Krytykować dzieła sztuki można w warstwie faktograficznej tylko wtedy, jeśli kłamią. Pytam: czy nie było/jest w Polsce antysemityzmu? Czy nie było szmalcownictwa i mordowania Żydów? Czy nie było Żydów w komunistycznym aparacie represji?
Czy "Pluton" to film antyamerykański? Czy "Lektor" to film antyniemiecki? Czy "Spaleni słońcen" to film antyrosyjski? Mogą inne narody rozliczać się ze swoją niechlubną przeszłością (zresztą teraźniejszością też), powinniśmy i my. Całe szczęście, że w naszej historii niewielu było ludobójców, zdrajców, itp. wielkich zbrodniarzy; stąd tak stosunkowo sporo dzieł literackich i filmowych o antysemityzmie - bo to jeden z największych naszych grzechów narodowych. Im bardziej "prawdziwi Polacy" będą protestować i obrażać przeciwników ideowych, tym będzie ich więcej. Spodziewam się też licznych tematów odnoszących się do ksenofobii, homofobii, katolickiego obskurantyzmu i zacofania, aborcji, równych praw kobiet, pogardy dla kultury, itp.
Na koniec: czy film o Dzierżyńskim też będzie antypolski?
Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki i wszyscy dalej królowie polscy też byli Żydami! Sprowadzali ich do Polski, chronili prawami, itp. Pierwszym Polakiem był, jak wiadomo, Dmowski.
dobrze kombinujesz, tylko troszkie ci pomoge a napewno sam to sobie wszystko w glowce uporzadkujesz , a pomocne nam w tym bedzie jedno slowo "tozsamosc". ja nazywam siebie polakiem, moge sie odniesc do naszego dorobku kulturowego, historii tradycji i takimi samymi polakami byli ludzie , ktorych raczyles wymienic w swoim poscie, chodz zaiste byli oni pochodzednia zydowskiego, a teraz sprobuj to samo powiedziec o pejsatych jegomosciach zyjacych w diasporach zydowskich, ktorzy celowo i z pelna premedytacja zyja poza nawiasem spoleczenstwa.
"... polakami byli ludzie , ktorych raczyles wymienic w swoim poscie, chodz zaiste byli oni pochodzednia zydowskiego, ...". Oszalałeś?! To byli Polacy (choć faktycznie w tych czasach z tożsamością narodową było inaczej).
Jeśli nie widzisz ironii w tym, co pisałem, to słabo z tobą...
Tak się składa, że jestem (choć z przypadku; gdybym wybierał, to może wybrałbym jakieś państwo z najwyższym dochodem narodowym na głowę;
z powodu tej przypadkowości trudno mi mówić, że jestem dumny z narodowości - dumnym można być z własnych, osobistych dokonań). Czy jestem zadowolony? Z darowiznami się nie dyskutuje...
opowiadal ci moze dziadek, jak wspolnie zniwowali w wioskach. polacy wspolnie zniwowali i zydzi wspolnie zniwowali, z soba wspolnie . bardzo malo bylo polakow wsrod zydow i tak jest do dzis.
Zgłoś się z tymi poglądami jak najszybciej do antropologów z PAN, może im zrewolucjonizujesz teorie... albo zacznij pisać satyryczne teksty, bo masz zdolności.Pozdrawiam
Jesteś debilem, jeśli naprawdę twierdzisz, że pochodzenie można poznać po "mordzie". Feliks Dzierżyński był synem szlachcica Edmunda, herbu Sulima. Wziąć ślub kościelny, tak jak jego ojciec. Twierdzisz, że Żydzi brali śluby kościelne?
A ja proponuję, żeby p. Kutz albo ktoś z podobnie dobrym warsztatem nakręcił wreszcie film o prześladowaniach Ślązaków (b. żołnierzy AK również oraz innych "wrogów ludu") w obozach koncentracyjnych w tzw. "wyzwolonej Polsce", prowadzonych przez NKWD i UB, w których większość kadry dowódczej i politycznej stanowili dobrze wykształceni Żydzi, głównie z Polski. I domagam się podkreślania tego znaczącego faktu. Bohaterka "Idy" należy do takiej uprzywilejowanej w PRL grupy. W komunistycznych obozach (1945-1948), zarządzanych przez władze sowieckie lub polskie, zmarło z wskutek chorób, wycieńczenia lub wręcz zostało bestialsko wymordowanych od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy Ślązaków, w tym kobiet i dzieci, a nawet niemowląt
Na początek może być tytuł "Oświęcim - praca czyni wolnym".
