(a) film na 8
S_T_P

" Doszło do przesytu wykreowanymi w komputerze scenami akcji, które za nic mają prawa fizyki"

Nie wiem, co mają efekty specjalne do fizyki, ale uważam,że same w sobie są one jedynie środkiem do przekazania czegoś. Fizyką i prawami rządzącymi światem zajmuje się scenarzysta,który określa jasno ramy i konwencję filmu. To czy są tam bombastyczne CGI czy mnóstwo mechatroniki połączonej z gumowymi kostiumami, nie wpływa i nie powinno na odbiór takich kwestii jak np. bohaterowie oddychają pod wodą

ocenił(a) film na 4
katedra

Wiesz, mi się wydaje, że są dwa aspekty tego.

Po pierwsze CGI dają scenarzystom pole do przesady i naciągania fizyki. Spójrz na przykład na scenę w jaskini goblinów, gdzie drewniana platforma najpierw zjeżdża po zboczu jak sanki, potem zaklinowuje się między skałami. Gdyby kręcono to metodami tradycyjnymi, czyli na przykład użyto by prawdziwej drewnianej plaformy, lub makiety, okazałoby się, że tej sceny nie da sie tak pokazać. Ktoś by powiedział : panie scenarzyso, ale jak to ma wyglądać? Makieta nam się rozpada, przewraca itd...
Tak samo jakieś na przykład zjazdy legolasa na zwłokach Orka - jakby jakiś kaskader próbował zrobić to na manekinie okazałoby się to niewykonalne - natomiast na kompie proszę bardzo, da się i jest. (dodam, że Legolasowy zjazd na tarczy w 2 wieżach wg mnie kaskader mógłby odtworzyć)

Bez CGI scenarzysta dąłby sobie po prostu spokój z takimi scenami.


No i drugi aspekt: są sceny, które dałoby się nakręcić na prawdę i nikt tu nie przegina z wyobraźnią, natomiast ich realizacja w CGI sprawia, że wyglądają nieco sztucznie - na przykład weźmy trailer B5A. Ani rydwan ani wóz na którym po schodach pędzi bard nie wygladają realistycznie - chodzi o niuanse jak na przykład jak się odbijają od skał itd.. . Można by takie sceny nakręcić z kaskaderami i prawdziwymi wozami. W filmach tego typu pojzdy obiekty używane są w pościgach od dawien dawna.

ocenił(a) film na 8
S_T_P

Niekoniecznie naginania praw fizyki. Tu chodzi o to,że dzięki takim efektom da się zrobić więcej, dużo łatwiej nimi manipulować. Myślę,że gdyby się uparli to spokojnie spuściliby platformę tak, aby jej nie zniszczyć od razu.

One nie mają wyglądać realistycznie, bo to nie ta konwencja, tam nawet skały i brud pod paznokciami jest naznaczony fantastyką.
Tak, tylko kręcąc z kaskaderami i zwykłymi wozami można byłoby pokazać coś w stylu Ben Hura - zwykłą jazdę, która niestety w naszych czasach wywoła raczej ziewnięcie, bo przecież to już było i to jest nudne.

ocenił(a) film na 4
katedra

Rozumiem Twój punkt widzenia.

Ja akurat jestem zdania, że, konwencję narzucił LOTR i Hobbit pozbawiony wymienionych przeze mnie wpadek byłby bliżej LOTRa i byłby lepszym filmem.

Co do tradycyjnego sposobu kręcenia pościgów, myślę, że dzisiejsza technika kręcenia (kamery różnych wielkości, kamery przymocowane do dronów, nowe pomysły na kadry ) uczyniłby naturalny pościg znacznie nowocześniejszym niż Ben Hur. Epickość nie wymaga tyle CGI.

Poza tym szczerze powiedz, czy Hobbit wymaga takich scen jak drewniana platforma? Tyle się działo w jaskini Goblinów. Czy film byłby uboższy gdyby nie te nieszczęsne 10 sekund z platformą? Gdyby Hobbity wpadły do klatki z małej wysokości, a nie jak kartofle z wora, czy hobbit byłby mniej spektakularny i gorszy?

Sednem wypowiedzi Johnsona jest to, że CGI momentami pozwala pójść twórcom o jeden krok za daleko.

ocenił(a) film na 8
S_T_P

Pewnie tak, ale osobiście wolę świat,gdzie magia idzie pod ręką ze zwykłym życiem i wszystko jest przekoloryzowane, pełne pompy i udziwnień. Średnio lubię świat LOTRa, gdzie jedynie pojedyncze zdarzenia, motywy i miejsca mają magię świata fantasy, a cała reszta rozgrywa się w ludzkim świecie, gdzie na pierwsze miejsce wysuwana jest polityka i motyw podróży, a nie sama przygoda płynąca z owej podróży

Myślę,że tak, bo poza jaskinią goblinów raczej niewiele się działo, akcje były krótkie i nie można było z nich sklecić płynnych i pełnych akcji sekwencji. Myślę,że gdyby krasnoludy wpadły do klatki normalnie nie urealniłoby to świata przedstawionego i nie zrobiłoby to aż takiej różnicy w odbiorze filmu jako całości.

Pewnie tak, ale chyba jemu chodziło o co innego. Jest to zapewne rzucona rękawica, tylko nie wiadomo czy będą mieli powody by móc kogoś wyzwać na pojedynek pod względem efektów.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
spycialec

A co jest prostackiego w wydłużeniu walk i możliwości zobaczenia czarów w filmie fantasy?

ocenił(a) film na 8
S_T_P

Moim zdaniem to nie scenarzysta lecz reżyser decyduje o tym,w jakiej formie zostanie nakręcona dana scena i jakich efektów w niej użyć.
Weźmy na przykład "Drużynę Pierścieni" i scenę,gdy nasi bohaterowie biegną po schodach do mostu w Morii,w scenariuszu pisze tylko,że "biegną po schodach do mostu",nie ma tam tego wszystkiego,co ostatecznie dzieje się na ekranie.
Myślę,że w "Hobbitach" Jackson po prostu wyolbrzymił te same środki wyrazu,te same zabiegi i sztuczki,których używał już przy kręceniu WP ale które nie były tak liczne ze względu na znacznie poważniejszy charakter samej opowieści,tutaj jest inna konwencja i nie chodzi o to,żeby "Hobbit" był kopią WP,bardziej "luzacka" i bajkowa konwencja ma te filmy od siebie odróżniać,ten sam świat, ale inna opowieść,opowiedziana w innym stylu,innej konwencji.

A wracając do CGI - kiedyś twórcy efektów bodajże do filmu SF "Dzień w Którym Zatrzymała się Ziemia" czy jakoś tam,powiedzieli reżyserowi,że mogą mu zrobić realistyczną animację sceny katastrofy helikoptera ale to reżyser chciał,aby efekty nagięły prawa fizyki,gdyż autentyczne sceny nie zawsze są efektowne,więc ostatecznie i tak decyduje reżyser.

S_T_P

Alleluja!!!!!! Chwalmy Pana. W koncu kumaty rezyser.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones