Gdyby nie moja słabość do oglądania pięknych kobiet, przerwałbym seans po 10 minutach. Film tylko dla słuchających czarnego hop-hipu ;-), ewentualnie dla czcicieli pięknych ciał. Scenariusz jest tak standardowy jakby był robiony za pomocą prostego komputerowego kreatora scenariuszy filmowych. Zawiera wszystkie elementy jakich w tego typu filmach można się spodziewać, nie zawiera nic nowatorskiego. W zasadzie jest to film o tańczeniu - scenariusz jest tylko formalnością usprawiedliwiającą widziane sceny - podobnie jak w filmach porno - tam tylko usprawiedliwia inne widoki.