Zbierz fundusze, skontaktuj się z Kutzem, a nie pier*ol farmazony na forach, użalając się zarazem nad historią i dając 1 filmowy, w którym każdy, poza pseudo-narodowym idiotą, dostrzegłby co najmniej kilka zalet.
Po za tym to nie jest ból dupy dzieciaczku. Jest problem. Coraz częściej w polskich filmach Polacy są przedstawiani jako współsprawcy holokaustu. Film taki jak "Ida" wspierany przez sjonistyczne czyli nacjonalistyczne środowiska cieszy sie popularnością, a jakakolwiek próba podjęcia rozmowy na temat scenariusza i to z polskim instytutem sztuki filmowej jest bezskuteczna. Nie można zasłaniac się zakazem ingerowania w wartości artystyczne filmu któłry zakłamuje historie własnego kraju. Historia własnego kraju przesłoniła autorom filmu i scenariusza inne wartości. A może autorzy reprezentują inny naród i inne wartości?
"Coraz częściej w polskich filmach Polacy są przedstawiani jako współsprawcy holokaustu". Wskaż taki film! Ja nie znam. Chyba, że wierzysz, iż Dolas rzeczywiście wywołał II w.ś..
'Ida' w oczach ZACHODU , “Ida”: A Film Masterpiece - The New Yorker. Wszyscy widzą sens tego filmu, chwytają kto w czasach wojny mordował, że Polska straciła 1/5 narodu i w tym naziści zabili 3 miliony Żydów, a po wojnie Polska dostała się w łapy bolszewizmu i że te prawdy są w Idzie. Że w żadnym innym filmie cisza nie mówi tyle co tu, nie oddaje grozy uwikłania CZŁOWIEKA w historię. Dlaczego Polacy widzą wyłącznie wątek Feliksa Skiby, choć i ten przecież uratował Idę, a gdyby był pazerny na spadek po Żydach, czyż ratowałby potencjalną spadkobierczynie. Ludzie odszukajcie swój rozum !!!
Jakoś jeszcze nie było filmu o złych Żydach z tego co kojarzę chyba że coś mnie ominęło, takie "oczyszczanie" bez pełnego pokazania realiów to "propaganda", tym bardziej że film polski (podobno chociaż w sumie ręka rękę myje kogo obchodzi prawda), żeeeeenada
Pani prokurator ci nie wystarczyła? Pewnie Palestyńczycy jakieś nakręcili. Poza tym większość filmów o Jezusie takich pokazuje.
Nie znam też filmów o złych Czechach, Holendrach, Jawajczykach czy Eskimosach. Niewiele nacji potępia się in gremio w filmach - zasłużyli na to w XX w. niewątpliwie Niemcy, Japończycy, częściowo Rosjanie i Amerykanie. Źli w filmach są ewentualnie reprezentanci jakichś narodów - w przypadku "Idy" trafiło na niektórych Polaków. I należało się.
I widzisz jak samokrytyki od Polaków może wymagać naród, który sam do samokrytyki zdolny nie jest czego dowodem jest na to film o złych Żydach który u nich nie powstał i nie powstanie, jak już się trafił to produkcji palestyńskiej, bo oni widocznie lubią pozować na wiecznych męczenników, niezdolnych w żadnym aspekcie do samokrytyki. Przecież to jest totalna propaganda, wiecznie powstające filmy o cierpiących Żydach, tak jakby Żydzi byli jedynymi ofiarami wojny, to brak szacunku dla innych ofiar moim zdaniem. Jakby Polacy byli takimi strasznymi "oprawcami Żydów" to pewni dogadaliby się z Niemcami odn kwestii żydowskiej i sami nie byliby ofiarami okupacji i nie tworzyliby partyzantek, owszem wszędzie zdarząją się źli ludzie, mógł i czasami trafić się zły Polak, ale po co generalizować i siać propagandę na siłę. Filmy o Jezusie , wielkie mi hallo, archaiczne fakty, z księgi zwanej przez Chrześcijan Biblią, chodziło mi o jako takich współczesnych Żydów, czyli wiek XX. Na szczęście jestem cyniczna i korzystam z różnych źródeł i jak ognia unikam filmów tendencyjnych lub oglądam je z dystansem jak jakimś cudem taki się trafi. Odn XX wieku Żydzi też mają wątpliwą sytuację a to właśnie z powodu kwestii palestyńskiej:
http://szygiel.salon24.pl/294106,izrael-przykladna-samokrytyka-sedziego-goldston e-a
Każda wypowiedź - także o Żydach - generalizująca popełniane zło, jest nadużyciem. Na tym polega szowinizm, w tym antysemityzm czy także, antypolonizm. "Ida" nie jest filmem tendencyjnym, tylko intencyjnym - wskazuje na konkretne problemy polsko - żydowskie. W rozliczaniu własnej historii nie oglądajmy się na Izrael (moim zdaniem państwo agresywne, atypalestyńskie), tylko czyńmy swoje. To, że w porównaniu z Niemcami i Rosjanami mniej mamy grzechów na sumieniu narodowym, nie powoduje, że jakiekolwiek rozliczenia historyczne zaraz traktuje się jako antypolskie. Żydzi nie pozują na męczenników, bo faktycznie jako naród najbardziej od nazizmu ucierpieli - i proszę mi tu nie włączać "buchalterii" mówiącej, że w sumie podczas wojny zginęło wiecej Rosjan.
Jest tendencyjnym bo jest "moda" na holokaust (z mniejszym lub większym odniesieniem do holokaustu)- aż trzy filmy polskich reżyserów zwróciły swoją uwagę nominacją w tym jeden dostał, a filmów polskich reżyserów nominowanych do Oskara było niewiele, oprócz nich znalazły się jeszcze inne filmy innych reżyserów odn kwestii powyżej, cóż za zbieg okoliczności, wynika z tego że Polacy będą mieli większe prawdopodobieństwo otrzymania Oskara gdy nakręcą film o Żydach, ale co tam Oskar to nie taki znowu prestiż, a Amerykanie lubią odgrzewane kotlety, jest tyle problemowych kwestii bardziej współczesnych, o których nie nakręcono filmów nominowanych do Oskara ani razu, a jak wyżej napisałam o Żydach nakręcono ich dosyć dużo i jak na jedną kwestię problemową miały dosyć dużo nominacji do Oskara, więc podtrzymuję moją opinię o tendencyjności
Przyznam, że nóż się mi w kieszeni otwiera, gdy czytam takie teksty "Żydzi nie pozują na męczenników, bo faktycznie jako naród najbardziej od nazizmu ucierpieli...". Moja prababka nie była żydówką, ale żydów ukrywała. I to właśnie Żydówka na nią doniosła za gwarancję wygodnego życia. Prababcia i wszystkie osoby ukrywane w jej domu zostały zabite w Oświęcimiu.
Wyobraź sobie współcześnie sytuację, że Niemcy i Hiszpania najeżdżają Francję, mordują jej mieszkańców i otwierają obozy koncentracyjne, bo "jest tam dużo muzułmanów, których trzeba wybić, bo są zagrożeniem". Co zawiniła Francja? Pozwoliła się im osiedlić? No pewnie - mogłaby zabronić, mielibyśmy wówczas zjawisko, które nam polakom wytykane jest pod nazwą "antysemityzm" (chociaż poza złośliwościami nie zauważyłam żadnych form ucisku żydów w polsce). Zatem ci sami antysemici, o których mówisz w swoim pierwszym poście przyjęli do swojego kraju bez warunków obcokrajowców, pozwalali im mieszkać i żyć na takich samych prawach. Jeśli uważasz, że nie - obejrzyj zdjęcia miast z początku XX wieku - 90% sklepów i lokali usługowych należało do żydów, porozmawiaj ze starszymi ludźmi (darujmy sobie zmanipulowane, mające przypodobać się innym narodom publikacje), którzy jeszcze pamiętają wojnę i zapytaj ich jak wyglądał ten nasz "antysemityzm". Żyd po uszach mógł dostać tak samo jak Zbychu zza miedzy. I co się stało? Zostaliśmy zaatakowani, a na naszych ludziach dokonano masowych mordów, bo "mieszkali u nas żydzi". Z całym szacunkiem, ale kto tu ucierpiał najbardziej? Niemcy oskarżali żydów o zrujnowanie ich gospodarki, ale polaków..? Nadmienię jeszcze, że państwo, gdzie żydów było niewielu - Ukraina - również w wyniku holokaustu poniosło straty w liczbi
I proszę daruj sobie opowieści ile to żydów a ile polaków zostało zamordowanych w Oświęcimiu - to był jeden obóz, w okresie II wojny było ich kilkanaście. Poczytaj o obozie w Łodzi na ul. Przemysłowej - tam nikt nie patrzył, czy dziecko jest żydowskie czy polskie.
Co do naszego współczesnego antysemityzmu.. żartujesz sobie? Wiesz jak wygląda polityka prorodzinna w polsce? Rząd prawie wcale nie wspiera rodzin (KDR hahaha śmiech na sali), bo mówi, że nie ma na to funduszy. A na co ma? Na dopłaty do emerytur dla żydów, na odszkodowania dla nich. Na Muzeum Historii Żydowskiej polacy wydali 200mln złotych (w sumie koszt 320mln - które państwo wyda takie pieniądze na budowę muzeum o historii ludzi obcej narodowości), oraz co roku wydają 6 milionów na jego utrzymanie. Co dostaliśmy w zamian? Żądania przeprosin, zostaliśmy nazwani "anomalią w europie" bo mniejszości narodowe są u nas niewielkie, w innych państwach żydzi mówią o nas jak o oprawcach - stąd wypowiedzi czołowych publicystów jak Glenn Beck o tym, że "przejmujemy się dziurawymi drogami, gdy z naszych kominów leci dym z palonych ciał żydów". Słyszymy, że dawniej stosunki polsko-żydowskie były złe, że to my ich wymordowaliśmy. Żydzi nigdy nie dołożyli starań, by wyprostować te bzdurne komentarze. Niechęć do żydów - owszem, mamy ku temu podstawy. Antysemityzm? A co to?
Do mnie wylewasz swoje żale? Jakoś dziwnie wyciągasz nieprawidłowe wnioski z tego, co napisałem i z faktów, które sama przytaczasz. To, że Żydzi prowadzili w Polsce różne interesy - a robili to "od zawsze" - że się wspierali, że z ich szeregów wyszło wielu naukowców, artystów, przemysłowców czy finansistów - to tylko powód do naśladowania a nie do pretensji. Przemawia przez ciebie frustracja, która, m.in. jest źródłem antysemityzmu. Oczywiście, że niektóre kręgi syjonistyczne prowokują powstawanie mitów o "złych Polakach". Ksenofobią i szowinizmem zarażeni są nie tylko (może nawet nie przede wszystkim) Polacy.
Jeśli nawet nasz rząd obchodzi się z kwestią holocaustu i ogólnie Żydami jak z jajkiem czy odbezpieczonym granatem, to jest to właśnie wina panoszącego się u nas antysemityzmu czy jego łagodnej formy, "niechęci", jak u ciebie (podobnie o Żydach mówili moi rodzice, przytaczali: "wasze ulice, nasze kamienice"); to, że zaniedbuje przy tym nabrzmiałe problemy społeczne jest odrębną sprawą - świadczy o nieudolności.
Jeśli nie widzisz u nas antysemityzmu, to widać nie przeczytałaś, co się dzieje w tym i kilku sąsiednich tematach wywołanych "Idą" i nie odwiedzałaś licznych stron zakładanych przez "prawdziwych Polaków"!
"Niechęć do żydów - owszem, mamy ku temu podstawy". W tym właśnie największy problem. Taki "odruchowy" antysemityzm tkwi w wielu Polakach - ja też jakoś tak wolę Araba w burnusie, Indianina w póropuszu niż hasyda w czrnym kapeluszu i z pejsami; odczuwam też fizyczny wstręt przed seksualnym kontaktem z innym mężczyzną - ale to tylko jeszcze jeden powód, żeby walczyć z antysemityzmem i homofobią. Odruchowe czy stereotypowe reakcje czasem mogą być źródłem krzywdzenia kogoś a dla niektórych - glebą do krzewienia się zła w nich samych.
Jeden mój kot notorycznie atakuje drugiego; pędzę go, ale gdyby miał rozum, wytłumaczyłbym mu, że nieuzasadnina agresja jest złem. Ludzki intelekt służy również do panowania nad emocjami i odruchami - gdyby nie to, chodzilibyśmy nadal z maczugami i atakowali każdego obcego. Życzę więc refleksji nad "niechęcią do Żydów", czy aby na pewno jest racjonalnie uzasadniona (i czy się w sumie opłaca)?
W ostatnim filmie Agnieszki Holland w zasadzie wszyscy Polacy to mniej lub bardziej gnidy, a nawet jeżeli ktoś 'kończy' jako względnie dobry to najpierw musi przejść 'drogę krzyżową'. W telewizyjnej produkcji 'Uprising' (o ile nie pomyliłem tytułu) Polacy są zmarginalizowani, ale wszyscy, którzy się pojawiają to złodzieje i łachy. Jeżeli masz Polaków na ekranie w sumie przez 5 minut i wszyscy są gnidami to myślę, że daje to jednak ogląd całego społeczeństwa dla przeciętnego człowieka oglądającego taki film. Przecież wiadomo, że scenarzysta zrobił to celowo bo chciał pokazać Polaków w złym świetle, a żydów gloryfikować.
Osobiście gardzę tego typu produkcjami bo przekłamują historię. Do takiego 'Pokłosia' nie mam np pretensji. Wiemy z historii, że były tego typu przypadki. Do tego film pokazuje jednak różne postawy, tak jak to w filmie powinno być. Niestety przykra sprawa, że oprócz Polaków to w sumie chyba tylko Niemcy z czasów II Wojny są najczęściej przedstawiani negatywnie. Japończyk może być honorowy i uczciwy, ale SS Man? Zawsze musi być gnidą najgorszego sortu ;)
"Przecież wiadomo, że scenarzysta zrobił to celowo bo chciał pokazać Polaków w złym świetle, a żydów gloryfikować.". Jeśli nawet to zrobił, to jego święte artystyczne prawo; ty z kolei masz prawo tego nie lubić i krytykować. Film natomiast nie jest od pokazywania całokształtu jakiegoś problemu - z filmu o, np. żrącym się małzeństwie nie wynika, że wszystkie małżeństwa są patologiczne. Dlatego nie masz racji, pisząc "pokazuje jednak różne postawy, tak jak to w filmie powinno być"; to postulat do opracowań naukowych, monografii na jakiś temat a nie dzieł sztuki. Dopóki takie dzieło nie kłamie w warstwie faktograficznej, ma prawo prezentować dowolny punkt widzenia. Jeżeli przy tym dyskutuje ze złem - w tym przypadku antysemityzmem - to tym lepiej.
Dopóki film np. pokazujący przykłady "złych Żydów" nie posługuje się przekłamaniami i nie próbuje generalizować (obciążając pokazanymi przykładami charakterów i zachowań całego narodu żydowskiego), będzie dopuszczony do rozpowszechniania. Inna sprawa, czy będzie dobry i czy zyska popularność.
Otóż nie do końca masz rację. Nie pamiętam już do którego filmu się odnosisz, ale jeżeli w produkcji historycznej o powstaniu w Gettcie(przekłamanym zresztą do granic możliwości) pokazuje się Polaków jako ciuli i s-k-u-r-w-i-e-l-i to nie jest żadne artystyczne prawo. Zwyczajne filmy fabularne to co innego i dlatego mówię, że takie 'Pokłosie' np jest ok.
Mnie to akurat nie denerwuje nawet. Bardziej mnie to śmieszy, gdy z narodu tchórzy robi się bohaterów. Czego by nie powiedzieć o Polakach, to jednak waleczny naród. Żydzi to zawsze było przeciwieństwo waleczności. Taka cecha narodowa, że konfliktów to najlepiej unikać i reagować ucieczką. Dlatego, gdy słyszę jak Jon Voight grający Jurgena Stroopa mówi, że 'ci żydzi opierają nam się przez kilka dni bardziej niż Polacy przez całą wojnę' wywołuje u mnie raczej śmiech politowania niż chęć głoszenia 'żydzi do gazu'. Wiadomo, żydowscy producenci zrobili sobie film za swoje pieniądze. Nikt im nie zabroni kłamać, ale to niesmaczne bo to jednak jest film historyczny, a przynajmniej na taki pozuje. W takich filmach nie powinno się robić tego typu wałków. To tak jakby Polacy nakręcili film, w którym wygrali Powstanie Warszawskie i pogonili Niemców. Wiem, że pewnie wielu by się to spodobało, ale byłby to historyczny BS ;)
"Żydzi to zawsze było przeciwieństwo waleczności". Ostrożnie z przypisywaniem jakichś cech całym narodom, czy w ogóle ze stereotypami. Mój ojciec mówił, że najodważniejszym żołnierzem w jego oddziale był Żyd; w wojnach z arabami izraelczycy byly bardzo waleczni; itp..
Faktem jest, że religia żydowska skłania do potulności.
Akurat powstanie w getcie było przykładem niezwykłej zaciętości i waleczności powstańców. "Oryginalny" Stroop podobno tak właśnie powiedział.
Co do postawy Polaków, to w większości popierali Żydów a wielu z Ak i GL aktywnie uczestniczyło w walkach i ginęło, lub ostrzeliwało kordon wokół getta, choć zdarzały się też donosy w trakcie prób wydostania się bojowców z getta do partyzantki leśnej.
Jeśli w filmie mowa jest tylko o tych drugich. to przykre...
"Wiadomo, żydowscy producenci zrobili sobie film za swoje pieniądze. Nikt im nie zabroni kłamać". podejrzewam, że nie tyle kłamali, co posłużyli się tzw. wybiórczą prawdą. Też przykro.
Teraz Izraelczycy mogą być waleczni. USA ich wyposażyło jak się da to i tłuką Arabów na lewo i prawo. Chodziło mi bardziej o waleczność w stylu Polaków. Wiesz, mam tylko kamień, ale rzucę się na karabin. Polacy zawsze byli butni i waleczni, najczęściej z tego tytułu dostawaliśmy po dupie. Żyd wolał kombinować i siedzieć cicho. W sumie mądre, ale mało szanowane.
Nie wiem jakie jest źródł o tym żeby Stroop tak powiedział, nigdy o tym nie słyszałem, Musiałby kłamać samemu sobie bo jakby nie patrzeć to Polacy nękali Niemców przez cały czas okupacji, a Żydzi siedzieli potulnie w gettcie i się nie wychylali. Konsultantem tego konkretnego filmu był MArek Edelman, więc wiadomo, że przekazał taką prawdę jaka mu pasowała. Nic na to nie poradzimy, ale jak dla mnie niesmak pozostał. Polacy jednak potrafią docenić Żydów, czy to w 'Mieście 44', czy też w 'Czasie Honoru'. Szkoda, że w sumie nas nigdy, nigdzie się nie docenia. Nie oglądałem 'Exodusu', ale w krajach arabskich ponoć zbanowali go za przekłamania historyczne typu 'Żydzi wznieśli piramidy' podczas, gdy Egipcjan sprowadzono do roli brutalnych 'pastuchów' ;)
"Faktem jest, że religia żydowska skłania do potulności." - powiedz to mordowanym przez Żydów każdego dnia Palestyńczykom ...
"Jakoś jeszcze nie było filmu o złych Żydach"
http://www.filmweb.pl/film/Omar-2013-685807
A pisałaś gdzieś, że ma być "żydowskiej"? Ech, wy, kobiety, i to wasze "domyśl się"...
po prostu nie jest dziwne że wróg żydów ukazuje żydów w złym świetle
my mówimy o filmie by ktoś nastawiony niby neutralnie do żydów, zrobił film przedstawiajacy żydów w negatywnym świetle
nie zrobił
/watch?v=NSErQFWJC9o
"znieslawienie" bardzo fajny dokument, pewnie bardziej wartoscowy niz niejedna fabularna produkcja
I tobie trzeba było to napisać, żeby zakumał, że o takie właśnie filmy jej chodzi w kontekście sporu o polski film szkalujący Polaków? Doprawdy niczym się nie pochwaliłeś. Na pewno nie inteligencją.
Często czepiasz się inteligencji czy wykształcenia innych. Czyżby kompleksy na tym tle?
Nie, po prostu spostrzegawczość. Znowu projektujesz sobie rzeczywistość. Zejdź chociaż na chwilę na Ziemię.
/watch?v=NSErQFWJC9o
"znieslawienie" bardzo fajny dokument, pewnie bardziej wartoscowy niz niejedna fabularna produkcja
dzięki obejrzę (:
http://szygiel.salon24.pl/294106,izrael-przykladna-samokryty...
wpisz w google: Izrael: przykładna samokrytyka sędziego Goldstone’a, zainteresowało mnie parę faktów
Przeczytałem, ciekawe. Też uważam politykę Izraela za agresywną i potępiam jego traktowanie Palestyńczyków. Nijak się to jednak ma do walki z antysemityzmem, który szerzy się w Polsce.
katja_18 D O K Ł A D N I E. Masz RACJĘ. Ten film jest PROPAGANDĄ i to wręcz w ENCYKLOPEDYCZNEJ DEFINICJI.
Tak, jak ty to rozumiesz, prawie każdy film skierowany przeciwko jakimś poglądom czy zachowaniom jest propagandą. Zresztą słowo propaganda, początkowo wyłącznie definiujące, zyskało pejoratywne znaczenie dopiero po doświadczeniach stalinizmu - podobnie jak "lobbowanie" u nas ostatnio.